Trasa przez Alpy do Cro

A po kiego grzyba o 23-ej na Grossa jechałaś?

Po dwa grzyby! za każdym razem jedziemy inną trasą, no i trochę w trasie nam zeszło choćby z uwagi na ulewy i tak o to na szczycie znaleźliśmy się prawie o północy. no cóż tak w trasie bywa i nie da się wszystkiego przewidzieć

Mimo wszystko, widząc że dotrę na Grossglocknera po zmroku odpuściłbym sobie...

kataryniarz napisał(a):Też w czerwcu jedziemy przez Alpy na Istrię, specjalnie dla tej trasy

Chętnie dowiem się jak planujesz przejechać tą trasę. Też się wybieram w tym roku i będzie to moje 3 podejście pod hochalpenstrasse. W 2007 w obie strony pogoda nas odstraszyła.
Będzie to mój 2 wypad do Chorwacji wiec już coś tam wiem i w innych krajach coś widziałem. Problem polega na czasie i odległościach. Prawdopodobnie wyjadę ze Szczecina jakoś 11-12 w południe i plan mamy taki aby dojechać w okolice Zell am See i tam nocleg lub spanie na parkingu. Tego jeszcze nie wiem? Po dwóch wtopach z przejazdem przez hochalpenstrasse szkoda na hotel czy motel kasy. Z drugiej strony ekipa może narzekać (2 auta 5 dorosłych i dzieciaki 7 i 8 lat). Znając życie i realia raczej przed 22.00 w Zell am See to nie będziemy, więc kłopot z noclegiem będzie nawet przy bukowaniu, bo często trzeba się zjawić do 21 czy 22. Więc myślimy też o jakimś większym parkingu w okolicy, ale nie wiem czy w takiej okolicy (poza autostradami) coś takiego znajdziemy. Po noclegu chcemy najpóźniej 8 rano atakować hochalpenstrasse i Grossglockner, bo trzeba później dojechać do Orebica. Tak nasz powoli klarujący się plan. Wiem, że warto bo już zaliczyłem podobna przygodę w Rumunii trasa transfogarska i w drodze do Włoch przełęcz Timmelsjoch i mogę obiektywnie stwierdzić, że było suuuper.
Jedziemy 29.06 wiec może jakoś się spodkamy.
Czekam na sugestie

dąbrówka napisał(a):Faktycznie musi być pogoda....nie pomyslałam o tym Trzeba będzie monitorować.

Z pięknych tras widokowych mogę polecić przejazd Przełęczą Brenner - byliśmy zachwyceni.... ale to raczej dla tych, którzy jadą do Włoch.

Jest też alternatywna trasa - przełęcz Timmelsjoch. Nam się udało trafić na super pogodę. Jak ktos ma troche czasu i szuka widoków to polecam.

pzkfv nigdy nie planujemy jakoś szczegółowo i z wyprzedzeniem naszych wyjazdów - decyzja o wyjeździe do Chorwacji w sierpniu zapadła 4 dni wcześniej Dzień wyjazdu postaramy się dobrać m.w. pod zapowiadaną pogodę. Na dziś plan jest taki: nocujemy w Fusch ze względu na 6-cio latka, na drugi dzień Grossglockner i dalej na Istrię. Gdyby pogody nie było, przedłużamy nocleg o jeden dzień (jeśli coś się będzie klarować na drugi dzień), a pierwszego dnia jedziemy zobaczyć zamek Neuschwanstein. Ale jak znam życie to plany zmienią się jeszcze kilka razy Z tego co widzę sporo ludzi pisze o kapryśnej pogodzie, zaczynam się zastanawiać czy jest faktycznie sens ryzykować w czerwcu.

Dzięki za info Kataryniarzu
Obawiam się, że nie będę miał luksusu w postaci dodatkowego dnia w oczekiwaniu na pogodę. W alternatywie, aby nie wyszło na totalną porażkę, mam w odwodzie Nationalpark Hohe Tauern w miejscowości Mittersill, Gerlos Straße 18. Nasze dzieciaki w wieku 7-8 lat, akurat lubią takie klimaty.
A nie wiesz którędy później lepiej jechać : przez Karawankentunel czy może przełęcz Wurzenpass, bo z tym tunelem to czasem niezły kibel.
[/img]

Witam!

Ja jechałem w 2010r. pod koniec czerwca.
Powiem tak z tego co czytam to nam się trafiło jak "ślepej kurze ziarno"
Załóżyłem, żę chcę tam pojechać i tyle, pogode mieliśmy idealną i wjeżdżaliśmy tam ok południa, na dole upał i słońce, u góry słońce piękne widoki i zaledwie 14 stopni na plusie, wyszliśmy z samochodu i szok termiczny
Tam jest takie nachylenie drogi,że w samochodzie jechaliśmy tylko we dwie osoby i bagaże, ale nie dało się włączyć 3-ego biegu, na dwójce max.,naprawde robi wrażenie jak dla mnie, poza tym co chwila są jakieś tarasy widokowe, po prostu super.
Potem zjechaliśmy po stronie Włoch i przez to odpadła nam winieta na Słowenię., bo jechaliśmy na Istrię do miejscowości Rabać

Ale pamiętaj, że ta trasa to niezły czasopożeracz.

Życzę powodzenia i dużo wrażeń( zwłaszcza dla osób z lękiem wysokości jak ja )

To sporo koni z tego Twojego silnika na okoliczne góry musiało uciec...

Drogi się nie boję, bo wiem czego szukam. Po trasie transfogarskiej i przełęczy Timmelsjoch oczekuję pozytywnych emocji. W mojej wyprawie najważniejszy jest czas. Po hochalpenstrasse muszę szybko na autostradę wrócić i dojechać do Orebica. Dlatego noca dojedziemy do rejonu Pichl / Fuchs (Austria) tam odpoczynek do świtu i z samego rana na górkę, jak pogoda nie dopisze trzeba odpuścić.
A ta Twoja "joyM" trasa do Włoch, to też chyba był zawijaniec ile czasu to mniej więcej pochłonęło?
Linki do tras które pokonałem
http://v22.lscache3.c.bigcache.googleap ... 454330.jpg
http://v22.lscache1.c.bigcache.googleap ... 961148.jpg
Zdjęcia nieco wielkawe, wiec dla ciekawych link.

pzkfv szczerze mówiąc nie wiem, planujemy jechać przez Udine - Triest.

pzkfv napisał(a):Drogi się nie boję, bo wiem czego szukam. Po trasie transfogarskiej i przełęczy Timmelsjoch oczekuję pozytywnych emocji. W mojej wyprawie najważniejszy jest czas. Po hochalpenstrasse muszę szybko na autostradę wrócić i dojechać do Orebica. Dlatego noca dojedziemy do rejonu Pichl / Fuchs (Austria) tam odpoczynek do świtu i z samego rana na górkę, jak pogoda nie dopisze trzeba odpuścić.
A ta Twoja "joyM" trasa do Włoch, to też chyba był zawijaniec ile czasu to mniej więcej pochłonęło?
Linki do tras które pokonałem
http://v22.lscache3.c.bigcache.googleap ... 454330.jpg
http://v22.lscache1.c.bigcache.googleap ... 961148.jpg
Zdjęcia nieco wielkawe, wiec dla ciekawych link.

Dokładnie jak piszesz, do Włoch też po niezłych zawijasach się jechało, oczywiście mniejszych niż na Gross..., ale jednak.
Przed południem (10-11) zaczęliśmy się wspinać na Gross..., a ok 15-16 wjeżdzaliśmy do Chorwacji.
Jak zjechaliśmy z pasma gór na autostradę we Włoszech to do samego Triestu , ogień z silnika, żeby jak najszybciej dojechać do Rabac-a żeby się w końcu wykąpać i przespać

Oto odpowiedź na autostradową nudę. W tym roku wyjazd dopiero z końcem sierpnia (Istria) więc idealnie się wpisuje w trasę (+200km więcej to nie problem). Byleby pogoda była odpowiednia.

Przyznam ze czytając o podróżach do Chorwacji przez Alpy zaczęliśmy coraz poważniej ta kwestię rozważać.

Około 13 lipca chcemy wyjechać z okolic Katowice przez Czechy do Salzburga. W tym znamy mi, lecz nieznanym mojej lubej mieście chcemy spędzić pare godzinek i dojechać do Zell am See. Tam chcemy przenocować a poztem trasa przez Glocknera jechać w stronę Udine, Treistu i dalej na ku naszemu celowi w okolicy Splitu.

Co sądzicie o takiej trasie? Jest do zrobienia bez języka na brodzie ?

pzkfv czy możesz podpowiedzieć gdzie zrobiłeś tak piękne zdjęcia? gdzie są takie trasy?
Pozdrawiamy

cronaturki napisał(a):pzkfv czy możesz podpowiedzieć gdzie zrobiłeś tak piękne zdjęcia? gdzie są takie trasy?
Pozdrawiamy

Witam
Ta pierwsza fotka z trasy transfogarskiej (Rumunia jakieś 2000 m.n.p.m), druga to przełęczy Timmelsjoch trochę wyżej chyba 2509m (droga Austria/Włochy równoległa do Brenera).
Wiecej znadzeisz na
http://www.panoramio.com/user/603582?co ... oto_page=1
Przyjemnego oglądania
Pozdrawiam