NESTOR65 napisał(a):czyli miodzio problemy duże a szczególnie za granicą. Zgłaszać na policje czy próbować szczęścia jadąc dalej?
Rany, jak cię gliniarze zatrzymają, to zrób dokładnie taką samą minę, jak robisz gdy żona znajdzie dziwny numer w komórce lub stówkę skitraną w portfelu
Poza tym na kilkadziesiąt lat jak jeżdżę samochodem, to raz, w Nivie, w czasie jakiegoś przedzierania się przez krzaki, strzaskałem o jakiś korzeń czy kamień takiego plastikowego badziewia, jakie kiedyś produkowali.
Jak nie masz zamiaru uprawiać jakiejś ekstremalnej jazdy przez błota i kamienie, to przynituj tę rejestrację i zapomnij o sprawie. Lepiej naucz się zmieniać żarówki, bo to często sprawia o wiele większy problem w podróży, kiedy okazuje się, że trzeba do tego silnik wymontować