Wrocław-Mlini 08.07.2011 r.

Pierwszy raz jedziemy samochodem do Chorwacji. Pierwotnie planowaliśmy jechać przez Austrięe i Słowenię-autostradami. Troszkę nas jednak odstraszyły ceny winiet. Polecacie szczególnie jakąś trasę z Wrocławia do Zupy Dubrovackiej? Ktoś z Was ma sprawdzoną drogę-godną polecenia?:-)

wlec się zadupiami niewiadomo gdzie ,zaoszczędzić kilka euro wakacje bezcenne

Bez większych problemów można ominąć słoweńską autostradę przez Mureck-Lenart-Ptuj. Ok. 40 min dłużej ale 120 zł do przodu to jest już jakiś pieniądz.

Witaj wroclave. Ja wyjeżdżam do Mlini 28.07., więc Ty będziesz już chyba wracać. Jadę z Poznania. Po lekturze cro-stron i innych "wywiadach" doszedłem do wniosku, że pojadę z noclegiem na Węgrzech (blisko granicy HR), a potem autostradą do jej końca i dalej do Mlini jadranką. Ostatnio do Trogiru jechałem bez noclegu, pogoda była fatalna, korki po drodze (niestety musiałem jechać w sobotę przez HR) i bez snu prawie 22 godziny to bez sensu. Z Wrocławia do Mlini wychodzi ok 1400 km więc nocleg zależy od Ciebie. Jak juz ktoś pisał tu, cena noclegu po drodze to tyle samo co jeden nocleg wiecej w HR, a komfort podróży bezcenny. Bedę jechać Poznań - Wrocław - Miedzylesie - Olomouc - Brno - Wiedeń i na tym dużym zakręcie autostrady w Austrii skręcam w lewo na Węgry do Kormend, a potem pionowo na południe i nocleg w okolicach Lenti, Redics. Na drugi dzień przez Słowenię omijam autostradę przez Lendavę i do autocesty w HR i dalej już "prosto". W ub roku jechałem ta drogą. Wszystko pięknie do HR, tu zaczęły się korki, deszcz. Na szczęście w magicznym miejscu po skręcie w Bosiljevo wyszło słońce i tak już było przez 12 dni.
Myślałem też o drodze przez Słowację, Węgry i Bośnię i Hercegowinę. Ale oszczędność czasu prawie żadna, a emocje w BiH prawie murowane. Zresztą po drodze chcę odwiedzić gospodarzy z ub roku.
Chociaż w Wrocka to najszybciej po autostradach w Czechach, Austrii, ominięcie autostrady na Słowenii i dalej juz autocestą. Wybór zależy od Ciebie. Czy to ma być przejazd wakacyjny (jak wielkrotnie tu pisano) czy formuła 1. Zreszta każdy ma inne predyspozycje i je zna i ma wolny wybór. Pierwszy raz jechałem do Zadaru z noclegiem w Bratysławie i było super. Drugi raz dałem sie namówić na jazdę bez noclegu i bardzo żałowałem. Trzeci raz tylko z noclegiem po drodze. HR i Mlini na pewno poczekaja na mnie. Pozdrawiam

Witaj kolego. Parę moich rad z podróży do Mlini.
Jestem tu teraz obecnie, wyjechałem z Dzierżoniowa w nocy z niedzieli na poniedziałek 12/13.06. Trasa do przejechania, jednak faktycznie lepiej zrobić sobie przeskok z Wrocka w okolice Plitvickich Jezior. Wyjechać rano tak żeby na wieczór być w Pitvicach. Nocleg, a rano zwiedzanie i koło 14 w dalszą drogę.
Autostradą nie ma sensu jechać do końca, lepiej zjechać na Makarską i tam już Jadranką przez BiH do Dubrownika i 10 km dalej do Mlini. Jadąc Autostradą czeka cię przejazd wąskimi górskimi przesmykami, przez place budowy kolejnego odcinka autostrady w kierunku Dubrovnika. Ja tak się wrąbałem. Wracam z Tąd koło 23.06 i napewno jadę na Makarską, Omiś, tam dopiero na autostradę. A i odnośnie Słoweni nie wiem czy jest sens omijać autostradę - fakt winieta droga jednak dużo czasu się zaoszczędza. A i jeszcze takie małe pytanko w Mlini gdzie się zatrzymujecie. A i obowiązkowo Zieloną Karte proponuję zabrać. Czasami może się tu przydać zwłaszcza jeśli planujesz wypad do BiH lub Czarnogóry.

Serwus!
Ja dwa lata temu miałem winietę na SLO a i tak wybrałem objazd który jest bajecznie prosty... Tutaj masz wszystko szczegółowo rozpisane wraz z mapką i filmikiem na you tube. Proponuje objazd przez nowy most w Ptuju forum/viewtopic.php?t=28771 Jeżeli chodzi o czas to traci sie może coś w granicach godzinki może mniej na pewno nie więcej, a jest to z pewnością jakaś odskocznia od monotonnej autostardy. Nie namawiam Cię z pewnością na objazd - zrobisz jak będziesz uważał, na tym forum jest tylu samo zwolenników co przeciwników tego objazdu. Ja powiem tak, w tym roku jadę do CRO i też będę miał winietę na dojazd w "tamtą" stronę (kolega wcześniej jedzie busem i nakleja winietkę) jednak na 100% z niej nie skorzystam. Objazd łatwy i przyjemny a zgubić się naprawde ciężko jak przestudiujesz w/w link . Z pewnością jakąs alternatywą jest nocleg na Plitvickich - ja tak zrobiłem poprzednio w drodze powrotnej. Wrażenia bezcenne a i do domu jakoś szybciej zleciało. Powodzenia w rozważaniu za i przeciw.
Pozdrav

Dzięki za odpowiedzi. U nas nocleg w Plitvicach raczej odpada, bo w sobotę chcielibyśmy być na miejscu - mamy juz tam zarezerwowane i częściowo opłacone noclegi, a Pani u której mamy nocować nazywa się Ivanka Cimic.

bporeba-napisz troszkę o Mlini-jak tam jest, jak plaże, jak tegoroczne ceny, gdzie dobre jedzenie itp.
A! i jestem koleżanką:-))

Witam ponownie. Wakacje to czas który szybko mija. Więc już nie będę się uzewnętrzniał. Ogółem Mlini to malutka miejscowość, byliśmy tam tylko raz na kolacji więc nie mam co się zbytnio rozpisywać. Plaża OK. Kamienista, ale chyba wybierają tam te jeże morskie bo nie widziałem żadnego. Fajnie bo dużo drzew w pobliżu i można się również w cieniu schować a nie tylko przypalać na słonku. Są również leżaki, jednak troszeczkę w innej części. Jedyny minus to niezagospodarowane ośrodki wczasowe które pozostają zniszczone od ostatniej wojny. Na wieczory jeżeli będziecie mobilni to polecam Dubrownik lub Cavtat. Cudowne miejsca. A i moja rada jak jedziecie tak daleko to obowiązkowo zwiedźcie Czarnogórę. Uwaga na granicy stoi Pan i trzeba za 100 kun wykupić obowiązkową Winietę. Z początku miałem opory - jednak po dotarciu do zatoki Kotorskiej zapomniałem już o całej sprawie. A i gdybyście skorzystali z mojej propozycji to do Kotoru objedźcie cały fiord a powrót przeprawą promową. Życzę wam równie udanego pobytu - mój bardzo miło wspominam i żałuję że już się skończył. Czekam na wasz komentarz po powrocie.

Właśnie z uwagi na położenie wybraliśmy Mlini-zależało nam żeby wieczorami można było wyskoczyć i do Dubrovnika i do Cavtatu. Do Czarnogóry oczywiście też planujemy się wybrać-rozważamy jeszcze czy na jeden czy na dwa dni, bo oprócz Kotoru chcielibyśmy dotrzeć do Sv. Stefan. Zobaczymy jak to wyjdzie. Zastanawiamy się jeszcze nad wyprawą do BiH, ale to już chyba na miejscu będziemy podejmować decyzje:-) Mam nadzieję, że nasz pobyt będzie równie udany jak Twój - na pewno napiszę:-)

Witam a ja jadę po raz pierwszy do Zadaru,jadę z Lubina woj. dolnośląskie. Proszę o praktyczne rady dotyczące trasy. Jestem pelna obaw a wiem że na pomoc mogę liczyć. Pozdrawiam

Witam wszystkich
Na początek chciałbym się przywitać z wszystkimi bo to mój pierwszy post na forum
Wraz z moimi bliskimi, w terminie 25.07. - 05.08.11 wybieramy się do Mlini. Jedziemy w ciemno bez rezerwacji.
Mamy już pewne doświadczenie w podróżowaniu po Chorwacji, jest to nasz czwarty wyjazd. Wcześniej podziwialiśmy już piękne i urokliwe zakątki tego wspaniałego kraju. Byliśmy już w Stari Grad na Hvarze, w Vodice koło Sibenika oraz na Pagu. Za każdym razem były to starannie zaplanowane, dłuuuugo, długo przed urlopem wyprawy. Rezerwacje robiliśmy grudzień - luty. Tym razem spontanicznie i w ostatniej chwili podjęliśmy decyzję, że jedziemy do Mlinie.
Nie ukrywam, że mam pewne obawy co do zakwaterowania i dostępności wolnych apartamentów. Mimo to jedziemy

W związku z tymi obawami mam pytanie do koleżanek i kolegów, którzy byli lub są w Mlini. Czy poruszając się po tej miejscowości spotykaliście tablice z napisem wolne apartamenty?

Z góry dziękuję

Paweł

Można prosić o jakieś foty z Mlini? Dotarliście do Ivanki?