Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

wrześniowy Hvar - czyli Nadia i Lena na wakacjach:)

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
mariusz_77
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2345
Dołączył(a): 26.09.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) mariusz_77 » 22.09.2012 17:54

ArliJ napisał(a):
mariusz_77 napisał(a):melduję się w pierwszym rzędzie...

lody w Starim Gradzie również nas nie zachwyciły

Pozdrawiam i czekam na więcej :papa:


to były pierwsze nasze lody na hvarskiej ziemi i uznaliśmy że cena poszła w górę ale jakość diametralnie w dół

o ile dobrze pamiętam to chyba w punkcie o nazwie Pharos czy coś podobnego jedliśmy takie niespecjalne.



my chyba też tam jedliśmy te niespecjalne tyle, że mieliśmy już porównanie do lodów w Jelsie... :mrgreen: :mrgreen:
nie ma jak lody w Jelsie mmmm...

Obrazek

ślinka mi cieknie... ale o tym jeszcze pewnie napiszę w swojej relacji...
Pozdrawiam. :papa:
ArliJ
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 705
Dołączył(a): 31.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) ArliJ » 22.09.2012 19:57

tak w Jelsie też nam bardzo smakowały ale najbardziej w Vrboskiej - nie pamiętam nazwy kawiarni ale Nadia pamięta, że były zielone parasole;).
plessant
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 436
Dołączył(a): 13.08.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) plessant » 22.09.2012 22:07

Melduję swoją obecność, chętnie poczytam bo wyspy ostatnio pływają za nami :D
ArliJ
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 705
Dołączył(a): 31.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) ArliJ » 23.09.2012 20:07

plessant napisał(a):Melduję swoją obecność, chętnie poczytam bo wyspy ostatnio pływają za nami :D


zapraszam więc do dalszego czytania;)

Dzień 4

Wstajemy po nocnej burzy i jak to w Chorwacji pogoda jest piękna, śniadanko, drzemka młodszej córki i ruszamy. Trochę rozpieszczeni wcześniej odwiedzonymi wyspami liczyliśmy na samotne zatoczki, tylko my i morze, gdzie można poczuć się bardzo wolnym :). Liczymy ze skoro już szczyt sezonu za nami to ustronniejsze zatoczki będą puste….na Hvarze jednak trzeba z tym zaczekać do 2 połowy września co najmniej….


Z przeczytanych relacji zapadła mi w pamięć uvala Rosohotnica w miejscowości Basina. Kierują nas drogowskazy więc trafienie jest łatwe, poza tym przy miasteczku jest mapa ze zdjęciami zatoczek także okolicznych.
Zjeżdżamy tam, jako że maluchy śpią to parkujemy w cieniu przy apartamencie na chwilkę a mąż schodzi polookać. Wraca zauroczony ale twierdzi że dość tłumnie (kilka rodzin)..jak się potem okazuje na Hvarze pierwsza połowa września jeszcze jest popularna chociaż o niebo lepiej niż w sezonie. Spokojnie mogliśmy zostać bo z perspektywy czasu już wiemy że trudno było o samotną plażę ale zdarzyło nam się;).

Zdjęć brak, mąż poszedł bez aparatu, dojście blisko więc można spokojnie tam dojechać.
Jedziemy więc dalej w kierunku Mudri Dolac, na mapie widzimy kilka bocznych dróg prowadzących do plaż, sprawdzamy je ale fajne miejsca pozajmowane a jednak na samych skałkach trudno z maluszkiem i namiocikiem się rozłożyć.
Szybka decyzja że jedziemy pod kemping Soline i tam się gdzieś na oboczu ulokujemy.
Najpierw idziemy na stronę od zatoki Zavala ( co najmniej kilka jest o tej nazwie na samym Hvarze:)).
Mąż lubi półki skalne więc zostajemy, namiocik można rozłożyć bo płasko, zejście do wody – wskok i o dziwo Nadii najbardziej to pasuje. Wskakiwanie do wody od razu na głęboką wodę było dla niej wyzwaniem i nakręciła się bardzo.
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Ta plaża była taka nie do końca w moim stylu, mąż takie lubi, zresztą było pusto, mieliśmy kąt spory dla siebie i nie widzieliśmy się z innymi ludźmi ale jak to bywa nic nie trwa wiecznie, ni stąd ni zowąd pojawiła się czeska kolonia młodzieży w ilości masowej więc się zwinęliśmy i uderzyliśmy na druga stronę półwyspu Glavica – uvala Soline. Tam już jak podejrzewałam więcej ludzi ale więcej tez dzieci więc Nadia jakoś tam sobie rekompensuje te skoki do głębokiej wody:).

Obrazek

No i palacinky były więc już zadowolona:)

Obrazek

Lena wcina owoce:)
Obrazek


Plaża wydała nam się przyjaźniejsza popołudniu kiedy sporo osób zwinęło się, było spokojniej, ciszej ale i tak za tłumnie jak dla mnie….no ale dla dziecka i na takie trzeba pójść….powoli się rozkręcamy, jeszcze znajdziemy coś w naszym stylu :D

Teraz z mamą musi iść do wody, na początku kilka dni chodziliśmy na zmianę z nią, potem sama szła, pływała na duże już odległości i nie miała żadnych oporów przed głęboką wodą.
Obrazek

Obrazek
Obrazek

Moje Skarby dwa :oczko_usmiech:

Obrazek


Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Lena w wodzie wydawała iście rozkoszne dźwięki, piszczała z radości i zwracała uwagę wszystkich wokół;)

Obrazek
Obrazek

Tak spędziliśmy czas do popołudnia a że już i tak chmurki się pojawiły i chęć na lody to najbliżej było nam do Vrboskiej.
Niestety zdjęcia nie oddają uroku, brak słońca na pewno nie pokazuje w pełni klimatyczności miasteczka ale trudno, lody są i jak się okazuje tutaj jedliśmy najlepsze lody na całej wyspie:).

Spacer wzdłuż kanału nasuwa skojarzenie z Wenecją ale to dość przerośnięte porównanie klimat całkiem inny ale bardzo urokliwie. Podoba nam się ten spokój i luzik jak tam da się wyczuć….
Z parkowanie nie było problemu, stanęliśmy zaraz koło knajpy z drewnianym osłem, obok placu zabaw, praktycznie w samym centrum, bez opłat.

Obrazek

Vrboska i charakterystyczna wysepka z palmą
Obrazek
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Powoli zachodzi słońce chociaż nie widać dobrze bo słońce za delikatnymi chmurkami
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Obrazek
Obrazek

Obrazek
Obrazek

Obrazek

Słońce dawno zaszło a nam tu dobrze i tak jeszcze spacerujemy:)

Obrazek

Obrazek

zdjęcia nocne niestety kijowe bo bez statywu :(

Obrazek

Obrazek

Na koniec dnia oczywiście musieliśmy wdepnąć na plac zabaw, to nic że prawie po ciemku ale tłum dzieci był :D .
Wracamy do apartamentu, znowu grzmi, niech sobie pada byle w dzień pogoda była :hut:
Kolejnego dnia odwiedzimy 2 urokliwe miasteczka z klimatem dalmatyńskim Pitve i Vrisnik, znajdziemy mini zatoczkę tylko dla siebie na kolejny dzień i wieczorem lody w Jelsie ale to w następnym już odcinku.
loverosa
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 750
Dołączył(a): 22.07.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) loverosa » 23.09.2012 21:20

Świetna relacja,super rodzinka,dzieciaczki piękne,no nic dodać nic ująć,czekam na więcej :papa:
longtom
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12168
Dołączył(a): 17.02.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) longtom » 24.09.2012 10:18

ArliJ napisał(a):... a nam tu dobrze i tak jeszcze spacerujemy:)


Zupełnie jak nam kilka tygodni wcześniej. :D

pzdr :wink:
KrzychuZiom
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 661
Dołączył(a): 04.08.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) KrzychuZiom » 24.09.2012 10:25

Kurcze piękny ten wasz Hvar :) i rodzinka na 6 ;) super zdjęcia :)
fan
Odkrywca
Avatar użytkownika
Posty: 67
Dołączył(a): 08.02.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) fan » 24.09.2012 12:04

Ale widoki,piękny ten Hvar,może i ja się skuszę jak Wy następnym razem planując wakacje.
Dziewczynki jak małe modelki pozują do fotek.
CROberto
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4868
Dołączył(a): 03.02.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) CROberto » 24.09.2012 16:53

Cześć :papa:
Polacy zdominowali dwie wyspy w tym roku.......ciekawe którą bardziej :?: :?: :?:
Każda relacja inaczej przedstawia te znajome mi zakątki - z przyjemnością i zainteresowaniem zasiadam do Twojej..... 8)
Fajne foty cykaliście.....

P.S.
Podziwiam Was......ja chyba nie odważyłbym się pojechać tak daleko z maluszkiem 8O
Pozdrawiam
Robert
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 25.09.2012 01:04

Cześć.

Zdjęcia dzieciaków rewelacyjne! Łezka się w oku kręci, kiedy wspominam nasze wakacje z niewiele większymi maluchami.

Odbicia budynków Vrboski w wodach kanału - super! Gdybym nie "szalał" z filtrem polaryzacyjnym miałbym choć jedno podobne zdjęcie...

Pozdrawiam.
ARTUR_KOLNICA
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 742
Dołączył(a): 19.05.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) ARTUR_KOLNICA » 25.09.2012 09:02

Fajna relacja...
Czy możecie mi powiedzieć jaka była temperatura na przełomie miesięcy, w przyszłym roku chciałbym pojechać tak na początku września, liczę że będzie ciepło, ale nie upalnie.
Ostatnio edytowano 06.08.2013 15:51 przez ARTUR_KOLNICA, łącznie edytowano 1 raz
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 14750
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 25.09.2012 12:30

ArliJ napisał(a): ni stąd ni zowąd pojawiła się czeska kolonia młodzieży w ilości masowej więc się zwinęliśmy i uderzyliśmy na druga stronę półwyspu Glavica – uvala Soline.

Widać czeskie kolonie opanowały tamte rejony ;) Jak fishpiknikowaliśmy w zatoczce Soline też pojawili się czescy koloniści ;)

Chorwackie palacinky też bardzo mi smakują :) Najbardziej te z czekoladą :D
agnes128
Croentuzjasta
Posty: 259
Dołączył(a): 09.08.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) agnes128 » 25.09.2012 13:15

W tym roku była Brać może na drugi rok będzie Hvar . Więc zasiadam i czytam :D :D :D . Pozdrowienia dla wszystkich Cromaniaków :D :D :D .
rybolow
Croentuzjasta
Posty: 127
Dołączył(a): 07.09.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) rybolow » 25.09.2012 13:32

Super relacja i piękne zdjęcia. Przypomniał mi się Hvar sprzed 9 lat :)

Gratuluję odwagi do wyjazdu z tak małą córcią, my z naszymi dzieciakami planujemy wyjazd w przyszłym roku.

Piękne imiona mają Wasze córcie, my mamy Lenę i Ninę, a Nadia ostatecznie jest Leonem :):):)
Pozdrawiam, Robert
ArliJ
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 705
Dołączył(a): 31.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) ArliJ » 25.09.2012 14:45

loverosa napisał(a):Świetna relacja,super rodzinka,dzieciaczki piękne,no nic dodać nic ująć,czekam na więcej :papa:



pięknie dziękuję w imieniu swoim i rodzinki:)

longtom napisał(a):
ArliJ napisał(a):... a nam tu dobrze i tak jeszcze spacerujemy:)


Zupełnie jak nam kilka tygodni wcześniej. :D

pzdr :wink:


zaraz te tygodnie zamienią się w miesiące i coraz bliżej będzie do kolejnego wyjazdu i takich chwil:)

KrzychuZiom napisał(a):Kurcze piękny ten wasz Hvar :) i rodzinka na 6 ;) super zdjęcia :)



dziękuję, staram się pokazać jak mogę piękno tej wyspy :P

fan napisał(a):Ale widoki,piękny ten Hvar,może i ja się skuszę jak Wy następnym razem planując wakacje.
Dziewczynki jak małe modelki pozują do fotek.


Szczerze polecam Hvar! koniecznie trzeba poczuć tą wyspę po swojemu! :)

a dziewczynki z pozowaniem to różnie..starsza to wręcz odwraca się w druga stronę na widok matki z aparatem, żeby jej zrobić zdjęcie to muszę się nieźle nagimnastykować i zainteresować stworka :D

CROberto napisał(a):Cześć :papa:
Polacy zdominowali dwie wyspy w tym roku.......ciekawe którą bardziej :?: :?: :?:
Każda relacja inaczej przedstawia te znajome mi zakątki - z przyjemnością i zainteresowaniem zasiadam do Twojej..... 8)
Fajne foty cykaliście.....


to prawda co relacja to człowiek odnajduje inne spojrzenie na te same miejsca i to jest niesamowite.
Dzięki!

CROberto napisał(a):P.S.
Podziwiam Was......ja chyba nie odważyłbym się pojechać tak daleko z maluszkiem 8O
Pozdrawiam
Robert


nie ma się czego bać, maluszek też człowiek i da się z nim podróżować, odpowiednio przygotowana wyprawa wcale nie musi być przerażająca. Apteczkę mieliśmy jak na wojnę, na szczęście użyliśmy tylko 1 plastra:).
Mieliśmy doświadczenie z starszą córką(pierwszy raz była w Cro mając niecałe 11 miesięcy, spisała się dzielnie więc...).

Interseal napisał(a):Cześć.

Zdjęcia dzieciaków rewelacyjne! Łezka się w oku kręci, kiedy wspominam nasze wakacje z niewiele większymi maluchami.

Odbicia budynków Vrboski w wodach kanału - super! Gdybym nie "szalał" z filtrem polaryzacyjnym miałbym choć jedno podobne zdjęcie...

Pozdrawiam.


dziękuję za miłe słowa, to też z filtrem ale brakło słońca i stąd te odbicia bradziej widoczne i bez odblasku....no cóż nie mogą być stale słoneczne zdjęcia Vrboskiej:).

to prawda dzieciaki tak szybko rosną, za chwilę będą same jeździć...dlatego trzeba korzystać i zabierać je na wyprawy i dla siebie i też dla nich, żeby kształtować w nich ducha podróżniczego:)
ARTUR_KOLNICA napisał(a):Fajna relacja...

Czy możecie mi powiedzieć jaka była temperatura tak na przełomie miesięcy, w przyszłym roku chciałbym pojechać tak na początku września, liczę że będzie ciepło, ale nie upalnie.


Byliśmy w Chorwacji 3 razy we wrześniu, w tym 2 x w 1 połowie i raz po 17 września. We wszystkich wariantach pogoda dopisała i było ok.25-30 stopni, czasem jeszcze upalnie ale zdecydowanie lżej niż w sezonie i krócej w ciągu dnia żar się lał z nieba. Jak na moje wymagania wrzesień jest idealny bo nadal bardzo ciepło i woda ciepła..

maslinka napisał(a):
ArliJ napisał(a): ni stąd ni zowąd pojawiła się czeska kolonia młodzieży w ilości masowej więc się zwinęliśmy i uderzyliśmy na druga stronę półwyspu Glavica – uvala Soline.

Widać czeskie kolonie opanowały tamte rejony ;) Jak fishpiknikowaliśmy w zatoczce Soline też pojawili się czescy koloniści ;)

Chorwackie palacinky też bardzo mi smakują :) Najbardziej te z czekoladą :D

tak też myślałam jak czytałam Twoją relację maslinko z tego fishpiknikowania:).

o tak czekoladowe super tylko Nadia wolno jadła i z czekolada zaczęła być też cała ona;)

agnes128 napisał(a):W tym roku była Brać może na drugi rok będzie Hvar . Więc zasiadam i czytam :D :D :D . Pozdrowienia dla wszystkich Cromaniaków :D :D :D .


polecam i zapraszam do dalszej częscie niabwem:)


rybolow napisał(a):Super relacja i piękne zdjęcia. Przypomniał mi się Hvar sprzed 9 lat :)

Gratuluję odwagi do wyjazdu z tak małą córcią, my z naszymi dzieciakami planujemy wyjazd w przyszłym roku.

Piękne imiona mają Wasze córcie, my mamy Lenę i Ninę, a Nadia ostatecznie jest Leonem :):):)
Pozdrawiam, Robert


piękne wspomnienia w takim razie;)

i piekne imiona córek:) u nas Lena miała być Szymonem :D

a wyjazdu z dziećmi nie trzeba się bać, taki maluszek wbrew pozorom jest bardzo mało kłopotliwy, śpi gdzie chce, jedzenie mama nosi w sobie, wodę uwielbia, spędza całe dnie z rodzinką więc zadowolone i szczęśliwe:)

Odpowiedniej wielkości apteczka, ubezpieczenie i da radę, w końcu to Europa, cywilizowany kraj, czego się obawiać>
Podróż nocą i zero problemu, mieszkaliśmy w normlanym, czystym domu więc nic złego na nią nie czekało:)
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
wrześniowy Hvar - czyli Nadia i Lena na wakacjach:) - strona 2
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone