Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Słowenia: Alpy Julijskie oraz Kamnisko-Savinjske

W Słowenii rośnie najstarsza winorośl na świecie, mająca ponad 400 lat. Jaskinia Postojna jest najczęściej odwiedzaną jaskinią w Europie. Jaskinia Vrtoglavica w Alpach Julijskich posiada najgłębszą studnię jaskiniową na świecie. Liczy 603 metry. Dopuszczalna zawartość alkoholu we krwi osoby prowadzącej samochód wynosi 0,5 promila. 135 osób na 1000 posiada broń palną. W Słowenii znajduje się druga największa na świecie skocznia narciarska – Letalnica bratov Gorišek.
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59006
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 16.10.2009 13:29

Obrazek

Na drugi dzień startuję o świcie. Niebo jest bezchmurne i za chwilę podziwiam kolejny piękny wschód słońca.

Obrazek

Po trawersie Dolkovej Spicy, przed wejściem w skały pochłaniam śniadanie i wtedy dochodzi mnie Niemiec. Myślę sobie - fajnie, będę miał kogoś na zdjęciach. Niestety, okazuje się, że Niemiec jest na zasiłku dla bezrobotnych i nie chce by ktoś zobaczył w necie, że zamiast szukać pracy, wędruje sobie po górach.

Obrazek

Kawałek drogi na szczyt Skrlaticy jest czymś w rodzaju ferraty ale niezbyt trudnej. Zanim zaczynają się trudności wymagające pomocy rąk, widzimy w dwóch miejscach zdeponowane kijki trekingowe ale nigdzie po drodze ani nawet później na szczycie nie spotykamy właścicieli.

Obrazek

Najciekawszym fragmentem trasy jest porysowana pionowymi bruzdami skała, bogato wyposażona w metalowe klamry i bolce. Jeszcze przed osiągnięciem przez nas pochyłej grani, ładnie widać trójkątne okno w jednym z filarów Skrlaticy.

Obrazek

Obrazek

Granią już bez trudności na wierzchołek i tam tradycyjne:
- Berg heil!
- Berg heil!
- Ich bin Franz.
- Oo! Ja też Franz, choć tylko na drugie.

Obrazek

Obrazek

Pogoda piękna, wyciągnąłem z plecaka piwko ale Franz dziękuje. Piwo po powrocie chętnie - ale w górach... nie. OK, jestem w stanie wypić całą puszkę sam.

Obrazek

Spędzamy nieco czasu na szczycie ale nadchodzi pora powrotu. W którymś miejscu spotykamy podchodzącą w górę grupkę Słoweńców. Krótka wymiana zdań; pytają, skąd jesteśmy. Mówię że jestem Polakiem. - Poljak? Bravo! Odwdzięczam się: - Slovenci? Bravo!

Obrazek

Przy biwaku Franz idzie zabrać pozostawione tam rzeczy; ja mam wszystko przy sobie, więc ruszam w dalszą drogę w dół. Spotykamy się ponownie w dolinie ale na krótko.

Obrazek

Franz ma zamiar poszukać fajnego, dyskretnego miejsca pod namiot, ja postanawiam podjechać na przełęcz Vrsic i jeszcze tego popołudnia zrobić krótką pętelkę na Malej Mojstrovce. Zarówno Franz, jak i ja mamy zamiar pójść też później na Prisojnik. Uścisk dłoni:
- Może się jeszcze spotkamy?
- Ja, vielleicht. Vielleicht treffen wir uns noch.

Obrazek

Więcej fotek pod adresem: http://wfs.freehost.pl/Julij06/Julij06.html

Pozdrawiam,
Franz
http://wfs.freehost.pl
http://wfs.cba.pl
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 16.10.2009 14:25

Fajnie Wam wyszło to spotkanie dwóch Franz'ów :wink: .

Jeżeli chodzi o ferraty takie jak ta, którą nazwałeś "niezbyt trudną", to nosisz w razie czego sprzęt ze sobą?
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59006
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 16.10.2009 14:46

Interseal napisał(a):Jeżeli chodzi o ferraty takie jak ta, którą nazwałeś "niezbyt trudną", to nosisz w razie czego sprzęt ze sobą?

Miałem sprzęt ze sobą. Teraz już nie pamiętam, czy użyłem go na Skrlaticy. Na pewno użyłem na dwóch następnych trasach.

Pozdrawiam,
Wojtek Franz
Fatamorgana
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6257
Dołączył(a): 08.09.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Fatamorgana » 16.10.2009 21:21

8O 8O 8O
Dostaję silnych kompleksów oraz trwałego urazu...
*(że k...a nie polazłem tam jeszcze, a był czas!) :oops: :oops: :oops: :wink:

Franz... co ja mam napisać?
Foty zaj..te i tyle!
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59006
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 18.10.2009 16:11

Fatamorgana napisał(a):8O 8O 8O
Dostaję silnych kompleksów oraz trwałego urazu...

Bez urazy, proszę. ;)
Wszystko przed Tobą. Za to byłeś w innych miejscach, które mnie nie było dane jeszcze zobaczyć. To - dla odmiany - przede mną. 8)

Pozdrawiam,
Wojtek Franz
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59006
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 18.10.2009 20:05

Mojstrovka (Mala, Velika, Zadnja)

W pn.-wsch. grzbiecie odchodzącym od Jalovca, w pobliżu ważnej komunikacyjnie przełęczy Vrsic, znajdują się szczyty: Zadnja Mojstrovka (2369m), Velika Mojstrovka (2366m) i Mala Mojstrovka (2332m). Od południa i wschodu nie prezentują się zbyt okazale, natomiast na pn.-zach. opadają kilkusetmetrowymi, pionowymi ścianami. Na Malą Mojstrovkę prowadzi z przełęczy Vrsic szlak, a od strony północnej poprowadzona jest dobrze ubezpieczona, krótka ferrata.

Na przełęcz Vrsic dojeżdżam przed 16:00. Szybkie przepakowanie plecaka i w drogę. Spojrzeć na mapę? Nie, szkoda czasu - będzie gdzieś tabliczka z oznaczeniem kierunku. Rozglądam się... nie widzę. Ale obok jakieś towarzystwo plecakowe wyładowuje się z wozu z miejscową rejestracją - ci będa wiedzieć.
Podchodzę. To są dwie dziewczyny. Hmmm... nic to - pytam. Pokazują mi, że to ta ścieżka. Upewniam się, czy aby na pewno ta, na której mi zależy. Chcę wejść ferratką a wrócić normalną drogą. Tak, są pewne.

Obrazek

Tiaaa... zapytaj kobiety i zrób odwrotnie. Rozglądam się za drugą możliwością ale nie widzę; OK, skoro nie mogę zrobić odwrotnie - zaufam. Ruszam w drogę szybkim krokiem bo czasu za wiele nie mam. Już po chwili przestaje mi się podobać kierunek - ścieżka mocno odbija w lewo a ja bym chciał bardziej w prawo... może zaraz skręci?...
Jeszcze trochę podejdę... Oo! Schodzą z góry jacyś ludzie. Zatrzymuję; to są Czesi. Nieee, to nie ta droga, to jest mój planowany wariant zejściowy. Cóż, odwrót i niemalże zbiegam na przełęcz. Kawałek wzdłuż szosy w kierunku północnym... jest! Mam właściwą ścieżkę; jest już po 16:00.

Obrazek

Na małą przełączkę docieram zawilgocony ale wiatr szybko mnie schładza. Teraz idę w cieniu północnych ścian Mojstrovki. W końcu podejście pod skały i początek ferratki. Zakładać uprząż, czy... po słoweńsku? Nie wygląda to zbyt trudno. Szkoda czasu, ruszam w górę. Miejscami dosyć powietrznie ale skała na ogół całkiem fajna - pewna. Docieram do małego zagłębienia, teraz będzie prawie pion.

Obrazek

Nagle... jakiś stukot nade mną i zaraz świst przelatujących kamieni. O oo... niemalże jak pogróżka... Cóż, zakładam uprząż i kask. Nic więcej z góry nie leci - w drogę! Kilka przepięć karabinków i... słyszę głosy. Za moment spotykam dziewczynę i chłopaka z malutkim plecaczkiem. Słoweńcy - żadnego zbytecznego sprzętu. Teraz już wiem, kto zrzucał kamienie.

Obrazek

Obrazek

Jeszcze kilkanaście minut przyjemnej wspinaczki i powoli teren łagodnieje. Wychodzę na piarżyste tarasiki. Stąd jeszcze tylko jakieś pół godziny i staję na szczycie Malej Mojstrovki.

Obrazek

Obrazek

Na południe - łagodny stok, w kierunku zachodnim kolejne wierzchołki - Velika, Zadnja. Iść? Hmm... właściwie mógłbym podejść i doczekać do zachodu słońca. Tak też się staje. Na Zadnjej Mojstrovce sesja zdjęciowa z zachodem słońca w roli głównej.

Obrazek

Obrazek

Teraz szybko robi się chłodno i zaraz się ściemni. Wracam granią do Velikej, zejście na przełęcz przed Malą lekko utrudnione ale jeszcze jest jasno. Stąd skracam w kierunku, gdzie spodziewam się znaleźć oznakowaną drogę. Udaje mi się to i jeszcze przed użyciem czołówki dostrzegam znaki. Ufff...

Obrazek

Obrazek

Po chwili uruchamiam czołówkę i bez specjalnych przygód docieram zupełnie po ciemku na przełęcz Vrsic. Otwieram wóz i łapię za pierwszą z brzegu puszkę piwa. Mmm... fajna, chłodna...

Więcej fotek pod adresem: http://wfs.freehost.pl/Julij06/Julij06.html

Pozdrawiam,
Franz
http://wfs.freehost.pl
http://wfs.cba.pl
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59006
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 21.10.2009 11:57

Prisojnik

Obrazek

Prisojnik (2547m) - masywny kolos skalny - opada na północ ścianą liczącą ok. 1000m, którą poprowadzono kilka ferrat. Od południa jest znacznie łatwiej dostępny. W jego grani znajdują się dwa naturalne otwory - Malo oraz Veliko Prisojnikovo Okno. Wielkie Okno, mające ok. 80m wysokości, widoczne jest dobrze z szosy prowadzącej z Kranjskej Gory na przełęcz Vrsic.

Za swój cel obieram wejście na szczyt ferratką prowadzącą właśnie przez to skalne okno.

Obrazek

Budzik w telefonie dzwoni o 6:15. Otwieram oczy - za szybą samochodu brzydko i buro. Nieee... nie wstaję. Jeszcze odrobinę drzemki a potem - cóż, w końcu wylegiwać to mogę się w domu. Z przeł. Vrsic aż pod ścianę, gdzie zaczyna się ferrata, idę we mgle. Pod ścianą już ożywienie, w sumie ponad dziesięć osób przygotowuje się do drogi. Zakładam rynsztunek i ja. Mijam Czechów, pozdrawiając ich: Ahoj! Uśmiechają się, już po kasku widzą, że też jestem Czechem. Wyprowadzam ich z błędu - kask faktycznie pochodzi z Brna ale ja mieszkam nieco bardziej na północ.

Obrazek

Początek ferratki jest zupełnie łatwy i już za chwilę zmienia się w zwykłą ścieżkę, tyle że stromą. Zyskuję szybko wysokość i za chwilę zaczyna coś rozbłyskiwać nade mną. To górny pułap chmur a nad nim - słońce. Super! Teraz jest naprawdę pięknie - góry przed i nade mną, morze chmur w dole. Lubię te klimaty.

Obrazek

Po chwili znów pojawiają się ubezpieczenia. Trawers miejscami dosyć powietrzny, chociaż tej wysokości bardziej się domyślam, bazując na widokach z poprzedniego popołudnia. Pionową ściankę pokonuję po metalowych klamrach, podziwiając kolejne plany, wyłaniające się znad chmur. Po chwili muszę się nieco przeczołgać. Miejsce krótkie ale ciekawe - wysokość lekko skośnej szczeliny poniżej jednego metra a na grzbiecie plecak.

Obrazek

Przewijam się przez filar i... jest! Widać już Veliko Prisojnikovo Okno. Podejście nieco żmudne ale widoki coraz ładniejsze.

Obrazek

Wyjście z Okna na południową stronę grani strome - po klamrach. Jeszcze rzut oka za siebie - przez Okno: powoli chmury się rozstępują.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Po chwili wyjście na grań i teraz nią lub czasem tuż poniżej coraz bliżej na szczyt. Widoki na wszystkie strony.

Obrazek

Obrazek

Na wierzchołku zasłużony posiłek. Obok mnie kilka osób. Ktoś pyta Japończyka czy był już w Polsce. Był - w Krakowie. Dedukuję, że pytający to mój krajan.

Obrazek

Powrót na przełęcz drogą normalną całkiem fajny - pogoda zadbała o dostarczenie miłych wrażeń. W pobliżu przełęczy jeszcze rzut oka na Mojstrovki i moją wczorajszą nocną drogę zejściową.

Obrazek

A na przełęczy, obok mojego wozu... Franz. Też chciał tego dnia wejść na Prisojnik ale dotarł na przełęcz zbyt późno, więc zrobił tylko Mojstrovkę.
Częstuję kawą, ciastkami, czas upływa na miłej rozmowie. Potem się rozstajemy, ja wracam do Kranjskej Gory po benzynę, bo obawiam się że w drugą stronę mogłoby jej nie starczyć. Potem zajadę do Zadnjej Trenty przenocować przed kolejną wyprawą. Franz po wysuszeniu namiotu chce poszukać w pobliżu dyskretnego miejsca na nocleg. A więc:
- Tschüß.
- Tschüß, viel Glück.

Obrazek

Kiedy zajeżdżam później do doliny Zadnja Trenta, wita mnie już - Franz. Nie znalazł nic lepszego. Ten wieczór spędzamy wspólnie. Tym razem nie odmawia piwka. Namawia mnie, abym poszedł z nim następnego dnia razem na Bavski Grintavec.
Nic z tego, Franz. Moim jutrzejszym celem jest Jalovec.


Więcej fotek pod adresem: http://wfs.freehost.pl/Julij06/Julij06.html

Pozdrawiam,
Franz
http://wfs.freehost.pl
http://wfs.cba.pl
Vjetar
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 45308
Dołączył(a): 04.06.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) Vjetar » 21.10.2009 12:27

Piękna kołderka i okienka.
mutiaq
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1892
Dołączył(a): 19.02.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) mutiaq » 21.10.2009 12:55

Jakie przepiękne widoki!
A jak wyssssssooookoooo!
Dobrze, że na zdjęciach pooglądam bezpiecznie w domu :wink: , nie wyszłabym :roll: :(
Pozdrawiam serdecznie, w duchu zazdroszczę.
Może w przyszłym życiu mnie lęki opuszczą i też po górach, tzn po szczytach będzie mi dane chodzić :)
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 21.10.2009 13:10

Czy na takich ferratach jak ta na Prisojnik spotykasz także ludzi wspinających się metodą "słoweńską"?

Czy schodziłeś do samochodu tą samą drogą?

Masz lęk wysokości? :wink:

Pozdrawiam
Mariusz Interseal
kulka53
Weteran
Posty: 13338
Dołączył(a): 31.05.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) kulka53 » 21.10.2009 13:13

8O Miałeś identyczne warunki pogodowe jak my na Stenarze, tzn chodzi mi o te poranne zalegające w dolinach chmury. Nam wtedy słoneczko zaświeciło mniej więcej na 1800 m :roll:

Franz napisał(a):już po kasku widzą, że też jestem Czechem.

:lol: :lol: :lol:

Franz napisał(a):Moim jutrzejszym celem jest Jalovec.

Wiedziałem, że nie odpuścisz :wink:

PS. Pięknie tam................
Leszek Skupin
Weteran
Posty: 14062
Dołączył(a): 23.09.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Leszek Skupin » 21.10.2009 13:27

Patrząc na Twoje zdjęcia próbuję sobie wyobrazić tę przestrzeń, którą Ty widziałeś i ......



nie mogę :(.... to nie wyobrażalne. Wiem, bo widziałem taką przestrzeń w Tatrach (a potem patrzyłem na nasze zdjęcia z wyprawy), ale każda taka przestrzeń jest inna.

Chciało by się powiedzieć: "Booooże jak tam pięknie". Udało Ci się zatrzymać wspaniałe chwile na cyfrowych obrazach. Wielkie gratulacje za te wspinaczki, wielkie gratulacje za te zdjęcia, wielkie gratulacje za to, że Ci się chce....


Podziwiam z opadniętą szczęką :D.

Franz napisał(a):...
Obrazek

...

Ykhm 8O

Pozdrav :papa:
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59006
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 21.10.2009 13:38

JacYamaha, Mutiaq - cieszę się bardzo, że się Wam podoba. :)

mutiaq napisał(a):Może w przyszłym życiu mnie lęki opuszczą i też po górach, tzn po szczytach będzie mi dane chodzić :)

To tak, jak czasem sobie mówię, że może w przyszłym życiu będę się z przyjemnością pluskał w morzu czy jakimś innym zbiorniku, wypełnionym czymś mokrym. Brrr... :lol:

Interseal napisał(a):Czy na takich ferratach jak ta na Prisojnik spotykasz także ludzi wspinających się metodą "słoweńską"?

Jeśli mnie pamięć nie myli, to na ferratce - bo tak już ją trzeba nazwać - na Prisojnik akurat ludzi bez sprzętu asekuracyjnego nie spotkałem. Ale, jak znam Słoweńców, to myślę, że i tam tacy chodzą. :)

Interseal napisał(a):Czy schodziłeś do samochodu tą samą drogą?

Nie, schodziłem zwykłą ścieżką. Może zbyt skrótowo opisuję te moje wycieczki i nie wynika to klarownie z tekstu - na przyszłość będę się bardziej starał. :)
Generalnie, staram się nie schodzić ferratką, jeśli jest inna możliwość. Trzy powody:
- schodzenie jest zawsze trudniejsze niż wchodzenie,
- przeszkadza się wchodzącym, powodując konieczność niebezpiecznych mijanek i przepinania sprzętu,
- gdzie tylko możliwe, staram się robić pętle, żeby zobaczyć jak najwięcej.

Interseal napisał(a):Masz lęk wysokości?

Nie. Chociaż mam respekt przed wysokością. Nie stanę na samej krawędzi bo zdaję sobie sprawę, co by mogło się wydarzyć w momencie chwilowej utraty równowagi lub gwałtownego podmuchu wiatru. Zdarzało mi się przechodzić krótkie odcinki ostrej jak brzytwa grani, idąc po prostu po jej spiczastej krawędzi, ale to tylko, jak nie ma innego, lepszego sposobu.
Wiele lat temu w Norwegii widziałem ludzi siedzących na skale a ich nogi dyndały sobie swobodnie nad fiordem. Ja z dzieciakami, żeby spojrzeć w dół, położyliśmy się na skale wystawiając tylko głowy poza nią. To było na Prekestolen (Kazalnica), odstrzelonej skale, przewieszającej się nad Lysefiordem (blisko Stavanger), którego tafla lśniła ok. 700m pod nami.

Pozdrawiam,
Wojtek Franz
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59006
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 21.10.2009 13:58

kulka53 napisał(a):
Franz napisał(a):już po kasku widzą, że też jestem Czechem.

:lol: :lol: :lol:

Pamiętam inne ciekawe zdarzenie, które miałem w Brencie (przez niektórych zalicznej do Dolomitów, podczas gdy inni ją wyodrębniają). Idę słynną - piękną i niezbyt trudną - trasą trawersując kolejne przełęcze. Nagle wyłania się z dołu czerwony kask - identycznny jak mój - i zaraz za nim reszta postaci. Jakoś tak byłem zaskoczony, że zaniemówiłem i tylko dotknąłem swojego na głowie, jakbym chciał sprawdzić, czy on tam jeszcze jest. ;) Zaraz też usłyszałem swojskie "Ahoj!" - to czteroosobowa grupka przewodników czeskich robiła tę samą trasę w przeciwnym kierunku.

kulka53 napisał(a):
Franz napisał(a):Moim jutrzejszym celem jest Jalovec.

Wiedziałem, że nie odpuścisz

Nooo, Jałowca odpuścić nie można. Zbyt pięknie wygląda. W ogóle ta para - Jalovec i Mangart - jest na wielu moich fotkach i podoba mi się najbardziej. Patrząc na nie - czy to z Triglava, czy Skrlaticy, Mojstrovki albo Prisojnika - zawsze przychodziły mi na myśl słowa piosenki:

Przez dolinę z oddali
leśną radość wołali,
a zwabiony wołaniem,
stanął Hawrań z Muraniem,
jak ich dwoje na hali.


Swoją drogą, chyba mało kto wie, kto jest autorem tych słów. ;)

Pozdrawiam,
Wojtek Franz
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59006
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 21.10.2009 14:06

Leszek Skupin napisał(a):Patrząc na Twoje zdjęcia próbuję sobie wyobrazić tę przestrzeń, którą Ty widziałeś i ......
<...>
Udało Ci się zatrzymać wspaniałe chwile na cyfrowych obrazach.

Hayatta yalniz anlar güzeldir.
:lol: Sorry za te słowa, po prostu akurat się zastanawiam, czy się silić na oryginalność dla mającego się wyodrębnić z relacji Janusza wątku tureckiego. To zdanie powyżej, to z piosenki Dżemu "W życiu piękne są tylko chwile"

Właśnie w tym momencie mówisz o wspaniałych chwilach. :)
I dla takich chwil warto żyć...

Pozdrawiam,
Wojtek Franz
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Słowenia - Slovenija



cron
Słowenia: Alpy Julijskie oraz Kamnisko-Savinjske - strona 4
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone