Właśnie wróciliśmy z Rovinja, jakieś pytania?

Wg mnie ceny za appartamni i sobe na Istrii są najwyższe w całej Cro, a w sezonie znalezienie lokum graniczy z cudem. Wynika to chyba z tego, że przyjeżdża tam bardzo dużo Niemców, Włochów - mają blisko często zdarza się, że właścicielami apartamentów są Włosi. W Porecu, Vrsarze płaciłem min. 50 euro za 2+1 a np. Vodice, Pridgarica, Drasnice max. 40-45 euro - standard porównywalny.

Południowiec napisał(a):Wg mnie ceny za appartamni i sobe na Istrii są najwyższe w całej Cro, a w sezonie znalezienie lokum graniczy z cudem.

Niestety potwierdzam zdanie kolegi, z jednym wyjątkiem...we wrześniu też graniczy z cudem
Rovinj jest drahy jak Dubrovnik
Mało tego zapomnijcie o wywieszaniu tabliczek informujących o wolnych miejscach czy ludzi czekających na turystów (dość powszechne w całej Chorwacji ). Plaże też są beznadziejne (i nie mówię tu tylko o miejskim kupaliste ale w ogóle...

Jednak do Rovinja warto przyjechać. Miasto jest przepiękne i najlepiej przyjechać na co najmniej kilka dni, aby nacieszyć się wąskimi uliczkami, dobrymi knajpkami i klimatem. Zachód słońca obserwowany z góry przy kościele Św.Eufemii niezapomniany...

Bez dwóch zdań to jedno z najpiękniejszych miast Chorwacji. Powiedzmy pierwsza trójka Dubrovnik, Rovinj, Korcula (kolejność dowolna)

Ja uważam podbnie jak atomic... Z małym wyjątkiem dotyczącym plaż ale to oczywiście kwestia gustu. Jedno jest pewne, że dla mnie Rovinj jest najpiękniejszym miejscem w Chorwacji ale to już pewnie wiecie, bo cały czas to powtarzam ALE POZA SEZONEM Idealnie jest w maju i we wrześniu. W wakacje może okazać sie trochę wkurzający ze względu na full ludzi, wysokie ceny apartamentów, 2h oczekiwanie na obiad w restauracjach, brak miejsca na plaży itd. Co do wyjazdu w ciemno w lipcu to raz zrobilismy ten błąd i nigdy więcej...

Niśka napisał(a):Ja uważam podbnie jak atomic... Z małym wyjątkiem dotyczącym plaż ale to oczywiście kwestia gustu.

Racja kwestia gustu
Być może nie wyraziłem się zbyt precyzyjnie, bo głównie chodziło mi o to co jest pod wodą..."dzikie" plaże dookoła Rovinja kamieniste, a na kampach "podbetonowane". To jest jednak jeszcze do przełknięcia, tym bardziej, że w tym kraju prawie wszystkie są kamieniste ...zdecydowanie gorzej gdy już wejdzie się do wody. Mnóstwo zatopionych głazów, ostrych i omszonych bardzo utrudniających pływanie i wchodzenie na głęboką wodę. Jako miłośnik pływania z płetwami i maską miałem nieraz niemały problem z dotarciem na "rozsądną" wodę, lawirując pomiędzy ostrymi głazami...dodam, że kąpałem się w 6 różnych miejscach w Rovinju i okolicach, ale być może miałem wielkiego pecha

Generalnie, nawet te niedogodności nie zmienią faktu, że to przepiękne miejsce szczególnie wieczorem.

Aha i jeszcze jedno na Istrii robią chyba najlepsze wino w Chorwacji

Południowiec napisał(a):Wg mnie ceny za appartamni i sobe na Istrii są najwyższe w całej Cro, a w sezonie znalezienie lokum graniczy z cudem. Wynika to chyba z tego, że przyjeżdża tam bardzo dużo Niemców, Włochów - mają blisko często zdarza się, że właścicielami apartamentów są Włosi. W Porecu, Vrsarze płaciłem min. 50 euro za 2+1 a np. Vodice, Pridgarica, Drasnice max. 40-45 euro - standard porównywalny.

Jeżdżę do Rovinji prawie co roku ale zawsze na przełomie czerwca i lipca i tylko w ciemno. Nigdy nie miałem problemów z szybkim znalezieniem odpowiedniej kwatery i to w rozsądnych cenach (max trzeci gospodarz). Ostatnio 55 e za apartament 6 osobowy. Kwater się szuka idąc po prostu do domu, który się podoba ale na przedmieściach, nie sugerując się tabliczkami. Jak gospodarz nie ma miejsc to zawsze ma znajomego. Jak jest w sezonie nie wiem. Z plaży korzystałem tylko i wyłącznie w Ośrodku Villa Rubin, cień, trawa, pomosty, basen obok na kempingu basen ze słodką wodą, bary, sklepy itp. Stare miasto to po prostu bajka i tętni życiem całą dobę. Z knajpek korzystaliśmy głównie poza centrum, gdzie zawsze coś smacznego się znajdzie w rozsądnych cenach, miły gospodarz oraz piwko 0,5 po 10-12 kn. Polecam też wyprawy w głąb Istrii. I choć byłem również w Promajnie (Riviera Makarska) - widoki cudo. To jednak znowu pojadę do Rovinji i też w ciemno, ale na pewno nie w pełni sezonu, tylko jak zwykle na przełomie czerwiec/lipiec lub na początku lipca.

atomic napisał(a):

Niśka napisał(a):Ja uważam podbnie jak atomic... Z małym wyjątkiem dotyczącym plaż ale to oczywiście kwestia gustu.

Racja kwestia gustu
Być może nie wyraziłem się zbyt precyzyjnie, bo głównie chodziło mi o to co jest pod wodą..."dzikie" plaże dookoła Rovinja kamieniste, a na kampach "podbetonowane". To jest jednak jeszcze do przełknięcia, tym bardziej, że w tym kraju prawie wszystkie są kamieniste ...zdecydowanie gorzej gdy już wejdzie się do wody. Mnóstwo zatopionych głazów, ostrych i omszonych bardzo utrudniających pływanie i wchodzenie na głęboką wodę. Jako miłośnik pływania z płetwami i maską miałem nieraz niemały problem z dotarciem na "rozsądną" wodę, lawirując pomiędzy ostrymi głazami...dodam, że kąpałem się w 6 różnych miejscach w Rovinju i okolicach, ale być może miałem wielkiego pecha

Generalnie, nawet te niedogodności nie zmienią faktu, że to przepiękne miejsce szczególnie wieczorem.

Aha i jeszcze jedno na Istrii robią chyba najlepsze wino w Chorwacji

Witaj Niśka
Twój opis Rovinij był ok i chciałbym zabrać tam swoją rodzinkę Chcemy jechać w lipcu bo tak wypadają nasze urlopy . Ja to bym jechał w ciemno, niestety moja żonka jest innego zdania, dlatego próbuje wypracować kompromis i proszę o namiary na te apartamenty przy ul. Centertel. Z góry dzięki. Mój adres adres e-mail widoczny tylko dla zalogowanych na cro.pl

Niśka napisał(a):Ja uważam podbnie jak atomic... Z małym wyjątkiem dotyczącym plaż ale to oczywiście kwestia gustu. Jedno jest pewne, że dla mnie Rovinj jest najpiękniejszym miejscem w Chorwacji ale to już pewnie wiecie, bo cały czas to powtarzam ALE POZA SEZONEM Idealnie jest w maju i we wrześniu. W wakacje może okazać sie trochę wkurzający ze względu na full ludzi, wysokie ceny apartamentów, 2h oczekiwanie na obiad w restauracjach, brak miejsca na plaży itd. Co do wyjazdu w ciemno w lipcu to raz zrobilismy ten błąd i nigdy więcej...

Hej
Przyszło, wielkie dzięki

Witaj Niśka
Czy ja również mogę prosić o namiary na apartament
adres e-mail widoczny tylko dla zalogowanych na cro.pl
Dzięki

Niśka napisał(a):Ja uważam podbnie jak atomic... Z małym wyjątkiem dotyczącym plaż ale to oczywiście kwestia gustu. Jedno jest pewne, że dla mnie Rovinj jest najpiękniejszym miejscem w Chorwacji ale to już pewnie wiecie, bo cały czas to powtarzam ALE POZA SEZONEM Idealnie jest w maju i we wrześniu. W wakacje może okazać sie trochę wkurzający ze względu na full ludzi, wysokie ceny apartamentów, 2h oczekiwanie na obiad w restauracjach, brak miejsca na plaży itd. Co do wyjazdu w ciemno w lipcu to raz zrobilismy ten błąd i nigdy więcej...

Pozwolę się nie zgodzić. Własnie wróciliśmy z Rovinja i wrażenia wręcz przeciwne. Ceny apartamentów przystępne i nie wymagają długiego szukania - nam zeszło raptem jakieś 30-40 minut. W restauracjach w ogóle nie musieliśmy czekać na wolny stolik, ani razu. Wyjątkiem były dni półfinałów MŚ, kiedy restauracje przy Placu im. Tito były pełne, ale w pozostałych nie było żadnych problemów z miejscem. Również tłok na Starówce nie był taki straszny: normalna ilośc ludzi w takim miasteczku latem, mnie to nie przeszkadzało w ogóle, wręcz przeciwnie. Na plażach równiez nie było problemu z miejscem, a kąpaliśmy się najczęsciej na najbardziej zaludnionej Lone Beach. Na rejsy stakiem bez kolejek i tłoku.

nasz zaprzyjaźniony kelner w Rovinj powiedzial nam że w tym roku nie ma turystów dla nich źle, dla nas niekoniecznie

Edyta_B napisał(a):nasz zaprzyjaźniony kelner w Rovinj powiedzial nam że w tym roku nie ma turystów dla nich źle, dla nas niekoniecznie

Jestem ciekaw jak w takim razie będzie we wrześniu z ilością turystów? Wtedy wybieram się do Rovinj. Wiele osób na forum doradzało żeby wybrać się tam właśnie poza sezonem. Zarezerwowałem apart. przy Valpereri w czerwcu za 50 e. Może taniej byłoby jechać w ciemno ale to moje pierwsze wakacje w Cro więc wolałem to załatwić szybko i niczym się nie przejmować:)

maniust napisał(a):Z Lubjany jechaliśmy na Koper , Porec i Rowinji (trasą widokową) .
Droga bardzo fajna , bezpieczna i dość szybka i za freee , którą polecam
na przyszłość.

Czy ta trasa widokowa to droga nr 21??? Z tego wynika, że przekraczając granicę słoweńsko-chorwacką w miejscowości Dragonja i jadąc dalej do Rovinj w ogóle nie korzysta się z autostrady???!!!
Proszę mnie utwierdzić lub nie w tym przekonaniu

marock napisał(a):
Czy ta trasa widokowa to droga nr 21??? Z tego wynika, że przekraczając granicę słoweńsko-chorwacką w miejscowości Dragonja i jadąc dalej do Rovinj w ogóle nie korzysta się z autostrady???!!!
Proszę mnie utwierdzić lub nie w tym przekonaniu

Nie, trasa widokowa to droga nr. 111 - przy końcu autostrady w Koper jedziecie cały czas prosto w kierunku Izola - nad samym Adriatykiem - i przekraczanie granicę z Chorwacją w Plovanii, nie w Dragonii. Wjeżdża się potem na drogę A9, ale aż do węzła Kanfanar jest ona w trakcie budowy i w związku z tym jest bezpłatna - wyjątkiem jest wiadukt Mirna, który kosztuje 14 kun w jedną stronę.

Dzięki serdeczne Raul73 za wyjaśnienie!
Już patrzę na google maps jak to wygląda

Witam!
Proszę o adres kwatery. Wielkie dzięki
[quote="Niśka"]Hej,

w niedzielę 27 września wróciliśmy z Rovinja. Jak zwykle było wspaniale ale tym razem pogoda spłatala nam figla... pozytywnie! Przygotowaliśmy się na max. 25 stopni w ciągu dnia plus zimne poranki i wieczory, a tu niespodziewanka :) Już coś dziwnego spotkało nas w Austrii na postoju (autostrada, stop - zameczek po naszemu, oficjalnie - jeden z Oldtimerów). Było ok. 20 stopni o północy, a zazwyczaj jest 5-7. Temperatury rewelacyjne, bez pływania w morzu ciężko było wytrzymać na plaży, a wieczory przy winku też były cieplutkie :) Pogoda trochę wpłynęła na turystów i naturystów, bo było ich więcej niż zazwyczaj.

pozdr.,
Rovinjomaniaczka[/quote]