Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Rok 2011 - Korčula na Korčuli

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
kw
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 932
Dołączył(a): 31.05.2004
Rok 2011 - Korčula na Korčuli

Nieprzeczytany postnapisał(a) kw » 23.04.2013 11:41

Po relacji z Sycylii rozkręciłem się trochę i postanowiłem nadrobić zaległości.
Tym razem będzie o wczasach na Korčuli w 2011 roku.
Był to wyjazd zorganizowany, więc nie będzie nic o objazdach Słowenii czy szukaniu apartamentów w ciemno.
Za to będzie m.in. miasto Korčula nocą - czego wpadający na jednodniowe zwiedzanie raczej nie doświadczają.
Zaczynamy od Orebića. Jak dojechaliśmy na przystań, to prom właśnie dopływał do mola na Korčuli. Pół godziny oczekiwania poświęciliśmy na rozprostowanie nóg i na zdobycie planu miejscowości w informacji turystycznej.

Obrazek

Obrazek

Prom samochodowy na Korčulę kursuje w dzień co godzinę, więc oczekiwanie nie trwa długo. Poza wyjątkowymi przypadkami nie starcza miejsc dla oczekujących.
Ładujemy się i odpływamy.

Obrazek

Obrazek

W połowie drogi - po prawej Pelješac z kościołem Gospe od Anđela (o którym jeszcze będzie później), w środku - kanał pelješki (w którym wieje jak w Kieleckiem), lewej - zabudowania miasta Korčula.

Obrazek

Teraz przyda się mapka z naszym obszarem mieszkania i działania. Kolorowe X-y w lewej górnej ćwiartce mapy znaczą miejsca, które będą opisane w tym odcinku.

Obrazek

Hotel Bon Repos (fioletowy X) położony jest niedaleko samochodowej przystani promowej, za to do starego miasta Korčula jest pół godziny spacerem. Sam hotel, typu pawilonowego, jest z epoki środkowego Tito - zarówno pod względem wystroju, stanu zachowania jak i obsługi. Myślę, że tyle opisu wystarczy.
Pobliską atrakcją jest nie tylko przystań promowa, ale i stocznia, która o 6 rano zaczyna pracę i budzi nas głośnym kuciem jakichś blach.

Obrazek

Pochmurny pierwszy dzień pobytu poświęciliśmy na rekonesans. W pobliżu, pod wielce precyzyjnym adresem: Antun b.b. miał być bankomat Zagrebačkiej Banki. Ale ani przy markecie, ani przy sklepie żelaznym go nie było. Może więc przy samym kościółku św. Antoniego (czerwony X)? Schody do nieba z dołu wyglądały lepiej niż się po nich szło, co widać z góry.

Obrazek

Obrazek

Kościółek św. Antoniego jest nieduży, ale uroczy. W niedzielę odbywają się tam msze. Na szczęście dochodzi tam też droga i ksiądz z całym "ekwipunkiem" nie musi wychodzić po tych schodach.

Obrazek

Obrazek

Góra z kościołem zarośnięta jest wysokimi drzewami, ale w przerwach między nimi można zobaczyć z góry: starówkę Korčuli, wyspę Badija z klasztorem Franciszkanów, wyspę Planjak i półwysep Pelješac w kierunku Stonu.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Na następny dzień poprawia się pogoda i szukamy odpowiedniego miejsca do plażowania.
Plaża przed hotelem, od strony zatoki, jest albo wybetonowana, albo pokryta "sztucznym" piaskiem.
Tłoczna i zadzieciona. Zdjęcia z netu pokazują jaka ona jest. Nam nie odpowiadała.

Obrazek

Obrazek

Plaża od strony Pelješca (niebieski X na mapie)była w odległości 10 minut spaceru od hotelu i charakteryzowała się pięknymi widokami - na sv. Iliję i na Orebić (te pocztówkowe zdjęcia to nie Photoshop, to Marumi).

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Ale... jak nie ma róży bez kolców, tak nie ma plaży bez śmieci. Na tej było ich wyjątkowo dużo. Na skraju zarośli torby, plastiki, kupy gałęzi. Kamienie na plaży przemieszane z plastikami. Widać było, że nikt tego nie sprząta.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

I jeszcze jedno - pobliska stacja benzynowa dla łódek. Cały czas był tam ruch. Wprawdzie silny wiatr zwiewał zapachy i hałas w drugą stronę, ale też maltretował nasz parasol, który w końcu uległ.

Obrazek

Wyspa Badija z powierzchnią 0,97 km kw. jest największą z wysp archipelagu Korčulańskiego. Z miasta Korčula płynie się 20 minut łodzią, przyjemność ta kosztuje ponad 20 kun. Nazwa Badija pochodzi od klasztoru (łac. Abbatia), który został zbudowany na przełomie 15 i 16 wieku. Po II wojnie światowej, franciszkanie z wyspy zostali usunięci, a w 1950 roku klasztor został przekształcony w centrum sportowe. Wyspa została zwrócona franciszkanom w roku 2003. Obecnie klasztor i kościół są stopniowo remontowane.
Badija jest też słynna ze stada jeleni, które wprawdzie żyją na wolności, ale są oswojone i przychodzą do ludzi żebrać o przysmaki. Naszemu, o dziwo, zasmakowały pomidory którymi częstowały dzieci.

Obrazek

Obrazek

Plażować można przy klasztorze, ale nie jest to najlepszy pomysł.

Obrazek

Najpiękniejsza plaża jest po drugiej stronie wyspy, tam gdzie żółty X na mapie.

Obrazek

Na plaży i w morzu - pojedyncze osoby.

Obrazek

Obrazek

Widoki równie piękne jak spod stacji benzynowej.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Odsłaniają się też dodatkowe widoki - np. na Lumbardę

Obrazek

Wokół wyspy prowadzi taka utwardzona ścieżka. Trzeba jednak brać pod uwagę, że linia brzegowa wyspy wynosi około 4 km i powrót do przystani drugą stroną wyspy to pół godziny szybkim spacerem.

Obrazek


Badija wydaje się być idealnym miejscem do plażowania i wypoczynku, ale podstawową wadą są trudności w dostaniu się tam. Łódki mają 3-4 kursy rano tam i ze 3 po południu z powrotem. Bilet też rewelacyjnie tani nie jest. Na wyspie są ze dwa punkty gastronomiczne i tyle. Rozwiązaniem może być dopłynięcie własną lub wynajętą łódką, ale należy się liczyć z prądem, wiatrem i gwałtownymi sztormami w kanale Pelješkim.

Tyle na temat plażowania - ciąg dalszy będzie o czym innym.

Krzysztof
tony montana
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 13780
Dołączył(a): 14.01.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) tony montana » 23.04.2013 11:53

Na Korčuli mnie jeszcze nie było...więc popatrzę, tym bardziej, że Twoja relacja z Sycylii była BOMBOWA

:boss: :papa:
krakusowa
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 6442
Dołączył(a): 08.11.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) krakusowa » 23.04.2013 11:53

Krzysztof ! no rzeczywiście rozkręciłeś się 8O
czytam :D


ochhhhhhhhhhhhhh :oczko_usmiech:
Aldonka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4237
Dołączył(a): 07.07.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Aldonka » 23.04.2013 13:01

Jak uwielbiam Korculę tak Badija w ogóle jakoś nie wywarła na mnie wrażenia, ani pozytywnego, ani negatywnego. Co najwyżej obojętne. Warto pobyć i zobaczyć, nie warto wracać - wg mnie oczywiście.
maslinka
Weteran
Avatar użytkownika
Posty: 14797
Dołączył(a): 02.08.2008

Nieprzeczytany postnapisał(a) maslinka » 23.04.2013 13:22

Chętnie poczytam o Korculi i powspominam rok 2009. Bazę mieliśmy wtedy niedaleko Bon Repos, na campingu Kalac. Położenie campu świetne! I możliwość późnych powrotów ze starówki (wodne taksówki pływały do północy) :D

Na Badiję niestety nie trafiliśmy. Następnym razem :)

Pozdrawiam :papa:
kw
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 932
Dołączył(a): 31.05.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) kw » 23.04.2013 14:01

maslinka napisał(a): Bazę mieliśmy wtedy niedaleko Bon Repos, na campingu Kalac. Położenie campu świetne! I możliwość późnych powrotów ze starówki (wodne taksówki pływały do północy) :D

Na Badiję niestety nie trafiliśmy. Następnym razem :)


Tak, camping to fajne miejsce :)
Zaznaczyłem na mapce zielonym X-em ;)
Łódki na Badiję zawijają po drodze do tego mola przez Bon Repos, skąd odpływają do miasta.

Pozdrawiam,
Krzysztof
ARTUR_KOLNICA
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 742
Dołączył(a): 19.05.2011

Nieprzeczytany postnapisał(a) ARTUR_KOLNICA » 23.04.2013 14:12

Fajnie się zaczyna, zapisuję się do czytelni.

:papa:
Franz
Legenda
Avatar użytkownika
Posty: 59006
Dołączył(a): 24.07.2009

Nieprzeczytany postnapisał(a) Franz » 23.04.2013 14:26

Zwiedzałem Korculę z Maslinką, pozwiedzam i z Tobą.

Pozdrawiam,
Wojtek
Darkos
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1480
Dołączył(a): 17.03.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Darkos » 23.04.2013 15:00

.
Też chętnie poczytam i pooglądam

Fajnie, że mapka
Fajnie, że iksy
Fajnie, że fotki i że Marumi

Wklejaj dalej . . .
banankochan
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 510
Dołączył(a): 14.02.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) banankochan » 23.04.2013 19:01

Świetna relacja, również dołączam do was czytelnicy :D
majeczka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3842
Dołączył(a): 04.09.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) majeczka » 23.04.2013 23:03

kw napisał(a): ...na plaży i w morzu - pojedyncze osoby.

Obrazek


... i to właśnie m/in uwielbiam na Korculi :D

W tym roku jadę tam wraz z przyjaciółmi już czwarty raz, ale chętnie również dołączę do Twojej relacji :D
Krzychooo
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2909
Dołączył(a): 19.04.2010

Nieprzeczytany postnapisał(a) Krzychooo » 23.04.2013 23:08

Cześć Krzysztofie!

Jadę z Wami! Wysepka Badija wygląda pięknie! Ciekawe, czy dopłynięcie tam pontonem (bez silnika) z Orebicia stanowi wielkie wyzwanie?

Pozdrawiam :)
Paweł BB
Odkrywca
Avatar użytkownika
Posty: 95
Dołączył(a): 15.04.2012

Nieprzeczytany postnapisał(a) Paweł BB » 23.04.2013 23:33

Również jestem :)
kw
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 932
Dołączył(a): 31.05.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) kw » 24.04.2013 10:31

Krzychooo napisał(a):Cześć Krzysztofie!

Jadę z Wami! Wysepka Badija wygląda pięknie! Ciekawe, czy dopłynięcie tam pontonem (bez silnika) z Orebicia stanowi wielkie wyzwanie?

Cytuję korculainfo:
"Importan Note: If you are adventurous enough, you can rent your own boat from locals and get for day-trip to Badija and other islands though we must warn you to be very, VERY careful when sailing around on your own, as sometimes, there are quick and unpridictable storms that are sudden and very powerfull, which coud be very, very dangerous. If you decide to go for trip on your own, always keep close to the shores, within archipelago, and don't go to the open sea"

Myślę, że bez silnika dopłynięcie z Orebica jest w ogóle niemożliwe.
W kanale Pelješkim cały czas mocno wieje, a i prądy są silne. Nawet prom z Orebica nadrabia sporo drogi na zachód, bo potem prąd go znosi.
Znajomi wynajmowali łódkę i pływali po okolicznych wyspach, ale startowali z Korčuli.

Pozdrawiam,
Krzysztof
Aldonka
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4237
Dołączył(a): 07.07.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Aldonka » 24.04.2013 11:08

Krzychooo napisał(a):Cześć Krzysztofie!

Jadę z Wami! Wysepka Badija wygląda pięknie! Ciekawe, czy dopłynięcie tam pontonem (bez silnika) z Orebicia stanowi wielkie wyzwanie?

Pozdrawiam :)

Myślę, że bardzo wielkie jeśli w ogóle możliwe. Już nawet płynięcie całkiem sporą "łupinką" na Korculę jest czasem sporym przeżyciem jak wieje (a wieje często), a co dopiero pontonem. Ja bym się nie odważyła ;)
Następna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
Rok 2011 - Korčula na Korčuli
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone