Zaton Holiday Resort

Drodzy,

Jeśli ktoś z Was tam był proszę o pomoc. Proszę także aby nie pisać, że już było, bo tego o co chcę zapytać nigdzie nie znalazłem.
Generalnie wiem o ośrodku wszystko co chcę i podoba mi się tam bardzo, jedna rzecz mnie martwi.
Mianowicie chciałem dokonać rezerwacji 5-cio osobowego apartamentu. Jedziemy w 4 dorosłych z jednym 4-ro latkiem i dwoma roczniakami. Wyszedłem z założenia, że wpiszę wszystkich uczestników, lecz mogłem tylko 5 - dwa roczne dzieciaczki pozostałyby jako " nadbagaż".
Czy nie wiecie jakie jest podejście w tym ośrodku w takiej kwestii ? Czy ten 5 osobowy apartament jest tylko dla 5 osób i nawet jeśli dziecko ma roczek to też liczone jest jak dorosłe ?
Zadaję to pytanie tu ponieważ nie raczą odpowiedzieć na maila a i telefonów nie odbierają.... dziwne.

Pozdrawiam

Tomasz

Chciałem na prywatny napisać, ale się nie dało.
tu zapytaj, na takie pytanie Ania Ci odpowie napewno zaloguj się na cro.pl, aby zobaczyć link

Dzięki za pomoc. Już zarezerwowaliśmy domek w Ninie - 900 m od ośrodka. Mam nadzieję, że będzie OK.

Też ładnie, w zeszłym roku byliśmy jeszcze dalej na południe , bo w Privlece, a do Ninu na wycieczkę, do Zatonu z resztą też pojechaliśmy. W Zatonie można dostać się do ośrodka wpław, trzeba tylko uważać bo pod drzewami siedzi stróż i tych którzy idą wpław, bo płytko zawraca, chamskie to trochę ,żeby tam wchodzić na gapę , ale wszedłem , jak chciałem zjechać na zjeżdżalni, to zapłaciłem, jak chciałem lody to je kupiłem, nie wyciągłem nic za darmo, ale widzi mi się że to dlatego,że wejście dla nie-mieszkańców było płatne, ale nie sprawdzałem

Apartament był dwukrotnie tańszy a ma 2 x większą powierzchnię i AC ( czego nie miały dwie * w Zatonie ). Na pewno będzie OK - chcemy troszkę też zobaczyć więc i tak nie będziemy w jednym miejscu. W 2004 już byliśmy w CR wówczas sami na objeździe ( od Opatii do Dubrovnika - 14 noclegów ) i bardzo nam się podobało. Przyznam, że chcieliśmy na Rodos ( po Krecie ) ale ceny naprawdę zwalają z nóg...

Witam po raz pierwszy

Mam pytanie odnośnie tego ośrodka -- czy osoby z zewnątrz mogą do niego wejść (i za ile?). Gdzieś na forum mi mignęła informacja, że po g. 18:00 jest wstęp wolny.

I czy w ogóle warto wstąpić tam i rozważać jakieś miejsce blisko tego ośrodka, czy jest on może przereklamowany? Biorę pod uwagę wczasy 7+7 (np. Nin/Vir/Sukosan + Medulin)

Witam wszystkich po raz pierwszy, będę wdzięczny za opinie na temat Zaton Holiday Resort,
Pozdrawiam

bartek_p napisał(a):Witam wszystkich po raz pierwszy, będę wdzięczny za opinie na temat Zaton Holiday Resort,
Pozdrawiam

Byłem (jako gość), fajnie, drogo, w sumie nie wiem co powiedzieć . Chcesz jak jechać wynająć apartament czy wejść jako gość?

radpopl napisał(a):Witam po raz pierwszy

Mam pytanie odnośnie tego ośrodka -- czy osoby z zewnątrz mogą do niego wejść (i za ile?). Gdzieś na forum mi mignęła informacja, że po g. 18:00 jest wstęp wolny.

I czy w ogóle warto wstąpić tam i rozważać jakieś miejsce blisko tego ośrodka, czy jest on może przereklamowany? Biorę pod uwagę wczasy 7+7 (np. Nin/Vir/Sukosan + Medulin)

Też biorę pod uwagę apartamenty prywatne i nasuwają mi się te same pytania. Może ktoś wyjaśnić powyższe ?

Witam.
Być może wpis spóźniony, bo kto miał to już pojechał, ale jak jedzie we wrześniu to może się przydać ... albo na przyszły rok będzie informacja.
Dla mnie zaton resort to ucieleśnienie wakacyjnego koszmaru samych parceli pod mobil-homy na planie doliczyłem się ponad 1000, do tego dochodzą apartamenty i pole namiotowe, wiec w sezonie podejrzewam, ze może tam mieszkać ponad 10000 ludzi. Czemu koszamr? - bo to wakacyjny bajzel na kółkach, głośne animacje przez cały dzień, wieczorem dyskoteka, zjężdżalnie, dmuchany plac zabaw na wodzie, market, olbrzymi pasaż z restauracjami, butikami ze wszelkim badziewiem, mini-golfy, samichodziki, trampoliny, tatuaże i wszystko co tylko potrzeba by wydrenować portfel ...

Co do wejścia to kosztuje bodajże 30 kun za osobę dorosłą, dziecko nie pamiętam, wjazd autem 150 kun, opłata za wejście nie zwalnia z opłat za korzystanie z atrakcji. Po godz 18.00 wstęp jest bezpłatny, również autem można wjechać.
Nie mieszkaliśmy w resorcie, tylko w Zatonie ok 500m od plaży w Zatonie, a na plaży byliśmy raz! w dniu przyjazdu. Plaża jest kamienista, w samym morzu piasek ale płytko na kilkaset metrów, człowiek się zmęczy zanim dojdzie żeby popływać.
Na plażę jeździliśmy i tak do Nin, super plaża piaszczytsa, prawie jak nad Bałtykiem, zero kamieni!! sam piach.
Apartamenty w resorcie o ile pamiętam też do najtańszych nie należą. O wiele lepszy wybór to apartament w Zaton, Nin, albo Sabonike, a do resortu jak ktoś koniecznie chce można wpaść wieczorem.

Mieszkaliśmy w ładnym apartamencie, 2 sypialnie, kuchnia z jadalnią, łazienika, dom z ogrodem, figi prosto z drzewa, pomidory na śniadanie z krzaka, gospodarze pomocni przy grillu, rozpalą, jeszcze wam rybe oprawią jak sobie kupicie.
Byliśmy od 19.08 chcieli 60 euro za dobę, stanęło na 550 za 10 dni, przedłużyliśmy o 1 noc, nie chcieli dopłaty, więc wyszło 50 euro/noc

Właśnie zerknąłem sobie na street view na zatoczkę w Zatonie zaraz przy Resocie. Apartamenty, ulica, plaża, woda, całkiem sympatycznie, do Resotu pieszo kawałek. Plaża w całości "patelnia" niestety.

O tej porze można jechać w ciemno. W tej uliczce zaraz przy plaży jak wyjeżdżaliśmy była oferta apartmana za 40 Euro. Podjechałem do sklepu i gość mnie sam zaczepia czy nie szukam, bo ma all-inclusive tv-sat, clima też chyba za 40 Euro, przy drodze ptrzy aucie stał gość a na szybie auta oferta apartmana. O tej porze to już dużo wolnych miejsc do wyboru, no i ceny oczywiście niższe niż lipiec-sierpień

Wiadomo że teraz to można w ciemno, my to wiemy, oni też wiedzą że my wiemy, wiec szukają klientów
My szukamy namiarów na 2014.
Jeśli dysponujesz namiarem na sprawdzony apartament to poproszę na adres e-mail widoczny tylko dla zalogowanych na cro.pl
Dla nas ta bliskość apartamentów na wspomnianej już uliczce od wody to rewelacja, bo planujemy pojechać z własnym pontonem dmuchanym więc to byłaby mega zaleta. Minus znów to brak naturalnego cienia i totalna patelnia.
Jak sobie z tym radziliście ? Jest gdzieś tam jakiś cień od drzewek ?

hehe, nie radziliśmy sobie przeczytaj dłuższy wpis wyżej - na tej plaży byliśmy raz, w dniu przyjazdu bo dzieciaki miały obiecane morze. Na tej plaży przy uliczce z drzewkami ciężko, prędzej na resortowej części, ale ponoć tam pilnują wstępu. My byliśmy popołudniu to tylko tabliczkę widziałem - teren pod nadzorem czy jakoś tak, prosimy o korzystanie z oficjalnego wejścia.
Na plażę jeździliśmy do naszego pierwotnego celu czyli do Nin, wjazd coprawda 20 kun, co przy ogólnych kosztach to mały pikuś, a plaża piaszczysta, morze płytkie, ale nie aż tak daleko jak w Zatonie.
Sposób na cień to parasolka, nasza dokończyła tam żywota, a teraz sa różne fajne wynalazki z parasolki można namiot zrobić itp. cuda wianki. My pojechaliśmy jak nad Bałtyk, zero butów itp. wyposażenia, no tylko parawanu nie zabraliśmy
Płacisz te 20 kun, po południu gdzieś od ok 17 już nie pobierali, za kolejne 20 kun bierzesz w cafejce 2 cappuccino, siadasz na słomianych kanapkach pod hawajskim parasolem i niemal moczysz nogi w piaszczystym Bałtyku tfuuu Adriatyku. Do plaży podjeżdżasz na odległość jakiś 20 m.
edit: aha, korzystasz z googleview, pojedź w Zatonskich Tezaka, za małą wysepką na skrzyżowaniu pierwszy dom z taki wjazdem pod kątem 45 stopni

Fakt na streetview nawet tel. można zobaczyć do tego apartamentu.
Przy pobycie 2 tygodniowym codzienne śmiganie autem na plaże w Ninie to troszkę upierdliwe.
Im więcej czytam tym bardziej skłaniam się ku riwierze Makarskiej