Ukraina samochodem?

ynka napisał(a):Piotrze, temat wątku "Ukraina samochodem?" i w tym temacie się wypowiadamy, nikt tu nie napisał, że ukraińcy są nieżyczliwi, niemili, niepomocni, nieserdeczni... co twoja wypowiedź ma do stanu dróg?

Droga Ynko
Odpowiedziałem na pytanie autora wątku w pierwszym moim poście , a w drugim opisałem swoje odczucia związane z wizytami w tym kraju i . . . tyle . Nie było w mojej wypowiedzi żadnego ataku na Twoją osobę .
Po ponownym przeczytaniu całego wątku , na zadane przez Ciebie pytanie odpowiem - nic .

Serdecznie pozdrawiam
Piotr

Witam cro- maniaków tym razem w drodze z Krymu lub na Krym .Co do dróg na Ukrainie macie wszyscy rację,mase "treszczyn" i prawdopodobnie , czytając Wasze wspomnienia nic się nie zmieniło.25 lat temu miałam przyjemność przebywać na Ukrainie w Aleksandrii miesiąc robiąc wycieczki w promieniu 100 km,Zabawa była przednia, jechaliśmy oplem cadetem i nie zapłaciliśmy grosza za paliwo, ponieważ wtedy nie widzieli w każdym bądz razie na naszej trasie auta który tankuje tylko ca 40 l paliwa.A i ludzi spotykaliśmy bardzo miłych i życzliwych, co sami niewiele posiadali, ale gościli nas z całego serca.
W następnym roku pobyt tez cało urlopowy.Ale już z przyczepą Jadąc już inna trasą, tez "treszczyny"dotarliśmy nad morze Azowskie do Bierdjanska. udało nam się zwiedzić na półwyspie przepiękny bogaty kurort-sanatoria dla ówczesnych Vipów. Wracając do znajomych,widzieliśmy zrzucane z samochodu kości po po prostu na chodnik i kilkumetrową kolejkę ludzi .Było biednie, ale bezpiecznie mamy bardzo mile wspomnienia.Milicjanci niesamowici,ale miałam perfumy "Być Może" na prezenty Bylo nieraz tragicznie i bardzo śmiesznie ,To przecież tysiące kilometrów.

W tym roku jedziemy na Krym przez Lwów, Kijów ,do Eupatorii-,Opalanie, nurkowanie ,wędrówki śladami wieszczów Adama Mickiewicza ,Puszkina i innych poetów i pisarzy którzy zakochani byli w Krymie.Tarankut,Sewastopol,Chersonez Taurydzki,Jałta,,Bakczysaraj ,Wejście na Czatryrdah,"Czufut-Kale .Sudak Nowe Miasto.Kąpiele w kurorcie sanatoryjnym Zwiedzanie muzeum okrętów.Mam nadzieję że nie staną na przeszkodzie "treszczyny" bo ludzie się bardzo zmienili.Przepraszam za to wspominanie,miało być tylko o fatalnych drogach

petris napisał(a):
W tym roku jedziemy na Krym przez Lwów, Kijów ,do Eupatorii-,Opalanie, nurkowanie ,wędrówki śladami wieszczów Adama Mickiewicza ,Puszkina i innych poetów i pisarzy którzy zakochani byli w Krymie.Tarankut,Sewastopol,Chersonez Taurydzki,Jałta,,Bakczysaraj ,Wejście na Czatryrdah,"Czufut-Kale .Sudak Nowe Miasto.Kąpiele w kurorcie sanatoryjnym Zwiedzanie muzeum okrętów.Mam nadzieję że nie staną na przeszkodzie "treszczyny" bo ludzie się bardzo zmienili.Przepraszam za to wspominanie,miało być tylko o fatalnych drogach

...a Czechov w Feodosii
Ja właśnie też bardzo miło wspominam Ukrainę z tam tych czasów
Wspaniałe wspomnienia, mam nadzieję że przeczytamy relacje z podróży tegorocznej na Krym. Z podróży i pobytu

JackDaniels;) napisał(a):Na Ukrainie byłem w 2011 roku trasa Wrocław-Medyka droga M11 do Lwowa-droga HO9 Bibrka-Rohatyn-Burshtyn-Ivano Frankivsk-dalej H10 na Kolomyye miejsce docelowe Ustya koło Snyatyna po prostu byłem w szoku i zaskoczony stanem dróg którymi jechałem oczywiście pozytywnie po Ukraińskich drogach poruszać się tylko za dnia,po zmroku to samobójstwo poruszałem się zgodnie z przepisami może dlatego nie miałem spotkania z Ukraińską Milicją a więcej na forum "Podróże po Ukrainie"
http://www.rosjapl.info/forum/index.php

tak wyglądają drogi międzywojewódzkie od zjazdu z obwodnicy Lwowa do Sniatyna








długie i szerokie
gorzej jest z drogami gminnymi,połowa asfalt druga połowa szutrowa
no i te remonty,totalna rozpierducha i samowolka

No to szkoda, że nie zrobiłam zdjęć drogi Lwów - Tarnopol, ta droga na twoich zdjęciach w porównaniu do tam tej, to autostrada I klasa

piotrf napisał(a):

ynka napisał(a):Piotrze, temat wątku "Ukraina samochodem?" i w tym temacie się wypowiadamy, nikt tu nie napisał, że ukraińcy są nieżyczliwi, niemili, niepomocni, nieserdeczni... co twoja wypowiedź ma do stanu dróg?

Droga Ynko
Odpowiedziałem na pytanie autora wątku w pierwszym moim poście , a w drugim opisałem swoje odczucia związane z wizytami w tym kraju i . . . tyle . Nie było w mojej wypowiedzi żadnego ataku na Twoją osobę .
Po ponownym przeczytaniu całego wątku , na zadane przez Ciebie pytanie odpowiem - nic .

Serdecznie pozdrawiam
Piotr

Ależ Piotrze nie unoś się tak, nie chciałam Cię urazić, to forum jest dla wszystkich, dla tych co lubią Ukrainę i nie, bo mają prawo się wypowiedzieć.

Dzień dobry wzystkim forumowiczom.Chciałbym napisać kilka słów nt.podróży na Krym samochodem.Byłem osobiście 5 razy autem na Krymie.Były to auta Vektra,Toyota Starlet i peugot,więc ani terenówki ani vany.Nigdy nie miałem problemu z drogą,nawierzchnią czy milicją.Poradzić mogę tylko aby na stan nawierzchni uważać w terenach zabudowanych ponieważ nie są remontowane z uwagi na ograniczenie szybkości.Dla niewprawnych odradzam podróżowanie nocą również ze względu na ewentualne dziury w drodze.Ja zawsze przejeżdżałem trasę Pruszków-Ordżonikidze na raz,z krótkimi przerwami na kawkę.Jeśli chodzi o milicje to nieprawdą jest że czychają i wymuszają łapówki od Polaków.Ja na Ukrainę jeździłem służbowo ciężarówką,ale podczas pięciokrotnych podróży turystycznych zapłaciłem 1 RAZ,20 hrywien w kieszeń za prędość 143 km./h przy dozwolonej 100 lub 110 na odcinku drogi M 05 między Umaniem a Piervomanskiem.Trzeba patrzeć na miejscowych kierowców którzy ostrzegają światłami,koniecznie zatrzymywać się na znakach STOP,bo potrafią z krzaków wyskoczyć kilometr za znakiem.W terenie zabudowanym ograniczyć prędkość i spokojnie bez mandatu dojedzie się na Krym.Aby spokojnie przejechać nawet nocą,proponuję jechać przez Dorohusk,Żytomir,skręcić w Żytomierzu w drogę P 18,i jadąc nią cały czas,wyjechać w miejscowości Krivec na drogę ekspresową M 05.Jechać tą drogą do drogi P 06 na Piervomańsk.Dalej na Vozniesiensk,Mikołajew,Czerson Armiańsk.Dalej,jak już sobie ktoś zaplanował.Jeśli ktoś potrzebuje więcej informacji,chętnie służę.Pozdrawiam forumowiczów.