Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Małe i duże bałkańskie podróże :-)

Do Grecji przynależy około 2500 wysp, ale tylko nieco ponad 150 jest zamieszkana przez ludzi. Grecja słynie z produkcji marmuru, który jest eksportowany do innych państw. Grecja posiada aż 45 lotnisk. Językiem greckim posługiwano się już cztery tysiące lat temu - to jeden z najstarszych języków w Europie.
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 58951
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 03.02.2011 20:45

kulka53 napisał(a):Taka namiastka Cyklad, na które (oby) jeszcze trafimy.

Dziś tuż po północy był na TVP Info program o Cykladach.
Wam tylko tych wiatraków brakowało. ;)

Pozdrawiam,
Wojtek
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 03.02.2011 21:26

Franz napisał(a):tuż po północy

8O :roll: 8O
Wojtek, ja do pracy po 5 wstaję :?

:wink:

Ale wczoraj faktycznie prawie do północy siedziałem...... na cro.pl :wink:

Zagadka mkm mnie wciągnęła..... i Rumunia :wink:

Ale, ale.....
Na Skiros też były jakieś wiatraki :D

Jeden w stanie rozkładu :roll: ...........

Obrazek

...........ale drugi, całkiem przyzwoity :D

Obrazek

Pozdrawiam
Ostatnio edytowano 21.02.2012 10:31 przez kulka53, łącznie edytowano 1 raz
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 05.02.2011 18:12

Dzień dwudziesty, 23 września

Opuszczamy dziś Skyros..... To był ostatni dzwonek by tu przyjechać, choć i tak nieustannie wiejący wiatr nie ułatwił nam i z pewnością nie uprzyjemnił naszej wizyty. Pogoda dziś popsuła się całkowicie, ciemne chmury grubą warstwą przetaczały się po niebie i zrobiło się dość chłodno. Zatrzymujemy się przy drodze w miejscu gdzie nie wieje by zjeść śniadanie, potem zmierzamy już do Linarii. Prom oczywiście stoi tu już od wczoraj, odpłynie o 8 rano. Kupuję bilety i zaraz wjeżdżamy na, czy właściwie pod pokład. Samochodów płynie całkiem sporo, dużo też jest ludzi, którzy od razu chronią się w promowym wnętrzu, a nie tak jak my, odpowiednio ubrani w koszule z długimi rękawami, pozostający na zewnątrz. Oni pływają tu zapewne często, jak nie codziennie, dla nas jednak jest to spora atrakcja, zresztą jak cały pobyt na Skiros i w ogóle w Grecji........

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Ostatnio edytowano 21.02.2012 10:32 przez kulka53, łącznie edytowano 1 raz
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 58951
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 05.02.2011 18:15

kulka53 napisał(a):Jeden w stanie rozkładu :roll: ...........

Nie w stanie rozkładu, tylko eksponujący zawarty we wnętrzu mechanizm. ;)

Pozdrawiam,
Wojtek
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 05.02.2011 18:32

Franz napisał(a):
kulka53 napisał(a):Jeden w stanie rozkładu :roll: ...........

Nie w stanie rozkładu, tylko eksponujący zawarty we wnętrzu mechanizm. ;)


"- nie traktor się zepsuł, tylko koło się zepsuło.....
- jak koło jest zepsute, to cały traktor jest......
- a ile traktor ma kół?
- cztery
- a ile się zepsuło?
- jedno?
- to ile jest dobrych?
- trzy
- .......ale jak to brzmi..... trzy dobre....." :wink:

To się nazywa przedstawianie faktów w pozytywnym świetle :wink: :D
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 05.02.2011 18:35

Jeszcze większe atrakcje zapewnia nam dziś morze :D . Rozfalowane trzema dniami wichury wody silnie kołyszą promem powodując że nie jest łatwo utrzymać się na nogach, nie mówiąc już o chodzeniu. Nic przecież nie piliśmy :wink: , a zachowujemy się jak po dość porządnym spożyciu :lol: . Nie ukrywam, że mi się takie morskie kołysanie baaardzo podoba :D . Prom jest duży, dlatego całkiem dobrze daje sobie radę z falami, nie wiem jak wyglądałby rejs mniejszą jednostką, taką jak pływają na chorwackie wyspy.....

Prom płynie kilka minut dłużej niż poprzednio, tuż przed 10 rano zjeżdżamy już na nabrzeże w Kimi i wyruszamy w podróż powrotną.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Ostatnio edytowano 21.02.2012 10:33 przez kulka53, łącznie edytowano 1 raz
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 05.02.2011 18:47

Tuż przed Chalkidą uzupełniam nadwątloną wyspiarskimi podróżami zawartość baku, a chwilę później o mały włos unikam czołówki z jakimś niefrasobliwie wyjeżdżającym z pobocza samochodem. Pisk opon i gwałtowne szarpnięcie kierownicą aż do uderzenia kołem w krawężnik, na szczęście to wystarcza by minąć się z nim na milimetry :? . Na szczęście się udało, ale długo jeszcze odczuwam szybsze bicie serca..... :roll: .

Mieliśmy po przypłynięciu do wyboru dwa warianty trasy, ja miałem ochotę na przejazd przez całą północną część Eubei, może zaglądnięcie na którąś z jej plaż, a potem przepłynięcie na ląd promem relacji Agiokambos-Glifa. Jednak ten zamiar porzuciliśmy, głównie ze względu na nieciekawą pogodę :?

W Chalkidzie mieliśmy zamiar wjechać na nowy most i potem na autostradę. No i nie udało się :wink: :lol: . Tuż przed wjazdem na most okazało się, że.....wjechać się nie da, skutecznie jest on zablokowany przez wielki korek. No cóż, poczekamy...... Czekamy, czekamy, nie cierpię korków :? więc od razu się wkurzam i kombinuję jakby go ominąć. Coś musiało się stać, jakiś wypadek, bo praktycznie nie poruszamy się do przodu. Niektórzy zawracają, ja jadę poboczem prawie pod sam most i skręcam w prawo, w dół, na wąskie uliczki miasta. Na szczęście nie błądzimy, dość szybko udaje się nam powrócić na główną drogę i wjechać na ląd starym mostem :D . Jeszcze kawałek skrótową trasą, tą którą parę dni temu jechaliśmy w przeciwną stronę, i wjeżdżamy na grecką autostradę :D .

Obrazek


c.d.n.
Ostatnio edytowano 21.02.2012 10:33 przez kulka53, łącznie edytowano 1 raz
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 06.02.2011 17:42

Dzień dwudziesty, 23 września c.d.

Dalsza droga mija bez żadnych przygód, bo trudno nazywać nimi zatrzymanie się na parkingu i wielokrotne stawanie na autostradowych bramkach :wink: :? . Tu wiatru już zupełnie nie ma, a im jesteśmy bardziej na północ tym lepszą mamy pogodę. Chmury znikają, nad nami tylko lazurowe greckie niebo i coraz większy upał. Mimo tej poprawy i tak się trochę wkurzyliśmy.....czytałem parę opisów przejazdu tą trasą i z żadnego nie wynikało, że grecka autostrada, jest nią na wielu odcinkach tylko z nazwy :evil: .

Pierwszy długi odcinek gdzie autostrada staje się zwyczajną drogą jest koło Lamii, potem następny przed wjazdem w dolinę rzeki Pinios oddzielającą szeroko pojęty masyw Olimpu od gór Ossa. Dopóki autostrada była autostradą, ok, mogę za te kawalątki płacić, w końcu nie są to duże kwoty, ale później to już mieliśmy dość jazdy kilometrami zatłoczoną drogą a potem płacenia za to przy wjeździe na kilka km autostrady.

W pewnym momencie był jakiś zjazd i ku swojemu zaskoczeniu zauważam we wstecznym lusterku, że przeważająca większość aut zjeżdża..... a za chwilę pojawiły się bramki :wink: . Przecież niemożliwe, żeby wszyscy nagle zapragnęli odwiedzić jedną z miejscowości Riwiery Olimpijskiej :wink: :lol: . Więc tak się to tutaj robi.... :roll: :D . Gdy po kilku km dojeżdżamy do następnego zjazdu chętnie skręcam w boczną drogę za potężną ciężarówką, mijamy bramki bokiem a potem za może 3 km jadąc cały czas za ciężarówką wjeżdżamy na autostradę..... Skoro można..... czemu nie? :roll: :D .

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Ostatnio edytowano 21.02.2012 10:34 przez kulka53, łącznie edytowano 1 raz
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 06.02.2011 17:53

No ale już niedługo jesteśmy pod samym Olimpem :idea: . To był właśnie wymyślony przez Małgosię cel naszego dzisiejszego dnia, znaleźć się tutaj i wzorem wielu Cromaniaków :D i kierując się ich opisami :D podjechać chociaż do Prionii :roll: . Mijamy Litochoro i wspinamy się wąziutką asfaltówką wśród lasów coraz wyżej i wyżej. O dziwo, temperatura szybko spada..... tuż przy morzu było około 30 stopni, tu, na wysokości 1100 jest ich zaledwie 13 8O .

Na samym końcu jest może kilometr zniszczonej szutrówki a potem wielki parking, na którym jest sporo samochodów, ale i sporo wolnych miejsc. Tak naprawdę były tam auta z całej niemal Europy..... cóż, mityczny Olimp ma tę przyciągającą magię :!: . wszyscy zapewne są teraz gdzieś tam, wysoko, my tym razem musimy cieszyć się i zadowalać tym, że i nam też udało się dotrzeć chociaż tutaj, tak blisko prawie do serca tych gór, których nazwa jest znana chyba każdemu mieszkańcowi Europy, i nie tylko....... Ale jeżeli tylko uda się nam kiedyś jeszcze tu przyjechać, a pozwolą na to warunki, głównie zdrowotne, ale też i czasowe, musimy spróbować wyjść wyżej, przynajmniej do następnego schroniska :!: .

A może wymyślimy sobie zupełnie inną trasę by wyjść jeszcze wyżej? :wink: :cool: .

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Ostatnio edytowano 21.02.2012 10:35 przez kulka53, łącznie edytowano 1 raz
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 06.02.2011 18:03

Spędzamy w Prionii około godzinkę, podchodzimy do pobliskiego wodospadu (pod którym podobno kapała się Afrodyta), obserwujemy schodzących z góry nielicznych wędrowców, obserwujemy też okropnie zmęczone i spragnione malutkie koniki, tutejszych tragarzy wynoszących w górę, do schroniska, potrzebne wędrowcom produkty. Trzeba przyznać, że przykro patrzeć na te będące u kresu sił zwierzęta natychmiast po napojeniu walące się na ziemię.......

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Ostatnio edytowano 21.02.2012 10:36 przez kulka53, łącznie edytowano 1 raz
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 58951
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 06.02.2011 18:12

Olimp... pierwsza góra, na którą wchodziłem z kijkami trekingowymi. :)
Wprawdzie kolana i tak bolały, ale się udało. 8) No cóż, łapy też mnie wtedy bolały - jeszcze nie potrafiłem właściwie używać kijków.

Pozdrawiam,
Wojtek
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 06.02.2011 18:17

Nam nawet kijki raczej nie pomogłyby.... zwłaszcza Małgosi :roll: , no chyba że przeznaczylibyśmy na zdobycie góry 3 dni...
Dlatego znalazłem miejsce, do którego można wjechać autem, a położone jest nie na 1100 jak Prionia, a na 1800 m. To przy dużej dozie samozaparcia daje szansę na wejście chociaż na Skolio w jeden dzień :D
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 06.02.2011 18:24

Jest już późne popołudnie, najwyższy czas zakończyć już ten dzień. Powoli zjeżdżamy w dół, z powrotem na wybrzeże, kilkakrotnie zatrzymując się by podziwiać rozległe widoki na Riwierę Olimpijską, zrobić pamiątkowe zdjęcia i....... wybrać rejon, w którym będziemy mogli znaleźć nie zabudowane domami odpowiednie miejsce noclegowe :wink: :lol: .

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

W Litochoro znów napełniam Skodowy bak, przejeżdżamy nad autostradą i torami kolejowymi i kierujemy się w lewo. Już po chwili zabudowania kończą się a my skręcamy na porośnięte krzakami łąki. Znajduję fajne miejsce osłonięte przed wzrokiem ewentualnych ciekawskich (których i tak nie było :D ) i tam zostajemy. Niestety, tu morski brzeg jest wysoki, klifowy, trudno byłoby zejść w dół by po raz ostatni w tym roku zażyć morskiej kąpieli, poza tym mamy inne zajęcia, gotowanie i mycie, ja również, dopóki starcza światła dziennego dokładnie i porządnie wycieram nasz związany sznurkiem pojazd by wyglądał przyzwoiciej w czasie czekającej nas dalekiej podróży do domu.

Po posiłku jest już całkiem ciemno. Z jednej strony potężny masyw Olimpu z migoczącym wysoko w górze światełkiem schroniska, po drugiej, rozświetlający morze księżyc w pełni i majaczące w oddali palce półwyspu Chalkidiki. Dotarliśmy też i tu..... Nasza przygoda z Grecją dobiega już końca, ale postanawiamy, że zrobimy wszystko by powrócić tu już za rok :idea: .

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Mapka dzisiejszego przejazdu

Obrazek

c.d.n.
Ostatnio edytowano 21.02.2012 10:37 przez kulka53, łącznie edytowano 1 raz
mariusz-w
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 8375
Dołączył(a): 22.04.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) mariusz-w » 06.02.2011 22:47

Też lubimy promowe podróże ! :)

Koników żal ! :(

Widoki cały czas piękne... i Olimp ... i wybrzeże po horyzont. 8)

Pozdrawiam.
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 07.02.2011 19:20

mariusz-w napisał(a):Też lubimy promowe podróże ! :)

Koników żal ! :(

Widoki cały czas piękne... i Olimp ... i wybrzeże po horyzont. 8)

Pozdrawiam.


Podróż promem jest ciekawym uzupełnieniem i urozmaiceniem przejazdów samochodem, to fakt. Ale powiem szczerze, że jak trwa dłużej niż półtorej godziny, to zaczyna mieć się już dość :wink: :roll: . A tyle płynęliśmy właśnie na Skiros i w zeszłym roku z Vela Luki na Lastovo :D

Też było nam żal tych zwierząt :?
Przypomniały się nam nasze swojskie góralskie konie spod Morskiego Oka....
No i fakt, że jakoś z Popradskiego Plesa do Chaty pod Rysmi nikt końmi aprowizacji czy opału nie wwozi :roll:
Ale też trzeba przyznać że ludzie schodzący wraz ze zwierzętami traktowali je dobrze.

Wybrzeże Riviery Olimpijskiej z góry faktycznie wyglądało całkiem sympatyczne, długo staliśmy chłonąc ten widok :D , ale to jeszcze nie to co ze szczytu :roll: :cool: . Może to jeszcze przed nami :idea:

Pozdrawiam
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Grecja - Ελλάδα



cron
Małe i duże bałkańskie podróże :-) - strona 111
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone