Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Wulkanizacja w trasie....koło zapasowe w aucie z LPG

Którędy jechać? Ile zajmuje pokonanie trasy? Na jakich odcinkach drogi są płatne? Gdzie przekraczać granice? Nocować po drodze czy nie? A jeśli tak, to gdzie? Co zabrać w podróż, na co uważać, jak się zachowywać, jak radzić sobie w sytuacjach kryzysowych. Gdzie nie warto tankować i co z LPG.
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
gitmar
Odkrywca
Posty: 85
Dołączył(a): 10.07.2011
Wulkanizacja w trasie....koło zapasowe w aucie z LPG

Nieprzeczytany postnapisał(a) gitmar » 24.07.2011 11:25

Mam taki dylemat....Jako że jeżdżę autem z LPG, butlę LPG mam w miejscu koła zapasowego to koło trzeba wozić w bagażniku. Koło ma 8x17 cali, opona 245/40 więc trochę miejsca w bagażniku zajmuje. Zawsze je woziłem i jakoś to znosiłem. Auto typu kombi (Audi S6 Avant), więc trochę miejsca zawsze jest. W zeszłym roku byłem w HR podobnym autem i wszystko udało się upchać (m.in.sterty bagaży, wózek dziecięcy, lodówka turystyczna, krzesełko do karmienia, 2 zgrzewki mineralnej itd. no i to nieszczęsne koło).
W tym roku postanowiłem wywalić to koło, kupiłem już pianki wulkanizacyjne w sprayu, zamierzam dokupić kompresor (w razie czego).
Jeżdżę regularnie autem od 13 lat, przez ten czas przejechałem ok.550-600 tys.km i przypominam sobie 2 sytuacje kiedy musiałem użyć koła zapasowego. Raz w 2006 roku gdzie dało się dopompować i ujechać kawałek, wcześniej w 2000 roku musiałem zmienić koło w trasie gdy w oponę wbiła się zapinka metalowa od jakiegoś filtra z malucha leżąca na jednej z dróg krajowych, którą wtedy przejeżdżałem :D
Poza tym nigdy nie potrzebowałem koła....
Stąd mój dylemat czy ograniczać przestrzeń bagażową w aucie kołem zapasowym (zabezpieczając się pianką i kompresorem - swoją drogą dużo nowszych aut posiada taki właśnie zestaw fabrycznie zamiast koła) czy jednak przezornego Pan Bóg strzeże itd....opony mam w miarę świeże i mięsiste :wink:
Byłem dwukrotnie w HR, ale nigdy nie zwracałem uwagi na wulkanizację...Może ktoś ma jakieś przejścia/dylematy z tym związane :?:
Z
Cromaniak
Posty: 2931
Dołączył(a): 29.04.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) Z » 24.07.2011 11:45

Pianka pomoże tylko gdy przebicie nie jest duże,przebiłem kiedyś oponę drutem zbrojeniowym(niestety nie uszczelniła).
Kichol
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 331
Dołączył(a): 13.07.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kichol » 24.07.2011 12:03

Ja tez mam 17-nastki, co prawda 225, i to jest kawał koła więc fabrycznie zamówiłem dojazdówkę - na oko jest duuuużo mniejsza.
Gazu nie mam ale dzieki temu większy bagaznik.

Te uszczelniacze w sprayu to sie nadaja do tego żeby kilka km zrobić do najblizszego wulkanizatora - jak sie smiga autostradami to moim zdaniem sie nie sprawdzają - a juz wyjatkowo marnie działają w obładowanym bagazami aucie.


ps. S6 w gazie :wink:
Stela
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 852
Dołączył(a): 02.07.2002

Nieprzeczytany postnapisał(a) Stela » 24.07.2011 12:06

Ta pianka to chyba taki gadżet, który pomoże Ci dojechać do wulkanizatora. Ja w swoim aucie (nie LPG) miałam jedynie "zestaw naprawczy", ale w obawie przed gumą, kupiłam dojazdówkę.
gitmar
Odkrywca
Posty: 85
Dołączył(a): 10.07.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) gitmar » 24.07.2011 15:09

Tyle to ja wiem, że dojadę do najbliższego wulkanizatora, dlatego pytam o częstotliwość tego typu zakładów na trasie. Nigdy nie potrzebowałem i nie zwracałem na nie uwagi. Zdaje się że nie występują na każdej stacji czy MOP-ie. Dojazdówka odpada, bo nie występowała w tym modelu. Nie ma mowy o żadnej innej ponieważ przy napędzie quattro jaki jest w moim aucie średnica każdego koła musi się zgadzać i nawet średnica 3mm na obwodzie koła negatywnie wpływa na układ napędowy.

Sięgając pamięcią wstecz ile razy użyłem koła, stwierdziłem że obejdzie się bez niego. Kompresor powinien pozwolić dojechać do wulkanizacji, jeśli większa dziura to wtedy klej.
Tym bardziej że większość Audi po 2000 roku nie ma koła na wyposażeniu (np.kolegi Audi A2 czy A6 C6 3.0TDI z 2005 roku)

Kichol napisał(a):ps. S6 w gazie :wink:


A dlaczego nie :?:
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 24.07.2011 15:23

Ziom,
a jakieś ubezpieczenie asistance wykupiłeś? może obejmuje, holowanie albo wulkanizację na trasie?jak masz świeże kapcie i nie przeciążysz pieniędzmi auta, to bym się nie martwił.
Szymuś
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 178
Dołączył(a): 13.02.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) Szymuś » 24.07.2011 16:59

Kichol napisał(a):ps. S6 w gazie :wink:


A dlaczego nie :?:


Pewnie dlatego, że jak kogoś stać na S6 to po co mu LPG :D
gitmar
Odkrywca
Posty: 85
Dołączył(a): 10.07.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) gitmar » 24.07.2011 17:30

Utrzymanie do tanich nie należy. Auto swoje lata ma, dużo ludzi może sobie pozwolić na jego zakup, ale z kosztami eksploatacji już tak kolorowo nie jest :wink: Jeśli bezkolizyjnie mogę oszczędzić na każdych przejechanych 100km 30-60zł (zakładając średnie spalanie od 12-25l/100km) to dlaczego mam tego nie robić :?: Pomimo że jestem fanatykiem marki i modelu i dbam o samochód (czasami bardziej niż o własną rodzinę) to nie uważam by auto było jakąś świętością której nie można "pokalać" instalką LPG (zresztą założoną z głową i dobrze dobranymi komponentami). Akurat silnik 4.2 bardzo "lubi" się z gazem i nie odczuwam jak narazie skutków ubocznych. Długo się zastanawiałem nad założeniem instalacji (to drugie auto w domu, ale przejeżdża rocznie 20000km),ale stwierdziłem że jeśli mam mieć frajdę z jazdy i nie wkurzać się że za 400zł przejadę 400-600km, a mogę to samo zrobić poniżej 200zł to dlaczego nie :?:
Proszę więc bez złośliwych komentarzy :wink: Każdy jeździ tym czym chce i na co go stać.
Off topic się zrobił, proszę o trzymanie się tematu 8)
adames
Odkrywca
Posty: 83
Dołączył(a): 08.08.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) adames » 24.07.2011 17:42

Jazda bez koła zapasowego może być kłopotliwa. Ja wróciłem właśnie z urlopu, zrobiłem ponad 2500km , po powrocie podczas mycia auta jak myłem felgi to po dotknięciu do wentyla powietrze zaczęło uciekać. Oczywiście szybko podjechałem do wulkanizatora aby wymienił wentyl.
Gdyby podczas podróży , w czasie jazdy np. nocą, powietrze zeszło z uszkodzonego wentyla a ja nie miałbym koła zapasowego, to byłby niezły kłopot.
Pomijam ubezpieczenia assistance, bo zanim ktoś by przyjechał, zanim by się to koło gdzieś naprawiło, to minęłoby kilka ładnych godzin.
Na Twoim miejscu, wolałbym zrezygnować z tych zgrzewek wody i zabrać dojazdówkę.
gitmar
Odkrywca
Posty: 85
Dołączył(a): 10.07.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) gitmar » 24.07.2011 18:09

W takim razie spróbuję polubić się na urlopie z tym obszernym gadżetem w bagażniku :D W kraju podczas jazdy na codzień koło zostawię w garażu, na dalszy wyjazd chyba jednak dam się przekonać by je zabrać ze sobą. Myślę że i koło i zgrzewki wody i wózek + bagaże się zmieszczą :wink:
Liczę że cały wyjazd tym razem będzie liczył ok.4000km. Wyjazd 14.08 z Wawy w okolice Brist, Gradac (wyjazd w ciemno ;)). W planach wyjazd do Czarnogóry przez Dubrovnik i jednodniowa wycieczka do Bośni....
Jarko1
Croentuzjasta
Posty: 163
Dołączył(a): 30.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Jarko1 » 24.07.2011 23:29

Przejedziesz milion km bez kapcia, a nocą w trasie złapiesz śrubę, kawałek resora lub inszy syf i będzie po oponie. Oczywiście ten jeden, jedyny raz w życiu kiedy będziesz bez zapasu - czysta probablistyka. 20km od domu można ryzykować, ale nie w trasie. Asistance to jest wyjście, lecz uważam, że koło należy wozić dla komfortu i spokoju kierowcy.
20 minut z umyciem rąk i zabraniem trójkątów a czekanie na przyjazd do? godziny? to jest duża różnica. Rodzina wie że zmiana to chwila a czekanie zawsze rodzi niepewność i nerwy. Po co ??
Na to nie ma ceny !!!
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 24.07.2011 23:48

Jarko1 napisał(a):Przejedziesz milion km bez kapcia, a nocą w trasie złapiesz śrubę, kawałek resora lub inszy syf i będzie po oponie. Oczywiście ten jeden, jedyny raz w życiu kiedy będziesz bez zapasu - czysta probablistyka. 20km od domu można ryzykować, ale nie w trasie. Asistance to jest wyjście, lecz uważam, że koło należy wozić dla komfortu i spokoju kierowcy.
20 minut z umyciem rąk i zabraniem trójkątów a czekanie na przyjazd do? godziny? to jest duża różnica. Rodzina wie że zmiana to chwila a czekanie zawsze rodzi niepewność i nerwy. Po co ??
Na to nie ma ceny !!!


20 min to chyba samo wypakowanie wszystkiego z kufra i wyjęcie koła i lewarka trwa:) równie dobrze dzwonisz po pomoc w ramach asistance, zamykasz auto, bierzesz rodzinkę na spacer lub obiad i wracasz pod koniec roboty:)
to jest dopiero spokój :)
romuald22
zbanowany
Posty: 4865
Dołączył(a): 22.03.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) romuald22 » 24.07.2011 23:56

arturac napisał(a):...równie dobrze dzwonisz po pomoc w ramach asistance, zamykasz auto, bierzesz rodzinkę na spacer lub obiad i wracasz pod koniec roboty:)
to jest dopiero spokój :)

Np. o trzeciej w nocy na 86 w szczerym polu. Pełny luz.
8)
gitmar
Odkrywca
Posty: 85
Dołączył(a): 10.07.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) gitmar » 25.07.2011 08:00

Ale cały czas mówimy o sytuacji gdy "konkretnie" rozwalimy oponę gdy ani pianka ani dompowywanie nie pomaga. Ilu z Was coś takiego się zdarzyło :?: Mnie ani razu :wink: Zmiana koła to ostateczność.... Wiadomo, że różne rzeczy mogą leżeć na drodze, ale nie musimy na nie od razu najechać :lol:
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 25.07.2011 11:46

romuald22 napisał(a):
arturac napisał(a):...równie dobrze dzwonisz po pomoc w ramach asistance, zamykasz auto, bierzesz rodzinkę na spacer lub obiad i wracasz pod koniec roboty:)
to jest dopiero spokój :)

Np. o trzeciej w nocy na 86 w szczerym polu. Pełny luz.
8)



już raz mówiłem, darkowi1, że w nocy się śpi albo rucha, a nie jeździ autem.
Następna strona

Powrót do Samochodem - trasy, noclegi, przepisy, uwagi



cron
Wulkanizacja w trasie....koło zapasowe w aucie z LPG
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone