Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Spotkania motorowodniaków na Jadranie

Piaszczyste plaże? To w Chorwacji jednak rzadkość. Ale może są tacy, którzy chcą podzielić się z innymi swoją wiedzą na ten temat. Potrzebujesz łagodnego zejścia do morza? A może lubisz nurkować czy wędkować? Chcesz wypożyczyć łódkę i poznać Chorwację od strony morza? Albo masz skuter wodny i chcesz go zabrać?
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Venom555
Cromaniak
Posty: 524
Dołączył(a): 02.08.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) Venom555 » 16.11.2014 22:48

18 lipca do 23 sierpnia 2015 roku.
Jak zwykle Okolice Trogiru - Seget, Poljica, Marina.
Glastron.
Jeżeli ktoś by potrzebował akurat pomocy na morzu w tym rejonie - nie ma problemu.
Pozdrawiam.
szczaw
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 208
Dołączył(a): 26.12.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) szczaw » 03.12.2014 21:12

zaczynam tę zabawę dzięki wam i mam już gumiaka YAMAHA 380 S + silnik Honda 20 , będziemy w Srima od 15.08. do 28 .08 .2015 służymy pomocą i czasem zastanawiam się czy my nie będziemy jej potrzebować . kurs zaczynam w marcu , bo wcześniej nie zdążyłem , zawsze gotowi :papa:
markiz17
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 195
Dołączył(a): 20.08.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) markiz17 » 04.12.2014 19:24

My będziemy w Supetarskiej Dradze na wyspie Rab 26.07-02.08.2015r,
potem w Metajnie na Pagu 02.08-16.08.2014r. więc można na nas liczyć. :lol:
Honwave T40 + Yamaha 20KM 4T.
Najgorsze jest to, że od promu Rab-Pag jest rzut beretem i trzeba będzie ponton składać i rozkładać.
Myślicie, że realne jest ażeby przepłynąć z Superatskiej Dragi do Metajny :roll: :?:
Morski Pas
Koordynator konkursów
Avatar użytkownika
Posty: 4321
Dołączył(a): 12.03.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) Morski Pas » 04.12.2014 22:43

markiz17 napisał(a):Myślicie, że realne jest ażeby przepłynąć z Superatskiej Dragi do Metajny :roll: :?:


To lekko licząc 70 kilometrów. Ja bym nie zaryzykował.

Wypłyń z Supetarskiej na otwarte morze i wtedy zobaczysz, czy dasz radę płynąć w ślizgu. Jak nie dasz rady płynąć w ślizgu to masz kilkanaście godzin żeglugi. Jak dasz radę płynąć w ślizgu to musisz się liczyć z tym, że w Kanale Welebickim nie będziesz dał rady (wiatr i fala). A co będzie jak się silnik obrazi, albo zmieni się pogoda, albo zabraknie paliwa?

pozdrav K
fasola
Odkrywca
Avatar użytkownika
Posty: 71
Dołączył(a): 13.12.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) fasola » 15.12.2014 20:28

markiz17 napisał(a):My będziemy w Supetarskiej Dradze na wyspie Rab 26.07-02.08.2015r,
potem w Metajnie na Pagu 02.08-16.08.2014r. więc można na nas liczyć. :lol:
Honwave T40 + Yamaha 20KM 4T.
Najgorsze jest to, że od promu Rab-Pag jest rzut beretem i trzeba będzie ponton składać i rozkładać.
Myślicie, że realne jest ażeby przepłynąć z Superatskiej Dragi do Metajny :roll: :?:
Byłem w Supetarskiej w tym roku na urlopie i przez kilka dni wiało.W samej zatoce było spokojnie lecz po wypłynięciu z niej mój 5m rib podskakiwał dosyć ostro na falach :mrgreen: rano minęli nas tylko niemcy w 7-8m rib-ie z 300KM na pawęży.Jeśli pogoda dopisze masz szanse na bezpieczne pokonanie tego odcinka choć gumiakiem bym nie ryzykował
walter17
Plażowicz
Posty: 7
Dołączył(a): 11.03.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) walter17 » 21.12.2014 19:11

RIB 680 Sportis 150km Saplunara Mljet
04.06.2015-14.06.2015
AdamBeata
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 800
Dołączył(a): 06.08.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) AdamBeata » 05.05.2015 16:25

RIB Zodiac Cherokee 425 +Mariner 30KM
19lipiec - 3 sierpień 2015
Borak - okolice Trstenika
Napewno zaliczamy Mljet i Korculę w tym roku.
walter17
Plażowicz
Posty: 7
Dołączył(a): 11.03.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) walter17 » 26.05.2015 23:14

AdamBeata, jestem ponownie w Saplunarze od 01sierpień
prawdopodobnie wy będziecie spakowani podczas mojego
drugiego wodowania
AdamBeata
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 800
Dołączył(a): 06.08.2013

Nieprzeczytany postnapisał(a) AdamBeata » 27.05.2015 20:37

Drugiego będzie pewnie ostatni wypad RIBem i wieczorem wjazd na przyczepkę. Mljet pewnie będziemy chcieli pozwiedzać na początku jak pogoda dopisze bo w zeszłym roku na dwa tygodnie było tylko kilka naprawdę spokojnych dni na morzu. Najczęściej pływamy za Żuljanę - tam jest kilka fajnych małych dzikich plaż co by w spokoju się trochę sobą pocieszyć :)
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 28.05.2015 07:59

Morski Pas napisał(a):
markiz17 napisał(a):Myślicie, że realne jest ażeby przepłynąć z Superatskiej Dragi do Metajny :roll: :?:


To lekko licząc 70 kilometrów. Ja bym nie zaryzykował.

Wypłyń z Supetarskiej na otwarte morze i wtedy zobaczysz, czy dasz radę płynąć w ślizgu. Jak nie dasz rady płynąć w ślizgu to masz kilkanaście godzin żeglugi. Jak dasz radę płynąć w ślizgu to musisz się liczyć z tym, że w Kanale Welebickim nie będziesz dał rady (wiatr i fala). A co będzie jak się silnik obrazi, albo zmieni się pogoda, albo zabraknie paliwa?

pozdrav K



Potwierdzam słowa Krzysztofa, gra nie warta świeczki.

Obrazek
markiz17
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 195
Dołączył(a): 20.08.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) markiz17 » 28.05.2015 08:51

smoki3 napisał(a):Potwierdzam słowa Krzysztofa, gra nie warta świeczki.

Obrazek


Oczywiście to nie jest tak, że chcę to zrobić za wszelką cenę :D Wakacje mają być przyjemne i nie chcę sobie ich psuć... 8)
Jak pogoda dopisze spróbuję...wypłynę bardzo rano...jak w kanale velebickim będzie fala uniemożliwiająca ślizg zwijam się. Chociaż wątpię żeby akurat się tak złożyło, że będzie bezwietrznie. Paliwa nie zabraknie, silnik też prawie nowy, ale nigdy nie wiadomo, trzeba trzymać się brzegu i mieć asekurację w razie problemów. Wszystko dla ludzi z głową...
Rysio
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13045
Dołączył(a): 23.07.2002

Nieprzeczytany postnapisał(a) Rysio » 28.05.2015 10:01

A ja napiszę przewrotnie :mrgreen: Przy stabilnej pogodzie taka wycieczka to pikuś. Rano można przyjąć, że ten akwen na 90% zafalowany nie będzie i płynie się na pełnym gwizdku. Wypływając z Sumpetarskiej, po 20 km. zaczyna osłaniać Pag (Lun). Solo to 40 minut, więc armagedon raczej w tym czasie nie nastąpi. Od Lun do Starej Novalji kolejne 20 czyli znów 40 minut i mamy port w razie czego. Potem znów ok. 20 km i po stronie lądu można się schronić w Cesaricy czy Karlobagu lub już na Pagu w zatoczce Nova Posta albo Gornja Slana. Jak się od razu pogoda spingoli to zawsze możesz zaraz na starcie przez Barbat do Jablanca uciec, ale takiej opcji raczej rano się nie spodziewaj przy dobrej pogodzie.

W ubiegłym roku robiliśmy wycieczkę z Metajny do Dinjiski i Vinjeraca - to zdecydowanie więcej niż 70 km bo wg navi mi wyszło z tego co pamiętam ponad 120. Pech chciał że za długo nam zeszło na janjetine i przy powrocie (ok godz. 17 dopłynęliśmy do Metajny) trzeba było odpuścić, ale te 10-12 kn spokojnie dało się utrzymać. Na całe te pływanie nie poszła mi nawet cała bańka 30 l a dychę miałem jeszcze w zapasie.

Na Velebistkim jatka zaczyna się w okolicy godz. 16-17 zależnie od dnia i wtedy lepiej iść do knajpy niż buszować po morzu.

Jest tylko jedno ale. Popłyniesz sam z jednym silnikiem i największym zagrożeniem jest złośliwość przedmiotów martwych. Silnik zrobi bu.. i nie płyniesz w ogóle. Posiadanie pagaja bardzo niewiele zmienia, bo równie dobrze możesz robić 3-4 km/h jak i minus 3-4 km/h.

Ps. Jeśli byś się przeprawiał z Rabu do Metajny to kiedy?
markiz17
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 195
Dołączył(a): 20.08.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) markiz17 » 28.05.2015 20:51

Rysio napisał(a):Ps. Jeśli byś się przeprawiał z Rabu do Metajny to kiedy?


Miejscówkę zmieniamy 02.08 tj. niedziela.

Rysio napisał(a):Jest tylko jedno ale. Popłyniesz sam z jednym silnikiem i największym zagrożeniem jest złośliwość przedmiotów martwych. Silnik zrobi bu.. i nie płyniesz w ogóle. Posiadanie pagaja bardzo niewiele zmienia, bo równie dobrze możesz robić 3-4 km/h jak i minus 3-4 km/h.


Dlatego trzeba się trzymać brzegu. Zapasowy silnik nie wchodzi w grę, po prostu nie mam już miejsca na niego w aucie.. :x Jak padnie to pagaje pójdą w ruch z wiatrem :) Przecież w ribie i każdej innej łódce silnik może paść to ponton i tak pod tym względem wypada najlepiej (dulki+wiosła). No ale asekuracja przydałaby się...:mrgreen:
Morski Pas
Koordynator konkursów
Avatar użytkownika
Posty: 4321
Dołączył(a): 12.03.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) Morski Pas » 28.05.2015 23:28

markiz17 napisał(a):No ale asekuracja przydałaby się...:mrgreen:


Zakładam, że w czasie gdy Ty będziesz płynął, reszta Twojej wycieczki pojedzie samochodem i to może być Twoja asekuracja.

Jeśli pogoda będzie normalna, czyli wyż i lampa, to powinno wiać z północy, a to znaczy, że jedziesz z wiatrem. Jak wypłyniesz na otwarte morze i będzie wiało z południa, to zawróć. Jak będzie duża fala, ale od rufy, to możesz płynąć do miasta Rab i tam zadecydować, czy płyniesz dalej, czy zwijasz się do auta.
Podstawa to 200% pewna łączność z samochodem. Naładowany telefon do wodoszczelnego pokrowca, drugi telefon na zapas, albo jakieś walkie-talki, jako łączność rezerwowa.

Problem może być, w przypadku awarii silnika zanim schowasz się za cypel Lun, bo może Cię wywiać na pełne morze. A nawet jak już miniesz Lun, to na tym cyplu chyba nie ma dobrych miejsc na awaryjne lądowanie, bo brzegi są strome. Z drugiej strony patrząc, silniki rzadko padają bez zapowiedzi. Jak słuchasz silnika, to wyczujesz go wystarczająco wcześnie, żeby się doczołgać np. do Starej Novalji, czy innych portów schronienia wymienionych wyżej przez Rysia.

Kilka postów wyżej byłem sceptycznie nastawiony do Twojego pomysłu, ale teraz uważam, że przy odrobinie zdrowego rozsądku da się przynajmniej spróbować, a w razie problemów przerwać eksperyment bez nadmiernego narażania siebie i sprzętu.

Widzę, że temat chodzi za Tobą już od dłuższego czasu, a marzenia są od tego, żeby je realizować. Jak byłem pierwszy raz w Wenecji, to postanowiłem sobie, że tam wrócę, ale od strony morza i zrobię sobie słitfocię na tle placu św. Marka. W zeszłym roku to zrealizowałem. Dawno temu wymyśliłem sobie Nordkapp. Wyjazd za kilka tygodni.

Tobie życzę stopy wody pod kilem i czterech stóp w koi.

2014_Zatoka Wenecka (2D).avi_snapshot_03.26_[2015.05.28_23.21.07].jpg
Zytek20
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 152
Dołączył(a): 14.03.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) Zytek20 » 29.05.2015 11:45

Będzie i Asekuracja.... :wink:
I jakby co ostudzi zapał przy dużej fali...(i pomoże złożyć ponton jeszcze na Rabie)

wszystko wyjdzie "w praniu"... :papa:
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Plaże & Adriatyk - żeglowanie, nurkowanie, wędkowanie...



cron
Spotkania motorowodniaków na Jadranie - strona 2
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone