Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Z Korčuli na Hvar przez Drvenik, czyli znowu nam nie wyszło!

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
słoma79
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2166
Dołączył(a): 29.11.2015
Re: Z Korčuli na Hvar przez Drvenik, czyli znowu nam nie wys

Nieprzeczytany postnapisał(a) słoma79 » 20.02.2017 22:20

figusek napisał(a):Martyna muszę Cię przywołać do porządku ! Czekam na wpis :D


czyli nie jestem sam :mrgreen:
tyniolek
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 850
Dołączył(a): 30.12.2014
Re: Z Korčuli na Hvar przez Drvenik, czyli znowu nam nie wys

Nieprzeczytany postnapisał(a) tyniolek » 20.02.2017 22:52

słoma79 napisał(a):
figusek napisał(a):Martyna muszę Cię przywołać do porządku ! Czekam na wpis :D


czyli nie jestem sam :mrgreen:


Wybaczcie, poprawiam się :)
tyniolek
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 850
Dołączył(a): 30.12.2014
Re: Z Korčuli na Hvar przez Drvenik, czyli znowu nam nie wys

Nieprzeczytany postnapisał(a) tyniolek » 21.02.2017 10:25

Dzień 9 - Dubovica

Wstajemy rano, wyglądamy przez nasz piękny taras... Cudowna pogoda, jedziemy na Dubovicę :hut:
Na śniadanko tościki (toster w wyposażeniu, super sprawa :hearts: ) i kawa z teleekspresu, jest moc, jedziemy więc zdobywać! Bo podobno droga nie należy do najłatwiejszych - sprawdzimy to.

Jedziemy piękną nową drogą, mijamy tunel, za nim jest droga szutrowa do Sv. Nedjelji. Mówię, że jest malownicza, widokowa, na forum tyle ludzi ją przemierza... Jak ją chłop zobaczył...

To se pojechałam :roll: Jeden punkt z wycieczki mogę skreślić.

Nadąsana (nie odzywam się) patrzę, jak szuka miejsca parkingowego, tych jest mało, a samochodów dużo 8O
Gość patrzy na mnie: Możemy jechać, ale Ty zmieniasz oponę jak przebije.
Pffffffffffffffffffffffffffffffffffffff, to skreślam z listy :roll:


Przy drodze.

Obrazek
Obrazek

No nic, udało się znaleźć miejsce, idziemy z ekwipunkiem. Trochę to źle wygląda z góry (w sensie odległości, bo krajobrazowo wspaniale), ale idziemy. Kochani, to tak tylko strasznie wygląda, w rzeczywistości to nie jest daleka trasa, my ją pokonaliśmy z sandałkach i się nie zabiliśmy, ogólnie jakieś 10 minutek drogi. Wiem, że wyczyn to będzie dopiero pod górę :oczko_usmiech:

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

ooooo, już widać :hearts:

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Popatrzmy jak tu jest :)

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Zaskoczyło nas to, że ludzi było stosunkowo mało, spodziewałam się więcej po tym, ile aut było na górze. Ale, ale... Już słyszę :roll: Sami Anglicy. Może pomyślałam sterotypowo, ale jak się później okazało, całkiem słusznie.
No nic, lokujemy się na początku, bo tam o dziwo najwięcej miejsca. Aaaaaa, już wiem czemu, beach bar jest dalej!

Sama plaża podoba nam się, ale czterech liter nie urywa, chyba Korčula nas rozpieściła. W każdym razie możemy się oddać chwili relaksu... Uwielbiam to. Kocham plażować, smażyć się w cieniu :D , snurkować, odpoczywać, w ręce Camilla Läckberg, jest zagadka, jest morderstwo - czego chcieć więcej? :oczko_usmiech: :oczko_usmiech:

Obrazek
Obrazek

Może... t r o c h ę.... S P O K O J U?!

Przypływa grupka jakąś jednostką pływającą... Dwie laski dosłownie wytaczają się z pokładu... Drin w ręce, o nie, już nie, wylał się. To, jak głośno i niekulturalnie się zachowywali, łącznie z "bekaniem" i "charkaniem" to się w głowie nie mieści :evil: :evil: :evil:
Jedna z dziewczyn była około 12.00 tak kompletnie pijana i skakała z jednostki do wody, że ja nie mogłam na to patrzeć, chociaż musiałam, bo się trochę bałam, że coś się zaraz stanie. Na szczęście nic się stało, po jakimś czasie grupka oddaliła się w poszukiwaniu eau de vie w wiadomym kierunku. Nie żeby ich stamtąd nie było słychać :roll: Cała plaża oglądała z zaciekawieniem ten odcinek specjalny Pamiętników z Wakacji, w którym było nawet trochę romansu, bo dwie owe niewiasty poznały mężczyzn, jak wywnioskowałam z ich głośnej rozmowy, najdalej wieczór wcześniej :oczko_usmiech:

Trzeba się udać pod wodę, co by było trochę ciszej. :)
Ale pod wodą ciężko się przebić, bo za dużo ryb :oczko_usmiech:

Obrazek
Obrazek
Obrazek

Bardzo fajne te rybki, tylko jakoś ogólnie mało przejrzysta woda i zimnawa.

Trzeba się zbierać, cały futer zeżarty, w brzuchach burczy, a tu do pokonania Mount Everest. To wejście też nie jest złe! 10 minut? 15 ? Przy czym ja wolno szłam, bo jeszcze kamerką tu coś objęłam, tu powzdychałam nad widoczkiem, tam powzdychałam, ostatni obrót, bo chyba już tu nie wrócimy... :wink:
Z kamerki całkiem inne kolory...

Obrazek
Obrazek
Obrazek

Podsumowanie - zejście i wejście na Dubovicę nie jest straszne, nawet dla ludzi z 0 kondycją - warto! Plaża jest ładna, chociaż większe wrażenie robi z góry, oczywiście willa przy plaży jest niesamowicie urokliwa. Dubovica nie zachwyciła nas jakoś szczególnie, ale na pewno jest to punkt do odhaczenia na liście must see na Hvarze. No i my mieliśmy pecha z towarzystwem, ale to już nie wina plaży (chociaż może poniekąd, bo bliskość Hvaru sprzyja głośnym turystom).

Po jedzonku kolejny punkt - trzeba będzie zobaczyć stolicę wyspy :papa: :papa:

c.d.n.
CROnikiCROpka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2171
Dołączył(a): 04.03.2012
Re: Z Korčuli na Hvar przez Drvenik, czyli znowu nam nie wys

Nieprzeczytany postnapisał(a) CROnikiCROpka » 21.02.2017 10:46

Ładna plaża, choć faktycznie woda jakaś taka mało przejrzysta. Może kwestia dnia, pogody.


A co do Anglików... nikt mnie tak nie potrafi wku...rzyć na wakacjach, jak młodzi Anglicy. Do Polaków już przywykłam.
wiolek_lp
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1712
Dołączył(a): 20.02.2016
Re: Z Korčuli na Hvar przez Drvenik, czyli znowu nam nie wys

Nieprzeczytany postnapisał(a) wiolek_lp » 21.02.2017 13:12

ehh w taki dzień jak dzisiaj aż bolą takie widoki :evil: oby do lata...
czekam na cudowne M. Hvar :hearts:
figusek
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 895
Dołączył(a): 11.08.2014
Re: Z Korčuli na Hvar przez Drvenik, czyli znowu nam nie wys

Nieprzeczytany postnapisał(a) figusek » 21.02.2017 13:31

Plaża z góry wygląda lepiej niż z dołu :lol:
tyniolek
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 850
Dołączył(a): 30.12.2014
Re: Z Korčuli na Hvar przez Drvenik, czyli znowu nam nie wys

Nieprzeczytany postnapisał(a) tyniolek » 24.02.2017 10:34

CROnikiCROpka napisał(a):Ładna plaża, choć faktycznie woda jakaś taka mało przejrzysta. Może kwestia dnia, pogody.


A co do Anglików... nikt mnie tak nie potrafi wku...rzyć na wakacjach, jak młodzi Anglicy. Do Polaków już przywykłam.


Też myśleliśmy, że szykuje się zmiana pogody, no i na następny dzień okazało się, że całkiem słusznie... :?

Już trochę poznałam ten typ turystów :roll: sporo ich na Hvarze, szczególnie w m. Hvar :roll:
CROnikiCROpka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2171
Dołączył(a): 04.03.2012
Re: Z Korčuli na Hvar przez Drvenik, czyli znowu nam nie wys

Nieprzeczytany postnapisał(a) CROnikiCROpka » 24.02.2017 11:02

Na Korculi były tłumy nastolatków siedzących w knajpach i gapiących się w smartfony. Mój narzeczony ma alergię na nich, szczególnie na młode Angielki, bo one mają taki strasznie pretensjonalny ton głosu :roll:
tyniolek
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 850
Dołączył(a): 30.12.2014
Re: Z Korčuli na Hvar przez Drvenik, czyli znowu nam nie wys

Nieprzeczytany postnapisał(a) tyniolek » 24.02.2017 13:34

CROnikiCROpka napisał(a):Na Korculi były tłumy nastolatków siedzących w knajpach i gapiących się w smartfony. Mój narzeczony ma alergię na nich, szczególnie na młode Angielki, bo one mają taki strasznie pretensjonalny ton głosu :roll:


Kiedyś byłam na wczasach z biura podróży, typowy turecki hotel, Turcy pracujący w nim 7 dni w tygodniu od rana do wieczora. Byłam świadkiem zachowania pewnej grupki angielskich turystów - ryczeli, krzyczeli, nawaleni o 14.00 śmiali się z kelnera, ten licząc na napiwki skakał koło nich oczywiście, po godzinie znudziło im się i zostawili Turka, po drodze jeszcze się z niego nabijając (napiwków null). Od tego czasu jestem uprzedzona :roll: ... I już wolę Polaków na wakacjach :oczko_usmiech:
tyniolek
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 850
Dołączył(a): 30.12.2014
Re: Z Korčuli na Hvar przez Drvenik, czyli znowu nam nie wys

Nieprzeczytany postnapisał(a) tyniolek » 24.02.2017 13:37

wiolek_lp napisał(a):ehh w taki dzień jak dzisiaj aż bolą takie widoki :evil: oby do lata...
czekam na cudowne M. Hvar :hearts:


A taki dzień jak dzisiaj! Brrrr... U mnie to jakiś huragan istny 8O

figusek napisał(a):Plaża z góry wygląda lepiej niż z dołu :lol:


Ale warto zobaczyć, to na pewno :) mam nadzieję, że kiedyś się wybierzesz, chociaż i tak Ci zazdroszczę Pelješca i pewnie Korčulki :hearts:
lotnikwsk
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2214
Dołączył(a): 21.09.2013
Re: Z Korčuli na Hvar przez Drvenik, czyli znowu nam nie wys

Nieprzeczytany postnapisał(a) lotnikwsk » 24.02.2017 14:49

Pięknie :D ja jednak nie doszedłem :cry:
.....po prostu z braku czasu :wink:
CROnikiCROpka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2171
Dołączył(a): 04.03.2012
Re: Z Korčuli na Hvar przez Drvenik, czyli znowu nam nie wys

Nieprzeczytany postnapisał(a) CROnikiCROpka » 24.02.2017 15:22

tyniolek napisał(a):Ale warto zobaczyć, to na pewno :) mam nadzieję, że kiedyś się wybierzesz, chociaż i tak Ci zazdroszczę Pelješca i pewnie Korčulki :hearts:


A właśnie, tak krzyczałaś w mojej relacji, że gdzie ta Korculka, no to informuję, że jest - i to od dwóch dni :P
tyniolek
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 850
Dołączył(a): 30.12.2014
Re: Z Korčuli na Hvar przez Drvenik, czyli znowu nam nie wys

Nieprzeczytany postnapisał(a) tyniolek » 24.02.2017 15:30

CROnikiCROpka napisał(a):
tyniolek napisał(a):Ale warto zobaczyć, to na pewno :) mam nadzieję, że kiedyś się wybierzesz, chociaż i tak Ci zazdroszczę Pelješca i pewnie Korčulki :hearts:


A właśnie, tak krzyczałaś w mojej relacji, że gdzie ta Korculka, no to informuję, że jest - i to od dwóch dni :P


O kurczę! Kompletnie nie miałam czasu ostatnie dni, dzisiaj też dopiero odpisuję, wieczorem spokojnie siądę w domu i poczytam, bo na telefonie za małe obrazki :oczko_usmiech:
CROnikiCROpka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2171
Dołączył(a): 04.03.2012
Re: Z Korčuli na Hvar przez Drvenik, czyli znowu nam nie wys

Nieprzeczytany postnapisał(a) CROnikiCROpka » 24.02.2017 15:41

tyniolek napisał(a):
CROnikiCROpka napisał(a):
tyniolek napisał(a):Ale warto zobaczyć, to na pewno :) mam nadzieję, że kiedyś się wybierzesz, chociaż i tak Ci zazdroszczę Pelješca i pewnie Korčulki :hearts:


A właśnie, tak krzyczałaś w mojej relacji, że gdzie ta Korculka, no to informuję, że jest - i to od dwóch dni :P


O kurczę! Kompletnie nie miałam czasu ostatnie dni, dzisiaj też dopiero odpisuję, wieczorem spokojnie siądę w domu i poczytam, bo na telefonie za małe obrazki :oczko_usmiech:



To przeglądaj i nadrabiaj, bo ja tu już dziś będę kolejną część tworzyć, a Ty wiesz pewnie, co będzie w kolejnej części :P :mrgreen: :hut:
tyniolek
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 850
Dołączył(a): 30.12.2014
Re: Z Korčuli na Hvar przez Drvenik, czyli znowu nam nie wys

Nieprzeczytany postnapisał(a) tyniolek » 24.02.2017 20:07

lotnikwsk napisał(a):Pięknie :D ja jednak nie doszedłem :cry:
.....po prostu z braku czasu :wink:


Albo piwa zabrakło w kapsie? :oczko_usmiech: :oczko_usmiech:

CROnikiCROpka napisał(a):
tyniolek napisał(a):
CROnikiCROpka napisał(a):
tyniolek napisał(a):Ale warto zobaczyć, to na pewno :) mam nadzieję, że kiedyś się wybierzesz, chociaż i tak Ci zazdroszczę Pelješca i pewnie Korčulki :hearts:


A właśnie, tak krzyczałaś w mojej relacji, że gdzie ta Korculka, no to informuję, że jest - i to od dwóch dni :P


O kurczę! Kompletnie nie miałam czasu ostatnie dni, dzisiaj też dopiero odpisuję, wieczorem spokojnie siądę w domu i poczytam, bo na telefonie za małe obrazki :oczko_usmiech:



To przeglądaj i nadrabiaj, bo ja tu już dziś będę kolejną część tworzyć, a Ty wiesz pewnie, co będzie w kolejnej części :P :mrgreen: :hut:


To czytam w takim razie i zaraz Ci powiem :D
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
Z Korčuli na Hvar przez Drvenik, czyli znowu nam nie wyszło! - strona ...
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone