Uwaga Na Kemping Adriatic KoŁo Orebica

Zgoda Rysio, zdjęcie pokazuje godzinę wykonania, ale nie słychać co Igor mówi
A może tylko po wcześniejszych imprezach w wykonaniu wesołej i głośnej ekipy o godz.22.32 przypomina punkt regulaminu o obowiązku ciszy nocnej

Janusz Bajcer napisał(a):Zgoda Rysio, zdjęcie pokazuje godzinę wykonania, ale nie słychać co Igor mówi

Jakiś powód by twierdzić że Szablasty mówi nieprawdę

Janusz Bajcer napisał(a):A może ...

Może to ja sobie wiesz gdzie włożę

Rysio napisał(a):

Janusz Bajcer napisał(a):Zgoda Rysio, zdjęcie pokazuje godzinę wykonania, ale nie słychać co Igor mówi

Jakiś powód by twierdzić że Szablasty mówi nieprawdę

Winny prawie nigdy nie przyznaje się do winy

Analizuję wypowiedzi Szablastego i Biedronki, dopytuję o kilka spraw, ale albo nie odpowiadają, albo odpowiedzi są wymijające.

A ponieważ wiem jakie są zwyczaje na kempingach - trudno mi uwierzyć, aby za jedną głośniejszą imprezę na kempingu i to godz. 22.32 ktoś kogoś wyrzucał z kempingu.

Po prostu tam musiało wcześniej dojść do kilku sytuacji podbramkowych ... i wybuchło

Janusz Bajcer napisał(a):Winny prawie nigdy nie przyznaje się do winy

Ale pozostaje niewinnym do czasu udowodnienia winy. Więc zgodnie z zasadą in dubio pro reo, Szablasty, Na biedronkę a nawet Igor nie zostaną zlinczowani , co nie zmienia faktu, że kemping nie należy do polecanych, ale to w innym temacie

Rysio napisał(a):

Janusz Bajcer napisał(a):Winny prawie nigdy nie przyznaje się do winy

Ale pozostaje niewinnym do czasu udowodnienia winy. Więc zgodnie z zasadą in dubio pro reo, Szablasty, Na biedronkę a nawet Igor nie zostaną zlinczowani , co nie zmienia faktu, że kemping nie należy do polecanych, ale to w innym temacie

Nikt nikogo nie linczuje , tylko dyskutuje co wolno na kempingu, a czego nie.
Aby jednoznacznie stwierdzić kto winny, trzeba by znać stanowisko Igora no i bezstronnych świadków , ale oto będzie trudno.
Dlatego też przy zdaniu "winny nigdy nie przyznaje się do winy" dałem emotkę (:wink:)

Uważam się za bezstronnego świadka, na kempie była cisz, nikt nie imprezował- małe dzieci dały by wszystkim popalić gdyby nie powzwolono im spac- facet ni z gruszki ni z pietryszki obraził ekipę Szablastego. W przeciwieństwie do Ciebie, byłem , widziałem i słyszałem. Bez urazy ale twoje przeczucia i przekonanie w tym wypadku są chybione. Szablasty podzielił się swiom doświadczeniem z wakacji, radzę Ci abyś niczego nie zakładał i w końcu przyją to do wiadomości. Co z tym zrobisz to Twoja sprawa. pozdrawiam.

Jeśli faktycznie było cicho , to IGNOR dla IGORA

Ale jakoś w to "ni z gruszki, ni z pietruszki" nie mogę uwierzyć

Potwierdzam opinię "Szablastego", kemping wygląda bardzo atrakcyjnie w internecie i w rzeczywistości ale atmosfera na nim panująca pozostawia wiele do życzenia (właściciel jest delikatnie powiedziawszy niemiły). Basen śmierdzi chlorem na kilometr.

Rysio napisał(a):

Janusz Bajcer napisał(a):Na wszystkich szanujących się kempingach cisza nocna obowiązuje od 23 do 7 i tam gdzie byłem , była przestrzegana przez obecnych na kempingu i nie była potrzebna interwencja służ porządkowych.

Januszu, przypomnę fakt o którym już wspomniałem. Jeśli zdjęcie Igora zostało wykonane w momencie jego interwencji, to exif jasno wskazuje na godzinę 22.32 Więc nie domawiajmy 24 czy 1 w nocy, bo tego na razie się nie doczytałem

Widzę, że dochodzenie trwa. Żandarm Janusz sporządza notatki służbowe i prowadzi rozmowy ostrzegawczo-profilaktyczne, a Oficer Dochodzeniowo-Śledczy Rysio zbiera i analizuje opracowane przez Żandarma materiały operacyjne. Sądzę, że do końca lipca wyjąsni się czy w stosunku do obywatela Szablastego wyciągnąć wnioski dyscyplinarne czy przedstawić poważniejszy zarzut do Prokuratora Admina.

Ja proponuję ukarać Szablastego 2 letnim zakazem podróżowania po Campingach Chorwacji i sąsiadujących z nią państw.

P.S. Chyba koledzy Moderatorzy i Opiekunowie Działu nie obraziliście się na mnie .

hmm, tak jak szablasty i na biedronkę napisał było. Większość z nas miała małe dzieci, więc zależało nam by wieczorami, gdy spały głośno nie było. gdy dzieci poszły spać mogliśmy w spokojnie sobie posiedzieć ( nistety, nie wolno nam było) I NIKT Z NAS NIE SIEDZIAŁ DO 1 czy 2-giej w nocy bo po tak upalnym dniu nikomu by nawet się nie chciało. Jednak o godz 22,23 a może nawet 24 w wakacje nie muszę siedzieć ukryta w namiocie.

darek1 napisał(a):Chyba koledzy Moderatorzy i Opiekunowie Działu nie obraziliście się na mnie .

Ja nie - myślę, że pozostali też nie

Ps. Przywykłem Darku! to Twojego poczucia humoru

darek1 napisał(a):
Widzę, że dochodzenie trwa. Żandarm Janusz sporządza notatki służbowe i prowadzi rozmowy ostrzegawczo-profilaktyczne, a Oficer Dochodzeniowo-Śledczy Rysio zbiera i analizuje opracowane przez Żandarma materiały operacyjne. Sądzę, że do końca lipca wyjąsni się czy w stosunku do obywatela Szablastego wyciągnąć wnioski dyscyplinarne czy przedstawić poważniejszy zarzut do Prokuratora Admina.

bez wizji lokalnej się nie obejdzie.... czas komisję powołać i na miejsce jechać... oj chłopaki, chłopaki

darek1 napisał(a):P.S. Chyba koledzy Moderatorzy i Opiekunowie Działu nie obraziliście się na mnie .

Ja też nie, i tym razem nawet Ci posta nie wytnę

Teraz każdy kto ma ochotę opisać swoje negatywne przygody w Chorwacji i chce uniknąć procesu poszlakowego na forum powinien:
-zebrać dużą ilość świadków z całego świata
-nakręcić filmy
-zrobić zdjęcia z wydrukowaną godziną
-do zdjęć nagrać treść rozmów
-załatwić opinię z policji
-mieć w pogotowiu dobrego adwokata
Czy czegoś jeszcze brakuje?
Niestety te wszystkie atuty nie gwarantują wygrania procesu.

A tak poważnie pomimo że niektóre komentarze Szablastego uważam za kontrowersyjne to generalnie mu wierzę.
Pozdrawiam wszystkie "strony".

monia11 napisał(a):hmm, tak jak szablasty i na biedronkę napisał było. Większość z nas miała małe dzieci, więc zależało nam by wieczorami, gdy spały głośno nie było. gdy dzieci poszły spać mogliśmy w spokojnie sobie posiedzieć ( nistety, nie wolno nam było) I NIKT Z NAS NIE SIEDZIAŁ DO 1 czy 2-giej w nocy bo po tak upalnym dniu nikomu by nawet się nie chciało. Jednak o godz 22,23 a może nawet 24 w wakacje nie muszę siedzieć ukryta w namiocie.

No cóż, nie każdy jest tak rozrywkowy na campingu jak koleżanka Monia 11. Jedni lubią spokój, a drudzy jak Monia11 muzyka, taniec, wino i śpiew. Pozdrawiam serdecznie Koleżankę Monię 11.