Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

W poszukiwaniu wąskich uliczek, czyli Chorwacja 2007 :)

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 28.11.2008 14:59

Leszek Skupin napisał(a):
maslinka napisał(a):hehe, Roksa, szczegóły tej ostatniej hvarskiej nocy to może pominę :wink:
...

Oj nie pomijaj nie pomijaj pisz wszystko ze szczegółami :twisted: :lol:

........i wklejaj fotki :devil: :mrgreen: :papa:
ines
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2304
Dołączył(a): 20.06.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) ines » 28.11.2008 15:06

Dokładnie nic nie pomijajcie... :) prosimy o szczegóły :twisted:

ps. Maslinka, gratuluję nowej zapowiadającej się bardzo ciekawie relacji :)
zawodowiec
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3461
Dołączył(a): 17.01.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) zawodowiec » 28.11.2008 15:52

madzia1981 napisał(a):Zawodowcu ten widok , był również dla nas tym pierwszym. (...)
Tam zatrzymaliśmy się na pierwszą noc w Chorwacji.

No my też w okolicy, kawałek za Karlobagiem na kampie w Lukovo Sugarje. Mieliśmy zostać na 2-3 dni a zostaliśmy na cały tydzień i do tej pory się przyjaźnimy z gazdami, jeszcze później 2 razy u nich byliśmy :D

maslinka napisał(a):Zawodowcu, wiedzieliśmy o tych dwóch campingach, ale camp Korana jest strasznie drogi - 2 osoby z namiotem, samochodem, prądem około 23 do 25 euro. Jest jeszcze drugi camp w Grabovac (Grabovac-Rakovica):
http://www.kamp-turist.hr/index.php?opt ... 3&Itemid=3

Na stronie prezentuje się nieźle, ale jak przejeżdżaliśmy tamtędy w 2006 roku i zaglądaliśmy, to camping był zupełnie pusty i chyba w remoncie (chociaż trudno to stwierdzić na pewno, bo przy pracy nikogo nie widzieliśmy :wink:)
Nie chcieliśmy więc ryzykować i woleliśmy mimo wszystko zwiedzać po drodze.

Teraz nie pamiętam nazw ale chyba spaliśmy na Grabovcu bo widzę że Rakovica jest sporo przed Plitvicami, to by się zgadzało. Przyjechaliśmy późną nocą a rano się wcześnie zmyliśmy, tak że nawet się nie rozstawiliśmy tylko się kimnęliśmy w samochodzie, chodziło tylko o to żeby mieć się gdzie obmyć :)
To był sierpień 2005 i ludzi mieli sporo, cena z tego co pamiętam nie była jakaś szokująca. Na ten drugi (Korana?) tylko na chwilę zajrzeliśmy po drodze no i tam znalazłem to piwko.

Prosimy, prosimy o te niedyskrecje :lol:
Janusz Bajcer
Moderator globalny
Avatar użytkownika
Posty: 107647
Dołączył(a): 10.09.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) Janusz Bajcer » 28.11.2008 15:57

ines napisał(a):Dokładnie nic nie pomijajcie... :) prosimy o szczegóły :twisted:


No to teraz Maslinice nie wypada nic innego , jak poprosić Ines o to samo w jej relacji :lol: :wink:
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 14779
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 28.11.2008 16:09

Janusz Bajcer napisał(a):
ines napisał(a):Dokładnie nic nie pomijajcie... :) prosimy o szczegóły :twisted:


No to teraz Maslinice nie wypada nic innego , jak poprosić Ines o to samo w jej relacji :lol: :wink:


hehe, dokładnie, zrobię tak :twisted:

Widzę, że obudziłam u wszystkich ciekawość :D
Tak czy inaczej, musicie jeszcze trochę poczekać zanim dopłyniemy na piękną wyspę Hvar. Póki co poznajemy uroki Ninu :)

Dzięki, Ines, fajnie, że dołączyłaś do czytających :)
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 14779
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 28.11.2008 16:31

6.07 (piątek)

Nasz pierwszy prawdziwy, pełny dzień wakacji :) Słonko budzi mnie już koło 7.00, bo grzeje w namiot i w środku robi się duszno. Czuję się już całkiem wyspana, w końcu położyliśmy się wczoraj wcześnie. Wyglądam więc z namiotu - cisza, spokój, wszyscy jeszcze śpią. Lubię tę porę dnia w Cro (jeśli udaje mi się ją zobaczyć :wink:), kiedy powietrze nie jest jeszcze rozgrzane, a wszystko skąpane jest w łagodnym świetle poranka...

Po chwili stwierdzam jednak, że nie będę tu sama siedzieć, wracam do namiotu i o dziwo zasypiam :) Koło 9.00. wstajemy już ostatecznie, szkoda tak pięknego dnia.
Plaża rano wygląda zupełnie inaczej niż wczoraj wieczorem, jest sporo szersza:

Obrazek

Obrazek

Rano odpływ, teraz zaczął się już przypływ, wody ciągle przybywa i morze zabiera nam plażę :wink: Ruszamy poleniuchować i popluskać się w Jadranie. Można iść daleko w morze, bo cały czas jest płytko. Zdecydowanie preferuję skaliste plaże, ale taka odmiana dobrze mi zrobi, zawsze to jakieś urozmaicenie.

Leniuchowanie przerywa nam przyjazd drugiej pary naszych znajomych (teraz już mogę otwarcie powiedzieć, że dojeżdżają do nas Roksa i jej druga połówka :)). Najbliższy tydzień wakacji spędzimy więc w szóstkę. Na chwilę przerywamy beztroskie wodne zabawy na rzecz opowiadania o dotychczasowych wrażeniach, głównie z podróży i zwiedzania Jezior Plitvickich. Dobrze, że się wyspaliśmy, bo coś czuję, że wieczorem szykuje się impreza :wink:

Po "pogaduchach" wracamy na plażę.
Dodam jeszcze zdjęcie, na którym są wyraźnie widoczne kolory ninskiej laguny (oddające głębokość w danym miejscu), zrobione przez Roksę (dostałam pozwolenie na wklejanie Waszych fotek, Roksa, więc korzystam :D):

Obrazek

Po południu prysznic, przekąszamy coś i szykujemy się do wyjścia do miasta :) Oczywiście kobietom zajmuje to trochę więcej czasu :wink:
Okazuje się, że centrum miasteczka nie jest wcale daleko. Musimy przejść nabrzeżem i już widać starówkę zlokalizowaną na wyspie.

W drodze do centrum, miasteczko widoczne w oddali:

Obrazek

Nin jest jedną z najstarszych miejscowości w Chorwacji. Rzymianie wybudowali tu amfiteatr, forum oraz wiele świątyń. Swego czasu były to największe rzymskie budowle w całej Dalmacji.
Natomiast jeszcze większe znaczenie zyskał w średniowieczu, kiedy to był ważnym ośrodkiem religijnym. Najlepszym dowodem na to jest olbrzymi posąg biskupa Grzegorza z Ninu (Grgura Ninskiego), będący dziełem Mestrovicia i stojący w Splicie (jego mniejsza wersja znajduje się właśnie w Ninie).
Nie mamy niestety zdjęcia Grgura w Ninie, ale zamieszczam naszą starszą fotkę zrobioną na wycieczce w Splicie:

Obrazek

Pomnik dobrze znany wszystkim, którzy odwiedzili to miasto. Tradycja nakazuje dotknąć dużego palca u jego stopy, aby spełniło się życzenie :wink:

Biskup Grzegorz z Ninu próbował (niestety bez powodzenia) wprowadzić chorwacki zamiast łaciny do liturgii.

Wchodzimy na starówkę przez mostek, gdyż, jak już wspominałam, centrum miasteczka położone jest na wyspie. Mnóstwo tu urokliwych wąskich uliczek, więc jestem zachwycona :D:

Obrazek

Jednak to, co mnie najbardziej urzeka w Ninie, to kościół św. Krzyża pochodzący z IX wieku, który stanowił siedzibę biskupa Grgura. Jest on uważany za najmniejszą katedrę świata (w obwodzie ma zaledwie 40 metrów). To niewątpliwie najcenniejszy zabytek Ninu.
Udało nam się zrobić takie ciekawe zdjęcie :wink::

Obrazek

Kościół wygląda tu na niewiele większy ode mnie :wink:
Ale to tylko złudzenie optyczne. W rzeczywistości proporcje są takie:

Obrazek

Co nie zmienia faktu, że jest to najmniejsza katedra na świecie :) W Chorwacji każdy bardziej znaczący historycznie kościół nazywany jest katedrą.

I jeszcze piękny detal kościoła. W połączeniu z granatowym niebem - bajka :D:

Obrazek

Po zwiedzaniu przychodzi czas na napełnienie żołądków. Przysiadamy w konobie i raczymy się pyszną rybką i winem.
A wieczorem na campingu partyjka Scrabbli. Gramy parami, 3 drużyny. Przez skromność nie zdradzę, kto wygrał :wink::twisted:

Laku noć :papa:
Ostatnio edytowano 24.02.2012 13:15 przez maslinka, łącznie edytowano 2 razy
Roxi
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5097
Dołączył(a): 06.11.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Roxi » 28.11.2008 16:37

maslinka napisał(a):A wieczorem na campingu partyjka Scrabbli. Gramy parami, 3 drużyny. Przez skromność nie zdradzę, kto wygrał :wink::twisted:


O, o, o, ale w te wakacje się odegraliśmy i to nie raz :twisted:
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 14779
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 28.11.2008 16:41

hehe, Roksa, co racja, to racja ...:D
Leszek Skupin
Weteran
Posty: 14062
Dołączył(a): 23.09.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Leszek Skupin » 28.11.2008 16:48

maslinka napisał(a):...
Obrazek
...

Pewno tam kiedyś był dzwon :D
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 14779
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 28.11.2008 17:03

Leszek Skupin napisał(a):Pewno tam kiedyś był dzwon :D


Faktycznie, był na pewno. W ogóle ten kościół w połączeniu z intensywną barwą nieba kojarzy mi się z greckimi budowlami i krajobrazami, chociaż w Grecji nie byłam. Ale Ty byłeś, Leszku, masz podobne odczucia?
Leszek Skupin
Weteran
Posty: 14062
Dołączył(a): 23.09.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Leszek Skupin » 28.11.2008 17:05

W Grecji mieliśmy bardzo zamglone niebo :( i momentami było aż białe, albo porpostu sine :?. Chorwackie niebo jest najładniejsze :D
Kevlar
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2125
Dołączył(a): 30.03.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kevlar » 28.11.2008 17:13

extra jest ta ninska laguna.
Och, też uwielbiam poranki w Cro gdy jeszcze nic się nie dzieje, tylko rybacy przypływają z nocnych połowów. Zupełnie inne klimaty niż popołudniu.
Janusz Bajcer
Moderator globalny
Avatar użytkownika
Posty: 107647
Dołączył(a): 10.09.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) Janusz Bajcer » 28.11.2008 18:38

Leszek Skupin napisał(a):W Grecji mieliśmy bardzo zamglone niebo :( i momentami było aż białe, albo porpostu sine :?. Chorwackie niebo jest najładniejsze :D


Też nie widziałem w Grecji takiego niebieckiego nieba jak w Chorwacji. :lol:
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 14779
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 28.11.2008 19:12

Janusz Bajcer napisał(a):
Leszek Skupin napisał(a):W Grecji mieliśmy bardzo zamglone niebo :( i momentami było aż białe, albo porpostu sine :?. Chorwackie niebo jest najładniejsze :D


Też nie widziałem w Grecji takiego niebieckiego nieba jak w Chorwacji. :lol:


Widocznie przekłamują, "podkolorowują" na widokówkach i zdjęciach :wink:

Jeśli chodzi o nie-chorwackie niebo, jakie widziałam to ani włoskie, ani francuskie nie może się równać z tym hrvatskim :D
Ale my na tym forum to chyba nie jesteśmy obiektywni :wink:
Janusz Bajcer
Moderator globalny
Avatar użytkownika
Posty: 107647
Dołączył(a): 10.09.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) Janusz Bajcer » 28.11.2008 19:18

Może byłem nie w tej części Grecji, gdzie jest niebieskie niebo. :wink:
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
W poszukiwaniu wąskich uliczek, czyli Chorwacja 2007 :) - strona 4
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone