Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Z Korčuli na Hvar przez Drvenik, czyli znowu nam nie wyszło!

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
tyniolek
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 850
Dołączył(a): 30.12.2014
Re: Z Korčuli na Hvar przez Drvenik, czyli znowu nam nie wys

Nieprzeczytany postnapisał(a) tyniolek » 10.03.2017 17:30

Katerina napisał(a):Choć Vrboska to nie punkt bliski końca skali, to poczuwam się do pewnej obrony miasteczka, w którym przyszło mi kiedyś spędzić 4 dni ...Ma swoje smaczki, zwłaszcza przy dobrej pogodzie. W 2013 nie było tam wielu turystów, Rodaków naszych bynajmniej też nie. Kościół, o którym piszesz,że był zamknięty oferuje widoczki z dachu i msze św niedzielne, jakie można zobaczyć we włoskich filmach sprzed...ileśdziesięciu lat 8O .Kobiety na prawo w koronkowych chustach i z wachlarzami, panowie na lewo.W oczekiwaniu na nabożeństwo odbywało się tam plotkowanie na potęgę, i raz jedna strona syczała na drugą,żeby była cicho i vice versa :lol:


P9060538.JPG


To zdjęcie z mojej miejscówki było świetnym punktem obserwacyjnym różnych "smaczków"..


P9050520.JPG





Problemem było to,że Vrboska ma 3 kościoły , które uznały ,że rano trzeba dzwonić od szóstej w interwałach co 5 minut...Tak też pobudka niezmiennie o 6tej, jeden kościół kończył,zaczynał drugi, potem trzeci.Nawet uczyniłam sobie z tego koncertu dzwonek na telefon - na budzik oczywiście :mrgreen:



tyniolek;
Jedyne, co pamiętam, to smrodek :lol:




Jak myślicie, co to za pojazd sunący chodnikiem i zatrzymujący się przy naszym stoliku w Jelsie?


P9080661.JPG



Tak,tak to śmieciara - zero względu na jedzących kolację


A na sesję w Jelsie też trafiliśmy...Niezwykła inwencja fotografa, jeśli chodzi o rekwizyty :wink:


P9070622.JPG

P9070623.JPG



Pozdrawiam, będę tu zaglądać :papa:



Strasznie żałuję, że nie zobaczyliśmy Vrboski z góry, moja ulubiona perspektywa :) A takie sytuacje, gdy jesteś wśród tubylców i możesz się wmieszać między nich, to jest coś cudownego. Nie dziwię się, że taka, wydawałoby się, błaha sytuacja zapadła Ci w pamięci :)

Takie małe miasteczko a 3 kościoły... coś jak u nas... ;)

a sesja z miotłami... no chyba bym nie wpadła :lool: :lool:

Mam nadzięję, że zostaniesz na dłużej, chociaż już w sumie niedużo zostało :papa: :papa:
Kasia i Krzyś
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1080
Dołączył(a): 15.09.2012
Re: Z Korčuli na Hvar przez Drvenik, czyli znowu nam nie wys

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kasia i Krzyś » 10.03.2017 18:51

jak dla mnie widoki z kościoła to też nic specjalnego :| trzeba się namęczyć, żeby coś zobaczyć przez te małe okienka...
nic mnie nie przekona do Vrboski :roll:

za to z upływem czasu mam coraz większy sentyment do Jelsy, nawet w takich nie do końca sprzyjających warunkach pogodowych mi się podoba :)

to kiedy TEN dzień? oczywiście gratulacje 8)
tyniolek
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 850
Dołączył(a): 30.12.2014
Re: Z Korčuli na Hvar przez Drvenik, czyli znowu nam nie wys

Nieprzeczytany postnapisał(a) tyniolek » 10.03.2017 18:56

Kasia i Krzyś napisał(a):jak dla mnie widoki z kościoła to też nic specjalnego :| trzeba się namęczyć, żeby coś zobaczyć przez te małe okienka...
nic mnie nie przekona do Vrboski :roll:

za to z upływem czasu mam coraz większy sentyment do Jelsy, nawet w takich nie do końca sprzyjających warunkach pogodowych mi się podoba :)

to kiedy TEN dzień? oczywiście gratulacje 8)


Widzę jednak, że mój obóz póki co przeważa :D ten dzień 19 sierpnia, ale na podróż dopiero po moim egzaminie końcowym we wrześniu :papa:

I tak nie będzie relacji w tym dziale, bo Cro nie jest przewidywana! 8O ZDRADA i to już w miesiącu miodowym 8O
tyniolek
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 850
Dołączył(a): 30.12.2014
Re: Z Korčuli na Hvar przez Drvenik, czyli znowu nam nie wys

Nieprzeczytany postnapisał(a) tyniolek » 19.03.2017 21:04

Dzień 10 - W poszukiwaniu pogody... Zatunelowy Hvar i wieczorny Stari Grad


Taaaak... gdzie my to :) Aha, wyjeżdżamy z Jelsy. Chmury ciągną się za nami, na pewno będzie padać, mimo wszystko decydujemy się na podbój zatunelowego Hvaru. Nauczona doświadczeniem sprzed paru dni, gdzie ominęłam plażowanie w piękny dzień na rzecz lenistwa :roll: muszę odpłacić swoje winy, a mężczyzna mnie dowiezie do celu :oczko_usmiech:

Zadanie nie jest najłatwiejsze, bo czekają nas wąskie drogi, zakrętasy, no i oczywiście tunel Pitve! Droga malownicza, urzeka nawet przy takiej pogodzie :hearts:

Obrazek

Ja sobie podziwiam, chociaż coraz więcej kropel się pojawia :evil: ale nic nie zrobimy.

Obrazek
Obrazek


Tunel Pitve zrobił na nas wrażenie, szczególnie jego długość :) To nie był nasz pierwszy raz takim tunelem, ale dreszczyk emocji jakiś tam był.

Cała droga w tunelu w przyspieszonym tempie (bo inaczej byłoby za długo) uwieczniona na filmiku, który już tu kiedyś wrzucałam ;) początek gdzieś 2:07


Najpiękniejsze są widoki zaraz po wyjeździe z tego tunelu, ale trzeba uważać, żeby się nie zagapić, bo np. zaraz trzeba będzie zrobić nieoczekiwany STOP, jak miejscowy zauważy kolegę na przeciwnym pasie ruchu i postanowi do niego zagadać :oczko_usmiech: :oczko_usmiech:

Obrazek

Droga jest miła, przyjemna, noooooo... znaczy, może by taka była, jakby świeciło słońce :cry: :cry:

Obrazek

Mijamy kolejne wioski... i docieramy do Sv. Nedjelji w wiadome miejsce.

Obrazek
Obrazek
Obrazek



Romantyczne, widoki zapierające dech w piersiach, chmury ogromniaste, wiatr też niczego sobie, przez chwilę nawet wydaje nam się, że się rozpogadza... Ale nie :evil:

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Zaraz będzie taka ulewa, że robimy szybki fotoreportaż i uciekamy... :cry:
Nawet na ławeczce nie ma czasu spocząć.

Ostatni rzut oka i zmykamy.

Obrazek

Miło, że chociaż sami byliśmy ten moment, teraz idę w górę i widzę, jak czteroosobowa rodzina zmierza w kierunku sosny :papa: Odchodząc słyszę z daleka, jak mama woła "no dzieci szybciutko, na ławeczkę, robimy zdjęcie". O proszę! :)

A na parkingu zastajemy taki oto widok! I już wiemy, że mimo, iż to była polska rodzinka, to jednak całkiem Crodzinka.pl :papa: Pozdrawiamy :papa:

Obrazek

My tymczasem docieramy do apartmana w pełnej ulewie :cry:

Obrazek

Świetne są te wąskie uliczki :hearts: kiedy nie jestem kierowcą :oczko_usmiech:

Obrazek

Nic nie zapowiada poprawy pogody :cry:

Obrazek

Cóż mamy robić? Odpalamy Fargo i czekamy na lepsze czasy :roll: Nie lubię sięgać po elektronikę na wakacjach, ale pozostał nam oprócz tego tylko taniec w deszczu :oczko_usmiech:

Ale, ale... Proszę zobaczyć... co to się dzieje 8)

Obrazek
Obrazek

Przyszła nadzieja!!

Pozbieraliśmy więc dupki i chodu w Stari Grad :)

Obrazek
Obrazek


Nawet doszliśmy w nowe miejsca... Dominikanski samostan sv. Petra Mučenika

Obrazek
Obrazek
Obrazek

Jakiegoś ducha nawet mają. :wink:

Obrazek

Obrazek

Jest pięknie, niebo jest niesamowite, przy pięknej pogodzie nie byłoby takiego spektaklu :wink: i w dodatku otwiera nam to nadzieję na cudowny nowy dzień :hut:

Obrazek
Obrazek
Obrazek

I warto mieć nadzieję... :papa:

Cdn na plaży :hut:
słoma79
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2166
Dołączył(a): 29.11.2015
Re: Z Korčuli na Hvar przez Drvenik, czyli znowu nam nie wys

Nieprzeczytany postnapisał(a) słoma79 » 19.03.2017 21:28

Dla takiego wieczoru warto było pocierpieć w dzień 8)
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12142
Dołączył(a): 16.12.2016
Re: Z Korčuli na Hvar przez Drvenik, czyli znowu nam nie wys

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 19.03.2017 21:34

Wieczór w pięknym porcie - cudownie :D
CROnikiCROpka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2171
Dołączył(a): 04.03.2012
Re: Z Korčuli na Hvar przez Drvenik, czyli znowu nam nie wys

Nieprzeczytany postnapisał(a) CROnikiCROpka » 19.03.2017 21:37

Nieciekawy początek, ale jakie urocze zakończenie :wink:
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12142
Dołączył(a): 16.12.2016
Re: Z Korčuli na Hvar przez Drvenik, czyli znowu nam nie wys

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 19.03.2017 23:01

Kiedy zrobiłaś zdjęcie tego jachtu?

1fa14ce7002b8b7a58092463.jpg


Byłyśmy w tym samym czasie? Bo też mam fotkę :)
tyniolek
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 850
Dołączył(a): 30.12.2014
Re: Z Korčuli na Hvar przez Drvenik, czyli znowu nam nie wys

Nieprzeczytany postnapisał(a) tyniolek » 19.03.2017 23:33

słoma79 napisał(a):Dla takiego wieczoru warto było pocierpieć w dzień 8)


Są plusy, bo całkiem możliwe, że przy ładnej pogodzie nie zobaczylibyśmy tyle, co w ten jeden dzień :)

beatabm napisał(a):Wieczór w pięknym porcie - cudownie :D


Tak właśnie czytając Waszą relację, zawsze mi się przypominał port w SG :D

CROnikiCROpka napisał(a):Nieciekawy początek, ale jakie urocze zakończenie :wink:


I dające nadzieję na ładną pogodę następnego dnia, gdzie niestety :( już ostatni raz plażowaliśmy...

beatabm napisał(a):Kiedy zrobiłaś zdjęcie tego jachtu?


Byłyśmy w tym samym czasie? Bo też mam fotkę :)


Myślę, że to było 27 sierpnia, ale jestem zbyt leniwa, żeby sprawdzić na komputerze :D
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12142
Dołączył(a): 16.12.2016
Re: Z Korčuli na Hvar przez Drvenik, czyli znowu nam nie wys

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 20.03.2017 08:44

tyniolek napisał(a):
słoma79 napisał(a):Dla takiego wieczoru warto było pocierpieć w dzień 8)




beatabm napisał(a):Kiedy zrobiłaś zdjęcie tego jachtu?


Byłyśmy w tym samym czasie? Bo też mam fotkę :)


Myślę, że to było 27 sierpnia, ale jestem zbyt leniwa, żeby sprawdzić na komputerze :D

27 sierpnia moja załoga spacerowała po Korczuli:) I zrobiła zdjęcie yachtu Katara :D
tyniolek
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 850
Dołączył(a): 30.12.2014
Re: Z Korčuli na Hvar przez Drvenik, czyli znowu nam nie wys

Nieprzeczytany postnapisał(a) tyniolek » 20.03.2017 13:09

beatabm napisał(a):27 sierpnia moja załoga spacerowała po Korczuli:) I zrobiła zdjęcie yachtu Katara :D


Tak mi się wydawało w Twojej relacji, że to Katarę uwieczniliście :) Mieliście szczęście, ja przez cały tydzień tylko raz go widziałam! Kto wie, kto wie, może się z Waszą załogą minęłam gdzieś w wąskiej korczulańskiej uliczce ;)
Katerina
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5003
Dołączył(a): 18.08.2013
Re: Z Korčuli na Hvar przez Drvenik, czyli znowu nam nie wys

Nieprzeczytany postnapisał(a) Katerina » 20.03.2017 15:16

Święta Niedziela nie porwała mnie...Pamiętam ,że pogodę mieliśmy boską, ale na parkingu przy przystani zaatakowała nas chmara os, a na plaży zastaliśmy grupę około...120 Rosjan - same rodziny z małymi dziećmi -a plaża malutka :!:( To było w 2013, od tamtej pory ,wg moich spostrzeżeń liczba Rosjan w Cro ogólnie znacząco spadła.)

Hvar natomiast bardzo mnie urzekł.Po obejrzeniu i poczytaniu odcinka z gradem Hvar naszła mnie chęć, żeby wpaść tam na jeden dzień z Visu..ale chyba we wrześniu katamaran Vis -Hvar ne plovi :( Muszę sprawdzić - :idea: zakiełkowała :lol:
Kapitańska Baba
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12142
Dołączył(a): 16.12.2016
Re: Z Korčuli na Hvar przez Drvenik, czyli znowu nam nie wys

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kapitańska Baba » 20.03.2017 15:44

tyniolek napisał(a):
beatabm napisał(a):27 sierpnia moja załoga spacerowała po Korczuli:) I zrobiła zdjęcie yachtu Katara :D


Tak mi się wydawało w Twojej relacji, że to Katarę uwieczniliście :) Mieliście szczęście, ja przez cały tydzień tylko raz go widziałam! Kto wie, kto wie, może się z Waszą załogą minęłam gdzieś w wąskiej korczulańskiej uliczce ;)

blisko cyca byłaś :D
tyniolek
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 850
Dołączył(a): 30.12.2014
Re: Z Korčuli na Hvar przez Drvenik, czyli znowu nam nie wys

Nieprzeczytany postnapisał(a) tyniolek » 20.03.2017 22:59

Katerina napisał(a):Święta Niedziela nie porwała mnie...Pamiętam ,że pogodę mieliśmy boską, ale na parkingu przy przystani zaatakowała nas chmara os, a na plaży zastaliśmy grupę około...120 Rosjan - same rodziny z małymi dziećmi -a plaża malutka :!:( To było w 2013, od tamtej pory ,wg moich spostrzeżeń liczba Rosjan w Cro ogólnie znacząco spadła.)

Hvar natomiast bardzo mnie urzekł.Po obejrzeniu i poczytaniu odcinka z gradem Hvar naszła mnie chęć, żeby wpaść tam na jeden dzień z Visu..ale chyba we wrześniu katamaran Vis -Hvar ne plovi :( Muszę sprawdzić - :idea: zakiełkowała :lol:


Rosjanie nie są częścią nieożywioną składającą się na krajobraz, ale jak mocno na niego wpłynęli! A osy wleciały. Ja do dzisiaj jak myślę o Dubovicy, to mi się przypominają ci nieszczęśni Anglicy.

No a Hvar to Ty koniecznie sprawdź :papa: może plovi?

beatabm napisał(a):
tyniolek napisał(a):
beatabm napisał(a):27 sierpnia moja załoga spacerowała po Korczuli:) I zrobiła zdjęcie yachtu Katara :D


Tak mi się wydawało w Twojej relacji, że to Katarę uwieczniliście :) Mieliście szczęście, ja przez cały tydzień tylko raz go widziałam! Kto wie, kto wie, może się z Waszą załogą minęłam gdzieś w wąskiej korczulańskiej uliczce ;)

blisko cyca byłaś :D


Szlag by to :D tak blisko cyca, a jednak... Wycyckana :(
lew
Cromaniak
Posty: 1425
Dołączył(a): 20.04.2014
Re: Z Korčuli na Hvar przez Drvenik, czyli znowu nam nie wys

Nieprzeczytany postnapisał(a) lew » 20.03.2017 23:55

Katerina napisał(a):Święta Niedziela nie porwała mnie...Pamiętam ,że pogodę mieliśmy boską, ale na parkingu przy przystani zaatakowała nas chmara os, a na plaży zastaliśmy grupę około...120 Rosjan - same rodziny z małymi dziećmi -a plaża malutka :!:( To było w 2013, od tamtej pory ,wg moich spostrzeżeń liczba Rosjan w Cro ogólnie znacząco spadła.)

Hvar natomiast bardzo mnie urzekł.Po obejrzeniu i poczytaniu odcinka z gradem Hvar naszła mnie chęć, żeby wpaść tam na jeden dzień z Visu..ale chyba we wrześniu katamaran Vis -Hvar ne plovi :( Muszę sprawdzić - :idea: zakiełkowała :lol:


...zgadnij ,kto jest wlascicielem wiekszosci domow , winnic w okolicy, przystani i tej knajpy hahaha?
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
Z Korčuli na Hvar przez Drvenik, czyli znowu nam nie wyszło! - strona ...
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone