Rumunia & Bułgaria czyli nasze wakacje AD 2016

napisał(a) **Raphael** » 10.02.2018 12:22

Świetna relacja, nie rozwlekła, zwarta, kompaktowa, a jednocześnie przydatna i inspirująca. Dopisałem sobie Cozia i Curtea de Argeș na listę miejsc do zobaczenia kiedyś-tam "po drodze".

Jednak relacja podtrzymała moje wątpliwości co do przejazdu do Bułgarii (a w 2018 r. mam jako cel właśnie tez Białą), czy przez Rumunię, czy przez Serbię. Na minus Rumunii zły stan części dróg (ten odcinek do Giurgiu), mało autostrad i przede wszystkim ta "kultura" naciągactwa i łapownictwa (vide most Giurgiu-Ruse), której wręcz nie znoszę.

napisał(a) **Dawigs** » 11.02.2018 20:37

Raphael napisał(a):Świetna relacja, nie rozwlekła, zwarta, kompaktowa, a jednocześnie przydatna i inspirująca. Dopisałem sobie Cozia i Curtea de Argeș na listę miejsc do zobaczenia kiedyś-tam "po drodze".

Jednak relacja podtrzymała moje wątpliwości co do przejazdu do Bułgarii (a w 2018 r. mam jako cel właśnie tez Białą), czy przez Rumunię, czy przez Serbię. Na minus Rumunii zły stan części dróg (ten odcinek do Giurgiu), mało autostrad i przede wszystkim ta "kultura" naciągactwa i łapownictwa (vide most Giurgiu-Ruse), której wręcz nie znoszę.

Dziękuję za pozytywną opinię. Miło, że relacja spodobała się.

Generalnie główne drogi w Rumunii nie są takie złe ale można trafić na takie kwiatki jak skrót przez Vanatorii Mici. Natomiast Siedmogród (Trasylwania) to jednak mniej lub bardziej górzysty rejon. Póki nie zrobią autostrad to niestety trzeba się liczyć na jazdę w kawalkadzie samochodów. Na dodatek tubylcy jeżdżą jak wariaci i wyprzedzają na trzeciego pod górkę i na zakrętach ...

Co do przejazdu przez Serbię to w weekendy musisz liczyć się z dużym ruchem na przejściu autostradowym w Roszke.