Sv. Jure

Wiklos, dziękuję Ci bardzo za podpowiedzi, w planach mamy (przynajmniej ja, mąż jeszcze nie wie) być pod barierkami przed 7:00. Do Makarskiej z Dvornicy wychodzi wg google maps 106km, więc czeka nas pobudka wczesną porą Jednak by uniknąć bądź co bądź moich nerwów, jestem w stanie się poświęcić..

Rzenka napisał(a):Witajcie!

Długość ok. 510cm, 13m średnica zawracania bez paru cm, więc zakręty chyba na 4x

Pozdrawiam!

Busy, te przedłużane ostatnie zakręty "zawijają" na dwa razy...ale to tylko ten ostatni fragment przed szczytem. Jak piszą przedmówcy..jechać w miarę wcześnie rano, widoki na górze i po drodze niesamowite.

Pytanko...

Czy ktoś może teleportował się na szczyt skuterami/quadami które można wypożyczyć w Makarskiej

Niestety nie posiadam prawa jazdy kategorii A i będę mógł wypożyczyć wehikuł o maksymalnej pojemności 50cc tak więc nie wiem czy damy radę pod górkę ...szczególnie że na tylnym siedzeniu będzie zalogowana druga połówka...

Lepiej spytaj w wypożyczalni - jak oni to widzą.

Jak czytam znowu te pytania typu "czy tam jest naprawdę tak ciężko" to nie wiem czy czytający nie odróżniają w opowieściach o wjeździe tam relacji zbyt mocno podnieconych a nawet z deka przestraszonych bo niewprawionych (a głównie takich co w życiu po porządnych górach i przełęczach nie jeździli i nie mają żadnej skali porównawczej) od relacji czy postów stonowanych i realnie, rzeczowo opisanych.

Niektórzy demonizują wszystko czego jeszcze wcześniej nie widzieli i nie przeżyli, wywołując tym samym u kolejnych czytających poczucie, że coś jest trudniejsze niż naprawdę jest, więc polecam podejść do tematu na chłodno i z rozumem a nie emocjami.
Te zostawcie na samą trasę- bo będzie co obejrzeć i powspominać później.

I niekoniecznie jedźcie tylko rano. Pod wieczór może być o wiele ciekawiej ale wiele zależy od przejrzystości powietrza i mgiełki. Natomiast miłośnicy dodatkowych wrażeń niech rozważą powrót w ciemnościach ze szczytu (np. obładowanym busem ) gdyż jest on o wiele bardziej emocjonujący niż sam wjazd za dnia, gdy się wszystko widzi, więc bez przesady z tym przeżywaniem i stresowaniem się na zapas.

Tam co roku wjeżdża rozmaitymi pojazdami setki ludzi, więc nie róbmy z tego przygody dla wybranych.
Jak zobaczycie czym wjeżdżają miejscowi (np. pracownicy stacji na szczycie to... się zdziwicie).

..dla mnie, starego szofera wjazd na Jerzego to była jeszcze jedna fajna droga do przejechania, dla kogoś z kilkuletnim stażem za kółkiem nie jest to trasa którą się jeździ codziennie...ale są przecież i tacy co z 2-3 letnim prawkiem pojadą. Mogą trafić ze wjadą bezproblemowo, bez cofania do mijanki 100 metrów na wstecznym...mogą nie trafić np. na vana i mijania "na lusterka". A że piszą ludziska o emocjach związanych z wjazdem to akurat dla mnie fajnie...bo każdy jakieś tam emocje ma związane z wjazdem czy zjazdem.

Ja w tym roku wjechałem około godz. 16 - na szczycie byłem sam, dobra pora bo ruchu praktycznie zero.
Co do trudności to tak jak w życiu- jeden szybko ogarnie tabliczkę mnożenia, drugi do końca zycia będzie miał problemy. Droga na wąwóz Masca na Teneryfie jest bardziej ekscutująca i trudna niż ta na SW, Jura
Reasumując - gorąco polecam oba wjazdy

Fatamorgana napisał(a):Jak zobaczycie czym wjeżdżają miejscowi (np. pracownicy stacji na szczycie to... się zdziwicie).

A czym wjeżdżają? Pytam, bo chciałbym berlingiem wjechać - da radę?

Cytryny 2CV, Zastawy, etc.
Możesz nawet na wstecznym.
To nie jest off road.

Bylismy wczoraj ok godz 14 ruch niewielki. 50 kun od lebka za wjazd. Droga ciekawa widokowo, sa miejsca gdzie mozna stanac i poctkac fotki. Uwazac nalezy na zjezdzajacych w dol z nadmierna predkoscia, nam kilkukrotnie wyskoczyly z za zakretu, o maly wlos od dzwonka. Co do auta, chyba kazde da rade bo droga jest nie az tak stroma jak niektore podjazdy w breli
Normalny asfalcik a i mijanek sporo po drodze.

Na początku września wybieramy się do Podgory. Czy są tam organizowane wycieczki na szczyt Sv. Jure czy w tym celu trzeba wybrać się do Makarskiej? Myśleliśmy o samodzielnym wjeździe, ale obawiamy się czy nasze autko podoła trudom takiej podróży A może z punktu, gdzie kupuje się bilety są jakieś busiki, które dowiozą nas na szczyt? Może ktoś korzystał i może coś mi podpowiedzieć. Jakie są mniej więcej ceny takiej wycieczki?

Śmiało polecam wyjazd własnym autkiem. Trzeba dojechać do makarskiej od strony splitu to będzie skręt w lewo na światłach na park biokovo. Ja pierwszy raz byłem tam polonezem:) , droga kręta ,wąska ale jak ktoś normalnie potrafi prowadzić auto nie będzie problemu, poza tym własnym autem możemy zatrzymać się w każdej zatoczce gdzie piękne widoki.Obowiązkowo postój przy pasiece i kupno miodu na wys.ok.1500 mnpm. Polecam jako pszczelarz.Widoki na szczycie niezapomniane.

Ja również polecam wjazd własnym samochodem. Droga kręta ale autko da radę a widoki są niezapomniane

O miodzik to pewnie super. Mąż obawia się czy serwo albo skrzynia nie poszły Mamy volvo v70, więc jest trochę duży i nie wiem czy na zakrętach się zmieścimy Czy widzieliście jakieś busiki na dole przy wjeździe? Będziemy w Podgorze, więc za Makarską. Czy żeby tam dojechać muszę jechać do Makarskiej, czy wystarczy jak w Tucepi zjadę w kierunku drogi 512 i Górnego Tucepi?

Jeśli będziecie w Podgorze to przy wylocie w kierunku Drasnic jest stacja benzynowa za nią do góry w kierunku Gornja Podgora i wyjeżdżacie kilkaset metrów przed wjazdem do parku ewentualnie tą samą drogą tylko z centrum. Tak to wygląda od strony stacji https://goo.gl/maps/yRvW3

widoczki na Sv Jure niezapomniane:

http://youtu.be/FGldXGRFIbo?t=3m12s