Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Słowenia: Alpy Julijskie oraz Kamnisko-Savinjske

W Słowenii rośnie najstarsza winorośl na świecie, mająca ponad 400 lat. Jaskinia Postojna jest najczęściej odwiedzaną jaskinią w Europie. Jaskinia Vrtoglavica w Alpach Julijskich posiada najgłębszą studnię jaskiniową na świecie. Liczy 603 metry. Dopuszczalna zawartość alkoholu we krwi osoby prowadzącej samochód wynosi 0,5 promila. 135 osób na 1000 posiada broń palną. W Słowenii znajduje się druga największa na świecie skocznia narciarska – Letalnica bratov Gorišek.
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 21.10.2009 18:32

Franz napisał(a):
Przez dolinę z oddali
leśną radość wołali,
a zwabiony wołaniem,
stanął Hawrań z Muraniem,
jak ich dwoje na hali.


Swoją drogą, chyba mało kto wie, kto jest autorem tych słów. ;)


Kasprowicz....? Nie... coś to bardziej współczesne jest...
dangol
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 12706
Dołączył(a): 29.06.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) dangol » 21.10.2009 18:48

Broniewski
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 58937
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 21.10.2009 19:26

dangol napisał(a):Broniewski

A zwykle kojarzy się tak... "patriotycznie". ;)
Ale najbardziej lubię wiersz którego fragmenty brzmią tak:

Mnie nie zabrakło odwagi
wejść w twój zaświat czarowny,
lecz zapomniałem swej magii,
zaczarowany czarownik.
<...>
Na jednym palcu, jak włosy,
umiałaś mój smutek kręcić...
Nie chcę czy brak mi głosu,
by wyszeptać inne zaklęcie?


Wiem, mocno offtopicznie. To tylko tak, by zwalczać stereotypy...

Pozdrawiam,
Wojtek Franz
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 21.10.2009 19:44

dangol napisał(a):Broniewski


Ale pojechałem z tym Kasprowiczem... No cóż i tak źle nie jest. Mam wrażenie, że dla pokolenia moich dzieci Broniewski to już będą jakieś "wykopaliska".

Pozdrawiam.
Lidia K
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3519
Dołączył(a): 09.10.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) Lidia K » 22.10.2009 12:01

Franz napisał(a):
Leszek Skupin napisał(a):Patrząc na Twoje zdjęcia próbuję sobie wyobrazić tę przestrzeń, którą Ty widziałeś i ......



Właśnie w tym momencie mówisz o wspaniałych chwilach. :)
I dla takich chwil warto żyć...



Dla takich chwil warto się wdrapywać po ferratach i zdobywać szczyty :D . Ciarki mi przechodzą od samego patrzenia. Dobrze, że innym nie przechodzą i robią taaaaakie zdjęcia. A ja sobie popatrzę mając pod łokciami stabilne oparcie. :D
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 58937
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 22.10.2009 14:59

Lidia K napisał(a):Dla takich chwil warto się wdrapywać po ferratach i zdobywać szczyty :D . Ciarki mi przechodzą od samego patrzenia. Dobrze, że innym nie przechodzą i robią taaaaakie zdjęcia. A ja sobie popatrzę mając pod łokciami stabilne oparcie. :D

Dlatego też u mnie nie sprawdziłby się żaden porządny aparat.
Zdarza się, że do wyciągnięcia aparatu, pstryknięcia fotki i schowania go z powrotem mam do dyspozycji dwa palce jednej dłoni i zęby. :lol:

Pozdrawiam,
Wojtek Franz
Fatamorgana
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6257
Dołączył(a): 08.09.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Fatamorgana » 22.10.2009 23:03

Jalovec...


...w czasie jednej z pirenejskich tras...


Brenta...


Prekestolen....

No i masz... mówiłem, że byłeś już chyba wszędzie.... :lol: :) :D

Ja obawiam się, że nie zdążę tego wszystkiego połapać.
:? Brawa za wiedzę i znajomość miejsc, gdzie warto być.
Brenta jest tak mało znana...
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 58937
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 23.10.2009 08:33

Fatamorgana napisał(a):No i masz... mówiłem, że byłeś już chyba wszędzie....

Brenta jest tak mało znana...

Jest olbrzymia ilość miejsc, gdzie mnie jeszcze nie było. Mam tylko nadzieję, że jeszcze zdążę jakąś część z tego zobaczyć. :)

A Brentę włączę w dolomicki wątek, mimo iż w zasadzie do Dolomitów nie jest zaliczana.

Pozdrawiam,
Wojtek Franz
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 58937
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 25.10.2009 15:05

Jalovec

Obrazek

Jalovec (2645m) - przez wielu uważany za najpiękniejszy szczyt Alp Julijskich. Od północy prezentuje się jako imponujący blok skalny a jego stylizowana sylwetka znalazła się na odznace Planinskej Zwezy Slovenije.

O Jalovcu marzyłem już dawno, jeszcze w studenckich czasach, kiedy w którymś numerze "Taternika" ujrzałem go po raz pierwszy.

Obrazek

Za szybą wozu jeszcze ciemno, kiedy budzi mnie warkot parkujących samochodów i gwar ludzkich głosów. Kiedy cichną wraz z oddalającymi się krokami wyruszających w góry, udaje mi się jeszcze dodrzemać do dźwięku mojego budzika. 6:00. Wstaję, podchodzę do namiotu Franza. Pobudka! "Słoneczko wstało i śmieje się!.." Jeszcze nie wstało ale już jest dosyć jasno - niebo cudownie błękitnieje z minuty na minutę.
Żegnam Franza: pewnie się jeszcze zobaczymy? Nasze trasy mają zbliżone czasy przejścia. Pomachaj mi z Grintavca.

Obrazek

Ruszam; początek trasy, to podchodzenie leśnymi zakosami - ścieżka przyjemna, nie męczy. Oznakowanie dobre. Dobre?.. To dlaczego przede mną wyrasta właśnie domek myśliwski, który znajduje się na innej trasie niż moja zaplanowana? Tiaa, Franz mówił, żebym uważał na rozstajach, bo on też kiedyś nie zauważył odbicia w lewo i potem musiał nadkładać drogi do Zavetisca pod Spickom. Chwila zastanowienia. Cóż, skoro dotarłem do tego miejsca, to może spróbuję pójść inaczej. Wprawdzie w przewodniku Nowickiego ostrzegają przed tym wariantem a Franz opowiadał, że w ogóle nie widział takiej możliwości - to ja jednak decyduję się spróbować.

Obrazek

Już po chwili bez trudu odnajduję szlak prowadzący w górę, w kierunku Jalovskej Skrbiny. Ścieżka nadal bardzo fajna - żadnych problemów z orientacją. Wychodzę ponad kosówki, jeszcze chwila i jestem na przełęczy. Dobre miejsce na śniadanie. Po północnej stronie chmury podchodzą na jakieś 200m poniżej przełęczy.

Obrazek

Po chwili obniżam się z powrotem pod ścianę Golicicy. Tu początek ferratki. Nie wygląda trudno - potraktuję to jako sztuczne ułatwienia. Ściana południowo-wschodnia - bardzo przyjemnie się nią idzie o tej porze dnia.

Obrazek

Obrazek

Docieram do szerokiego, piarżystego żlebu; teraz przyjemność wędrowania jest odrobinę mniejsza. Za to widoki!.. Między Jalovcem a Golicicą otwiera się wąziuteńki i bardzo stromy żlebik - pstrykam fotki w różnych układach.

Obrazek

Obrazek

Jeszcze moment i łączę się z drogą najczęściej używaną do wejścia na szczyt.

Obrazek

Obrazek

Podejściem miejscami wyposażonym w metalowe bolce osiągam grań szczytową, którą już szybko na wierzchołek. Mam go zupełnie dla siebie. Pogoda piękna - widoki na wszystkie strony wspaniałe!

Obrazek

Czas wracać. Powtarzam końcowy kawałek z trasy wejściowej, po czym skręcam na południowy-zachód w kierunku trawersu Velikego Ozebnika. W prawo spada kolejny piękny żleb - oczywiście uwieczniam go wraz z otwierającą się w tle włoską częścią Alp Julijskich. Grupa Fuarta i Montasio - ostrzę sobie już zęby na te szczyty.

Obrazek

Póki co, obniżam się ścianami Ozebnika; ścieżka miejscami ubezpieczona i po niecałej godzinie widzę już schronisko pod Spickom. Nie zachodzę do niego, skrót prowadzi mnie do szlaku zejściowego do Zadnjej Trenty (a także do przeł. Vrsic).

Obrazek

Obniżając się najpierw w kosówce, potem już w lesie, nawet nie zauważam, kiedy zacząłem stąpać po mojej porannej trasie podejściowej. Odwracam się za siebie - nic dziwnego, że rano nie zauważyłem tych rozstajów, skoro i teraz mi się nie udało. I bardzo dobrze! Dzięki temu udało mi się zrobić małą pętelkę.

Obrazek

Ok. 15:00 jestem przy wozie. Stolik, krzesełko, butla, palnik - zanim zagotuje się woda na kawę, pojawia się... Franz.
To się nazywa wyczucie czasu. Dolewam wody - będą dwie kawy. Wymieniamy wrażenia oraz plany na następny dzień, po czym się żegnamy. Franz pójdzie na Prisojnik, ja podjadę na Mangartske Sedlo, by na drugi dzień wejść na Mangart. Czy spotkam jeszcze Franza? Tym razem już chyba nie, kończy się mój pobyt w Słowenii.
Może znów kiedyś w jakichś innych górach...
- Tschüß, Franz. Viel Spass!

Obrazek


Więcej fotek pod adresem: http://wfs.freehost.pl/Julij06/Julij06.html

Pozdrawiam,
Franz
http://wfs.freehost.pl
http://wfs.cba.pl
Fatamorgana
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6257
Dołączył(a): 08.09.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Fatamorgana » 26.10.2009 20:44

Widać od razu z opisu, że trudny bądź co bądź Jalovec zdobyłeś bez trudu- jak na wysokogórskiego wygę przystało. :) :wink:

Bardzo ładna wyprawa.
Btw. Jak trafił Ci się taki wspaniały ciąg dobrej pogody??? 8O
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 58937
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 26.10.2009 23:31

Fatamorgana napisał(a):Widać od razu z opisu, że trudny bądź co bądź Jalovec zdobyłeś bez trudu- jak na wysokogórskiego wygę przystało. :)

Powiedzmy to sobie otwarcie - Jalovec nie jest trudnym szczytem dla turysty.

Fatamorgana napisał(a):Jak trafił Ci się taki wspaniały ciąg dobrej pogody???

Cóż, następnego dnia zaczęło się już psuć...

Pozdrawiam,
Wojtek Franz
Fatamorgana
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6257
Dołączył(a): 08.09.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Fatamorgana » 26.10.2009 23:45

No pewnie... po zaliczeniu Constantini i Stella Alpina taki Jalovec jest jak Giewont... :lol: :wink:
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 27.10.2009 20:24

Franz napisał(a):A na Jalovec... nie, to dla mnie za daleko z przeł.Vrsic.

Nurtuje mnie pytanie - dlaczego?
Wgłębiłem się w mapę :wink:
Idąc z Vrsic, do połączenia szlaków z tym wiodącym z Zadnjej Trenty (którym szedłeś) jest jakieś 5 km, praktycznie bez zmiany wysokości. Twój punkt startowy był na wysokości około 900 m, a do połączenia szlaków (na 1500 m) jest około 2 km. Wynika z tego że pokonałeś 600 m przewyższenia więcej ale za to 3 km mniej niż z gdybyś szedł z Vrsic. Wolałeś iść krótszą stromą trasą przez las pod górę niż dłuższą zboczem Mojstrovek i Travnika (jakie są tam widoki, tego nie wiem).

Po przeanalizowaniu tych dwu możliwości, my z Lidią wybralibyśmy trasę z przełęczy Vrsic, jednak dla nas priorytetem jest maksymalna redukcja podejść....... co nie gwarantowałoby oczywiście powodzenia w próbie zdobyciu Jalovca :roll:

Swoją drogą ok 1800m w górę i w dół w 9 godzin....... czapki z głów :roll:
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 58937
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 28.10.2009 00:56

kulka53 napisał(a):Nurtuje mnie pytanie - dlaczego?

Z przewodnika Nowickiego wynika, że startując z Zadnjej Trenty zyskuje się na całej trasie godzinę w porównaniu ze startem z przeł. Vrsic. Zapewne to wtedy zadecydowało. Natomiast, widoki mogą być ciekawsze na trasie z przełęczy. Przy czym, nie powinny się istototnie różnić od widoku z Mojstrowki, więc może mi na nich specjalnie nie zależało. Dziś już nie pamiętam szczegółów tamtej decyzji.

kulka53 napisał(a):Swoją drogą ok 1800m w górę i w dół w 9 godzin....... czapki z głów :roll:

Chyba tylko gdzieś około 1700m.
Wiesz, mnie się zdarza czasem robić sumaryczne przewyższenia rzędu 3000m w ciągu dnia. Może nie w dziewięć, a w jakieś 13 czy 14 godzin, ale nie są to jakieś rzadkie przypadki.
Chyba moja filozofia życiowa zawarta jest w chodzeniu. ;)

Pozdrawiam,
Wojtek Franz
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 28.10.2009 08:28

Franz napisał(a):
kulka53 napisał(a):Nurtuje mnie pytanie - dlaczego?

Wiesz, mnie się zdarza czasem robić sumaryczne przewyższenia rzędu 3000m w ciągu dnia.

Ta odpowiedź naprawdę wystarcza mi za wszystko 8O :D
Jednak zazdrościmy stawów kolanowych :roll:
Franz napisał(a):Chyba moja filozofia życiowa zawarta jest w chodzeniu. ;)

Chyba tak :D
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Słowenia - Slovenija



cron
Słowenia: Alpy Julijskie oraz Kamnisko-Savinjske - strona 5
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone