Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Małe i duże bałkańskie podróże :-)

Do Grecji przynależy około 2500 wysp, ale tylko nieco ponad 150 jest zamieszkana przez ludzi. Grecja słynie z produkcji marmuru, który jest eksportowany do innych państw. Grecja posiada aż 45 lotnisk. Językiem greckim posługiwano się już cztery tysiące lat temu - to jeden z najstarszych języków w Europie.
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 05.03.2011 19:55

Jak zwykle, trochę czasu potrzebujemy na poranną toaletę, trochę na zjedzenie śniadania, trochę też na przygotowanie się do górskiej wędrówki. Niestety, nie ma tu drzew, nie ma gdzie schować naszego samochodu by nie smażył się w promieniach słońca, które, mamy nadzieję, będzie nam dziś towarzyszyć. Zabezpieczamy nasze ochłodzone nocą jedzenie, za szyby wkładamy karimaty by odbijały srebrną stroną światło. Gdy mamy już wyruszyć, pojawia się przy samochodach młody człowiek, zszedł właśnie stamtąd, dokąd my mamy zamiar wyruszyć. Pytam machając ręką w tym kierunku "Gargalau?", potwierdza skinieniem głowy. Idziemy.

Naszym celem jest Ineu. Daleka do niego droga.....czy uda się nam do niego dotrzeć, tego nie wiemy, ale mamy taki zamiar i szczere chęci :D . Początkowy odcinek trasy jest łatwy, wiedzie po lekko wznoszących się łąkach.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Zza jednego z obłych pagórków wychyla się tafla jeziorka Lacu Izvoru Bistrite, to właśnie tutaj ma początek jedna z ważniejszych rumuńskich rzek, Bistrita, na której to zbudowano zbiornik zaporowy Lacu Izvorul Muntelui, bardziej znany jako Jezioro Bicaz. Ale, oprócz jeziorka, w dole widać też namioty.....

Obrazek

Obrazek

więcej namiotów......

Obrazek

coraz więcej namiotów 8O

Obrazek

A pomyśleć, że początkowo tak sobie marzyłem by spędzić noc w namiocie właśnie nad tym jeziorem :roll: , na szczęście nie próbowałem wcielić tego zamiaru w życie :lol: . No i też wyjaśniła się zagadka gdzie są ludzie z wjeżdżających na Stiol aut :roll: .

c.d.n.
Ostatnio edytowano 21.02.2012 13:01 przez kulka53, łącznie edytowano 1 raz
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 05.03.2011 20:03

kulka53 napisał(a):A pomyśleć, że początkowo tak sobie marzyłem by spędzić noc w namiocie właśnie nad tym jeziorem :roll: , na szczęście nie próbowałem wcielić tego zamiaru w życie :lol:


Rozumiem Paweł, że marzyła wam się samotna noc nad górskim jeziorkiem :) ... a tu pole namiotowe :)
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 05.03.2011 20:18

Interseal napisał(a):Rozumiem Paweł, że marzyła wam się samotna noc nad górskim jeziorkiem :) ... a tu pole namiotowe :)

Fakt, pole namiotowe trochę, co ja mówię, bardzo nas zaskoczyło :!: :? . Na szczęście nie pchaliśmy się tam, wcześniej wiedziałem że nie można tam dojechać autem...

Jak widać jest to jedno z popularniejszych miejsc w rumuńskich górach a przynajmniej w Rodniańskich. Bo tak w ogóle to pewnie takie puste miejsce nad jakimś jeziorkiem w Rumunii udałoby się znaleźć :cool: :wink: :D .

Ale to prawda, takie marzenie mamy od ponad 2 lat, kiedy to widzieliśmy w bułgarskim Pirinie rozbijających się gdzieniegdzie namiotowców. Zwłaszcza zapadła nam w pamięć para na oko sześćdziesięciolatków z wysłużonym przez lata namiotem i ekwipunkiem szukających odpowiedniego miejsca nad jednym z jezior na ponad 2000 w okolicy schroniska Wichren :roll: . Nie żebyśmy do tego szczególnie dążyli, ale wierzę, że jeszcze kiedyś nam się uda.....
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 05.03.2011 20:38

Ile od samochodu jest do tego pola namiotowego... przepraszam -jeziorka :) od miejsca parkingowego?
Męczyłem ostatnio Dorotę odnośnie jakiejś wycieczki dla naszej dzieciarni, a teraz wpadłem na pomysł, że taki nocleg byłby dla nich atrakcją - no pod warunkiem, że wytaszczę tam niezbędny majadan... no a namiot mamy dość taki... 15 kg... :?
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 05.03.2011 21:44

Sądzę że spokojnie dasz radę.
To jakieś 2 km i to właściwie praktycznie po płaskim :D , naprawdę blisko.

Jeszcze co nieco o tym miejscu napiszę.....

A może Wojtek wie coś więcej :roll:
Crayfish
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1744
Dołączył(a): 11.05.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Crayfish » 05.03.2011 21:57

Oj ... zrobiliście tu prawdziwą Encyklopedię Bałkanów.
Muszę na spokojnie jeszcze raz poczytać od pierwszego rozdziału
tej niezwykłej, pasjonującej książki-przewodnika.

Może zdążę - podróż dopiero we wrześniu.
---------------------------------------------------------------------
Szacunek - za zaangażowanie i odważny sposób podróżowania.
To wspaniała przygoda - żadne wygrzewanie kości w hotelu !!!
----------------------------------------------------------------------

Podczytuję od dawien dawna ten podręcznik. PZDR. Szacunek.
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 05.03.2011 22:16

Crayfish, dzięki :D

Troszkę faktycznie udało się nam pozwiedzać i, wcześniej, pochodzić po bałkańskich górach, teraz z pewnych względów, głównie zdrowotnych, jest to znacznie trudniejsze.
W tej relacji brakuje wrześniowych opisów Słowenii, nadmorskiej części Czarnogóry i Macedonii, ale wtedy, w 2004, 2005 i 2006 albo nie znaliśmy jeszcze cro.pl :wink: albo nie wpadłem na pomysł by takie opisy tworzyć :roll: .

No i nie wiem, czy trafiłeś na naszą relację z kolejnych trzech wrześni spędzonych w Chorwacji :cool: , również i tam troszkę pojeździliśmy, popływaliśmy promami i powchodziliśmy na górki :lol:

Do września masz sporo czasu :D

Wcześniej zawsze jakieś kwatery znajdowaliśmy, ale teraz, gdy już wiemy ile możliwości i jakie poczucie swobody i wolności daje "dzikie" podróżowanie, nie planuję w najbliższym czasie tego zmieniać :idea: :cool:

Pozdrawiam
Crayfish
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1744
Dołączył(a): 11.05.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Crayfish » 06.03.2011 01:01

kulka53 napisał(a):Wcześniej zawsze jakieś kwatery znajdowaliśmy, ale teraz, gdy już wiemy ile możliwości i jakie poczucie swobody i wolności daje "dzikie" podróżowanie, nie planuję w najbliższym czasie tego zmienia


Spróbuję (w miarę możliwości oczywiście) chociaż na razie dzień czy dwa "wyrwać" spod władzy kwater, ale nie wiem czy płacz i kwilenie małżonki stanowczym "NIE" nie będę musiał zwalczać.
Za miękkie serce mam. :D
Cholernie podoba mi się ta swoboda rozbijania namiotów czy noclegów byle-gdzie.
Zielony jestem w tym temacie totalnie.
Ale tak mi się podoba wasze włóczęgostwo (i Wojtka-Franza) że jestem gotowy zostawić moją lepszą połowę na kwaterze i przekimać nawet samemu pod gołym niebem :D .
Takie fajne strony odwiedzacie, nie z katalogów biur podróży, tylko autentyczne, czasami surowe, czasami niesamowite, po prostu inne.
Piękne to wszystko. I za pół darmo. Wielki Szacun z mojej strony.
Pewnie w tym roku we wrześniu Zabałkanię co nieco więc będę pilniej poczytywał Wasze opowieści.
A wiedzę, którą przekazujecie tu na forum traktuję o kilka poziomów wyżej niż przewodniki więc piszcie i piszcie jeszcze więcej ...

PZDR.
I życzę ZDROWIA bo resztę to sobie zagospodarowujecie jak mało kto na tym świecie.
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59006
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 06.03.2011 16:41

kulka53 napisał(a):Sądzę że spokojnie dasz radę.
To jakieś 2 km i to właściwie praktycznie po płaskim :D , naprawdę blisko.

A może Wojtek wie coś więcej :roll:

A cóż ja mogę więcej wiedzieć?.. :)
Może tylko to, że w pobliżu jest ładny wodospad Cailor. Pokazałem go tu: https://www.cro.pl/forum/viewtopic.php?p=437281#437281. Tam również jest to jeziorko, nad którym nie było wtedy ani jednego namiotu. 8)

Pozdrawiam,
Wojtek
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 06.03.2011 17:34

Crayfish napisał(a):chociaż na razie dzień czy dwa "wyrwać" spod władzy kwater

Spod tej władzy jak ładnie napisałeś :D wyrywaliśmy się już od wielu lat, tzn mniej więcej 10, organizując sobie noclegi "w trasie" i między miejscami docelowymi. I myślę, że jak już, to od tego właśnie można zacząć.... I tak naprawdę to jak teraz jeździmy to jest konsekwencja tych lat i zbierania doświadczeń.
A mieliśmy jechać właśnie w góry Bośni i MNE, myślę sobie, przecież nie będziemy codziennie szukać innej kwatery i to na pojedyncze noce, raz, że szkoda czasu, dwa, szkoda kasy :? . Raz kozie śmierć, kupiliśmy namiot :wink: :lol: . A że okazało się, że będziemy musieli jechać zupełnie gdzie indziej.... wylądowaliśmy wtedy pod namiotem m.in. w Rumunii :D .
Taki nocleg w górach albo na plaży.... to coś co naprawdę zapada w pamięć :cool: .

Karimaty, śpiwory, namiot, wszystko w zależności od tego, jakie warunki przewidujesz. Nie sądzę byś planował obozowanie poniżej 0 :roll: , więc problemu nie powinno być. Z doświadczenia, nocna temperatura na zewnątrz 10 stopni, w aucie jest już ciepło, 15 - to już warunki komfortowe. Najgorzej mieliśmy chyba śpiąc w Durmitorze w okolicach Sedla, na 1800 w nocy było 0 i wiał silny wiatr :roll: , to już była mała extrema..... W namiocie jest w miarę podobnie.

A co do żony.... musisz ją jakoś przekonać :wink:

Naprawdę dzięki za miłe słowa :oops: :D

Franz napisał(a):A cóż ja mogę więcej wiedzieć?..

Nie bądź taki skromny :D :cool:
Myślałem że może obiło Ci się o uszy to, w jaki sposób może być wykorzystywana dolinka z jeziorkiem o którym mowa, wiem że sam byłeś tam jesienią więc wtedy faktycznie namiotów nie mogło być na taką skalę. Z naszych obserwacji wynikało bowiem, że nad jeziorem organizuje się coś w rodzaju namiotowych zorganizowanych "wczasów", być może niedługich, ale tak to wyglądało :roll: .

Lato to lato :? , sądząc z ilości ludzi wędrujących w kierunku wodospadu, niewykluczone, że i tam się ktoś rozbił...

Pozdrawiam
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 06.03.2011 19:40

Teraz czeka nas troszkę stromego podejścia po czym znów wychodzimy na bardziej płaskie, nasiąknięte wodą łąki porośnięte kosodrzewiną, z wystającymi gdzieniegdzie skałkami. To właśnie tu wczesnym rankiem pasterze wypędzili stada krów, wszędzie pełno jest tych pasących się i pijących wodę z kałuż i potoków zwierząt.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Ostatnio edytowano 21.02.2012 13:02 przez kulka53, łącznie edytowano 1 raz
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 06.03.2011 19:42

Jeszcze chwila wysiłku i stajemy na przełęczy noszącej nazwę Saua Gargalau. Niestety, po pięknej pogodzie już wcześniej pozostało tylko wspomnienie. Obawiamy się, czy przypadkiem nie powtórzy się scenariusz z dnia poprzedniego, z południową krótkotrwałą burzą ale i z wieczornymi ulewami po których ślady widać było wszędzie. Błękit nieba zasnuwa się mgłami i chmurami i tak naprawdę z miejsca z którego moglibyśmy mieć naprawdę piękne widoki, widzimy nie za wiele :? :roll: . Najgorzej jest właśnie nad nami, nad górami.....

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Na przełęczy, na wysokości około 1900 m robimy sobie krótki odpoczynek. Za towarzysza mamy jednego z pasterzy wraz z wielkim białym, obszczekującym nas psem :wink: . Na szczęście po chwili zwierzę przyzwyczaja się do naszej obecności i cichnie.

Obrazek

c.d.n.
Ostatnio edytowano 21.02.2012 13:04 przez kulka53, łącznie edytowano 1 raz
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59006
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 06.03.2011 19:50

kulka53 napisał(a):wiem że sam byłeś tam jesienią więc wtedy faktycznie namiotów nie mogło być na taką skalę.

Ano. :D Ani jednego.

Pozdrawiam,
Wojtek
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 06.03.2011 20:07

Franz napisał(a):Ani jednego.

Październik ....... :cool: :roll: <ikonka rozmarzenia, której nie ma w zestawie> :wink:



c.d.właśnie n. :wink:

Mimo coraz mniej ciekawej pogody ruszamy dalej. Teraz czeka nas dość strome, ale niedługie podejście pod szczyt Gargalau. W dole mamy podmokłe łąki śródgórskie którymi szliśmy, widać też obstawione namiotami jeziorko:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Ostatnio edytowano 21.02.2012 13:05 przez kulka53, łącznie edytowano 1 raz
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 06.03.2011 20:09

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Ostatnio edytowano 21.02.2012 13:06 przez kulka53, łącznie edytowano 1 raz
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Grecja - Ελλάδα



cron
Małe i duże bałkańskie podróże :-) - strona 123
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone