ITALIA AMORE-Zona traffico non limitato-Apulia 2013+bonusy;)

Lidia K napisał(a):Poranne zdjęcia jeszcze lepsze od tych o zachodzie słońca.
Mnie się podobają zdjęcia, natomiast samo Drezno jakoś nie poruszyło mnie.

Nam wciąż pomimo, że po drodze, zupełnie nie czas żeby się w Dreźnie zatrzymać.
Żeby nas ciągnęło to dało by się w weekend Drezno zwiedzić. Naprawdę jest całkiem blisko. Ale chyba brakuje nam motywacji na razie.

tony montana napisał(a):Tu juz ruch spory - zagadka - ile osób widać na zdjęciu?

2 ?

Cieszę się, że fotki się podobają - miasto jest wdzięcznym obiektem do fotografowania, coprawda miejsca, które odwiedziliśmy później są "MEGA" i zupełnie inne ale Drezno pozostanie w moje pamięci mocno.

Podobnie jak Drezno jestem w stanie polecić weekend w Ratyzbonie czy Norymberdze, ale to już z Polski większa wyprawa...

Oczywiście = na fotce są tylko dwie osoby

FUX napisał(a):Drezno jest warte grzechu i foty tego nie oddają; to trzeba zobaczyć na żywo...

Drezno warte jest mszy
Choć aby poznać miasto uważam, że potrzeba kilku pełnym dni

Giorno 2 c.d.

Drezno


Surowi panowie...



Uwielbiam szczegóły...



Trzy po siódmej







Muszę powoli wracać do hotelu, niedługo wyjazd, pojdę jeszcze oczywiście do Zwingera





Budowla jest monumentalna i wspaniale utrzymana (jak prawie wszystko w DE)



Ci ludzie zaczęli już swoją codzienną pracę



Fragment Sepmer Oper na ładnym tle



Idę do Zwingera nieco okrężną drogą







Rzeźby, drzewka....



Czyż poranki w ładnych miejscach nie są boskie?



"Gdzie ja zostawiłam grabie??"





Ładne światło było...



Ładny zielony dywanik...





Siedemnaście po siódmej... Słońce coraz mocniejsze





Czas do hotelu...



Arrivederci!(6)

CROberto napisał(a):Daj nam morze.....daj nam morze..... daj.....

No jeszcze troszke .... wytrzymaj..... wytrzymaj....

No wlasciwie .... wiecej niz troszke

Tony ... świetny ten Twój poranny drezdeński spacer.
W Dreźnie byłem parę razy "w rozrzucie" kilkuletnim, a więc i za czasów DDR i tych nowych BRD.
Ostatni raz w dniu naszego wstąpienia do UE.
Zawsze mi się podobało, a Twoje ranne fotki są super !
Tak z uwagi na treść - jak i na światełko oraz "ludzkie zagęszczenie".

pozdrawiam.

darek1 napisał(a):

CROberto napisał(a):Daj nam morze.....daj nam morze..... daj.....

Też chcę morza. Już się na zwiedzałem zabytków, a w szczególności kościołów w czasie wszelakich wycieczek w życiu, że wystarczy na następne pokolenie.

Darku, morze po raz pierwszy będzie już stosunkowo niedługo, bo po Regensburgu i pięknym pograniczu niemiecko-austriackim - skoczymy wykapać się na białe klify Riwiery Conero.

Zatem cierpliwości

mariusz-w napisał(a):Tony ... świetny ten Twój poranny drezdeński spacer.
W Dreźnie byłem parę razy "w rozrzucie" kilkuletnim, a więc i za czasów DDR i tych nowych BRD.
Ostatni raz w dniu naszego wstąpienia do UE.
Zawsze mi się podobało, a Twoje ranne fotki są super !
Tak z uwagi na treść - jak i na światełko oraz "ludzkie zagęszczenie".

pozdrawiam.

Nie po raz pierwszy stwierdzam, że warto wstać skoro świt i poświęcić nieco snu na piękne momenty
Mam nadzieję, że dalej będzie jeszcze ciekawiej

Giorno 2 c.d.

Regensburg

Dlaczego drugim celem (ale mocno pośrednim, bo tylko na krótkie zwiedzanie i posiłek) był Regensburg - po polsku Ratyzbona?

1. Ratyzbona mająca ponad 2000 letnią historię, położona jest nad pięknym i modrym Dunajem, ale także przy ujściach rzek Neeb i Regen - stąd też nazwa miasta Regen oraz Burg - Zamek (gród) nad Regen

2. Cała Starówka Regensburga wpisana jest na listę Światowego Dziedzictwa UNESCO (CAŁA!)

3. Tutaj znajduje się jedna z największych i najpiękniejszych katedr gotyckich w Europie - Der Regensburger Dom lub Kathedrale St. Peter

4. W latach (1663–1803) - (trochę długo, no nie?) odbywał się tutaj Nieustający Sejm Świętego Cesarstwa Rzymskiego, na który przybywali wysłannicy z całej Europy

5. W Ratyzbonie nadal stoi Steierne Brücke (Kamienny Most) zbudowany w latach 1135-1146 - pierwszy i długo jedyny ufortyfikowany most na Dunaju.

Argumentów za tym, aby zatrzymać się na dwie godziny w Regensburgu, który jest przecież po drodze do naszego drugiego miejsca noclegowego aż nadto

Droga z Drezna do Regensburga była prosta jak drut
https://www.google.pl/maps?saddr=Dresde ... ra=ltm&z=8

Najpierw na A4, wcześniej przez fajny, długi tunel w Dreźnie, potem A72 na wysokości Chemnitz, a następnie do samej Ratyzbony A93

Jak zawsze mając mało czasu albo organizując noclegi próbuję podjechać jak najbliżej można, nie łamiąc przepisów.

Tę zasadę (aby byc jak najbliżej "Strefy Zwiedzania") stosuję także w sytuacji, gdy nocuję w danym miejscu. Cóż mi bowiem np. po noclegu w atrakcyjnej cenie na obrzeżach sporego miasta, gdy muszę i tak później stamtąd dojechać do centrum aby je zwiedzić (a potem z niego wrócić), wolę dać więcej kasy za hotel, ale tak, aby położony był w samym centrum i móc rozkoszować się z BUTA tym, co lubią tygryski

W Ratyzbonie miałem dobrze rozpoznaną sprawę parkingów: te najbliżej Old Town i Dunaju znajdują się przy Hunnenplatz i Donaumarkt...

TUTAJ

Tam się właśnie kierowałem, lecz cóż z planów, gdy w sobotnie wczesne popołudnie elektroniczne wyświetlacze informowały nas o braku miejsc parkingowych w rejonie ścisłego centrum....nie radzę także parkować w jakiejkolwiek z uliczek Starego Miasta - zapytany Niemiec "Wo kann man zahlen, kann man hier parken?" rzekł, że nie radziłby tu parkować, bo sobota jest także dniem pracującym i do 18 czy do 19 nie pamiętam obowiązuje zakaz wszędzie, poza parkingami oficjalnymi...

Polowałem jeszcze chwilę na wolne miejsce na wyczajonych wcześniej w necie parkplatzach, ale nic z tego, kolejka oczekujących była nieziemska, informacja pokierowała nas na darmowy jak się okazało parking na wyspie
przy ulicy Wöhrdstraße.

Teraz już spacer na Old Town był kwestią kilkunastu minut

https://www.google.pl/maps?saddr=Niezna ... sz=16&z=16

Za mostkiem ukazuje nam się taki oto WJU - ładny DŹWIG NO NIE?



Donau - Matka wielu rzek



Take cuda na kiju to tylko na Dunaju



ledżendery Kamienny Most



Trzynasta dwanaście



Polskaaaaaa Białoooo-Czerwoni ....!!! Polskaaaaaa Białoooo-Czerwoni ....!!!



Zwykła uliczka w R



Osiemnaście po trzynastej, Samstag 6 Juli



ładne to żółte ....



"ja ci dam chuliganie!!"





BLOKI..... COŚ tam jest za tymi blokami



Wygląda jak Starówka znanego polskiego miasta - też bardzo ładna



Takie budowle też mamy



"abo take"



i "O TAKE"



Napiłbym sie piwa, ale nie bardzo mogę ... dola kierowcy ...



Arrivederci! (7)

Katedra bardzo podobna do tej z Kolonii. Fajna starówka, trzeba będzie kiedyś zwiedzić; tym razem w Bawarii zabrakło czasu

Pozdrav

maslinka napisał(a):Katedra bardzo podobna do tej z Kolonii. Fajna starówka, trzeba będzie kiedyś zwiedzić; tym razem w Bawarii zabrakło czasu

Pozdrav

Tak, do Katedry dopiero w sumie dojdziemy, jest PIĘKNA
Ratyzbonę na cały dzień polecam, tak samo Landshut (chyba już pisałem), z okien auta wyglądało (Landshut) MEGA fajnie!

No Marcinie robienie zdjęć idzie Ci coraz lepiej.

Giorno 2 c.d.

Regensburg

Trza się śpieszyć, bo LUDZIE WODY chcą

A tu ciągle jakieś kościoły, kamienice panie ....

Neupfarrkirche









Pomarańczowe kamienice ...



DOM



Nie posiadam dodatkowego obiektywu więc wyszło jak wyszło ;(



Co to za auto?





Wchodzimy do środka - wstęp bezpłatny













Wychodzimy z Katedry "w drugą stronę"



Obiekt jest imponujących rozmiarów







Powoli kierujemy się w kierunku naszego parkingu



Za piętnaście trzecia, posileni możemy jechać jeszcze 200 km na południe....



Mijając "zaparkowane" na Dunaju luksusowe statki - naprawdę z bliska wyglądały super! Idziemy sobie - inaczej niż za pierwszym razem - brzegiem Dunaju a Mostem Nibelungów docieramy do naszego parkingu usytuowanego, jak się okazało, na WYSPIE





Żegnamy się z Regensburgiem - miasto to jestem w stanie polecić każdemu, kto lubi zwiedzać miejsca dobrze zachowane i mocno związane z historią naszego kontynentu:)

------------------------------------------------------

Już wcześniej zastanawiałem się, czy zamiast jechać na Autobahn nie zobaczyć trochę Bawarii zwykłą drogą krajową. Upewniły mnie w tym komunikaty TMC o wypadkach na A93 i A9 w okolicach Monachium więc ..

Jak nic do "objazdu" nadaje się droga krajowa numer 15, przez Landshut, Dorfen i Rosenheim, tylko ostatni krótki kawałek za Rosenheim pokonamy A93. Z tych miejscowości na nocleg i spędzenie w niej nieco czasu mogę polecić Landshut - miasteczko było po prostu ZJAWISKOWE.

Taka traska

Naszym celem jest Kiefersfelden - miejscowość praktycznie na granicy dwóch państw - Niemiec i Austrii, a raczej jedna z wioseczek w tym Gemeinde - Kreis - Mühlbach

Dojeżdżamy na mniej więcej 18, Pensjonat leży wysoko, niedaleko jest piękne małe jeziorko, a naszym oczom ukazuje się taki widok z balkonu naszego dwupokojowego apartmana



Wieczór spędzimy na lekkim posiłku, piwku, spacerze po okolicy

Arrivederci! (8)

kaszubskiexpress napisał(a):No Marcinie robienie zdjęć idzie Ci coraz lepiej.

Dziękuję Leonie
Choć akurat te z Regensburga wyszły tak sobie

Za to te "wodne" z Italii będą miały ładne kolory.
Oczywiście nie takie kolory jak u Krzychooo ale ....

kaszubskiexpress napisał(a):No Marcinie robienie zdjęć idzie Ci coraz lepiej.

Też jestem tego samego zdania Marcinie (Mam nadzieję że mogę tak po imieniu... )
Te z Drezna rzeczywiście "ciut" ładniejsze, ale to jak mi się wydaje z powodu porannej i wieczornej pory kiedy powstawały.
Trzeba przyznać, że Drezno dość imponująco wygląda...

A w Regensburgu to i ja kiedyś byłem, w czasach mocno dawnych - ponad 20 lat temu chłopięciem będąc , więc nic nie pamiętam. To teraz sobie mogłem popatrzeć .
Jedyne co utkwiło mi w pamięci to zdziwienie, że jest tam metro, a w znacznie większym Wrocławiu nie ma

Jestem pełen podziwu.
Jechałeś z dalekiej Północy, na dalekie Południe Włoch, na raptem 2 tygodnie... i nie dość że lista tego co odwiedziłeś na tymże Południu wygląda really imponująco , to jeszcze znalazłeś czas na tyle miejsc po drodze... Szacun.

kaszubskiexpress napisał(a):No Marcinie robienie zdjęć idzie Ci coraz lepiej.

kulka53 napisał(a):Też jestem tego samego zdania Marcinie (Mam nadzieję że mogę tak po imieniu... )

Ależ oczywiście Pawle

kulka53 napisał(a):Te z Drezna rzeczywiście "ciut" ładniejsze, ale to jak mi się wydaje z powodu porannej i wieczornej pory kiedy powstawały.
Trzeba przyznać, że Drezno dość imponująco wygląda...

Uważam, że kto jak to, ale WY z bliskiego Wrocławia powinniście kiedyś na dzień, dwa skoczyć do Drezna, przeca to rzut beretem

kulka53 napisał(a):A w Regensburgu to i ja kiedyś byłem, w czasach mocno dawnych - ponad 20 lat temu chłopięciem będąc , więc nic nie pamiętam. To teraz sobie mogłem popatrzeć .
Jedyne co utkwiło mi w pamięci to zdziwienie, że jest tam metro, a w znacznie większym Wrocławiu nie ma

Taaak, w takiej Norymberdze też jest U-Bahn i to nie tylko z nazwy, ale prawdziwa podziemna (bo w wielu miastach metro więcej jak pod ziemią, jeździ na powierzchni....
100 lat za .... jesteśmy w PL w niektórych kwestiach

kulka53 napisał(a):Jestem pełen podziwu.
Jechałeś z dalekiej Północy, na dalekie Południe Włoch, na raptem 2 tygodnie... i nie dość że lista tego co odwiedziłeś na tymże Południu wygląda really imponująco , to jeszcze znalazłeś czas na tyle miejsc po drodze... Szacun.

Bardzo Ci dziękuję za to "docenienie"
Kawał drogi rzeczywiście to jest ... ale już doszliśmy do siebie
a najlepsze w relacji ..... PRZED NAMI .... większość dni była po prostu .... BOMBOWA!!
A jak już zmęczeni mocno całą wyprawą po poranno-przedpołudniowych Pompejach stanęliśmy na kraterze Wezuwiusza - to było naprawdę COŚ