Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Z Polski do Grecji i z powrotem, czyli 5000 km w 17 dni

Do Grecji przynależy około 2500 wysp, ale tylko nieco ponad 150 jest zamieszkana przez ludzi. Grecja słynie z produkcji marmuru, który jest eksportowany do innych państw. Grecja posiada aż 45 lotnisk. Językiem greckim posługiwano się już cztery tysiące lat temu - to jeden z najstarszych języków w Europie.
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 13.01.2014 13:31

Od czasu, kiedy wylądowaliśmy na Lefkadzie minęło prawie... 48 godzin ;-) Kilkusetmetrowa odległość od samochodu skutecznie nas "uziemiła". Kto wie, jak długo jeszcze trwałoby nasze lenistwo, gdyby nie pewien Grek, który z wrodzonym sobie wdziękiem ;-) wcis..., to znaczy sprzedał nam morską wycieczkę po okolicznych wyspach. Tak trafiliśmy na przeciwległą stronę Lefkady, do Nidri, a stamtąd na pokład biało-czerwonego wycieczkowca (albo mrówkowca jak kto woli) o nazwie Eptanisos. Wcześniej pod eskortą innego miłego Greka zaparkowaliśmy bezpiecznie samochód.

Dodam tylko, że nie byliśmy jedynymi turystami, którzy dali się namówić na rejs, a Eptanisos nie był jedyną jednostką pływającą, która miała za chwilę w taki rejs wyruszyć. Jacyż oni byli zorganizowani! ;-)
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 13.01.2014 13:48

Plan zakładał opłynięcie Lefkady, "wyplucie" zawartości, czyli nas, na jednej z dwóch plaż, tj. Porto Katsiki lub Egremni, następnie wizytę w Fiskardo na Kefalonii, w Kioni na Itace, a w drodze powrotnej do macierzystego portu w Nidri wpłynięcie dziobem do jaskini Papanikolis na wyspie Meganisi i opłynięcie Skorpios z przerwą dla paparazzi. 100-procentowa realizacja planu nie powinna nikogo dziwić - oni naprawdę byli bardzo dobrze zorganizowani ;-)
Ostatnio edytowano 13.01.2014 18:09 przez Użytkownik usunięty, łącznie edytowano 1 raz
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 13.01.2014 14:32

Fotorelacja z realizacji ;-) pierwszego punktu planu na dziś, czyli opływamy Lefkadę.

Obrazek

Majaczące w przedpołudniowej (a może jszcze porannej) mgle Vassiliki
Obrazek

"Garby" Lefkady z latarnią morską
Obrazek

Obrazek

"Najpołudniowszy" z południowych krańców Lefkady
Obrazek

Ostro w prawo
Obrazek

Obrazek

cdn.
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59006
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 13.01.2014 15:24

eystrasalt napisał(a):Hej Franz, miło mi, że tutaj zajrzałeś.

Nie mogłem sobie odmówić tej przyjemności.

Pozdrawiam,
Wojtek
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 20.01.2014 00:15

Po opłynięciu Lefkady przyszedł czas na drugi punkt programu, czyli "zrzucenie balastu" z pokładu na jedną z dwóch plaż, tj. Porto Katsiki lub Egremni. Tę pierwszą tylko minęliśmy. Okazało się, że jest zbyt mała, żeby pomieścić już plażujących i nas, zwłaszcza że - jak napisałem wyżej - było nas więcej... nie tylko na MS Eptanisos ;-)

Poniżej trzy zdjęcia "niegościnnej" tego dnia Porto Katsiki.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Jeżeli spojrzy się na mapę Lefkady, oczywiście na jej zachodnie wybrzeże, gdzie byliśmy, to druga plaża od dołu, a raczej od południa nazywa się Egremni i właśnie na nią płynęliśmy. Ta była prawie pusta, choć jeszcze tylko przez chwilę. Pamiętacie? Nie byliśmy sami tego dnia :oczko_usmiech:

Egremni
Obrazek

Egremni - widok na południe
Obrazek

Egremni - widok na północ
Obrazek

Egremni - konkwista :?
Obrazek

Że niby nikogo oprócz nas :wink:
Obrazek

To było najszybsze 60 minut w moim życiu - plaża plażą, a Fiskardo czeka
Obrazek

cdn.
te kiero
Mistrz Ligi Narodów UEFA
Posty: 10881
Dołączył(a): 27.08.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) te kiero » 20.01.2014 08:17

zaś te zabójcze kolory, jak tu pracować :evil:

fajnie ten parking wygląda na trzecim, lekki wstrząsik lub nierozważny kierowca autobusu i wszystko do wody :lol:
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 20.01.2014 11:52

Fajne i ciekawe są z pewnością takie rejsiki wycieczkowcami po okolicy, można zobaczyć to i owo z innej perspektywy (jak choćby tę najpołudniowszą latarnię :) ), ale gdy kilka takich przybije do plaży, to robi się już mniej ciekawie... zwłaszcza dla tych, którzy zleźli po schodach w poszukiwaniu spokoju :roll: .
Na szczęście we wrześniu przypłynął tylko jeden taki potworek i zakotwiczył przy parasolkach, a że Egremni nie jest mała to na krańcu było wciąż super :cool:
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 20.01.2014 12:17

kulka53 napisał(a):Fajne i ciekawe są z pewnością takie rejsiki wycieczkowcami po okolicy, można zobaczyć to i owo z innej perspektywy (jak choćby tę najpołudniowszą latarnię :) ), ale gdy kilka takich przybije do plaży, to robi się już mniej ciekawie... zwłaszcza dla tych, którzy zleźli po schodach w poszukiwaniu spokoju :roll: (...)


Właśnie dlatego w jednym z opisów użyłem słowa "konkwista" :wink: Na szczęście "potworki" dość szybko opuszczają te mniej dostępne plaże z racji jakiegoś tam napiętego programu i szukający spokoju znów mogą go zażywać. Praktyczna uwaga może być taka: szukasz spokoju na plaży zagrożonej "potworkami", przyjdź na nią po południu. Nie dam niestety głowy, że to reguła. Na zachodnim wybrzeżu Lefkady została już chyba tylko jedna większa, stosunkowo spokojna plaża: Milos - nie dopływają do niej wycieczkowce, samochodem (jak na Kathismę) się nie dojedzie, dojście, np. z Agios Nikitas, jest dość uciążliwe. Niestety kursuje na nią (właśnie z Agios Nikitas) tzw. Milos Taxi - na szczęście pojemność tej łódeczki + cena (kilka euro od osoby) są jakimś gwarantem, że plaża nie jest pełna. My chodziliśmy na nią głównie późnym popołudniem i była prawie pusta. Zdjęcia jak i ciąg dalszy będą 8)
Ostatnio edytowano 20.01.2014 12:46 przez Użytkownik usunięty, łącznie edytowano 1 raz
longtom
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12172
Dołączył(a): 17.02.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) longtom » 20.01.2014 12:29

eystrasalt napisał(a):...Milos...


Bardzo dobrze mi się kojarzy. :D

pzdr :wink:
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 22.01.2014 00:49

Trzeci punkt realizowanego z chirurgiczną precyzją ;-) programu wycieczki to niewielki, leżący na północy największej z jońskich wysp, czyli Kefalonii, port Fiskardo zamieszkiwany przez około... 200 osób. W sezonie z pewnością więcej tu zwłaszcza tranzytowych bądź - tak jak my - chwilowych turystów. Spacerek, gyrosik i dalej na Itakę, ale i tak było miło, bo Fiskardo to miejscowość bardzo klimatyczna i zdecydowanie godna polecenia. I chyba szczególnie bezpieczna, bo trzęsienie ziemi, które nawiedziło Grecję 9 września 1953, cudem oszczędziło ten region.

Szkoda, że widoczne na jednym ze zdjęć, lokalne muzeum morskie było nieczynne albo... padło (jego strona internetowa zniknęła z sieci). Polecam wejść na jego dach, żeby zobaczyć panoramę Fiskardo: idąc z portu, trzeba kierować się w lewo i widocznymi na innym zdjęciu schodami w górę.

Pa, pa Lefkado (jeszcze raz plaża Porto Katsiki widziana od strony morza) - płyniemy na południe
Obrazek

Witaj Kefalonio (lub Kefalinio - jak chcą niektórzy)!
Obrazek

Obrazek

Rzeczone schody, prowadzące do nieczynnego w tym dniu (a może w ogóle) muzeum morskiego
Obrazek

Budynek muzeum (lub tego co po nim zostało)
Obrazek

Widok sprzed muzeum w kierunku leżącej na wschodzie Itaki
Obrazek

Widok z dachu muzeum na zachód, czyli port i marinę w Fiskardo
Obrazek

Zanim na dobre opuściliśmy włości Odyseusza i popłynęliśmy na wyspę, na której miał się on urodzić, dane nam było jeszcze chwilę pospacerować po Fiskardo i posilić się pod pięknym :!: rozłożystym platanem.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

cdn.
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 25.01.2014 19:01

Z Fiskardo na Kefalonii zawieziono nas do Kioni na Itace. Sama miejscowość, w której spędziliśmy tylko kilkadziesiąt minut, może nie zachwyca, ale ma bardzo malownicze wejście do portu.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

cdn.
piotrf
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 18309
Dołączył(a): 26.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrf » 25.01.2014 22:09

Fajnie popatrzeć na "włości Odyseusza" , gdy za oknem -12 i sypie śnieg . Na Twoich zdjęciach kolor wody czaruje strasznie 8) Nie tylko kolor wody . . .

Pozdrawiam
Piotr
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 31.01.2014 00:12

longtom napisał(a):
eystrasalt napisał(a):...Milos...


Bardzo dobrze mi się kojarzy. :D

pzdr :wink:


(W pełni) zrozumiałem dopiero po przeczytaniu Twojej relacji z tamtej Milos ;-)
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 31.01.2014 00:15

piotrf napisał(a):(...) Na Twoich zdjęciach kolor wody czaruje strasznie 8) Nie tylko kolor wody...


Dzięki, piotrf, Grecja oczarowuje, to prawda :!:
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 05.02.2014 23:51

Po opuszczeniu Kioni zawieziono nas w pobliże wyspy Meganisi, gdzie mieliśmy przeżyć "spektakularne" wejście do jaskini Papanikolis. Aż tak spektakularne nie było, ale na pewno warto, zwłaszcza kiedy stoi się w tym czasie na dziobie - dźwięk syreny uruchomionej pod skalnym sklepieniem na długo pozostaje w pamięci 8O ;-)

Nazwa jaskini pochodzi od greckiego okrętu podwodnego, zasłużonego w okresie II wojny światowej (o jego współczesnym następcy można poczytać po polsku tutaj).

Poniżej kilka zdjęć, które zrobiłem z pokładu naszego wycieczkowca. W roli głównej Morze Jońskie, wyspa Meganisi z jaskiną Papanikolis oraz MS Nidri Star I ;-)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

W naszym przypadku było podobnie. Wpłynięcie, syrena, wstecz i w lewo wzdłuż zachodniego wybrzeża Meganisi w kierunku Skorpios.

cdn.
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Grecja - Ελλάδα



cron
Z Polski do Grecji i z powrotem, czyli 5000 km w 17 dni - strona 9
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone