Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

ITALIA AMORE-Zona traffico non limitato-Apulia 2013+bonusy;)

We Włoszech znajduje się najstarszy na świecie uniwersytet, jest nim założony w 1088 roku Uniwersytet Boloński. Na terenie Włoch znajdują się 2 słynne wulkany: Etna i Wezuwiusz. We Włoszech trzykrotnie odbywały się igrzyska olimpijskie w latach 1956, 1960 i 2006. We Włoszech znajduje się 50 obiektów światowego dziedzictwa kultury UNESCO. Modena we Włoszech to prawdziwa stolica samochodów sportowych, mieści się w niej 5 fabryk luksusowych samochodów sportowych: Ferrari, Maserati, Lamborghini, Pagani i De Tomasso.
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 14750
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 29.03.2012 19:22

tony montana napisał(a):ja tam widzę oprócz Maslinki dwójkę dziewcząt, z czego jedna z całkiem niezłymi nogami :)

Przekażę Aśce :lol:

Szkoda, że trip, a więc i relacja, dobiega końca. Jeśli będzie Ci się chciało pisać, to ja się chętnie piszę na rzymską opowieść albo na relację z innej europejskiej stolicy. Lubię Cię czytać :D

A teraz czekam jeszcze na Istrię oczywiście.

Pozdrawiam :papa:
tony montana
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13771
Dołączył(a): 14.01.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) tony montana » 29.03.2012 20:38

maslinka napisał(a):
tony montana napisał(a):ja tam widzę oprócz Maslinki dwójkę dziewcząt, z czego jedna z całkiem niezłymi nogami :)

Przekażę Aśce :lol:

Szkoda, że trip, a więc i relacja, dobiega końca. Jeśli będzie Ci się chciało pisać, to ja się chętnie piszę na rzymską opowieść albo na relację z innej europejskiej stolicy. Lubię Cię czytać :D

A teraz czekam jeszcze na Istrię oczywiście.

Pozdrawiam :papa:



heh pozdro dla Agi zatem;)
oczywiście dla Ciebie większe! :)

przed stolicami machnę chyba Cro 2009 - czyli Makarska Riwiera

a przed Istrią jeszcze Wenecja, ale Istria chyba dopiero przyszły tydzień

jest mi bardzo miło, że tak piszesz, ja też Cie bardzo lubię czytać, tylko chyba już wszystko przeczytałem ;(

nie planujesz niczego? :)
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 14750
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 29.03.2012 20:49

tony montana napisał(a):heh pozdro dla Agi zatem;)

...Asi (Aśki). Aga to ja :)

tony montana napisał(a):nie planujesz niczego? :)

Planuję, ale nie chcę zapeszyć ;) Jak się uda, to coś skrobnę :)
tony montana
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13771
Dołączył(a): 14.01.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) tony montana » 29.03.2012 20:56

maslinka napisał(a):heh pozdro dla Agi zatem;)

...Asi (Aśki). Aga to ja :)


tony montana napisał(a):nie planujesz niczego? :)

Planuję, ale nie chcę zapeszyć ;) Jak się uda, to coś skrobnę :)


No wiem wiem ale wtop(k)a przepraszam :) Aga:)
Aa.... Czyli coś się szykuje:)
A zaleglego nic nie masz do napisania?:))
Ostatnio edytowano 30.03.2012 13:35 przez tony montana, łącznie edytowano 1 raz
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 14750
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 29.03.2012 21:15

Co to znaczy "zaległego"? ;)
Jakoś bardzo w czasie cofać się nie będę. Wszystkie w miarę ciekawe wyjazdy, które miały miejsce w ostatnich latach, chyba już opisałam...

Luzik, mam nadzieję, że niedługo uda się odbyć jakąś miłą podróż :)
tony montana
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13771
Dołączył(a): 14.01.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) tony montana » 29.03.2012 21:22

maslinka napisał(a):Co to znaczy "zaległego"? ;)
Jakoś bardzo w czasie cofać się nie będę. Wszystkie w miarę ciekawe wyjazdy, które miały miejsce w ostatnich latach, chyba już opisałam...

Luzik, mam nadzieję, że niedługo uda się odbyć jakąś miłą podróż :)



No właśnie to miałem na myśli:odbyta podróż ale jeszcze nie opisana:)
Trudno - pozostaje czekać i napawać się jeszcze raz tymi relacjami, które już napisałaś :) :)
piotrf
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 18196
Dołączył(a): 26.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrf » 01.04.2012 12:54

Trip 2010 na bieżąco :D

Jeżeli chodzi o ilość stron ;) w przypadku Twojej relacji bym się nie martwił . . .

tony montana napisał(a):trzeba stanąć oko w oko z dręczącymi nas demonami ;)

wiele filmów klasy C z Hollywood jest o tym... :)


Tiaaaaa . . .

Park Italia in Miniatura ciekawy bardzo i w podróżach z dziećmi zapewne powinien stanowić element obowiązkowy 8)

Gradarą zaciekawiłeś mnie bardzo :D jeżeli plany "na kiedyś" uda się zrealizować , pewnie jakiś "spacer po Gradarach" trzeba będzie uskutecznić :wink:

Czekam co dalej

Pozdrawiam
Piotr
tony montana
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13771
Dołączył(a): 14.01.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) tony montana » 01.04.2012 16:49

piotrf napisał(a):Trip 2010 na bieżąco :D

Gradarą zaciekawiłeś mnie bardzo :D jeżeli plany "na kiedyś" uda się zrealizować , pewnie jakiś "spacer po Gradarach" trzeba będzie uskutecznić :wink:

Czekam co dalej

Pozdrawiam
Piotr


No właśnie takich Gradar to oni mają mnóstwo całe i to jest piękne w tej Italii, ciesze się w każdym razie, że śledzisz relacje :)

pozdrawiam Piotrze
tony montana
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13771
Dołączył(a): 14.01.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) tony montana » 01.04.2012 17:08

Jeśli ktoś zapytałby mnie czy jest co robić wieczorem w tym Valverde Cesenatico to odpowiem, że zdecydowanie tak.
Co kto lubi, można sobie spacerować deptakiem wzdłuż Adriatyku (niestety nie nad "samym" morzem ta promenada bo oddziela nas od morza dość szeroka plaża z parasolami i leżakami, także szum morza bardzo odległy (różni się to w każdym razie od promenadki np z Baski Vody do Breli, czy ścieżki od Campu Kovacine do miasta Cres). SPacerować i jeść gelato czyli sladoledy, pić kawkę albo piwko w ogródku w restauracji, pałaszować oliwki, iść do wesołego miasteczka (koniec Valverde w kierunku miasta Cesenatico tudzież poszaleć na pokazywanych już w relacji gokartach ;)

Można oczywiście iść na dyskotekę, jak kto lubi, albo posiedzieć na czymś kolorowym na balkonie hotelu lub w knajpie :).

Tak powoli nadszedł czas pakowania - po długich ustaleniach - wyjazd rano po śniadaniu o 8.30 w na A14 w kierunku Bolonii a potem A13 na Venice.

Żegnamy więc wybrzeże Rimini, machamy łapką SS 16, której trochę zjeździliśmy (choć ciągnie się ona równolegle do A14 na południe Włoch.

Około 11 wjeżdżamy na most łączący stały ląd z laguną wenecką, po chwili w korku do obowiązkowego parkingu (jeśli kogoś interesuje - 24 Oiro niezależnie od czasu przebywania na nim auta :) i za chwilę idziemy już "na miasto"

Kto był, wie jak jest w Wenecji- kto nie był - niech jedzie. Juz w 1998 przewodnik mówił nam, że nie wiadomo, kiedy de facto nastąpi "koniec" tego miasta, w każdym razie pośpiech wskazany.
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Plac Św Marka...
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Drogę powrotną popołudniu na parking odbyliśmy Tramwajem numer 1 - zdjęcia w następnej części)
Ostatnio edytowano 14.06.2020 18:14 przez tony montana, łącznie edytowano 3 razy
FUX
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13020
Dołączył(a): 14.05.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) FUX » 01.04.2012 17:12

Na zwiedzanie Wenecji sugeruję za miejsce startu obrać Punta Sabbioni.
tony montana
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13771
Dołączył(a): 14.01.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) tony montana » 02.04.2012 11:13

FUX napisał(a):Na zwiedzanie Wenecji sugeruję za miejsce startu obrać Punta Sabbioni.


pewnie tak, ale my akurat nie mieliśmy zbyt dużo czasu na kombinowanie jak dostać się wodą do najważniejszych zabytków Wenecji z Punta Sabbioni - mieliśmy parę godzin, bo na wieczór planowana była juz Istria :)
a więc wybralismy rozwiązanie najprostsze - od razu po wjeździe za mostem auto na parking a my z buta, wracając - tramwaj wodny (prawie godzina - bo kilkanaście przystanków) na parking i lecimy na Triest ...
tony montana
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13771
Dołączył(a): 14.01.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) tony montana » 02.04.2012 11:39

Po dość spokojnym jak na tak małą ilość czasu "zaliczeniu" (bo tylko tak można nazwać naszą krótką bytnośc w Wenecji) najważniejszych i oczywiście najbardziej zatłoczonych miejsc w tym pięknym mieście, po zakupieniu biletów pozostało czekać na tramwaj numer 1, który płynie przez cały Canale Grande, więc była to jeszcze możliwość podziwiania widoków od strony głównego ciągu komunikacyjnego miasta :)
Obrazek

Żegnamy się zatem "lądowo" z Wenecją
Obrazek

i przesiadamy się na tramwaj
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Ostatnio edytowano 14.06.2020 18:17 przez tony montana, łącznie edytowano 2 razy
tony montana
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13771
Dołączył(a): 14.01.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) tony montana » 02.04.2012 14:45

Wczesnym popołudniem wyjeżdżamy z Wenecji kierując się oczywiście na Triest, jako, że celem końca naszej wycieczki jest Novigrad na Istrii.
Dlaczego Novigrad szczerze mówiąc nie pamiętam, oglądałem chyba nieco zdjęć z Istrii i w związku z tym, że chcieliśmy być na zachodnim wybrzeżu, a do Poreca i Rovinja było trochę dalej oraz widziałem kilka niezłych fotek z Novigradu (ale robionych od strony morza) - padło na to miasteczko.

Po drodze udało mi się zaufać nawigacji i zjechać nawet na chwilę pokręcić się bez sensu po Trieście ;) później zaś miałem trochę problemów, aby wrócić na właściwą trasę, jakoś nie przyszło mi od razu do głowy że Capo'd'Istria może mieć jakis związek z Koperem na Slo.

Koniec końców trochę przed 20 byliśmy na miejscu - jest to oczywiście najgorsza pora na poszukanie czegoś tylko na trzy noce :) tym bardziej, że Novigrad przeżywał pod koniec sierpnia prawdziwy najazd Włochów.
Kilka agencji było już nieczynnych (skandal ;), przejechałem miasto i słabo było z wolnymi apartmanami - do kilku zajrzeliśmy, ale były mocno wątpliwej proweniencji, w końcu udaliśmy się do czynnej agencji turystycznej. W niej radośnie przyjęła nas miła pani, która wykonała kilka telefonów, po czym po kilku minutach przyjechało po nas ... Yugo...

Z fury wyskoczył przemiły dżentelmen, kóry powiedział, że ma dla nas coś speszial, "tylko" za 80 Euro. Cena trochę mnie zmroziła, ale pojechaliśmy grzecznie za panem kawałek w górę miasta. Pan zaczął prezentację od kuchni dla gości na dole, pokazał imponującą kolekcję win, rakiji oraz sztućców, w związku z czym od razu dał do zrozumienia, że traktuje nas jak gości, którzy są już "u niego", sugerował nawet, że to wszystko jest do wypicia ;)

Po drodze na "salony" pokazał swoje całe domostwo, włącznie z kilkunastoma portretami naszego Papieża mówiąc "Wy Poljaki, katoliki, to wielki człowiek", przedstawił nas żonie, zapowiedział, że jutro przyjeżdża syn, którego też będziemy mieli okazję poznać. Już wydawało mi się, że idziemy do "naszych" (w naszym mniemaniu jeszcze nie naszych, zaś w jego - "jak najbardziej JUŻ naszych" salonów), ale właściciel wpadł na pomysł, aby pokazać nam jeszcze wszystkie łazienki i pralki w domu oraz deskę do prasowania :)

Na takie dictum, gdy zobaczyliśmy nasz przybytek - nie mieliśmy nic do powiedzenia :) - byliśmy już przecież DOMOWNIKAMI znającymi każdy kąt. Faktycznie jednak miejscówka okazała się zacna, dwa duże pokoje z królewskimi łożami. Jako, że zbarłożyliśmy już tam sporo czasu, a było tam całkiem nieźle przystapilismy do negocjacji.
Negocjacje, jak to w Star Wars - The Phantom Menace "were short" - właściciel zgodził się na małą obniżkę, choć kręcił trochę nosem, że tylko na trzy noce.

Wytłumaczyłem mu jednak, że za kilka dni w Polszy zaczyna się szkoła, my wracamy z Italii, to nasz 1 raz na Istrii, ale trzeci w Chorwacji, bo ja kochamy, dziecko do szkoły, my do pracy i Pan okazał zrozumienie i łagodny usmiech :)

Po szybkim prysznicu, za chwilę byliśmy już gotowi do wyjścia "na miasto". Na mieście w pierwszy wieczór było tylko piwko i kolacja, samochodziki (gorsze niż w Cesenatico więc nie wklejam zdjęć :)), dzień zakończyliśmy około 24. Jutro plaża w Novigradzie i Poreć

no niech mnie .... trochę krzywe to w tle... ;)
Obrazek

ach jak pyszne to było piwko po tak wyczerpującym dniu ...
rano śniadanie w Cesenatico, Wenecja, jazda po Trieście, wieczorne negocjacje z właścicielem w Novigradzie...
Obrazek
Ostatnio edytowano 14.06.2020 18:18 przez tony montana, łącznie edytowano 2 razy
piotrf
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 18196
Dołączył(a): 26.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrf » 02.04.2012 20:06

Mina mówi wszystko 8)
Po tak intensywnym dniu , piwo działa jak balsam . . .

Czekam na Wasze wrażenia z Istrii :)


Pozdrawiam
Piotr
Bea.ta
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 29091
Dołączył(a): 09.02.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Bea.ta » 02.04.2012 20:17

tony montana napisał(a):Obrazek


Tony ...... to jedyne TWoje takie zdjecie????
To czerwone i ta ściana po prawej... ewentualnie ludzie na moście .... i byłby odjazd :)

oglądam i oglądam :)

Sorki :)
ale nie wytrzymałam ;)
tak na szybko - jak to widzę :) ludzi zostawiłąm, bo fajna plama kolorystyczna, komponująca się akuratnie z Gondolierem :)
Obrazek

jakie ładne, prawda? ;)
wiesz - ja tu od cięć jestem .... takich radykalnych ;)
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Włochy - Italia



cron
ITALIA AMORE-Zona traffico non limitato-Apulia 2013+bonusy;) - strona ...
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone