Z Warszawy na Korculę przez Barwinek, Koszyce, Budapeszt?

Witam,

Mam do Was pytanie, bo oczom nie wierzyłem, gdy zobaczyłem polecaną trasę przez Viamichelin.
Po wprowadzeniu celów Warszawa, Balaton, Korcula, Viamichelin zaproponował mi polecaną trasę przez ... Barwinek, Koszyce, Budapeszt (ten trzeba minąć jakoś) i dalej jak zawsze? Co szanowni Forumowicze na to. Dodam, że może warto przejechać Słowację bez ich zakichanych autostrad i zachować 16 EUR w kieszeni.

Sami zobaczcie :
http://tiny.pl/35m8

Macie jakiś pomysł, dlaczego?

Wojtek

A po co Ci Balaton po drodze że tak zapytam

Jeśli ten punkt mu wklepałeś to poprowadził Cię najszybszą trasą czyli autostradami

Rysio napisał(a):A po co Ci Balaton po drodze że tak zapytam

Jeśli ten punkt mu wklepałeś to poprowadził Cię najszybszą trasą czyli autostradami

Wiesz, wklepałem Balaton, żeby nie jechać przez Słowenię. 37 Eur to za dużo za korki , szczególnie na granicy z Au/SL i SL/CRO

To wcale nie jest zły pomysł. Szczególnie gdy jest autostrada od Miszkolca i obwodnica Budapesztu. No właśnie czy jest?
Pozdrav

No właśnie - http://cro.pl/forum/viewtopic.php?t=22948&start=0

obwodnica Budapesztu jest, spoko można pomykać, na Słowacji ominąć płatną, jest dobra równoległa (nr.68) droga do Koszyc. Potem walić na obwodnicę Budapesztu i wiooooo autostradą M7 do granicy chorwackiej. Prosto i bez stresu. przerobiłem w tym roku.

faziolot napisał(a):To wcale nie jest zły pomysł. Szczególnie gdy jest autostrada od Miszkolca i obwodnica Budapesztu. No właśnie czy jest?
Pozdrav

Miszkolc "bierzemy na zachód od niego (kliknij na zamieszczony przeze mnie link). http://www.highways.sk/indexE.html
Michelin przeprowadza nas przez Budapeszt, Na stronie widać wyraźnie, że ta "wschodnia część obwodnicy jest.http://www.motorway.hu/engine.aspx?page=Map&c=27793

wojciech70 napisał(a):Witam,

Mam do Was pytanie, bo oczom nie wierzyłem, gdy zobaczyłem polecaną trasę przez Viamichelin.
Po wprowadzeniu celów Warszawa, Balaton, Korcula, Viamichelin zaproponował mi polecaną trasę przez ... Barwinek, Koszyce, Budapeszt (ten trzeba minąć jakoś) i dalej jak zawsze? Co szanowni Forumowicze na to. Dodam, że może warto przejechać Słowację bez ich zakichanych autostrad i zachować 16 EUR w kieszeni.

Sami zobaczcie :
http://tiny.pl/35m8

Macie jakiś pomysł, dlaczego?

Wojtek

Jeżdżę ta trasą tyle, że nie z Warszawy, a z Lublina. Dojazd do Dubrovnika w ubiegłym roku zajał nam 17 godzin a to chyba całkiem niezły wyniki jak na taka odległość.
Tak jak mówił poprzednik - przekraczasz granicę Węgry - Słowacja i wjeżdżasz na drogę ekspresową która za jakieś 70km zmienia się w autostradę i tak już do Splitu
Klika razy przemierzyliśmy terasę przez Sarajewo tj. Barwinek. Budapeszt. Sarajewo i... widoki rewelacyjne ale przez Bośnię ciągniesz się 60km/h bo w co drugiej miescowości Milicja z radarem jechałam tak cztery razy więc wiem co mówię

Wracając do trasy to: w Słowacji zaraz za Presovem jest autostrada do Koszyc jakieś 35km na którą należy wykupić winietę dlatego warto skorzystać d drogi alternatywnej widocznej na każdej mapie

pozdrawiam

wojciech70 napisał(a):
Miszkolc "bierzemy na zachód od niego ..

..jadąc do Chorwacji po prawej stronie.......czyli po wschodniej stronie...

..tym bardziej jak pisze aga79 cały czas masz w zasięgu wzroku słowacką"autostradę" z drogi 68, pozdrawiam krajankę...

lubelski napisał(a):

wojciech70 napisał(a):
Miszkolc "bierzemy na zachód od niego ..

..jadąc do Chorwacji po prawej stronie.......czyli po wschodniej stronie...

Okej, może trochę zakręciłem, po lewej stronie.

..nad Balaton można zjechać w parunastu miejscach z autostrady ot choćby na odpoczynek..polecam zjazd do Zamardi (dobrze zaopatrzony sklep i kawałek plaży). Potem jest fajny wjazd na największy wiadukt i jakie widoczki..ho ho ho. W drodze powrotnej na autostradę(nie cofamy się, tylko z Zamardi w prawo) masz dwie stacje , w tym jedna z gazem pozdrav

Dzięki za wskazanie miejsca, dzięki za poparcie trasy. Co do Bośni, to z dziećmi się boję. Zdaje się, że pojadę tą trasą.

..miło pomóc, szerokości i miłego pobytu....

wojciech70 napisał(a):Dzięki za wskazanie miejsca, dzięki za poparcie trasy. Co do Bośni, to z dziećmi się boję. Zdaje się, że pojadę tą trasą.

jak kilka lat temu powiedziałam mężowi, że mam pomysł na nową trasę do Dubrovnika przez Bośnię to tez był pełen obaw, ale tak naprawdę to bezpieczny kraj i naprawdę nie ma się czego obawiać nawet podczas wycieczki z dziećmi....jedziesz na Korculę, więc dla "oswojenia się z Bosnią może wybierzcie się np. do medjugorie lub do Mostaru - odległość niewielka a wrazenia niezapomniane

udanych wakacji