Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Ten pierwszy raz ... wyjazd w ciemno

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
iwwoj
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 773
Dołączył(a): 05.05.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) iwwoj » 27.05.2012 17:31

:D Co było - przeczytałem, teraz czekam na ciąg dalszy :lol:
dave.pl
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 125
Dołączył(a): 04.05.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) dave.pl » 29.05.2012 01:38

Dołączam i ja, ciągle przed tym pierwszym wyjazdem, ale już niedługo. Fajna relacja, mam nadzieję, że i ja po powrocie będę miał co wspominać :roll:
Pozdrawiam serdecznie i proszę pisz więcej... 8)
arbuz
Podróżnik
Avatar użytkownika
Posty: 20
Dołączył(a): 15.08.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) arbuz » 29.05.2012 19:18

Ach te kalmary!! zasiadam.
piekara114
Opiekun działu
Avatar użytkownika
Posty: 15557
Dołączył(a): 30.06.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) piekara114 » 29.05.2012 20:43

Ciąg dalszy się już pisze, a będzie to ..... :D mała niespodzianka :D
Niestety zdjęcia się chcą "wejść" na picasa (ach ten nieszczęsny internet :evil: i musicie kochani Cromaniacy poczekać do jutra. Wrócę od lekarza i zapodam kolejny odcinek.
A teraz pozdrawiam i życzę miłego wieczoru i dla śpiochów długiej nocy :D
ewciaku
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 291
Dołączył(a): 21.07.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) ewciaku » 30.05.2012 13:13

Już jest jutro :)
Keliopis
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 223
Dołączył(a): 20.04.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Keliopis » 30.05.2012 15:24

Obrazek
A w środku, a raczej na zewnątrz serwowano m.in. coś takiego:

Obrazek

Obrazek


Byłem w kilku miejscach w Chorwacji, ale moim skromny zdaniem brakuje właśnie takich miejsc :) "Fast foodów" w dobrym tego słowa znaczeniu, jak znacie więcej takich ciekawych miejsc to chętnie się o nich dowiem :) Ps. Fajna relacja także kontynuuj :>
ARTUR_KOLNICA
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 742
Dołączył(a): 19.05.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) ARTUR_KOLNICA » 30.05.2012 16:11

Fajna relacja, czekam na ciąg dalszy...
piekara114
Opiekun działu
Avatar użytkownika
Posty: 15557
Dołączył(a): 30.06.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) piekara114 » 30.05.2012 20:33

Odcinek miał być dziś i to nawet z rana, ale wizyta u lekarza przeciągnęła się, a potem mimo że na L-4 dalej jestem Szef chciał, abym przygotowała prezentacje na spotkanie, a potem oczywiście jeszcze milion uwag.... inaczej to sobie wyobrażałem wrrrrrrr :evil: :evil:

A wracając do Primostenu...
W tym roku właśnie to miasteczko dziadkowie obrali sobie na swoje miejsce pobytu w Cro. Jako że zaczynają wczasy przed nami postanowiliśmy, że jadąc na południe wpadniemy do nich w odwiedziny. Pretekst dłuższego pobytu w Cro jak najbardziej zasadny, a poza tym z Primostenu jest tylko 8 km, aby móc zjeść właśnie w Fish Fast Food - na myśl o kalmarach z Rogoznicy jestem delikatnie mówić głodna.

Keliopis napisał(a):Byłem w kilku miejscach w Chorwacji, ale moim skromny zdaniem brakuje właśnie takich miejsc :) "Fast foodów" w dobrym tego słowa znaczeniu, jak znacie więcej takich ciekawych miejsc to chętnie się o nich dowiem :) Ps. Fajna relacja także kontynuuj :>

Jeśli ktoś zna inne takie miejsca, prosimy o namiary, nawet w tym temacie można umieścić
piekara114
Opiekun działu
Avatar użytkownika
Posty: 15557
Dołączył(a): 30.06.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) piekara114 » 30.05.2012 20:34

Ale wracamy do 2011 roku......

Opalamy się i jednego popołudnia postanawiamy pojechać do Sibenika. Syn średnio przekonany do pomysłu, ale opowiadam mu o katedrze Sv. Jakoba, że jest zbudowana bez spoiwa i nieśmiertelne pytanie czyli jak oni to zrobili? Tłumaczę, opowiadam i najbardziej przypada tłumaczenie, że tak klocki lego, nie trzeba ich smarować klejem, a się trzymają. Wytłumaczenie zaakceptowane. To jedzimy :D

Oczywiście mijamy rybkę, robimy sobie wspólne zdjęcia, przejeżdżamy przez Primosten, poniżej jordanki widać pełno samochodów i ludzi.
Po chwili wjeżdżamy do miasta. Kierujemy się do centrum, już widać dworzec autobusowy. Tu ma być parking i jest, ale pełen, nie ma możliwości wjazdu. Szukamy, kolejne też pełne i w końcu coś znajdujemy. Wpuszczają auta, ale parkingowi nie sprawdzają czy są wolne miejsca. Czekamy, aż ktoś w końcu wyjedzie - za nami robi się już spora kolejka kolejnych oczekujących. Parkujemy uffffff i idziemy. Wchodzimy na Stari Grad....

Obrazek

Obrazek
malina1959
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 5741
Dołączył(a): 13.02.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) malina1959 » 30.05.2012 20:58

Hej piekara114, coś się chyba u Ciebie zawiesiło :wink:
Tak dobrze zaczęłaś z tym Szybenikiem i ..... cisza.
Czekamy żeby być :D :D :D

Pozdrawiam :lol:
piekara114
Opiekun działu
Avatar użytkownika
Posty: 15557
Dołączył(a): 30.06.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) piekara114 » 31.05.2012 11:23

Kościół Sveta Barbara (zdjęcia powyżej) to malutki prosty kościół, przyklejony do innych kamieniczek. Niestety był zamknięty. Na szczycie znajduje się dzwonnica, a front zdobi zegar.

Idziemy dalej....
O Sibeniku napisano już wiele, wiele wspaniałych zdjęć zaprezentowano. Mi zależało na wizycie w tym mieście z jednego ważnego powodu. Moje pierwsze spotkanie z Cro (nie licząc wcześniej z celnikiem) było właśnie w Sibeniku. To tu przesiadaliśmy się z autokaru na statek, który grupę młodzieży miał wywieźć na 1,5 tygodnia na malutką wyspę Obonjan (tu kilka informacji o wyspie).

To był 2000 rok, a Sibenik zapamiętałam mniej więcej tak: Port: pełen statków przygotowywanych w do przyszłych rejsów, miasto śliczne, ale które jeszcze nie całkiem podniosło się po niedawnej wojnie. Pełno schodów i dominująca z góry sylwetka katedry. Pamiętam chłód jej wnętrza i ślady w ścianach po kulach... Promenada zniszczona, trochę połamane palmy, dużo dziur po kulach w budynkach. Ograniczenia w wymianie marek na kuny - jedynie w banku i ograniczenia w poruszaniu się po ulicach w centrum. Pamiętam, że część ulic była zamknięta i oznaczona jako teren nie w pełni rozminowany, niebezpieczny. Ogromy spokój na ulicach, nie dużo knajpek. Życie było na dworcu autobusowym i na pobliskim targu owocowym - gwar i zapach tego targu to do dziś dla mnie najbardziej charakterystyczne odgłosy i zapachy Cro.
piekara114
Opiekun działu
Avatar użytkownika
Posty: 15557
Dołączył(a): 30.06.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) piekara114 » 31.05.2012 11:48

Idziemy wąskimi uliczkami i dochodzimy do placu Trg Republike Hrvatske. Tu znajduje się słynna Loggia Miejska, czyli dawny sibenicki ratusz. Pięknie odnowione arkady, parasole kawiarni i chłodny cień zapraszają do odpoczynku. Siadamy na środku placu, odpoczywamy i robimy zdjęcia.

Obrazek

Naprzeciwko nas jest katedra Sv. Jakova. Oglądamy boczne wejście

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Zadzieramy głowy do góry i oglądamy fryz z głowami obywateli miasta. Patrzymy jeszcze wyżej i spoglądamy na ....

Obrazek

.... właśnie na kogo? Nie znalazłam informacji czyja rzeźba znajduje się na bocznym portalem. Może ktoś wie?

Przechodzimy pod główne wejście, miał być Jakub pod Sv. Jakovem, ale nie ma

Obrazek

Obrazek

Kupujemy bilety do środka, w zamian dostajemy pocztówki w elementami katedry i z podziękowaniem za wsparcie renowacji świątyni - miłe zaskoczenie.
Katedra w środku pusta, robi niesamowite wrażenie. Strop jak dno odwróconej łódki wygląda niesamowicie, szukamy śladów po odbudowaniu uszkodzonej w czasie niedawnej wojny części stropu, ale nie widzimy różnic. Jeszcze chwilę chodzimy, udajemy się do baptysterium i wychodzimy z tyłu kościoła.
Idziemy na poszukiwanie statków - syn zawsze z Cro i nie tylko, chce przywieźć sobie kolejny statek. Ale tu ich niestety nie ma :( Będziemy musieli szukać dalej :cry:
piekara114
Opiekun działu
Avatar użytkownika
Posty: 15557
Dołączył(a): 30.06.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) piekara114 » 01.06.2012 12:41

U mnie z małymi przerwami pada od samego rana, więc trzeba koniecznie przenieść się w bardziej słoneczny czas i rejon :D Wracamy do Sibenika, bo to jeszcze nie koniec wizyty...

Po obejrzeniu katedry i poszukaniu nieznalezionego stateczku, stwierdzamy, że jeszcze jest dość wcześnie. Proponuję, zgodnie z sugestiami z forum (przewodniki wspominają o tym miejscu, ale nie w jakiś zachęcający sposób) i udajemy się po schodach coraz wyżej i wyżej i wyżej...

Obrazek

Spacer mimo cienia lekko męczący, po chwili nie wszyscy uczestnicy spaceru są zachwyceni, cóż zrobić :D

Kierunek oczywiście
Obrazek

Nie wiem dlaczego, ale w moim przewodniku jest to nazwane twierdzą Sv. Anna
Kupujemy bilety wstępu (20kn/os.) i wchodzimy na twierdzę:
Obrazek
Twierdza została zbudowana 1000 lat temu. Poczatkowo był tu zamek, wielokrotnie później przebudowywany. Dziesiejszy kształt to zasługa oczywiście wszędobyliskich w XV/XVI w. Wenecjan :D
W twierdzy nic w sumie nie ma. Jeśli ktoś liczył na jakąś wystawę, zrekonstruowane pomieszczenia czy kawkę w ciekawym miejscu, może się lekko rozczarować. Tu się udajemy wyłącznie po doznania wzrokowe. A widoki z twierdzy są niesamowite, zwłaszcza katedra pokazuje się w całej swojej okazałości

Obrazek

Obrazek

Z twierdzy jest wspaniały widok na wysepki "broniące" Sibenik od strony morza

Obrazek

oraz na twierdzę Sv. Ivana, na którą już się nie udaliśmy
Obrazek

Po spacerze po murach, zajrzeniu we wszystkie możliwe zakamarki pada oczywiście pytanie: kiedy lody? oraz stwierdzenie jestem zmęczony. Udajemy się na dół, szukamy lodów, które zjadamy,a raczej szybko połykamy, bo są dość płynne, jest duży upał, mimo wieczornej pory oraz dopadł nas głód na lody.

Jeszcze spacerek uliczkami i parkiem i udajemy się do auta. Sibenik pożegnał nas zachodem słońca oraz ...... korkiem przy dworcu autobusowym :D
Obrazek
Vjetar
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 45308
Dołączył(a): 04.06.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Vjetar » 01.06.2012 12:46

piekara114 napisał(a):Nie wiem dlaczego, ale w moim przewodniku jest to nazwane twierdzą Sv. Anna


Twierdza św. Anny to druga nazwa twierdzy św. Michała.

Pozdrawiam
piekara114
Opiekun działu
Avatar użytkownika
Posty: 15557
Dołączył(a): 30.06.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) piekara114 » 01.06.2012 12:48

Zwiedzanie po południu ma swoje niezaprzeczalne plusy, ale także i minusy.
Na plusy zaliczyłabym:
- jest trochę chłodniej niż przy zwiedzaniu w samo południe
- nie traci się pobytu na plaży, a co tym idzie moczenia nóg (i nie tylko :wink: :wink: )w Jardanie
- po uliczkach są pootwieranie wszystkie urocze knajpki
- poprzez nierówne oświetlenie budynki mają swój niepowtarzalny urok, a światło, co chwilę inaczej operuje

Na minusy:
- sporo osób "wylega" na popłudniowy spacer :roll:
- ciężko zrobić dobrze oświetlone zdjęcie, słońce jest już niżej i świeci "oczy" (przy zwykłym "pstrykaniu")
- są kolejki do sladoled :evil:
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
Ten pierwszy raz ... wyjazd w ciemno - strona 4
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone