Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Wypadek samochodowy w Chorwacji i co dalej??

Którędy jechać? Ile zajmuje pokonanie trasy? Na jakich odcinkach drogi są płatne? Gdzie przekraczać granice? Nocować po drodze czy nie? A jeśli tak, to gdzie? Co zabrać w podróż, na co uważać, jak się zachowywać, jak radzić sobie w sytuacjach kryzysowych. Gdzie nie warto tankować i co z LPG.
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
aquavita
Croentuzjasta
Posty: 137
Dołączył(a): 20.06.2010
Re: wypadek samochodowy w chorwacji i co dalej??

Nieprzeczytany postnapisał(a) aquavita » 09.11.2012 23:17

:?:
Ostatnio edytowano 26.07.2013 10:05 przez aquavita, łącznie edytowano 1 raz
hrupek666
Cromaniak
Posty: 1590
Dołączył(a): 12.07.2012
Re: wypadek samochodowy w chorwacji i co dalej??

Nieprzeczytany postnapisał(a) hrupek666 » 09.11.2012 23:56

Tak ,pracownicy firm ubezpieczeniowych są nie douczeni i na pewno nie wiedzą o takich firmach co tu opisują,i daja sobie wyrwać takie sumy za takie rzeczy

FUX napisał(a):Znajoma zaliczyła glębę na oblodzonym chodniku koło jednego z banków.

FUX napisał(a):Zaproponowała im 3,5 kpln
FUX napisał(a):15 kpln.

Dla niej; Firma wzięła drugie tyle.


Z tego co wiem to jeżeli sprawca lub ofiara jest po spożyciu to obcinają o 50%

jasio napisał(a):Mój teściu (lekko nawalony ) został potrącony na pasach , miał skomplikowane złamanie nogi .
Firma " zdzirus " wywalczyła około 90 000 zł.jednorazowo + 250 zł co miesiąc dożywotnio za 15 % prowizji :papa:


Ludzie :!:
Nazyr
Globtroter
Posty: 52
Dołączył(a): 30.01.2011
Re: wypadek samochodowy w chorwacji i co dalej??

Nieprzeczytany postnapisał(a) Nazyr » 10.11.2012 00:42

hrupek666 ja się spierał z Tobą nie będę, ale jeśli jesteś w stanie wycenić kogoś uszczerbek na zdrowiu tylko po informacji, że ktoś orła wywinął na oblodzonym chodniku to wróżę Tobie wielką karierę w tej branży :). Ale tak na poważnie:
hrupek666 napisał(a):Z tego co wiem to jeżeli sprawca lub ofiara jest po spożyciu to obcinają o 50%

Zastanów się, jeżeli sprawca był po spożyciu, to co, obetną poszkodowanemu odszkodowanie, jakim prawem. Jeżeli poszkodowany był po spożyciu, tu się zgadzam istnieje coś takiego jak przyczynienie i wówczas ubezpieczyciel może uszczuplić nasze odszkodowanie o pewien procent (może ale nie musi), ale w znacznej mierze zależne jest to od okoliczności. Bo przecież poszkodowany był na pasach, a może były to pasy z sygnalizacją i miał zielone, to wówczas też jego "nawalenie" miało jakiś wpływ na sytuację.

hrupek666 napisał(a):Tak ,pracownicy firm ubezpieczeniowych są nie douczeni i na pewno nie wiedzą o takich firmach co tu opisują,i daja sobie wyrwać takie sumy za takie rzeczy

Pracownicy firm ubezpieczeniowych, są świetnie wyszkoleni w tym, w jaki sposób uzasadnić odmowę wypłaty odszkodowania, ale przeciętny człowiek rozmawia tylko z tymi na dole, którzy mają wyklepane formułki i tak naprawdę nie mają pojęcia o przepisach, a ubezpieczalnie z premedytacją łamią prawo i czują się bezkarni.

istria_ i aquavita jeśli faktycznie jesteście zainteresowani, dajcie znać, a postaram się pomóc (oczywiście bezinteresownie, w ramach pomocy forumowiczom), lub przynajmniej podzielę się własnymi doświadczeniami, bo kilka szkód już zdarzyło mi się zgłaszać.
FUX
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13020
Dołączył(a): 14.05.2005
Re: wypadek samochodowy w chorwacji i co dalej??

Nieprzeczytany postnapisał(a) FUX » 10.11.2012 09:18

Nie była pod wpływem. Abstynent.
istria_
Turysta
Posty: 10
Dołączył(a): 05.09.2012
Re: wypadek samochodowy w chorwacji i co dalej??

Nieprzeczytany postnapisał(a) istria_ » 10.11.2012 10:05

Nazyr jeśli jest to możliwe chętnie skorzystam z Twoich doświadczeń, ponieważ dopiero przed mną będzie "walka" o uszczerbek na zdrowiu.
Pozdrawiam wszystkich :D
FUX
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13020
Dołączył(a): 14.05.2005
Re: wypadek samochodowy w chorwacji i co dalej??

Nieprzeczytany postnapisał(a) FUX » 10.11.2012 10:34

Uważam, że spokojnie bez ingerencji Wmorderatorstwa :wink: , powinny takie namiary się znaleźć.
hrupek666
Cromaniak
Posty: 1590
Dołączył(a): 12.07.2012
Re: wypadek samochodowy w chorwacji i co dalej??

Nieprzeczytany postnapisał(a) hrupek666 » 10.11.2012 13:18

Nazyr napisał(a):hrupek666 ja się spierał z Tobą nie będę, ale jeśli jesteś w stanie wycenić kogoś uszczerbek na zdrowiu tylko po informacji, że ktoś orła wywinął na oblodzonym chodniku to wróżę Tobie wielką karierę w tej branży :). Ale tak na poważnie:


Absolutnie to nie mi oceniać ale pomyśl:
1% uszczerbku na zdrowiu to ok 650zł to ta pani miała za to co się stało ok 23% :!:
Nazyr
Globtroter
Posty: 52
Dołączył(a): 30.01.2011
Re: wypadek samochodowy w chorwacji i co dalej??

Nieprzeczytany postnapisał(a) Nazyr » 11.11.2012 19:08

hrupek666 napisał(a):
Nazyr napisał(a):hrupek666 ja się spierał z Tobą nie będę, ale jeśli jesteś w stanie wycenić kogoś uszczerbek na zdrowiu tylko po informacji, że ktoś orła wywinął na oblodzonym chodniku to wróżę Tobie wielką karierę w tej branży :). Ale tak na poważnie:


Absolutnie to nie mi oceniać ale pomyśl:
1% uszczerbku na zdrowiu to ok 650zł to ta pani miała za to co się stało ok 23% :!:


I tu się z Tobą nie zgodzę, gdyż nie ma ustalonej wartości jednego procenta za uszczerbek na zdrowiu w przypadku szkód z OC sprawcy. Kiedy mamy polisę na życie lub NNW to jest łatwiej, ponieważ tam jest ustalona kwota wyjściowa np 100.000,00 zł. W takim przypadku 1% uszczerbku to 1.000,00 zł i tak dalej. Natomiast w przypadku OC polisę reguluje ustawa i tutaj wycenia się uszczerbek indywidualnie co jest dużo bardziej skomplikowane. Niech posłuży przykład pani x i pani y, która złamała sobie palce u lewej ręki. Pani x jest praworęczna i jej praca polega obsłudze klienta, więc lewa ręka nie musi być w 100% sprawna, aby mogła nadal wykonywać swoje obowiązki. Pani y jest również praworęczna, jednak jest skrzypaczką i to dość znaną. Jej praca polega na graniu na skrzypcach, a sprawność palców lewej dłoni jest kluczowa. Uważasz, że obie otrzymają takie same odszkodowanie? Otóż nie, gdyż każda z nich inaczej odczuje skutki urazu (oczywiście nie mówię tutaj o bólu itp. tylko o efektach utraty sprawności w przyszłym życiu zawodowym oraz osobistym).

istria_ mój email to adres e-mail widoczny tylko dla zalogowanych na cro.pl, pisz postaram się pomóc.
Spearo
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 231
Dołączył(a): 18.09.2006
Re: wypadek samochodowy w chorwacji i co dalej??

Nieprzeczytany postnapisał(a) Spearo » 11.11.2012 21:14

Wypadek ??
Odpukać w niemalowane.
Telefon do Leona i flaszka na stół

:wink:

====================
http://spearo.republika.pl
Obrazek
AlAn_K
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 279
Dołączył(a): 18.11.2015
Wypadek za granicą

Nieprzeczytany postnapisał(a) AlAn_K » 22.11.2015 15:46

Wybierając się na wakacje, każdy z nas ma zamiar spędzić je miło, sympatycznie, zgodnie z wcześniej zaplanowanym rozkładem czasu. Mamy dokładnie wyznaczone miejsca noclegowe, tankowania, postoje na relaks, posiłek czy zwykłe siusiu. Co jednak gdy przeznaczenie ma inne plany? Czy zawsze możemy je oszukać wykupując odpowiednią polisę? Myślę, że chociaż na kilka pytań uda mi się odpowiedzieć w tym poście. Opiszę sytuację, która zdarzyła mi się osobiście, podczas wyjazdu do Czarnogóry w sierpniu 2015.

Wraz z żoną (własną) wybrałem się na wymarzony wypoczynek do Czarnogóry. Planowanie trasy było przez wcześniejsze 2-3 miesiące. Sprawdzanie cen paliwa, koszt, autostrad, miejsca noclegowe, itp. Znajomi z którymi mieliśmy jechać jakoś się wykruszyli, ale na naszą decyzję nie mogło to mieć wpływu. Trochę baliśmy się jechać sami na 1 auto, ale cóż może się stać? Tak więc końcem lipca wyruszyliśmy z podkarpacia. Nie będę się rozpisywał jak przebiegła podróż, bo opisałem ją tu:
z-podkarpacia-do-ada-bojana-i-z-powrotem-t49518.html
mam natomiast zamiar opisać niezbyt miłą sytuację na drodze - małą kolizję, która jednak mogła pociągnąć za sobą nie lada konsekwencje (finansowe), mimo iż nie była z mojej winy.

Zdarzenie miało miejsce w miejscowości Tivat, tj. pierwsza miejscowość po zjeździe z promu w zatoce Kotorskiej.

tivatmapa.JPG
Plan sytuacyjny, rozmieszczenie promu, miejsca wypadku i sądu


Miasto jak każde inne, zatrzymałem się na czerwonym świetle (chyba jako 2 czy 3 samochód) i w tył mojego Opla uderzył Golf kierowany przez Serba.

wypadek.JPG
zagapił się


Zatem wypadek w Czarnogórze, poszkodowany Polak, sprawca Serb. Serb oczywiście próbował się dogadać, proponuję więc 1000 euro, nie dochodzimy do porozumienia. Pytam o zieloną kartę - okazuje się że jej nie ma (później dowiedziałem się, że Serbia z Czarnogórą ma umowę i nie potrzebują "zielonej katy"). Decyduję się na Policję, gdy proszę Taksówkarza o pomoc, słyszę, że na pewno już ktoś zadzwonił i zaraz będą. Korek za nami robi się okropny, kierowcy przeciskają się na grubość lakierów, klną, trąbią, wymachują rękami, a nasze samochody stoją jak w momencie zdarzenia - i dobrze jak się okazuje.

Co robić po kolizji (co ja zrobiłem):
- wysiąść z samochodu i zrobić tyle zdjęć ile tylko można z różnych stron łącznie z kierowcą, pasażerami, itp
- nie przestawiać samochodów (im większy korek się stworzy, tym policja szybciej przyjedzie)
- nie wdawać się dyskusję ze sprawcą, nie krzyczeć, nie grozić (jako poszkodowany jesteście w bdb pozycji i nie trzeba jej psuć)
- czekać na policję i przygotować dokumenty

Policja przyjechała po ok 20 minutach. Serb nie miał problemu z porozumieniem się, bo to praktycznie ten sam język, ja musiałem przedstawić swoją wersję przez telefon komendantowi ruchu drogowego, bo jedynie on co nieco znał angielski.
Ok godziny po zdarzeniu, w eskorcie policji pojechaliśmy do Kotoru. Znajduje się tam Tribunal Montenegro (Sąd - odpowiednik Rejonowego). Jako, że zarówno sprawca jak i poszkodowany są obcokrajowcami względem miejsca zdarzenia, podmiotem ustalającym winę jest Sąd. W Sądzie spędziłem ok 45 minut. Wyglądało to jak połączenie przesłuchania z wyrokiem nakazowym. Sędzia przesłuchała sprawcę, protokolant spisał zeznania (mnie nie przesłuchali bo nie znaleźli tłumacza). W każdym razie po tym czasie, otrzymałem wyros sądowy Sądu Montenegro stwierdzający winę Serba. To najważnieszy dokument w przypadku starania się o odszkodowanie od ubezpieczyciela zarówno sprawcy jak i własnego AC (jeśli AC będzie ściągać świadczenia od TU sprawcy).

m1.JPG
Wyrok Sądu Montenegro s1

m2.JPG
Wyrok Sądu Montenegro s2


Ważna, ciewawa i dziwna rzecz
- od każdego z uczestników wdarzenia pobierana jest opłata 10 EUR na rozprawę sądową, a następnie zwracana jest poszkodowanemu (ode mnie nie brali, bo udałem że nie rozumiem o co chodzi, a poza tym policjanci widzieli że nie jestem winny).
- Policja pobiera również opłatę w wysokości 50 EUR za sporządzenia dokumentacji zdarzenia (również od poszkodowanego). Tym razem nie udało mi się wymigać od płacenia, bo nie dostałbym dokumentów niezbędnych do złożenia w towarzystwie ubezpieczeniowym. Na pocieszenie powiem jedynie, że opłaty te są doliczane do kosztów kolizji i TU pokrywa je.

Ponieważ pojazd był jezdny (uszkodzony zderzak i klapa bagażnika, która po otwarciu już się nie zamknęła) kontynuowaliśmy nasze wakacje, a sprawę odszkodowania zostawiłem do czasu powrotu do kraju.

Wniosek z przygody
- jeśli masz wypadek za granicą i wiesz że jesteś niewinny, to albo żądaj i uzyskaj wysoką kwotę, która pokryje straty, albo wzywaj policję. W żadnym przypadku nie zgadzać się na oświadczenia itp, chyba że z naszym rodakiem.
- po powrocie do kraju sprawdzić przedstawiciela w Polsce zagranicznego towarzystwa ubezpieczeniowego sprawcy i do niego wystąpić o wypłatę odszkodowania. Wszystkie kraje wewnątrz UE mają takie przedstawicielstwa i nie powinno być z tym większych problemów

Czarnogóra i Serbia jednak nie są w UE i ja miałem problem. Musiałem liczyć na siebie, i chociaż przeróżne kancelarie odszkodowawcze odmawiały mi współpracy, chyba się udało. Na dzień dzisiejszy nie mam co prawda wypłaty świadczenia, ale mam decyzję jej przyznania w kwocie całkiem mnie zadowalającej. W razie potrzeby informacji jak to zrobić, służę pomocą na PW lub @.

powodzenia :)
endryu
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1344
Dołączył(a): 10.01.2011
Re: Wypadek za granicą

Nieprzeczytany postnapisał(a) endryu » 22.11.2015 17:09

Witam. Na miejscu zdarzenia, od Serba lub w notatce policyjnej uzyskałeś informacje na temat ubezpieczenia golfa?
Jaką argumentację przedstawiały polskie kancelarie odszkodowawcze w temacie odmowy zajęcia się sprawą? Zapewne brakowało im szkody osobowej-obrażeń medycznych.
Bo Twojej firmy ubezpieczeniowej zapewne sprawa pomocy z OC sprawcy też nie interesowała?
AlAn_K
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 279
Dołączył(a): 18.11.2015
Re: Wypadek za granicą

Nieprzeczytany postnapisał(a) AlAn_K » 22.11.2015 18:02

Nie było szkody zdrowotnej, nie było utraty zdrowia. W notatce policyjnej były wszystkie dane sprawcy, do tego wyrok sądu. Kancelarie odszkodowawcze nie podjęły tematu bo po prostu nie było przedstawicielstwa firmy w Polsce, a bezpośrednio do zagranicznej siedziby firmy nie chciało się niestety zwrócić. Tak to już jest, że wygodniej iść przetartymi szlakami. Sam się trochę dziwiłem, bo potęzne kancelarie, które reklamują się na pierwszych stronach Googla, co prawda oddzwaniają, wypytują, proszą o przesłanie dokumentacji i ....... poddają się. Bo nie chce się wysłać maila za granicę, wykonać telefonu, itd.
Mnie chodziło o naprawienie swojego auto z OC sprawcy. Nikt nie podjął się zadania, mnie samemu się udało.
Użytkownik usunięty
Re: Wypadek za granicą

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 22.11.2015 18:20

Zadam może głupie pytanie: nie miałeś żadnego assistance?
AlAn_K
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 279
Dołączył(a): 18.11.2015
Re: Wypadek za granicą

Nieprzeczytany postnapisał(a) AlAn_K » 22.11.2015 20:24

Owszem Assistance w AXA. Odpowiedzialność sprowadzała się do zapewnienia noclegu i holowania do warsztatu 100 km (w razie gdyby pojazd był niejezdny). Assistance nie pokrywa kosztów naprawy !!! (przynajmniej tak twierdził przedstawiciel TU) Do tego potrzebna jest polisa AC. Zresztą na głupie napompowanie koła czekałem 3 dni i kwaterowałem na koszt AXA. Jak by się mieli zabrać za naprawę blacharską, pewnie teraz dotarłbym do domu po wczasach.
AlAn_K
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 279
Dołączył(a): 18.11.2015
Re: wypadek samochodowy w chorwacji i co dalej??

Nieprzeczytany postnapisał(a) AlAn_K » 22.11.2015 20:38

Odświeżamy temat i przyklejamy post najświeższy
wypadek-za-granica-t49520.html
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Samochodem - trasy, noclegi, przepisy, uwagi



cron
Wypadek samochodowy w Chorwacji i co dalej?? - strona 3
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone