Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Ten pierwszy raz ... wyjazd w ciemno

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
piekara114
Opiekun działu
Avatar użytkownika
Posty: 15557
Dołączył(a): 30.06.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) piekara114 » 03.07.2012 17:22

Już poplażowaliśmy, ciała pięknie opalone 8) , ośrodek zwiedzony to pora coś zjeść.
Na szczęście nic wymyślnego, więc już po chwili możemy jechać na ostatnią w tym roku wycieczkę. Udajemy się oczywiście do .... SPLITU
Najpierw ukazał nam się w takiej postaci

Obrazek

Dojeżdżając do miasta nad drogą jest tablica kierunkowa i odległości. Mój Pan M mówi: "o Dubrownik, już tylko 230km (coś koło tego), w sumie nie tak daleko" :twisted: :twisted:
"Lekko" się zirytowałam tym, mówię o tym od roku, a tu wiadomość jakby Amerykę odkrył. Ale najważniejsze, że ziarenko zasiane i już tylko czekać na 2012 rok i realizację planu Hello, Dubrovnik!

Kierujemy się na centrum, teraz ufamy już miejskim znakom, Hołek niech mówi co chce :lol:

Mijamy skręt na Hajduk Split, mijamy dzielnicę mieszkalną i są już kierunkowskazy na parking centrum. Stwierdzamy, że spróbujemy zaparkować w jakiejś uliczce :idea: Może się uda?
Wjeżdżamy w labirynt uliczek, z każdym metrem są coraz węższe, a aut odwrotnie proporcjonalnie do szerokości ulicy. Jest miejsce, parkujemy. Szukamy znaku Zona, ale nie ma :!: :!: . Pytamy przechodniów - tu można parkować za free. Super. Idziemy do Dioklecjana.

Przechodzimy przez uliczkę, widzimy targ owocowy, mały park i już stoimy pod pomnikiem Grgura z Ninu. Podobny pomnik oglądaliśmy także w Ninie rok wcześniej, ale ten jest okazalszy. No i koniecznie łapiemy biskupa za.... paluch. W przewodniku jest napisane, że to na szczęście, ale ja pamiętam, że przewodnik, z którym zwiedzaliśmy Split w 2000 roku mówił, że to po to, aby znowu się tu pojawić. Kto, co woli, ten niech łapie paluch albo żeby tu jeszcze powrócić, albo żeby mieć szczęści. Ja dotykałam w 2000 roku i tu wróciłam i jestem szczęśliwa, więc wszystko mi jedno, która wersja jest prawdziwa :D :D :D
piekara114
Opiekun działu
Avatar użytkownika
Posty: 15557
Dołączył(a): 30.06.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) piekara114 » 03.07.2012 18:35

Złotą Bramą wchodzimy do ....Pałacu. Idziemy wąskimi uliczkami

Obrazek

Jest chłodno i bardzo przyjemnie :D . Syn oczywiście zadaje najważniejsze pytanie pierwszaków w Splicie: Gdzie ten Pałac :?: :?:

To może zacznijmy od początku:
Grecy z wyspy Vis między IV a III w p.n.e. założyli małą nadmorską osadę. Potem oczywiście zdobyli ją Rzymianie, a w sąsiedniej Solinie utworzyli stolicę prowincji. Tu urodził się późniejszy cesarz rzymski Dioklecjan. Dioklecjan to przede wszystkim silny dowódca wojskowy, który odniósł wiele zwycięstw, przyczyniając się do poszerzenia terytorium rzymskiego o tereny Persji. To także prześladowca chrześcijan. Ale turystom znany jest przede wszystkim jako Pan niezwykłego Pałacu. Zasłużony wojownik, postanowił ostatnie lata swojego życia spędzić bezpośrednio nad morzem. I tak rozpoczęto budować okazałą posiadłość dla Cesarza. Budowano ją zaledwie przez 10 lat, co wg mnie jest nie lada wyczynem, nie mając do dyspozycji komputerów, samochodów, dźwigów, a biorąc pod uwagę wymiary i zawartość posiadłości. Szkoda, że Ci budowniczy nie dotrwali do dziś, mielibyśmy autostrady jak się patrzy :lol: :lol:


Dioklecjan swoje ostatnie lata (od 305 roku, kiedy to zrzekł się tronu, do ok. 313, kiedy zmarł w Salonie, obecnie Solin) spędził więc nad morzem, w pałacu o wymiarach 215*181 metrów. Pałac otoczono murami o maksymalnej wysokości 26 metrów i szerokości od 2 do 6 metrów. Mury od strony morza były zdecydowanie mniejsze, ataków od strony morza nie trzeba było się tak bardzo bać. O mury rozbijały się fale, nie było tam wtedy drogi, promenady. Do Pałacu wchodziło się przez 4 bramy: Złotą, Srebrną, Brązową i Żelazną. Pałac to tak naprawdę kompleks 220 budynków połączonych ze sobą mocniej lub słabiej. Wnętrze murów podzielone zostały na 4 części dwoma traktami: równoległą do morza - Decumanus i Cardo. Cesarz miał oczywiście apartamenty od strony morza :lol: :lol:

Idąc uliczkami dochodzimy do Perystylu,

Obrazek

czyli najważniejszego dziedzinicu, który otoczony jest szeregiem korynckich kolumn. Było to miejsce reprezentacyjne i obniżone jest o kilka metrów w stosunku do poziomu ulic. Na schodach można siąść i odpocząć, ale służą także za miejsca kawiarniane, gdzie kelnerzy podają aromatyczną kawę i zimne lody. Ale bym chciała tam teraz być :hearts: , u mnie upał i burza właśnie wyrzuca z siebie ostatnie huki :?

Udajemy się ku Katedrze, ale trwa właśnie msza i nie można wejść. No cóż.... udajemy się do podziemi , czyli splickich Sukiennic. Można tu kupić wszystko, co nad Bałtykiem, tylko z logo Cro. Ceny niższe od tych w Trogirze czy Rogoznicy. Nie decydujemy się na szczegółowe zwiedzanie podziemi, wychodzimy i przez Bramę Morską wychodzimy na Rivę. Jak zwykle zachwycająca, a Pałac od strony morza wygląda dostojniej:

Obrazek

Spacerujemy, focimy, jemy obowiązkowe lody, syn jeszcze popcorn. Po krótkim odpoczynku wchodzimy jeszcze raz do podziemi, wchodzimy do Westybulu i znów jesteśmy na Perystylu. Msza już się skończyła, ale trwa procesja, która przez Srebrną Bramę opuszcza pałac w kierunku Rivy. Jest 15 sierpnia, zapomniałam, że to w Cro, jak i w Polsce, duże święto.

Obrazek

Katedra zamknięta, oprócz ochrony bronią ją jeszcze

Obrazek

Katedra Sv. Dujama: po śmierci Dioklecjana mieściło się tu ośmiokątne mauzoleum cesarza. Dopiero później została przekształcona, na wniosek pierwszego arcybiskupa, w chrześcijańską katedrą. I tak historii zatoczyła koło: ten, co prześladował chrześcijan, w miejscu swojego najbardziej znanego dzieła ma katedrę chrześcijańską, a historia Cesarzowi śmieje się prosto w twarz....

Skoro do katedry nie da się wejść to poszukajmy egipskiego czarnego sfinksa. Szukamy i szukamy, w końcu poddaję się i udaję się do IT i dowiaduję się, że sfinks jest w renowacji i potrwa to jeszcze ok. 2-3 lat. Syn jest zawiedziony. Aby poprawić mu humor, proponuję widok na Split z "lotu ptaka", czyli wspinaczkę na 61-metrową dzwonnicę. Dzwonnica robi niesamowite wrażenie, a ja pamiętam rozlatujące się schody na jej szczyt. Syn jest uradowany. Szukamy teraz wejścia, ale od razu udaję się do IT i tam słyszę, że z okazji święta Dzwonnica (podobnie jak katedra)będzie do następnego rana niedostępna dla turystów. Jak powiedziałam o tym synowi, to możecie sobie Drodzy Czytelnicy wyobrazić jego minę i usłyszeć , co tam pod nosem sobie mruczał.

Ale popatrzmy na Dzwonnicę, to najbardziej charakterystyczny element Katedry: była budowana przez prawie 500 lat, wielokrotnie przebudowywana, a w momencie kiedy zaczęła się chylić jak Krzywa w Pizie, rozebrano ją i postanowiono ponownie. Jest rok 1908. Wieża jest masywna, ale zarazem lekka. Lekkości konstrukcji nadają okna typu biforium, czyli podwójne okna po dwie sztuki na każdej ścienianie i na każdym piętrze wieży:

Obrazek
piekara114
Opiekun działu
Avatar użytkownika
Posty: 15557
Dołączył(a): 30.06.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) piekara114 » 04.07.2012 16:38

Kręcimy się po uliczkach, raczej po części związanej z apartamentami Cesarza. Wchodzimy na odpowiednik I piętra, może będzie widać Rivę z góry? Niestety, okna w murach Pałacu są zasłonięte lub zabite dechami. Widać, że część budynków jest obecnie zamieszkała i toczy się w nich normalne codzienne życie. Świadczy o tym suszące się pranie. Takie codzienne widoki na tle antycznego Pałacu. Dziś na terenie pałacu zamieszkuje 3 tysiące osób.

Schodzimy do poziomu ulic i przez Srebrną Bramę wychodzimy poza Pałac

Obrazek

Obrazek

Spacerujemy jeszcze chwilę, wracamy do Pałacu i kierujemy się ku Złotej Bramie. Mówimy Splitowi do zobaczenia, a żegna nas Pan, który nas powitał

Obrazek

Idziemy do auta i zastanawiamy się czy jednak nie spotka nas jakaś niespodzianka związana z brakiem Zony. Może jednak była? Na szczęście wszystko ok. i możemy wracać do Kasteli.


PS. Ta różowa rodzinka ze zdjęcia towrzyszyła nam prawie w całej podróży po Pałacu :lol: :lol:

Split, do zobaczenia.
:papa: :papa: :papa:
piekara114
Opiekun działu
Avatar użytkownika
Posty: 15557
Dołączył(a): 30.06.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) piekara114 » 04.07.2012 17:07

3-go dnia pobytu w Kasteli musimy się z rana spakować, bo to ostatni dzień w naszej Cro.

Pakujemy się, a jako, że zaledwie 3 dni temu też się pakowaliśmy (a nie wszystko wypakowałam), sprzątanie zajęło nam zaledwie chwilę. Idziemy na plażę. Ostatnia kąpiel i już jest ok. 15. Wracamy na parking i jedziemy. Trzeba jeszcze coś zjeść. Marzą mi się kalmary z Rogoznicy, ale chcemy wcześniej wjechać na autostradę niż w Sibeniku. Przypominam sobie, że jak jechaliśmy ku Kastelom widziałam taką tablicę

Obrazek

Pan M. nie bardzo przekonany do lokalu, ale głód chyba go przekonuje, bo skręca bez większego marudzenia. Zawsze przecież nie musimy tam zostawać. Jedziemy chwilę wzdłuż jakiś pól, kilku domów i naszym oczom pokazuje się informacja:

Obrazek

A po wyjściu z auta taka plaża 8O 8O 8O :

Obrazek

I widok w kierunku Kasteli

Obrazek

Czemu nie przyjechaliśmy tu wcześniej :?: :?: :?: :twisted: :twisted: :twisted:

Obok plaży jest ten lokal, którego znak widzieliśmy przy drodze. Nie wyglądało to jakoś super, ale to co widzieliśmy na talerzach jedzących, wygląda dużo lepiej niż sam lokal. Zamawiam kalmary z frytkami, reszta big pizzę. Jedzenie było przepyszne, a porcje duże.
Jesteśmy najedzeni, napojeni widokami, możemy wracać. Wyjeżdżamy i podążamy ku autostradzie. Najpierw mamy do pokonania góry Kozjak, a tu spotykamy kolejkę górską

Obrazek

Gonimy się chwilę i po chwili jesteśmy na szczycie gór i na autostradzie. Kierunek Polska obrany. Jedziemy, mijamy tunel po tunelu. Na granicy Cro-Słowenia mały korek, mamy kilka minut zwłoki, ale jadący do Cro nie są w ciekawym położeniu: korek jeszcze większy. Nad ranem jesteśmy w domu. Pozostało odliczanie do wakacji 2012. Cel już mamy, obrany w Splicie: okolice Dubrovnika, widzimy się za kilka miesięcy.

Tak kończę moją podróż w czasie do Rogoznicy i Kasteli. Pobyt był bardzo udany. Udało nam się wiele zobaczyć, wiele też nie udało. Ale przecież przed nami są kolejne wakacje i kolejne wyjazdy :D :D :D . Trzeba zacząć planowanie kolejnej podróży, przecież wakacje zaczynają się już w momencie planowania, a więc już od września jestem na kolejnych wakacjach, teraz w Zupie Dubrovackiej :!: :!: :!:

Dziękuję za podróż ze mną tym, co się ujawnili i tym, co czytali z ukrycia. Do zobaczenia w następnej relacji :papa: :papa:
dave.pl
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 125
Dołączył(a): 04.05.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) dave.pl » 09.07.2012 19:08

Dziękuję za relację - świetna ;)
Czekam na następną... Pozdrawiam!
Kevlar
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2125
Dołączył(a): 30.03.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Kevlar » 11.07.2012 15:52

Nie mogłem ominąć tej relacji.
Ta ostatnia plaża faktycznie całkiem fajna...
Neuromancer
Globtroter
Posty: 43
Dołączył(a): 01.08.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) Neuromancer » 11.08.2012 10:43

Mam pytanie do PN Krka i Plitvice. Czy za bilety można płacić kartą? Czy tylko gotówką?
piotrf
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 18196
Dołączył(a): 26.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) piotrf » 11.08.2012 21:28

Dzięki za świetną relację i już zapisuję się na następną :)

Pozdrawiam
Piotr
Użytkownik usunięty
Re:

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 11.08.2012 21:32

Kevlar napisał(a):Nie mogłem ominąć tej relacji.
Ta ostatnia plaża faktycznie całkiem fajna...

jedną prośbę mam, suń się Kolego przesympatyczny, spomiędzy tych drzew, bo ja tam auto parkuję ;)
Vjetar
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 45308
Dołączył(a): 04.06.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Vjetar » 14.08.2012 16:19

Neuromancer napisał(a):Mam pytanie do PN Krka i Plitvice. Czy za bilety można płacić kartą? Czy tylko gotówką?


Można płacić kartą.
askak
Turysta
Posty: 14
Dołączył(a): 15.06.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) askak » 14.01.2013 09:59

Witam , świetna relacja :D

Zdecydowaliśmy się w tym roku na Rogoznice. Czy miejsce jest odpowiednie dla rodzin z małymi dziećmi (przedszkolnymi).

Czy możecie polecić jakieś sprawdzone kwatery dla dwóch rodzin z dziećmi.

Z góry dziękuje i pozdrawiam
walp
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13432
Dołączył(a): 22.12.2008
Re:

Nieprzeczytany postnapisał(a) walp » 14.01.2013 10:11

piekara114 napisał(a):Syn oczywiście zadaje najważniejsze pytanie pierwszaków w Splicie: Gdzie ten Pałac :?: :?:


No właśnie, podczas naszego zwiedzania też padło takie pytanie. :)
Poza tym, świetna relacja, przyjemnie się czyta.
Pozdrawiam. :papa:
piekara114
Opiekun działu
Avatar użytkownika
Posty: 15557
Dołączył(a): 30.06.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) piekara114 » 14.01.2013 11:09

askak napisał(a):Witam , świetna relacja :D

Zdecydowaliśmy się w tym roku na Rogoznice. Czy miejsce jest odpowiednie dla rodzin z małymi dziećmi (przedszkolnymi).

Czy możecie polecić jakieś sprawdzone kwatery dla dwóch rodzin z dziećmi.

Z góry dziękuje i pozdrawiam



Rogoznicę dla przedszkolaków jak najbardziej polecam, zwłaszcza plaża Sepurine lub na półwyspie (tam nie plażowaliśmy, ale wyglądała ok). Zdjęcia plaż znajdziesz tutaj

Co do kwater: mam tylko namiar na tą kwaterę, w której byłam, warunki ok, ale blisko jardanki - jeśli chcesz to napisz na priv

Życzę miłych wakacji :)
karolo333
Globtroter
Posty: 35
Dołączył(a): 14.01.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) karolo333 » 08.06.2014 22:27

Super relacja niedługo zobaczę na własne oczy ale mądrzejszy o informacje które tutaj przeczytałem.Dziękuję i pozdrawiam
piekara114
Opiekun działu
Avatar użytkownika
Posty: 15557
Dołączył(a): 30.06.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) piekara114 » 09.06.2014 08:23

Oglądaj, podziwiaj,bo warto. No i te kalmary - wg mnie najlepsze, bo najprościej podane
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
Ten pierwszy raz ... wyjazd w ciemno - strona 8
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone