Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Wyprawa do krainy Wikingów - Szwecja i Dania (2015)

Wycieczki objazdowe to świetny sposób na zwiedzenie kilku miejsc w jednym terminie. Można podróżować przez kilka krajów lub zobaczyć kilka miast w jednym państwie. Dla wielu osób wycieczki objazdowe są najlepszym sposobem na poznawanie świata. Zdecydowanie warto z nich korzystać.
Pudelek
Cromaniak
Posty: 1975
Dołączył(a): 06.03.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Pudelek » 13.10.2015 12:08

jeszcze będzie trochę o Niemczech, ale faktycznie Wikingów żegnamy ;)

Twierdza i festiwal rzeczywiście fajny, aż szkoda, że nie można było zostać dłużej :)
andeo
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2113
Dołączył(a): 31.01.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) andeo » 13.10.2015 12:28

Bardzo mi się podobał ten festiwal i ludzie przebrani w stroje z tamtych czasów ,bardzo autentycznie wyglądają :) Wydaje mi się ,że mieliście szczęście trafić akurat na te dni .
Pudelek
Cromaniak
Posty: 1975
Dołączył(a): 06.03.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Pudelek » 13.10.2015 20:35

szczęście niesamowite, bo to był pierwszy dzień :) Ciekawe czy w kolejne dzieje się jeszcze coś więcej, jakieś dodatkowe atrakcje? Pewnie tak, czytałem, że można popływać wikingowskimi łodziami, wziąć udział w zabawach czy grach, a nawet w jakiś "wyprawach łupieżcych" :D

Stroje robiły duże wrażenie, tam nawet na zapleczu wszyscy byli odpowiednio odziani. Bose kilkuletnie dzieci, pół roczne niemowlaki na rękach... a co na to by powiedziała polska opieka społeczna? ;)
andeo
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2113
Dołączył(a): 31.01.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) andeo » 14.10.2015 10:36

Ha! te bose stópki to znów oddzielny temat .Miałam okazję obserwować co tam robią ,jak dziecko ma gorączkę i jest przeziębione,co nawiasem mówiąc zdarza się rzadko ,a co u nas się robi...szczerze mówiąc ciężko było mi na to patrzeć ,na te porozbierane dzieciaki ,kiedy nawet rodzice poubierani dość solidnie...no,ale ponoć to się sprawdza :wink:
w ogóle widać różnice w wychowywaniu dzieci ,tam dziecko to mały,równoprawny człowiek ,a u nas wciąż jeszcze się widuje jak matki drą się i wymierzają klapsy na ulicy takiemu człowiekowi :roll:

Pewnie słyszałeś o filmie Obce niebo ,zamierzam obejrzeć,bo słyszałam o takim przypadku .Tam widać te róznice w wychowaniu i znów widać ,że kij ma dwa końce.
Pudelek
Cromaniak
Posty: 1975
Dołączył(a): 06.03.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Pudelek » 14.10.2015 22:18

andeo napisał(a):w ogóle widać różnice w wychowywaniu dzieci ,tam dziecko to mały,równoprawny człowiek ,a u nas wciąż jeszcze się widuje jak matki drą się i wymierzają klapsy na ulicy takiemu człowiekowi :roll:


ja bym jednak stwierdził, że tam ten mały człowiek rządzi rodzicami. Potwierdzają to też opinie osób tam mieszkających... dziecko jest świete do tego stopnia, że właściwie nie sposób go wychowywać. Dziecko chce - dziecko ma. Dziecku się należy. Dziecko robi co chce, rodzice się dostosowują. Rośną całe pokolenia roszczeniowych egoistów - w sumie idealnie się dopasują do migrantów.

Ja dostawałem klapsy (i nie tylko) oraz opierdziel, kiedy zasłużyłem. Bo nie łudźmy się - jest spora grupa dzieciaków, którym w inny sposób nie idzie przekazać informacji, że zrobili coś złego. Zresztą widzę to po moich znajomych z Polski - rozpieszczone bachory, bo "im się należy". Wyją pół godziny w sklepie i rodzic nic nie zrobi, bo co? Szarpnie, wlepi klapsa? Skandal, nie można! Dzieciaki nie reagują na nic, niczego się nie boją. Szczerze - przydałoby się porządne lanie. W niektórych przypadkach rodzice poszli po rozum do głowy i to zastosowali - zmiana natychmiastowa. U innych to częściej dzieci biją rodziców - przy ich zerowej reakcji... bo przecież nie można :roll: Dziecko karze, rodzic słucha. Dziecko jest niegrzeczne - rodzic błaga o uspokojenie, dostanie nagrodę jak będzie grzeczne... no bez jaj!

A w Skandynawii zdarzało się, że nastoletnie dzieciaki donosiły na swoich rodziców, że się "znęcają"... w sensie próbowali ich wychować stosują jakieś kary i ograniczenia, bo przecież uderzyć to cięzkie przestępstwo...
andeo
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2113
Dołączył(a): 31.01.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) andeo » 15.10.2015 14:43

Tu jednak nie mogę się z Tobą zgodzić .Ja nie dostawałam klapsów ,czasem podnoszono na mnie głos i myślę ,że zostałam dobrze wychowana ,Moi rodzice nie musieli mnie bić ,mieli po prostu autorytet,byli stanowczy ,nie cackali się ,ale nie egzekwowali niczego biciem.Bicie wg mnie to oznaka słabości dorosłego.Zawsze mnie to zastanawia ,jak to jest ...mały jest niegrzeczny to mu przywalić i się uspokoi ,a jak żona czy mąż Cię wkurzy ,albo sąsiad ...to już nie jest tak łatwo i co wtedy? nie przywalisz mu,bo nie chce zrobić tego co Ty byś chciał ,prawda?
Ale jest też coś takiego jak "bezstresowe wychowanie" z czym się nie zgadzam ,to jest po prostu rozpieszczanie dzieci ,które nam wchodzą na głowę,tego nie popieram .Trzeba egzekwować szacunek do siebie jako rodzica,to samo tyczy się nauczycieli ...jednemu uczniowie wchodzą na głowę ,choćby się wściekał i groził ,a inny bez spinania się i nerwów potrafi zaprowadzić porządek w klasie .Dlatego biciu ,mówię stanowczo nie .
Ale fajny u Ciebie wątek ,bo oprócz wycieczki poruszasz ciekawe tematy i jeszcze się nikt do nas nie przyczepił że nie na temat :)
Sol-Wagon
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1957
Dołączył(a): 21.01.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) Sol-Wagon » 15.10.2015 18:31

Pudelek napisał(a):
andeo napisał(a):w ogóle widać różnice w wychowywaniu dzieci ,tam dziecko to mały,równoprawny człowiek ,a u nas wciąż jeszcze się widuje jak matki drą się i wymierzają klapsy na ulicy takiemu człowiekowi :roll:


A w Skandynawii zdarzało się, że nastoletnie dzieciaki donosiły na swoich rodziców, że się "znęcają"... w sensie próbowali ich wychować stosują jakieś kary i ograniczenia, bo przecież uderzyć to cięzkie przestępstwo...

w takim przypadku powinni zapewnić dzieciom rodzinę zastępczą...ciekawe czy same dzieci by tego chciały...:p
Pudelek
Cromaniak
Posty: 1975
Dołączył(a): 06.03.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Pudelek » 15.10.2015 19:11

andeo napisał(a):Ja nie dostawałam klapsów ,czasem podnoszono na mnie głos i myślę ,że zostałam dobrze wychowana ,Moi rodzice nie musieli mnie bić ,mieli po prostu autorytet,byli stanowczy ,nie cackali się ,ale nie egzekwowali niczego biciem.Bicie wg mnie to oznaka słabości dorosłego.

no widzisz, a u mnie bez klapsów by się ten autorytet na niewiele zdał... bo byłem takim dzieckiem, że zwyczajnie rodziców nie słuchałem. Mogłem mieć karę, szlaban, "kazania" itp. - wszystko mi zwisało... pasa czy ręki się bałem i to mnie temperowało :) Rzecz jasna stosowano to jako ostateczną ostateczność, ale zawsze...

Są dzieci i dzieci... niektóre są tak zorganizowane, że wystarczy coś powiedzieć i już wszystko robią. A są takie, którym argumentów potrzeba inkszych... bo jak się np. zachowasz jak dziecko bije rodzica albo inne osoby? Miałem taką sytuację, że dzieciak znajomych strasznie rozpieszczony przez babcię zwyczajnie prał dorosłych. Babcia miała z tego wspaniałą zabawę. Rodzice ostrzegali, zwracali uwagę - zero reakcji dzieciaka. Kiedy mnie któryś raz walnął to po prostu błyskawicznie przełożyłem go przez kolano i dostał w tyłek :) Szok, niedowierzanie, oburzenie... i cud! Od tego czasu dziecko już gości nie bije (nie wiem jak z rodzicami :D).

Zawsze mnie to zastanawia ,jak to jest ...mały jest niegrzeczny to mu przywalić i się uspokoi ,a jak żona czy mąż Cię wkurzy ,albo sąsiad ...to już nie jest tak łatwo i co wtedy? nie przywalisz mu,bo nie chce zrobić tego co Ty byś chciał ,prawda?

do dorosłych, przynajmniej z założenia, trafiają merytoryczne argumenty. Do dziecka nie. A jeśli nie trafiają argumenty to ile razy sąsiad z sąsiadem dadzą se po ryju o przysłowiową miedzę? :D

Ale jest też coś takiego jak "bezstresowe wychowanie" z czym się nie zgadzam ,to jest po prostu rozpieszczanie dzieci ,które nam wchodzą na głowę,tego nie popieram .Trzeba egzekwować szacunek do siebie jako rodzica,to samo tyczy się nauczycieli ...jednemu uczniowie wchodzą na głowę ,choćby się wściekał i groził ,a inny bez spinania się i nerwów potrafi zaprowadzić porządek w klasie .Dlatego biciu ,mówię stanowczo nie .

termin bezstresowego wychowania pierwotnie oznaczał coś zupełnie innego, a mianowicie traktowanie dziecka jak myślącą osobę, a nie małego przedmiotu... obecnie zaś przepoczwarzył się w karykaturę, dzięki której rośnie nam straszne pokolenie - przynajmniej w części.

w takim przypadku powinni zapewnić dzieciom rodzinę zastępczą...ciekawe czy same dzieci by tego chciały...:p

i zapewniały! Rozwydrzonym bachorom się wydawało, że w rodzinie zastępczej będą miały lepiej. Może faktycznie tak było, bo ci zastępczy to jeszcze bardziej muszą się trzymać wszelkich przepisów ochronnych, więc na dzieci dmuchają jak na kryształową zastawę ;)

Ale fajny u Ciebie wątek ,bo oprócz wycieczki poruszasz ciekawe tematy i jeszcze się nikt do nas nie przyczepił że nie na temat :)

e, chyba nikt się nie przyczepi, w końcu założyciel tematu też bierze udział w dyskusji :D
andeo
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2113
Dołączył(a): 31.01.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) andeo » 15.10.2015 20:08

termin bezstresowego wychowania pierwotnie oznaczał coś zupełnie innego, a mianowicie traktowanie dziecka jak myślącą osobę, a nie małego przedmiotu... obecnie zaś przepoczwarzył się w karykaturę, dzięki której rośnie nam straszne pokolenie - przynajmniej w części.


Młodzież rzeczywiście teraz jest zupełnie inna ...brzmi to jak przysłowiowe.."za moich czasów",które w zaskakujący sposób pokoleniowo się powtarza :lol:
Ale tak chyba jest ,naszym babciom ,to my wydawaliśmy się bardziej niegrzeczni,leniwi,niewychowani niż one same były w naszym wieku...teraz my mówimy ,że młodzież jest gorsza niż my byliśmy ...
Może to niesprawiedliwe wobec tych młodych ludzi ,ale ja mam taką osóbkę w domu i widzę jak zmieniające się czasy wpływają na taką osobę...my nie siedzielismy przed komputerem i w "komórce"na "fejsie" wiecznie ...teraz siłą trzeba takiego człowieka wyciągać na spacer,rozmowę,sport...oni nawet między sobą wolą gadać na fejsie niż oko w oko :roll:
Przez internet zawalają zainteresowania,naukę ..oj długo by mówić.No i przeklinanie ,następny temat...
Kiedy ja byłam nastolatką to wstyd by mi było i nawet trochę strach przeklinać przy dorosłych,jak mi dorosły na jakiś temat zwrócił uwagę to oblewałam się rumieńcem i zapamiętywałam na bardzo długo.Chłopcy może mniej ,ale jednak też nie smiali tak przeklinać przy dorosłych czy rozrabiać.A teraz idziesz i słyszysz jak 7-8 latki takie wiązanki puszczają i patrzą ci bezczelnie w oczy nic nie robiąc sobie z tego że patrzysz na nich .Jak zwracasz uwagę to olewają .Smutne to ,ale wynika to chyba z tego że rodzice coraz mniej czasu poświęcają swoim dzieciakom,już od małego sadzają przed tv ,żeby mieć więcej czasu dla siebie .A kiedy pojawiają się dopalacze i inne świństwa,wtedy często jest za późno na nawiązywanie lepszych relacji :/
Dlatego ja uważam ,że duzo rozmawiać,nawet jak nie chce słuchać ,być konsekwentnym ,nie odpuszczać i duzo cierpliwości ,to się opłaca i kiedyś zaowocuje .
Buber
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3790
Dołączył(a): 11.08.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Buber » 18.10.2015 10:23

Zgadzam się z andeo - problemy z dzieckiem wynikają najczęściej z tego powodu, że rodzic po prostu się nim nie interesuje.
Można winę za to zwalić na "obecne czasy" - dużą ilość zajęć, pracę itp. ale często to jest zwykła wymówka.
Rodzic nie rozmawia z dzieciakiem, nie przebywa z nim, w końcu nie jest wyczulony na jakieś drobne sygnały, czasem poważnych (dla dziecka problemów).
Często bywa tak, że z tego powodu, rodzice mają wyrzuty sumienia i rozpuszczają dzieciaka jak dziadowski bicz... zamiast stałej polityki, jasnych, stanowczych zasad na codzień.
Dziecko otrzymuje dziwne, sprzeczne sygnały i zaczyna traktować rodzica, jak obcego człowieka ... i jak skarbonkę.
A jak coś się stanie ... to potem wszyscy są winni - szkoła, otoczenie, itp. ... tylko nie rodzice.

Inna sprawa, że na nastolatka olbrzymi wpływ ma grupa rówieśnicza, ale to nieco od nas zależy w której grupie (szkole, zajęcia pozalekcyjnych, czym się człowiek będzie interesował) młody się znajdzie.
Dodatkowo te wszystkie fejsy, czaty itd. - uczą braku odpowiedzialności, odwagi porozmawiania z kimś twarzą w twarz - jak najmniej tego.
Warto poświęcić temu trochę uwagi ...
Buber
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3790
Dołączył(a): 11.08.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Buber » 19.10.2015 23:32

A co Szwecji ... znajoma mówiła, że jeżeli chodzi o tamtejsze rodziny istnieje tam tylko kierunek rodzic --> dzieci.
Potem dzieci szybko się wyprowadzają (czasem w wieku 17-18 lat) i dobrze jest ... jak zadzwonią do rodziców ot tak raz na rok.
Generalnie starymi się nie interesują, rodzicami ma się zająć państwo - dom opieki, pomoc socjalna itd.
Rodzina wielopokoleniowa praktycznie nie istnieje lub należy do rzadkości.
Obywatele - czy starsi, czy młodzi są własnością państwa.
Teraz wchodzi na ekrany ciekawy film "Obce niebo" ... ciekawy jestem czy pracownicy socjalni tak śmiało odbierają dzieci rodzinom muzułmańskim ...
A pamiętam jeszcze, trzymające się razem, wielopokoleniowe rodziny z "Dzieci z Bullerbyn" ...
andeo
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2113
Dołączył(a): 31.01.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) andeo » 20.10.2015 10:24

Tak,wspominałam o tym filmie wyżej.W prawdziwą historię był chyba nawet zaangażowany detektyw Rutkowski.Filmu jeszcze nie widziałam,ale na prawdę ,ponoć rodzice dziewczynkę wykradli i uciekli do Polski.
Smutne to Wojtek, co piszesz o relacjach dziecko-rodzic. Niby tak blisko nas ,a jednak tak odmienne formy wychowania...
andeo
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2113
Dołączył(a): 31.01.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) andeo » 20.10.2015 10:55

A odbiegając od tych smutnych rzeczy ,to podobała mi się tradycja młodzieży ukończenia szkoły :)
Pierwsze zdjęcie u góry to Dania ,młodzi jeżdżą samochodami,wozami ustrojonymi ,z muzyką i świętują ukończenie szkoły. Znajoma mi tłumaczyła te napisy na transparentach,ale niestety już dokładnie nie pamiętam,było coś w stylu "żegnaj szkoło ,witaj pośredniaku " czy coś w ten deseń :wink:
a na dole z tego roku w Budapeszcie ,pojazd napędzany pedałami ,aby jechać wszyscy muszą pedałować ,mieli wielką radość z tego .Szkoda że u nas nie ma takiego zwyczaju,u nas jeszcze często tzw zimny łokieć jest na fali :lol:

page.jpg
Pudelek
Cromaniak
Posty: 1975
Dołączył(a): 06.03.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Pudelek » 20.10.2015 11:57

co do rodzin wielopokoleniowych to trudno się dziwić - w każdym bogatym kraju one zanikają i jest to normalna kolej rzeczy. W końcu nie po to tworzono system socjalny, aby to tylko rodzina musiała się zajmować rodzicami na starość. Tyle, że model skandynawski to przegięcie w jedną stronę, tzn. prawie zerwanie kontaktów. Z drugiej strony w Polsce wielokrotnie obserwuję przesunięcie w drugą stronę - "po to spłodziłem dzieci, aby na starość mieć opiekę". Postawa roszczeniowa, tym razem rodziców, łącznie z tym, że ich dziecko w wieku np. 50-60 lat zrezygnuje z pracy :!: a już na pewno z normalnego życia, bo musi zajmować się matką lub ojcem. Opiekunka, pielęgniarka, dom opieki? Nie ma mowy, to jest zdrada i "nie tak ich wychowałem"... A że do tego dodam, iż wiele starszych, schorowanych osób robi się po prostu wrednych i złośliwych, to potrafią zamienić życie rodzinne w piekło... :roll: We wszystkim potrzebny jest złoty środek.

Z tym pojazdem z pedałami to chyba przy okazji piją tam sobie piwo - w Polsce niewykonalne, zaraz by policja poprawiła sobie statystyki złapaniem delikwentów za jazdę po spożyciu :D

Odnośnie skandynawskich zwyczajów nadal nie potrafiłem znaleźć informacji o tym, dlaczego na imprezie weselnej (chyba) wszystkie panie są na czarno i w ogóle dlaczego są tam tylko panie? Czyżby już wzory muzułmańskie dotarły, że płcie bawią się osobno??
Obrazek
andeo
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2113
Dołączył(a): 31.01.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) andeo » 20.10.2015 13:37

Tak,w tym wozie raczej pili piwko,hmmm właśnie ,ciekawe jak to jest,po pijaku jadą? nie wiem :)
A to przyjęcie weselne faktycznie dziwne ,może to dwie dziewczyny zawarły związek małżeński i obecność panów była niemile widziana ? Ale dlaczego na czarno?myślę ,że to jednak nie jest tradycyjne wesele ...
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Relacje wielokrajowe - wycieczki objazdowe



cron
Wyprawa do krainy Wikingów - Szwecja i Dania (2015) - strona 10
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone