Warszawa - Baska Voda- pierwszy raz - początkujący kierowca

napisał(a) **arturwaw** » 22.06.2015 11:30

Cześć,
piszę do was z prośbą o pomoc

Przeczytałem chyba wszystkie możliwe tematy o trasach wiodących do Chorwacji jednak mimo wszystko mam sporo obaw i pytań.

Zacznę od kilku istotnych według mnie informacji:

jedziemy w 2 osoby (ja i żona)
nasz samochód to Skoda Fabia 1.2
jestem początkującym kierowcą (5000 kilometrów na koncie, jeżdzę od marca 2015)
jedziemy z Warszawy do Baska Voda
winiety chcę kupić online żeby mieć z głowy i nie zapomnieć

Jaką trasę planuję (wiem że nie jest optymalna):

Warszawa
Cieszyn
Brno
Bratysława
Budapeszt
Zagrzeb
Baska Voda

Dlaczego taka pokrętna trasa?
Bardzo zależy mi na komforcie jazdy, nie chce stresować się jazdą bardzo krętymi drogami na Słowacji bądź być zmuszonym wyprzedać jakiegoś TIRa na jednopasmówce (mały silnik, małe doświadczenie)

Moje pytania do was

Chciałbym ominąć Czechy jadąc do Bratysławy przez Żylinę i Trnawę - pytanie jak z drogą, ruchem, poziomem trudności, bezpieczeństwem?
Sporym wydłużeniem wydaje sie jazda pod sam Budapeszt, natomiast nie którą drogą najlepiej jechać na południe. O popularej drodze 86 naczytałem się sporo niezbyt przychylnych opinii, z racji na nieduże doświadczenie chciałbym jej uniknąć. Z kolei jadąc przez np. Veszprem według Google Maps zyskuje tylko 100km. Co z tym zrobić?

Będę wdzięczny za wszelką pomoc, jednocześnie proszę pamiętajcie że samochód mam równie niewielki jak doświadczenie za kierownicą - stąd też zależy mi na możliwie bezpiecznej i komfortowej trasie (zdaje sobie sprawę, że może się to odbywać kosztem ceny i czasu).

Artur

napisał(a) **kazow** » 22.06.2015 11:44

Moje 4 rady, i to glownie ze wzgledu jak piszesz na male doswiaczenie za kolkiem:

1. Zmien trase na PL-CZ-AT-SL, jezeli koszty to nie problem to nie omijaj autostrady. Jest to trasa najkrotsza i najbezpieczniejsza, prawie calosc to austostrady

2. Proponowalbym nocleg na trasie, jednak chyba nie wiesz jeszcze jak Twoj organizm zachowuje sie po 15 godzinach za kolkiem. A swieze oko bedzie Ci potrzebne na koncowce trasy.

3. Wiele osob (w tym ja) po krotkiej drzemce nad samym ranem (np parking) jest jeszcze bardziej rozbite niz przed drzemka. Wiec jak zdecydujesz sie na drzemke parkingowa, to nie ruszaj w dalsza trase o 5/6 rano tylko troche pozniej. Nad ranem oczy same sie zamykaja.

4. Mimo ze zawsze polecam zjazd w Sestanovac ze wzgledu na walory widokowe, to tutaj zastanwilbym sie nad zjazdem kolejnym i potem przez tunel. Powiem szczerze ze droga pomiedzy Sestanovac a D1 jest piekna, ale pierwszy raz jak tam zjechal to pot mnie oblal zimny, a samochod prowadzilem od 10 lat

napisał(a) **dids76** » 22.06.2015 11:45

arturwaw napisał(a):
Będę wdzięczny za wszelką pomoc, jednocześnie proszę pamiętajcie że samochód mam równie niewielki jak doświadczenie za kierownicą - stąd też zależy mi na możliwie bezpiecznej i komfortowej trasie (zdaje sobie sprawę, że może się to odbywać kosztem ceny i czasu).

Artur

Jeśli chcesz trasę jak najprostszą i nie zależy Ci tak bardzo na kosztach, to jedź przez Czechy, Austrię i Słowenię ( w Słowenii Autostradą). Z Warszawy "gierkówką " jedziesz do Siewierza, tam zjeżdżasz S1 w stronę Pyrzowic i wskakujesz na A1 i już masz autostradę aż za Brno. Według mnie trasa mniej skomplikowana. :wink:

Jeśli nie masz za wielkiego doświadczenia zaplanuj gdzieś po drodze nocleg.

napisał(a) **Użytkownik usunięty** » 22.06.2015 11:55

Jedź jak zaplanowałeś. Trasa cały czas po dwóch pasach. Objazd aż do Budapesztu tylko wydaje się być "dookoła", ale faktycznie jest równy bądź szybszy niż jazda węgierską krajówką.
Ważny jest dzień wyjazdu i godzina. Poczytaj o korkach i jak ich uniknąć.
Nocleg jak najbardziej wskazany. W tym wypadku chyba gdzieś w okolicach Budapesztu/Balatonu.

napisał(a) **arturwaw** » 22.06.2015 12:32

Dziękuję za tak szybkie odpowiedzi

Rzeczywiście zapomniałem o jeszcze dwóch ważnych informacjach:

wyjeżdżamy 7 lipca (wtorek) koło godziny 18 (po pracy), cel na ten dzień to dojechać za widoku jak najdalej (minimum gdzieś pod granicę).
oczywiście nie zamierzam przejechać całości na raz, także trasę chcę podzielić na odcinki z odpoczynkiem

kazow napisał(a):Powiem szczerze ze droga pomiedzy Sestanovac a D1 jest piekna, ale pierwszy raz jak tam zjechal to pot mnie oblal zimny, a samochod prowadzilem od 10 lat

Chcielibyśmy wrócić jeszcze do Chorwacji, bo wszystkiego na raz nie da się zobaczyć - także może wtedy uda się pojechać tymi sławnymi trasami

Pozostaje tylko ćwiczyć cierpliwość

dids76 napisał(a):(w Słowenii Autostradą)

Przyznam, że 150zł na ~50 kilometrów przez Słowennie to dość kiepski interes (prawie tyle co Czechy, Słowacja i Węgry razem wzięte). Ehh można było wcześniej prawo jazdy robić to bym teraz nie miał tylu "problemów" :wink:

napisał(a) **dids76** » 22.06.2015 12:40

arturwaw napisał(a):
dids76 napisał(a):(w Słowenii Autostradą)

Przyznam, że 150zł na ~50 kilometrów przez Słowennie to dość kiepski interes (prawie tyle co Czechy, Słowacja i Węgry razem wzięte). Ehh można było wcześniej prawo jazdy robić to bym teraz nie miał tylu "problemów"

Nie no, możesz ją bez problemu miąć, tylko nie chciałem komplikować trasy :oczko_usmiech:

napisał(a) **pawelli** » 22.06.2015 12:43

Zobacz sobie jeszcze taką opcję: https://goo.gl/maps/eAz5W

te górki nie są aż tak straszne

napisał(a) **kazow** » 22.06.2015 12:56

@pawelli ...serio? czlowieka z 5000 km na liczniku wyslesz zakopianka do Chorwacji? a na mily poczatek bujanie sie z remontem 7 przy Wodzislawiu?

@artur - dobrze radze odzaluj 150zl, ktore sa znikomym kosztem w stosunku do calych wkacji i jedz spokojna i prosta trasa. Po co masz sie jeszcze dodatkowo stresowac czy znajdziesz objazd (mimo ze doskonale opisany na forum).

jak masz navi w samochodzie, to najlpeiej wklepac adres i jechac jak po sznurku, a raczej kazda navi pokaze droge autostradami

napisał(a) **weldon** » 22.06.2015 13:20

arturwaw napisał(a):wyjeżdżamy 7 lipca (wtorek) koło godziny 18

Wyjedź nad ranem i jedź autostradami przez Budapeszt. Wyjeżdżając z Łomianek koło 6 i przebijając się przez Warszawę na miejscu jestem koło szesnastej i jeszcze mam czas zwiedzić miasto.
Rano, po śniadaniu, jedziesz bezpośrednio do Baśki i dobrze, żebyś tam dojechał wypoczęty, bo najgorszy dla początkującego odcinek będziesz miał na samym końcu.
Wszelkie kombinacje ze skrótami przez Węgry czy objazd autostrady w Słowenii to porażka i strata czasu.
To już lepiej prosto z Budapesztu polecieć do Plitvic, które zdarzysz spokojnie obejrzeć jeszcze tego samego dnia i tam zrobić drugi nocleg, dzięki czemu nad morze masz już całkiem niedaleko i przyjeżdżasz na luzie.

napisał(a) **pawelli** » 22.06.2015 14:39

kazow napisał(a):@pawelli ...serio? czlowieka z 5000 km na liczniku wyslesz zakopianka do Chorwacji? a na mily poczatek bujanie sie z remontem 7 przy Wodzislawiu?

W PL remontów jest cała masa i nie jest to dla mnie argument.
Jeżeli wybiera się jakieś 1500 km w trasę - to najwidoczniej zna swoje możliwości jako kierowca.

Trasa przez Słowację - Budapeszt wcale nie wymaga od kierowcy jakichś specjalnych umiejętności.
Skoro radzi sobie na naszych drogach to i tam sobie poradzi.

Zaproponowałem objazd Budapesztu bo tam czasami można spedzić kilka godzin w korkach a i ruch jest dość spory - jechałem wiele razy przez Budapeszt i jest różnie.
Jazda przez Nitrę powoduje że na Słowacji jedzie dużo dłuzej ekspresówką a potem trafia na spokojną słowacką i węgierską drogę gdzie wyjeżdża na autostradę wegierską - i omija się Budapeszt
Z tego co zaobserwowałem - ruch na węgierskich autostradach jest mniejszy niż na austriackich.
Więc wg. mnie lepiej dla świeżego kierowcy jechać drogami o małym natężeniu ruchu + mniej uczęszczanymi autostradami niż jechać wśród "szarańczy" pędzących aut, którymi mknie większość polskich turystów+czechów+niemców+ austriaków itd.

Opcja Ziliny-Bratysławy - też jest ok

Wybór oczywiście nalezy do niego.

aha,
I tak jak pisze "weldon" - jedź w noclegiem - to zdecydowanie zmniejszy stres i zmęczenie

napisał(a) **Użytkownik usunięty** » 23.06.2015 12:20

pawelli napisał(a):
kazow napisał(a):@pawelli ...serio? czlowieka z 5000 km na liczniku wyslesz zakopianka do Chorwacji? a na mily poczatek bujanie sie z remontem 7 przy Wodzislawiu?

W PL remontów jest cała masa i nie jest to dla mnie argument.
Jeżeli wybiera się jakieś 1500 km w trasę - to najwidoczniej zna swoje możliwości jako kierowca.

pawelli tu nie chodzi o remonty

on ma najechane 5000 czyli pewnie prawko ma od roku

Droga przez Słowację wymaga trochę większego doświadczenia zresztą pewnie wiesz skoro jeździłeś tamtędy już wielokrotnie to sam wiesz ilu jest mistrzów prostej którzy palą stopa :twisted:

przed każdym zakrętem

Opcja autostrada i nocleg wg. mnie jest jak najbardziej wskazana

nawet przez Budapeszt a właściwie Erd tak jak rozmawialiśmy w innym wątku

napisał(a) **gusia-s** » 23.06.2015 14:10

Przychylam się do wersji autostradowej Cz-A-SLO-Cro - prosto jak po sznurku bez kombinacji. Jeździmy przez Wawę do Cro właśnie tak, choć raz jechaliśmy przez Węgry i średnio nam przypadła do gustu ta trasa. Możesz nawet zafundować sobie ominięcie autostrady w SLO. Objazd M-L-P nie jest żadną extremalną trasą, na której potrzebne są super umiejętności. Dasz radę tylko poczytaj wątek o objeździe aby go poznać - mało tego ... możesz ludzikiem googlowym sobie ten objazd przećwiczyć na street view już po słoweńskiej stronie aby się zorientować jakie tam jest otoczenie.
Jedź z prędkością dostowaną do swoich umiejętności, odpoczywaj kiedy tylko poczujesz zmęczenie. Zakupione przez net winiety na szybę i w drogę

Zjazd Sestanovac - jest dość kręty i stromy to fakt, możesz zastąpić go tunelem.
My też z nizin - doświadczenie ogółem w przejechanych km było większe, tyle że jedynie po płaskim terenie a zjazd Sestanovac zaliczyliśmy i to z przyczepą na haku, nie było innego wyjścia - tunelu pod Biokovo jeszcze nie było. Zjeżdżając oniemiałam

i tylko jedno miałam w głowie ... jak my wrócimy z tą przyczepą spowrotem na autostradę

Wydawało mi się to niewykonalne

napisał(a) **AndrzejPK** » 23.06.2015 15:55

Popieram zmianę trasy na wariant PL-CZ-AT-SL. Warunkiem udanego wyjazdu (trasę też wliczam w całość) jest potraktowanie dojazdu i powrotu jako miłej/nieodzownej części odpoczynku. Róbcie przerwy, jeśli poczujesz zmęczenie - trasa jest prosta jak po sznurku. Raz nią pojedź i odżałuj 150PLN... Następne razy będziesz bardziej zastanawiał się nad wariantami

Czekamy na potwierdzenie udanego wyjazdu - pobytu oraz powrotu

pozdrav

napisał(a) **kazow** » 23.06.2015 16:27

jezeli zdecydujesz sie na PL-CZ-AT-SL i rzeczywiscie wyjedziesz okolo 18 i nie bedzie korkow do Janek, to na granicy CZ (ktora nie istnieje:)) powinienes byc gdzies 21-22.

przejazd przez CZ to jakies 3h

to tak do planowania noclegu

napisał(a) **audiKSP** » 23.06.2015 19:20

kazow napisał(a):jezeli zdecydujesz sie na PL-CZ-AT-SL i rzeczywiscie wyjedziesz okolo 18 i nie bedzie korkow do Janek, to na granicy CZ (ktora nie istnieje:)) powinienes byc gdzies 21-22.

przejazd przez CZ to jakies 3h

to tak do planowania noclegu

Nie ma szans żeby początkujący kierowca, Fabią 1.2 dojechał w 4h do granicy z Warszawy. Moim zdaniem na granicy będzie ok. 24. Trochę słabą porę wybrałeś sobie jak na wyjazd. Zakładam że nie będziesz jechał na noc z Twoim doświadczeniem i po całym dniu pracy. Ja bym na Twoim miejscu wyjechał na spokojnie o 4 rano. Dokąd Ci się uda dojechać to już nie wiem, ale zakładam że dasz radę zrobić 1000km na raz. Wtedy pewnie późnym popołudniem udasz się gdzieś na nocleg (Słowenia?) Następnego dnia wstajesz raniutko i zostaje Ci dojazd do Baśka Voda.

Nie wyjeżdżaj o 18. Nie ma to sensu.

Pozdrawiam