Trasa Barwinek-Budapeszt-Varażdin

Jeszcze nie wiem jakie zalety ma ta trasa ....poprostu chcę poznać inne opcje, a poza tym niezbyt przepadam za trasą Białystok-Lublin. Jadę na raz, będę miał zmiennika, więc pośpię w samochodzie.

Witam tez wybiaramy sie do Chorwacji trasa przez Wegry nocleg tu
http://www.balatontourist.hu/index.php? ... 0be&lng=hu
najtanszy kemping nad balatonem koszt dla 3 osbowej rodziny ok 50- 60 zl oczywiscie pod namiotem.Dalej podroz przez Bih lub Chorwacje .Jedziemy do Marusici przez BIH ok 200km blizej.,pozdrawiam ziomali.
Dodam jeszcze ze bedzie to dziewiczy wyjazd ,moze jakie wskazowki,porady.

Kolego jak jedziesz z dziećmi, to daruj sobie to Chyżne. No chyba, że traktujesz to jako wyprawę krajoznawczą. Trasę Rzeszów-Chorwacja via Budapeszt ćwiczę od paru lat. Z Białegostoku do Budapesztu musisz liczyć min. 12 godzin. Polskie drogi Cię wykończą niestety. Pamiętam, że jadąc autostradą przed Miszkolcem widziałem noclegi za 8 euro, może ktoś wie o w miarę tanich trochę wcześniej. Trasa Budapeszt-Rzeszów to min. 6 h, resztę sam dolicz (z Warszawy drugie 6).

Więc chyba jadę przez Barwinek. Z Białegostoku wyjade 3-4 rano więc znaczną część Polski przelecę może na luzie. Zreszta jak pisałem nie podróżuję zbyt szybko.

A spanie sobie wez u Pani Teresy w miejscowosci Koroszegy,kobitka mieszka na Wegrzech nawija po Polsku,ja placilem za dwa pokoje,lazienka,kuchnia 36e tj. 4 os...a bym zapomnial jest to ok 130 km przed granica Wegiersko -Chorwacka jak znajde namiary to napisze pozdrawiam...

forum/viewtopic.php?t=17806&postdays=0&postorder=asc&start=645
prosze bardz,polecam

Jadąc ze wschodniej Polski trasa przez Węgry jest chyba najlepsza opcją.Ja jeżdżąc z Siedlec wypróbowałem już kilka wariantów trasy lecz ten najbardziej mi odpowiada przynajmniej na chwilę obecną tj. od dwóch lat.Z uwagi na remonty na gierkówce można sobie postać w korkach a w ubiegłym roku tylko za Rzeszowem były dwie mijanki.Kolega jechał w tym roku przez Chyżne i nie poleca tej trasy,zwłaszcza odcinka słowackiego.Co prawda za Barwinkiem po słowackiej stronie omijając autostradę też miejscami nie jest rewelacja ale na szczęście jest to w miarę krótki odcinek w porównaniu do całości trasy.

Dlaczego trasa przez Chyżne jest tak bardzo przez was odradzana? Odcinek słowacki jest taki kiepski, czy jakiś inny powód?

Dziękuję wszystkim za rady. kamil1929 - dzieki tez za namiar. Postaram się skorzystać.

BraveSirRobin napisał(a):Dlaczego trasa przez Chyżne jest tak bardzo przez was odradzana? Odcinek słowacki jest taki kiepski, czy jakiś inny powód?

Jest dużo miejscowości po drodze, w których są ograniczenia prędkości, i w których może kryć się patrol policji, zatem tych ograniczeń warto się trzymać literalnie
Wszystko to wpływa na czas przejazdu, choć sama podróż jest miła, łatwa i przyjemna. Drogi są jak najbardziej OK.
Innych przeciwwskazań nie widzę.

Iggy napisał(a):Jest dużo miejscowości po drodze, w których są ograniczenia prędkości, i w których może kryć się patrol policji, zatem tych ograniczeń warto się trzymać literalnie
Wszystko to wpływa na czas przejazdu, choć sama podróż jest miła, łatwa i przyjemna. Drogi są jak najbardziej OK.
Innych przeciwwskazań nie widzę.

Rozumiem. W takim razie będę się chyba trzymał planu. Jechałem w tym roku przez Chyżne w słowackie góry do Liptovsky Mikulas i byłem zachwycony widokami. Trasa do Cro przez Chyżne prowadzi przez dwa parki narodowe, a z kilku relacji wyczytałem, że jest bardzo malownicza. Trasa przez Barwinek to tylko kawałek Bieszczad i małe górki za Barwinkiem...bez rewelacji.
A co do czającej się Policji to prawda, widziałem w jakich miejscach potrafią się zaczaić Również na trasie przez Barwinek. Ale będę jechał odcinek słowacki niedzielnym późnym popołudniem, to może nie będzie ich tak dużo A poza tym to tylko jakieś 200 km - można przejechać to zgodnie z przepisami...zresztą zawsze należy jechać zgodnie z przepisami

P.S. skoro już o tym mowa...czy może mi ktoś powiedzieć, czy na trasie przez Chyże dwa krótkie odcinki drogi R3 między Chyżnem a Dolnym Kubinem są płatne dla samochodów do 3,5 ton?

BraveSirRobin napisał(a):zresztą zawsze należy jechać zgodnie z przepisami

Co prawda, to prawda. Jednak u nas zawsze jakaś tam tolerancja jest. Znaczy w terenie zabudowanym jeśli masz 55 km/h na liczniku, to raczej nikt z tego problemu nie robi. W Słowacji ma być 50 i ani metra więcej. Co - z racji krajowych przyzwyczajeń - zmusza Cię do pilnego śledzenia licznika, czy aby nie ma jakiegoś zjazdu i autko nie przyśpieszyło pod wpływem grawitacji o te 2-3 km/h A takie uporczywe śledzenie licznika jest cokolwiek męczące. Chyba, że od razu zwalniasz do 40 i zostawiasz sobie zapas

Co do tych odcinków R3 to w zeszłym roku na 100% były bezpłatne, bo jechałem tą drogą. W tym roku mapki słowackie również pokazują, że odcinki są bezpłatne, więc należy przyjąć, że również są free i teraz. Co innego R1 z Bańskiej do Zwolenia - ona jest płatna, ale jest też dobry objazd.

yellow napisał(a):Dziękuję wszystkim za rady. kamil1929 - dzieki tez za namiar. Postaram się skorzystać.

Witaj yellow. Polecam Panią Teresę. Spałem już u niej lub u jej znajomych 3 razy, a w zasadzie 6 bo i w drodze powrotnej do Polski. Jest OK. W tym roku też będę spał u niej.
Piszesz, że jedziesz do Mimic. Fajne miejsce. Jak bedziesz jechał od zjazdu w Sestanovcu Magistralą Adriatycką to do Mimic bedziesz miał dwa wjazdy. Mimice leżą poniżej Magistrali i powyżej. Do tej części poniżej masz własnie te dwa wjazdy. Nie wiem gdzie masz kwaterę. Do Mimic chodziłem z pobliskiej miejscowości Medici, (tam dwukrotnie byłem na urlopie) na spacery z żoną. W tym roku jadę pod Dubrownik do Małego Zatonu. Jeżdźę z Warszawy przez Barwinek z noclegiem nad Balatonem u Pani Teresy. Pytaj śmiało jak coś chcesz wiedzieć.
Pozdrawiam.

yellow napisał(a):...Więc chyba polecę przez Węgry z noclegiem nad Balatonem (jak dociągnę ) lub w Budapeszcie.
Pozdrawiam i może do zobaczenia w Chorwacji w Mimicach 11-18.08.2012!! Może ktoś wybiera się tą trasą?

No to się pewnie miniemy, bo my zaczynamy pobyt w Mimicach od 18.08.
Zgadzam się z Tobą, że jazda z dziećmi, szczególnie z małymi, to zupełnie co innego. Również zgadzam się z forumowiczem darek1 i także proponowałbym jechać z dziećmi drogami głównymi, nawet nadkładając drogi i ponosząc dodatkowe opłaty. Sam tak jechałem ostatnim razem właśnie przez Słowację i Węgry.
Jeśli będziesz jechał autostradami i zamierzasz nocować w okolicach Budapesztu to polecam motel z sieci Oekotel w miejscowości Törökbálint pod Budapesztem. http://www.oekotel.com/
(dwójka kosztuje ok. 130 PLN)
Pozdrawiam.