Zeglowanie, jakie jachty sa najlepsze do prowadzenia

Mam pytania odnosnie warunkow zeglowania na adriatyku, rodzajow jachtow, ktore sa lepsze a ktore gorsze w prowadzeniu, ktore sprawiaja najwiecej klopotow w manewrach portowych na silniku. na co zwracac szczegolna uwage. Mysle, ze duzo osob ma podobne watpliwosci tej natury . bardzo prosze jesli macie praktyke piszcie, napewno to pomoze wielu zeglarzom uniknac wielu przykrych doswiadczen. dziekuje i pozdrawiam

Trochę mozna się towiedzieć tutaj http://www.punt.pl/ranking-jachtow.html
Moje doświadczenie to Sas39 i Bavaria44 i polecałbym Sasa. Choć mniej komfortowy, to znacznie szybszy. Z bavarią miałem troche kłopotu przy kotwiczeniu. Jak stałem na kotwicy, a warunki nie pozwalały na dodatkową cume z rufy, to jacht mocno myszkował i trzeba było stale kontrolować sytuację.
Ale może, to jednostkowy przypadek i nie ma się co sugerować.

pozdro

czy wieci jakie trzeba mieć uprawnienia aby Zeglowac pochorwacji

Rozumiem , ze chodzi ci o zeglowanie po Adriatyku a nie po Chorwacji?
Do czrteru jachtu potrzebny jest conajmniej patent sternika jachtowego i certyfikat obslugi radia UKF z dostawka DSC. To w zupelnosci wystarczy do czarteru jachtu. Jesli natomiast masz swoj jacht podejrzewam , ze nie potrzebujesz zadnych uprawnien ani patentow do zeglowania, ale jak sie nie myle musisz miec certyfikat UKF DSC to jest bardzo wazne i czesto sprawdzane przez odpowiednie sluzby.

newpeter napisał(a):Jesli natomiast masz swoj jacht podejrzewam , ze nie potrzebujesz zadnych uprawnien ani patentow do zeglowania, ale jak sie nie myle musisz miec certyfikat UKF DSC to jest bardzo wazne i czesto sprawdzane przez odpowiednie sluzby.

To jest tak, tylko odwrotnie Przy kupowaniu winiety każą pokazywać patent, a uprawnienia VHF/DSC potrzebne są tylko wtedy, kiedy na łódce jest zamontowany radiotelefon.

OK. to wniosek z tego ,ze do tych dokumentow dochodza jeszcze winiety, jako niezbedny element do zeglowania wlasnym jachtem. Pozdrawiam i dziekuje

Witam,
jeżeli jeszcze nie jest za późno, to polecam jacht Gib Sea 37 - w tej klasie cenowej małych jednostek jest o niebo lepszy od Bavarii, które kiwają niemiłosiernie na niewielkiej nawet fali. Gib Sea ma nieporównywalnie lepsze własności nautyczne. Płynęliśmy z Visu na Hvar przy morzu 5 Beauforta z falą skośnie z tyłu - na żaglach robił 8 węzłów i zachowywał się jak żyroskop - żadnego kiwania tył-przód! Wszyscy - nawet niedoświadczeni załoganci czuli się dobrze i nie wy.... Poza tym łódka ma sporo miejsca w środku i lepiej zaprojektowaną kabinę niż popularne Bavarie. Rollery groty i foka - oba w kokpicie - nie trzeby wychodzić pod maszt, żeby postawić lub zwinąć grota.
Pozdrawiam

q-ba napisał(a):Witam,
jeżeli jeszcze nie jest za późno, to polecam jacht Gib Sea 37 - w tej klasie cenowej małych jednostek jest o niebo lepszy od Bavarii, które kiwają niemiłosiernie na niewielkiej nawet fali. Gib Sea ma nieporównywalnie lepsze własności nautyczne. Płynęliśmy z Visu na Hvar przy morzu 5 Beauforta z falą skośnie z tyłu - na żaglach robił 8 węzłów i zachowywał się jak żyroskop - żadnego kiwania tył-przód! Wszyscy - nawet niedoświadczeni załoganci czuli się dobrze i nie wy.... Poza tym łódka ma sporo miejsca w środku i lepiej zaprojektowaną kabinę niż popularne Bavarie. Rollery groty i foka - oba w kokpicie - nie trzeby wychodzić pod maszt, żeby postawić lub zwinąć grota.
Pozdrawiam

A gdzie, od kogo i za ile?

Popatrz tutaj: http://www.charternavigator.pl/ może coś znajdziesz

Ja polecam firmy czarterowe:

http://www.sailor.pl

http://www.punt.pl/

Co do "Bavarek" a Gib Sea o którym pisze Q-ba, każdy jacht przy wietrze
z tyłu (baksztag-fordewind) czyli z falą będzie wydawał się stabilny,
ale prawdziwy test to kursy ostre (bajdewind, półwiatr) - to przy nich możemy faktycznie sprawdzić zachowanie jachtu - a ile przy tym frajdy!
Ja pozytywnie oceniam pływanie na "Bavarkach" - bezpieczny i wygodny jacht, choć faktycznie jego zdolności nautyczne nie powalają

Co do "papierów " - ja zdobyłem radiooperatora SRC ( krótkiego zasięgu z obsługą DSC[cyfrowe wywołanie selektywne] oraz znajomością GMDSS[morski system ratownictwa] ) po kursie w Akademii Nautyce.
Kurs to jeden weekend a potem państwowy egzamin.

Zaliczyłem także tygodniowy rejs w Chorwacji wraz ze szkoleniem i egzaminem na certyfikat ISSA - dodatkowy dokument świadczący o
uprawnieniach żeglarskich uznawany w wielu krajach.
Zrobiłem to za pośrednictwem firmy:

http://www.globtourist.com/

Pozdrawiam!

Michał

To,że rolery sztaksli i obsługa grota możliwa jest z kokpitu
to nie jest chyba jakieś > powalające < udogodnienie!!?

volare77 napisał(a):To,że rolery sztaksli i obsługa grota możliwa jest z kokpitu
to nie jest chyba jakieś > powalające < udogodnienie!!?

Rolery sztaksli może nie, chyba że dla załogi Royal Clippera , ale bieganie z korbą do masztu przy dużej fali i silnym wietrze (nie mówiąc o bardzo małej odległości korby od bomu, co często kończy się zdartymi palcami) nie należy do przyjemności więc osobiście wolę mieć wyprowadzoną obsługę grota do kokpitu (oczywiście o ile dobrze działa).

Ok, to teraz moja propozycja dotycząca czarterów jachtów:
http://www.blue-sails.com/
http://www.hornet-czarter.pl/
i teraz tak:
Jeśli chodzi o firmę blue-sails, korzystałem z ich usług, natomiast hornet polecili mi znajomi. Z blue-sails-ów jestem bardzo zadowolony. Byłem oczywiście w Chorwacji. Obsługa świetna, mimo że nie najtańsza :/
Jeśli chodzi o hornet, przekonam się w maju, wybieram się na małą wycieczkę Wtedy zdam relację.

Miał ktoś może okazje pływać na Delphi 37?... Byłbym wdzięczny za wszelkie uwagi, te pozytywne i negatywne...

Odpowiedzi się nie doczekałem, ale czuję się w obowiązku to powiedzieć: My Polacy robimy naprawdę dobre jachty Polecam Delphie 37 - solidny polski jacht