Ubezpieczenie moto-assistance

lobsen napisał(a):Te 1000 km to przypadkiem nie jest holowanie po wypadku? Awaria auta= najbliższy serwis lub parking?

Chodziło o niegdysiejszą (poprzednią) wersję tego ubezpieczenia w PZU

Teraz jest 1200 km, lecz tylko dla samochodów do 7 roku życia.

Jarek999 napisał(a):Właśnie zawarłem ubezpieczenie w PZU - AC+OC+ASS wariant Super z holowaniem do 1200 km za granicą, ale jest tylko dla aut do 7 lat.

Zwracam tylko uwagę aby dokładnie czytać umowy. Ja mam właśnie takie ubezpieczenie, 1000 km za granicą ale tylko po wypadku. Awaria to wyłącznie transport do serwisu.

lobsen a czy Twój wóz ma powyżej 7 lat?

Niedługo wyjazd - szukam assistance za granicę dla 13-letniej Octavii, ale nie połączonego z OC (bo już je mam) - proszę o jakieś namiary jeśli ktoś ma

stachan napisał(a):lobsen a czy Twój wóz ma powyżej 7 lat?

Auto jeszcze na gwarancji. Poniżej 2 lat. W razie "w" uderzam do ASO

walp napisał(a):

Trajgul napisał(a):Pytanie. Dlaczego dla wielu z was dlugosc holowania jest najważniejsza? Jak się auto spie$#@i gdzies w Chorwacji, w drodze do Splitu to będziecie holować je do Polski? Dla mnie najważniejsze aby było auto zastępcze lub nocleg dla rodziny w razie usterki.

Może nie najważniejsza, ale ważna, bo wyjeżdżając co roku 1500-2000 km od domu, mając limity holowania za granicą 800-1100 km zwiększam szanse dowiezienia samochodu do kraju, w porównaniu z limitami rzędu 200-350 km. Ponadto istotny jest - jak piszesz - samochód zastępczy, noclegi oraz transport wszystkich osób do kraju, dlatego takie opcje zaznaczam. W AXA moje wymagania spełnia jedynie wariant Prestiż.

Wariant Prestiż moża tylko nabyć przy zawieraniu OC (i chyba do pół roku po.) Mnie przy przedłużaniu ubezpieczenia w październiku nikt mi tego nie przedstawił. Teraz chciałem "dokupić" assistance Prestiż a oni mówią że teraz to już niemożliwe i zostaje tylko wariant "ze strony internetowej" (premium 175zł, standard 99zł i ekonomiczny 59zł) Polska i Europa ceny na 15 dni. Auto max. 15 lat.
Nie daruje im "walę" im pisma za pismami .....

yanek37 jeżeli ta oferta jest napisana tzw. drobnym drukiem w OWU, którego znajomość podpisujesz, to obawiam się, że nic nie wskórasz

Witam w PZU dali mi ubezpieczenie do 1200 km dla auta do 7 lat nadmieniam że nie mam ubezpieczenia OC w PZU koszt 500 zł na cały rok.

brał ktoś w tym roku warte (podroznik 15)?

vakos8 mogę jedynie wypowiedzieć się na temat samej Warty oraz HDI (to również marka Warty) - polecam z czystym sumieniem. Jeśli rozważasz Podróżnika 15, to zerknij także na ofertę Axa - podobne pieniądze a większy zakres, choć kilometrów mniej - coś jednak kosztem czegoś...

w Axa znajomy dostał za ~130zł holowanie do 200km i holowanie do 800km za ~333zł, ja wczoraj wstąpiłem do ubezpieczalni i wyliczyli mi podróżnika 15 za 89zł, więc wydaje się ok.
Oczywiście mam OC w Warcie, nie byłem zmuszony nigdy sprawdzać ich wiarygodności.

Zerknij na ofertę Axa oraz Podróżnika 15. Ponadto kupując polisę za 89 złotych rozważyłbym również ofertę Warty w innych wariantach assistance - różnica może być nieduża, a korzyść płynie przez cały rok

Siemka jestem na etapie kupna polisy oc/ac/assistance jak co roku o tej porze ale moje zaskoczenie jest nie 1000km czy 1200 tylko samochód zastępczy i tutaj dla mnie nowość w niektórych ubezpieczeniach jest że auto zastępcze jest tylko że nie możesz opuścić danego kraju czyli mam awarię w np. Austrii i nie mogę tym autem jechać dalej do Chorwacji

No cóż... sam wypad, aby zawieźć rodzinę na wywczas pewnie jest możliwy - pewności nie mam, ale cóż mogłoby stać na przeszkodzie? Wszak w większości polis assistance jest to gwarantowane, jednak z przyczyn oczywistych nie można liczyć, aby ubezpieczyciel ponosił koszta najmu Twojego auta zastępczego na cały okres Twojego wypoczynku, a nie tylko za okres koniecznego czasu na naprawę do limitu, który określa Twoja polisa.
Raczej rzadko się zdarzają również natychmiastowe decyzje o wydaniu pojazdu zastępczego - dla samego siebie warto poznać szacowany czas naprawy i wtedy dopiero próbować kontynuować podróż. Pytanie czy takie rozwiązanie ma sens? Ostatnio na forum przeczytałem historię pewnego Renault, gdzie padła cewka a sytuacja miała miejsce późnym popołudniem. Gdyby ten user jechał do Chorwacji, to po odbiorze samochodu zastępczego około 17:00 musiałby wracać następnego dnia rano, bo... jego wóz był naprawiony i gotowy do drogi. No, średnia przyjemność

stachan napisał(a):No cóż... sam wypad, aby zawieźć rodzinę na wywczas pewnie jest możliwy - pewności nie mam, ale cóż mogłoby stać na przeszkodzie? Wszak w większości polis assistance jest to gwarantowane, jednak z przyczyn oczywistych nie można liczyć, aby ubezpieczyciel ponosił koszta najmu Twojego auta zastępczego na cały okres Twojego wypoczynku, a nie tylko za okres koniecznego czasu na naprawę do limitu, który określa Twoja polisa.
Raczej rzadko się zdarzają również natychmiastowe decyzje o wydaniu pojazdu zastępczego - dla samego siebie warto poznać szacowany czas naprawy i wtedy dopiero próbować kontynuować podróż. Pytanie czy takie rozwiązanie ma sens? Ostatnio na forum przeczytałem historię pewnego Renault, gdzie padła cewka a sytuacja miała miejsce późnym popołudniem. Gdyby ten user jechał do Chorwacji, to po odbiorze samochodu zastępczego około 17:00 musiałby wracać następnego dnia rano, bo... jego wóz był naprawiony i gotowy do drogi. No, średnia przyjemność

Tak wszystko rozumiem ale sytuacja zmienia się kiedy faktycznie masz auto po kolizji lub skradzione i na 100% nie pojedzie dalej a ty dostajesz auto zastępcze którym nie możesz opuścić danego kraju