Rumunia ... śladami Drakuli

Kościół robi wrażenie ma 89 metrów długości i 38 szerokości. Wieża wysoka jest na 65 metrów.
Jest to największy kościół gotycki w Rumunii, dawniej pełnił funkcję kościoła obronnego, który w razie wojny slużył jako schronienie dla mieszkańców miasta.
Kościół w XVI wieku przejęli ewangelicy...
W kościele z uwagi na wspaniale organy organizowane są koncerty muzyki organowej
Podczas ostatnich prac remontowych w oknach kościoła zamontowano szkła filtrujące światło UV, które chroni cenne dywany

O kościele krąży wiele legend, ciekawa a zarazem okrutna jest ta o chłopcu, który podczas jego budowy został zepchnięty z dachu kościoła przez zazdrosnego o jego zdolności ojca

Wychodzimy z kościoła i idziemy w stronę rynku

Przed nami braszowski rynek/plac – Piaţa Sfatului – z zabytkowym, późnogotyckim ratuszem z 1420 roku i przylegającą do niego 58-metrową wieżę strażniczą z 1528 roku. Plac okalają bardzo ładne kamieniczki reprezentujące różne style architektoniczne.

Wśród zabudowań ukryta jest neobizantyjska cerkiew prawosławna Narodzenia Matki Boskiej. Została wybudowana w 1896 roku. Aby do niej wejść przechodzimy przez bramę, a następnie małe podwórko.



Obok wejścia kawiarenka

a w budynku obok KFC

Na kamienicy, w której jest KFC znajdujemy polski akcent

Z rynku widać górę Tâmpa i jadącą na nią kolejkę



Na rynku obok ratusza znajduje się plansza z miastami noszącymi w nazwie nazwisko Stalina.
Wśród miast są też nasze Katowice

Ślicznie, te płaczące dachy robią ,,robotę,, klimat.

21monika napisał(a):Ślicznie, te płaczące dachy robią ,,robotę,, klimat.

Będą jeszcze ładniejsze ( dachy), ale to za dłuższą chwilę...

Mamy wolny czas, postanawiamy pojść na piwo..
nim to jednak nastąpi jeszcze kilka zdjęć bardzo urokliwego ( moim zdaniem ) rynku



Zaglądamy to tu, to tam


Wybór pada na tę restaurację

siadamy w ogródku i po chwili....

Czas wolny przy piwku się kończy, idziemy na miejsce zbiórki przy fontannie
Już z całą grupą idziemy dalej...




Przed nami


słynna uliczka Sznurowa (strada Sforii). Jest to najwęższa uliczka w Europie o szerokości zaledwie 1,32 metra i długości 83 metrów! Jest tak wąska, że można ją łatwo przeoczyć.




Po przejściu uliczki, w bramie na przeciwko strada Sforii trafiamy na takie coś


idziemy dalej...

I tak doszliśmy do parkingu, niestety nasz pobyt w Braszowie dobiega końca
jeszcze ostatni rzut oka na miasto





I po chwili jesteśmy już za miastem





I jesteśmy u celu

szkoda, że plan wycieczki nie przewidywał Rasnova - choć nie byłem w Branie, to według tego co widzę na zdjęciach zamek chłopski jest ciekawszy od nie-siedziby Draculi I widoki na okolicę zacniejsze!

Pudelek napisał(a):szkoda, że plan wycieczki nie przewidywał Rasnova - choć nie byłem w Branie, to według tego co widzę na zdjęciach zamek chłopski jest ciekawszy od nie-siedziby Draculi I widoki na okolicę zacniejsze!

Pewnie, że szkoda. Też żałowalismy, ale cóż.... takie są prawa wycieczki zorganizowanej

Następnym celem naszej wycieczki jest uważana za jedno z najpiękniejszych średniowiecznych miasteczek w Europie Sigiszoara rum. Sighișoara
Autokar wysadza nas na parkingu położonym poniżej zabytkowego centrum ( do centrum miateczka mają wjazd tylko samochody osobowe i busy z odpowiednim identyfikatorem).
My idziemy powoli na piechotę, nasze walizki jadą transportem hotelowym






To nasz hotel na najbliższą noc


Hotel mieści się w budynk u zabytkowym

Mamy apartament z sypialnią o wielkości całego naszego mieszkania w Krakowie



A to wewnętrzny dziedziniec

Sigiszoara pierwotnie nosiła łacińską nazwę Castrum Sex. Tak nazywano ją już w 1191 roku. W XII w. węgierski król sprowadził tu niemieckich rzemieślników (Sasów) w celu zwiększenia liczby ludności i obrony granic swojego państwa. Nastąpił szybki rozwój rzemiosła i handlu, powstały liczne cechy rzemieślnicze.

W 1298 roku z polecenia papieża Bonifacego VIII powstał klasztor dominikański. Niemieccy osadnicy wybudowali fortyfikacje obronne i powstała murowana zabudowa miejska.

W węgierskich dokumentach datowanych na XIV wiek osada figuruje pod różnymi nazwami: Segesvar, Castrum Schez, Castrum Scheks. Utrwaliła się również niemiecka nazwa Schassburg. Co ciekawe, dopiero w 1367 r. miejscowość otrzymała prawa miejskie.

W 1431 roku urodził się tutaj Vlad Țepeș, który później został Hospodarem Wołoskim ( hospodar z ros. – książę, władca), znanym jako Dracula.
W XVI wieku zbudowano wiele budynków w stylu późnogotyckim i renesansowym. Miasto przetrwało okupację turecką, liczne pożary i epidemie dżumy, które nawiedziły je trzykrotnie (w latach: 1604, 1647 i 1709) dziesiątkując mieszkańców.

W czasie rewolucji węgierskiej (1848 r.) rozegrała się tu bitwa z udziałem gen. Józefa Bema.

W wyniku rozpadu Austro-Węgier, który miał miejsce po pierwszej wojnie światowej, Sigiszoara została włączona w granice Królestwa Rumunii. Po zakończeniu światowego konfliktu i objęciu władzy przez komunistów, miasto zostało uznane za zabytek i dzięki temu unikło przebudowy i komunistycznej industrializacji. info z netu

Dziś miasto liczy ponad 40 tys. mieszkańców.
Warto pospacerować wąskimi uliczkami, zabłądzić, zgubić się. Miasto-muzeum, bo tak bywa nazywane, przyciąga turystów. Jest to z pewnością klimatyczne miejsce warte odwiedzenia podczas pobytu w Siedmiogrodzie. Sigiszoara od 1999 roku znajduje się na Liście światowego dziedzictwa UNESCO.

Po smacznej kolacji w zabytkowej hotelowej restauracji

gdzie podano nam pyszną ciorbę z warzywami

idziemy na wieczorny spacer po mieście....

W tym żółtym budynku podobno urodził się i mieszkał Wlad Palownik

o czym informuje nas stosowna tablica

Dom Draculi jest najstarszym obiektem świeckim w mieście. Początkowo dom był parterowy i wykonany z kamienia rzecznego, piętra dobudowano dopiero w XVII wieku.
Obecnie dom ten to jedna z najważniejszych atrakcji turystycznych miasta. Znajduje się tu ekskluzywna restauracja i Muzeum Broni. Nad wejściem natomiast wisi herb smoka (od nazwy Zakonu Smoka, do którego przynależał ojciec Vlada). Herb został wykonany w zakładzie kowalstwa artystycznego.
Na pięterku za drobna opłatą, chyba 5 lei, mozna zobaczyć "oryginalny" pokoj w ktorym się urodzil i kołyskę Draculi

Spaceru cd.....
Przed nami w promieniach zachodzącego słońca - Wieża zegarowa (Turnul cu Ceas) – symbol i jednocześnie wizytówka miasta, zbudowana w 1556 roku. Kiedyś było to miejsce zgromadzeń rady miejskiej i punkt obserwacyjny. Stanowiła jeden z elementów całej fortyfikacji obronnej, która miała chronić przed najazdami między innymi Turków.
W 1648 roku zamontowano w niej zegar, który działa do dzisiaj. Po pożarze, który miał miejsce w 1677 roku, została odbudowana, dodano także ozdobny dach, który wykonali dwaj artyści z Tyrolu. Obiekt mierzy 64 metrów. Współcześnie znajduje się tutaj punkt widokowy, z którego roztacza się widok na miasto i okolicę. W wieży mieści się także niewielkie Muzeum Historyczne, w którym możemy podziwiać historyczne dokumenty, monety, dawne przedmioty codziennego użytku. info z netu
Wieżę odwiedzimy jutro z przewodnikiem

Jesteśmy na wzgórzu, skąd rozpościera się panorama dolnego miasta