Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Tucepi 29.05.-10.06.2011

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Ustronianka
Croentuzjasta
Posty: 207
Dołączył(a): 29.04.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Ustronianka » 19.06.2011 19:29

Witam,
z zaciekawieniem przeczytałam wasza relacje.

My byliśmy z 2 synków (4 i 7 lat wtedy) w zeszlym roku od połowy czerwca i z sentymentem czytałam.

a jaka pogoda była?
my mieszkalismy w uliczce Kraj rownoległej do promenady dokladnie zaraz na zejsciu gdzie studenciak ten dokładnie przy plaży (konzum byl przy fontannie) Willa Rosa tuz przy szkole :D
bsorbek
Podróżnik
Posty: 15
Dołączył(a): 30.05.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) bsorbek » 19.06.2011 19:51

Super fotki :))
Juz sie nie mozemy doczekać 8)
My tez mamy dwójeczkę 6 m-cy i 6 lat wiec tez o EKUZ sie musimy postarac
Krzysiek 101
Podróżnik
Avatar użytkownika
Posty: 18
Dołączył(a): 19.02.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) Krzysiek 101 » 19.06.2011 21:25

Ekuz wyrabia się tuz przed wyjazdem, więc akurat;)

Pogoda była super, jeszcze nie za bardzo upalnie, więc znośnie. Jak już zbieraliśmy się do wylotu, to akurat po burzach się ochłodziło z 30 do 25st :P

Najgorsza była ta burza, wtedy, jak jechaliśmy do szpitala do Splitu - niby po autostradzie, ale do niej też trzeba było dojechać po serpentynach i z niej zjechać, a pioruny waliły z każdej strony. Gdzieś nas taki deszcz złapał, że nic nie było widać.

Z deszczem na 2 tygodnie mieliśmy może dwa dni?! Raz kropiło, to myśleliśmy, że sąsiad podlewa róże :D
Pozdrawiam i bsorbek życzę udanych wakacji!! 8)
Ustronianka
Croentuzjasta
Posty: 207
Dołączył(a): 29.04.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Ustronianka » 19.06.2011 21:42

No to widać, że pogoda wam dopisała, bosko :D

Klimaty Tucepi na zawsze pozostana w moim sercu :)
yaro111
Globtroter
Posty: 49
Dołączył(a): 11.06.2011
witam

Nieprzeczytany postnapisał(a) yaro111 » 23.06.2011 14:43

fajny krótki opis , te dzieci to dodają nam trochę lat jak się rozbrykają :)
mam prośbę czy możesz podać cenę np. obiadu w resteuracji takiej średniej ile to kosztuje i czy żywność jest mnie więcej w tej samej cenie co u nas chodzi mi o markety ? i jak jest z parkinkami w Dubrowniku /trudno znaleść wolne miejsca?
pozdrawiam
Krzysiek 101
Podróżnik
Avatar użytkownika
Posty: 18
Dołączył(a): 19.02.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) Krzysiek 101 » 25.06.2011 22:26

hej:)
Co do cen obiadu to ciężko powiedzieć, bo każdy ma inne preferencje, jeden lubi zjeść pizze (bo i na tyle będzie stać, ok 25zł) a inny pokusi się o ryby (ponad 100zł).
Wszystko zależny też od restauracji, ale myślę, że jeśli się dobrze poszuka to i w Dubrowniku można zjeść porządny posiłek za jakieś 20-40zł (zupa ponad 10zł, makarony ok 30zł), ale na pewno nie na głównej obiadowej ulicy (swoją drogą, bardzo ciekawa uliczka, cała zastawiona stolikami);)tylko w zakamarkach.

Co do parkingu to my mieliśmy małe problemy ze znalezieniem parkometru w tańszej strefie, bo tych stref parkowania jest kilka (3 strefa 5kn, 2strefa 10kn) - im bliżej Starego Miasta tym drożej, są kioski ale trzeba wiedzieć gdzie ich szukać i tam można nabyć bilet. My byliśmy w terminie jeszcze dosyć spokojnym, myślę że teraz, w lipcu, sierpniu, z parkowaniem może być mały dramat. Najlepiej wybierać dni na tygodniu - my byliśmy w czwartek, bo weekend to pewnie masakra.

Ceny w sklepach dość podobne, ceny wędliny i sera mogą przyprawić o zawrót głowy, więc to dobrze zabrać w lodówce z domu. A reszta luz;)

Pozdrawiam
Kasia
Krzysiek 101
Podróżnik
Avatar użytkownika
Posty: 18
Dołączył(a): 19.02.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) Krzysiek 101 » 25.06.2011 22:44

uliczka stolików

Obrazek

tam w górę przy ulicy parkowaliśmy, niedaleko do kolejki linowej:)

Obrazek
yaro111
Globtroter
Posty: 49
Dołączył(a): 11.06.2011
dzięki

Nieprzeczytany postnapisał(a) yaro111 » 27.06.2011 15:07

wielkie dzięki za odpowiedź , co do tych parkingów to chyba zrobię tak że wybiorę się w tygodniu i wcześnie rano , a co do cen w resteuracjach to jest lepiej niż myślałem , dzięki i pozdrawiam
CROissanty
Turysta
Avatar użytkownika
Posty: 12
Dołączył(a): 27.06.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) CROissanty » 27.06.2011 17:00

Bardzo przyjemna relacja :D
Informacje dotyczące cen przydadzą się juz niedługo :lol:
BachaG
Globtroter
Posty: 53
Dołączył(a): 30.05.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) BachaG » 21.06.2013 09:21

Krzysiek 101 napisał(a):Właśnie wróciliśmy z Tucepi :) Cudowne wakacje, super widoki!!!
Nasz pierwszy raz;D
Ja bym mogła nie wyjeżdżać, bardzo mi się spodobało na Makarskiej Riwierze. Mogę z całym sercem polecić Tucepi i okoliczne miejscowości dla rodzin z dziećmi.
My wybraliśmy się z Lublina w dwie rodziny, każda z młodym gniewnym rozbrykanym trzylatkiem - oj było wesoło, dużo przygód, włącznie z zahaczeniem o szpital...ale po kolei:)
Wyjechaliśmy z Lublina 27.05 ok 20:00 i jechaliśmy tymi parszywymi drogami polskimi i słowackimi, dopiero Węgry zaczęło się luksusowo. W nocy na autostradzie było super pusto i spokojnie. Przesypiałam, dziecko spało, mąż był dzielny!
Rankiem dobiliśmy nad Balaton do Zamardi, na camp Autos, odpoczywaliśmy cały dzień, pogoda była paskudna. Wieczorem znów w drogę.
Jechaliśmy w nocy ze względu na marudzące dzieci, i dla nas było oki, ale kierowcy byli umęczeni;/
Rano dobiliśmy do Makarskiej, zatrzymaliśmy się na chwilę na plaży, była jakaś 6:00. Z gościem od kwatery, panem Leonem Saricem umówiliśmy się na ok 7:00. Pogoda nadal była wietrzna i pochmurna, więc lekko się baliśmy, ale Tucepi przywitało nas słonkiem.
Kwatera http://www.tucepi.net/saric-sandra/1_41k1.htm zrobiła na nas pozytywne wrażenie, miała parę mankamentów ale była dosyć tania - ok 40euro za dobę.
Blisko Jadranki, ale o dziwo nam to nie przeszkadzało, bo i tak mało tam siedzieliśmy w dzień, kuchnia dobrze wyposażona, dwie sypialnie i salon, jedna sypialnia od morza, druga od gór, dosyć ciemna, ale chłodna i cicha.
Kuchnia też była ciemna, pan Leon zaoszczędził na żarówkach, jedno małe okno też robiło swoje - plus, było chłodniej.
Była klima ale nam nie potrzebna.
Balkon na ulicę, ale czegóż chcieć więcej przy dwóch chłopakach;)
Parkowanie - jedno auto w garażu, drugie koło domu.
Sąsiedzi mili, nawet podarowali nam cytrynki ze swojego drzewa.
Do morza blisko albo przez światła i w dół do promenady, albo pod Jadranką niedaleko domu dwa zejścia pod ulicę.
Sklepy trochę daleko, ale też sobie radziliśmy, konzum i studenac, kilka sklepików piekarniczych, które się dopiero koło 1.06 pootwierały, jeden mięsny, ale jak dla mnie to mięso jakieś ble, kilka punktów z warzywami i owocami, które też ruszyły w czerwcu.
To tyle jeśli chodzi o opis miejsca i nasze wrażenia:)
Z Tucepi robiliśmy wypady do Makarskiej do konzuma :D, zrobiliśmy wypad do Makaru, do Splitu i Solony, Dubrownika, popłynęliśmy z Drvenika do Sucuraju, spacerowaliśmy po szlaku nad Tucepi.
Były plany na Imocki, park Biokovo, chcieliśmy przejechać się nad Podgorą nad urwiskiem, ale robili tunel - wielkie zdziwienie panów budowlańców - po co my się tam pchamy?:D
Spotkanie ze szpitalem było ostre - nasz synek złamał rękę na placu zabaw, nie wiedzieliśmy gdzie jest szpital, lekarz, jakoś tego nie wzięliśmy pod uwagę. Mieliśmy Ekuz, paszporty, ubezp z Uniqi - i dobrze!
Po zdarzeniu pobiegliśmy do znajomego sprzedawcy, u którego kupowaliśmy lody, pytać się gdzie tu lekarz! Poprosił od razu swojego kolegę i nas zawiózł do Makarskiej na pogotowie! Taki był miły:) Na pogotowiu był potrzebny tylko paszport. Tam pan doktor mówi, że niestety trzeba jechać do Splitu (90km) bo oni nie mają RTG... :twisted:
Założyli temblak i ruszyliśmy z naszym znajomym z kwatery do Splitu. Na szczęście dziecko spało.
A tam, wypełniali dokumenty (potrzebny był Ekuz i paszport dziecka), RTG, nastawianie na żywca, znowu RTG i wypis. Złamanie nie było zbyt poważne, ale ból, strach i stres niepotrzebny...eh, na koniec taka przygoda;/
Następnego dnia dziecko nie pamiętało za bardzo co było, bo znów fikało po swojemu;/
W pt rano opuściliśmy Tucepi i znów udaliśmy się nad Balaton, tym razem spaliśmy w nocy w domku, lepsza pogoda, pyszne jedzenie w miasteczku u St. Kristofa - mega porcje!!!!!
I rano w sobotę do domu:)
W Lublinie byliśmy przed 22:00.
Taka podróż nam się przydarzyła!!!
Jak ktoś ma pytania np. co do cen, to mam sporo rach, ceny z knajp, więc pytajcie:)

P.s. lody po 5-6 kun w mniejszych miasteczkach do 10kn w Dubrowniku, Splicie

Pozdrawiam Kasia :D



W makarskiej jest już rentgen. Niestety sprawdziłam na swojej skórze, a dokladniej stopie :)
Poprzednia strona

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
Tucepi 29.05.-10.06.2011 - strona 3
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone