Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Reisefieber

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Trajgul
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1778
Dołączył(a): 26.08.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Trajgul » 18.07.2017 10:48

Dzięki za zainteresowanie. Postaram się dziś wieczorem coś wrzucić, tekst jest w większości napisany, gorzej ze zdjęciami.
Habanero
KONTO ZAWIESZONE
Avatar użytkownika
Posty: 6549
Dołączył(a): 14.09.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Habanero » 18.07.2017 11:30

Czekam na relację fana Die Toten Hosen (moja młodość :D ) . Dopijajm więc Eisgekühlter Bommerlunder i zabieram się razem z Opel - Gang :wink:
Trajgul
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1778
Dołączył(a): 26.08.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Trajgul » 18.07.2017 11:52

Zacznijmy od Zehn kleine Jagermeister. Wort zum Sonntag też będzie, bo przecież Alles aus Liebe.
Habanero
KONTO ZAWIESZONE
Avatar użytkownika
Posty: 6549
Dołączył(a): 14.09.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Habanero » 18.07.2017 11:57

Trajgul napisał(a):Zacznijmy od Zehn kleine Jagermeister. Wort zum Sonntag też będzie, bo przecież Alles aus Liebe.

Może jeszcze Alexa spotkaliście ? :wink:
Beata W.
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2971
Dołączył(a): 15.02.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Beata W. » 18.07.2017 12:09

Dołączam do oczekujących :wink: , bez niemieckich określeń bo ten język to nie moja bajka :lol:
Trajgul
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1778
Dołączył(a): 26.08.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Trajgul » 18.07.2017 22:12

Wstęp.

Wszystko zaczęło się w czerwcu tamtego roku od obejrzenia jednego z odcinków Roberta Makłowicza. Nawet podzieliłem się tym z forumowiczami: chorwacja-po-raz-pierwszy-co-was-sklonilo-pamietacie-t50139-45.html#p1769367
Po pół roku czytania forum, w styczniu tego roku czas było podjąć decyzję. Plan był taki, żeby nasza lokalizacja była gdzieś od Stanici do Promajny, wykluczając BV i Makarską. Wybór padł na Brelę, mimo, że po cichu marzyłem już o wyspach ale w następnych latach. Po uprzednim przeanalizowaniu miejscówki i po wysłaniu około 7-8 zapytań o cenę, podjąłem decyzję, że zamieszkamy na ul. Podrace, właśnie w Breli w terminie 25 czerwca – 2 lipca. Przygotowania do wyjazdu zaczęły się kilka miesięcy wcześniej, gdyż należało się zaopatrzyć w niezbędne rzeczy potrzebne na wypoczynek, czyli materac, karimaty, maski, rurki, buty do wody i inne tego typu przedmioty. Samochód również trzeba było przygotować do wyjazdu, jednak z niego nie skorzystałem, gdyż miałem możliwość pożyczenia nowszego i bardziej komfortowego auta od brata i tańszego jeśli chodzi o zakup paliwa. Mimo, iż wyjazd zbliżał się co raz większymi krokami a urlop dawno był zaklepany doszło do tego, że do samego końca nie wiedziałem czy pojedziemy, z tego względu, że ja zmieniłem pracę, natomiast żona dostała ofertę pracy tydzień przed planowanym urlopem. Na szczęście wszystko poszło zgodnie z planem i mogliśmy cieszyć się z nadejścia tego dnia. Po przydługim wstępie, którego połowa pewnie nie doczytała czas na konkrety.

Podróż (sobota, niedziela).

Skład: trzylatka, siedmiolatka i ich dwoje rodziców.
Nadeszła sobota 24 czerwca i zamiast się cieszyć, miałem zły humor, gdyż chyba dopadła mnie wspomniana Reisefieber i spałem tej nocy tylko 2,5 godziny, a wiedząc, że czeka mnie 1600 km podróż nie było mi do śmiechu. Wyruszyliśmy spod domu o godz. 9.30, by o 14.30 zatrzymać się na planowany postój i obiad w Sosnowcu u rodziny i tam udało mi się zdrzemnąć na pół godzinki. O 18.30 wystartowaliśmy w kierunku południowym, dotankowanie w Mszanie (4,69 ON, czyli 60 groszy drożej niż w moim mieście), winiet tam również nie kupiłem, gdyż były duże przebitki. Po przekroczeniu granicy czeskiej zatrzymaliśmy się na EuroOil i zakupiłem winiety czeską i austriacką. Podróż przebiega planowo aż do Breclawia, gdzie myślałem, że się zgubiłem co opisałem w innym wątku, bo droga wąska i pusta a nawigacja nie mogła znaleźć lokalizacji. Na szczęście udało się dojechać na stację OMV w Hobersdorf, gdzie wielu z Was kupuje winiety, na kilkunastominutową, może półgodzinną przerwę. Dalej Austria raczej bezproblemowo, chociaż zdarzyła się burza, która tak naprawdę dopadła nas krótko przed planowanym postojem na granicy austriacko-słoweńskiej. Tam zakup winiety i odpoczynek, więc żona śpi w najlepsze, młodsza córka śpi na mnie, a starszej spać się nie chce, mimo, że to środek nocy. Po 2,5 godzinnej przerwie, gdzie może zmrużyłem oko na 5 minut, zaczęło świtać i ruszyliśmy. Słowenia ładna, zielone pagórki, początek Chorwacji podobnie, a pierwszy krok na chorwackiej ziemi zaliczyliśmy za Lucko, na pierwszym odmoriste, gdzie było sporo podróżnych. Pogoda robiła się upalna, jeden tunel, drugi tunel i przed nami Sveti Rok. Patrzę na termometr samochodowy, tam 29 stopni, a na termometrze przed tunelem pokazywało 19 stopni. Więc coś jest chyba nie halo. Za tunelem termometr zewnętrzny pokazał 23 stopnie. Od upału i prawie doby w samochodzie atmosfera w samochodzie nie jest najlepsza i zatrzymujemy się półgodzinny postój na odmoriste Krka. Obiecuję im, że za godzinkę będziemy w naszym miejscu docelowym. Więc, po godzince zjeżdżamy na Sestanovac a ja ładuje się na ENC, gdyż myślałem, że tylko tam można płacić kartą. Pani z innego okienka przyszła i wskazała mi inne miejsce gdzie mam się ustawić :). Od Gornjej Breli z żoną zaczęliśmy mieć w końcu stan zadowolenia, piękne widoki, a jak już minęliśmy przełęcz i zobaczyliśmy Adriatyk i Jadrankę to wręcz wpadliśmy w euforię.

1.jpg

2.JPG
Zerujemy licznik i ruszamy.

3.JPG
Wjazd na autostradę, kilka kilometrów od domu.

4.jpg

5.JPG
Krka.

6.JPG

7.jpg
Za zjazdem w Sestanovac.

8.JPG
Powitanie...

9.JPG
Ostatnio edytowano 31.08.2017 23:05 przez Trajgul, łącznie edytowano 1 raz
ruzica
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1808
Dołączył(a): 27.03.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) ruzica » 18.07.2017 22:21

Jestem ciekawa Twoich kontrowersyjnych obserwacji. Reisefieber też zawsze mam, ale to przyjemne uczucie :) Poczytam co dalej...
Trajgul
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1778
Dołączył(a): 26.08.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Trajgul » 18.07.2017 22:35

ruzica napisał(a):Jestem ciekawa Twoich kontrowersyjnych obserwacji.

Kontrowersje to nie jest główny punkt mojej wycieczki. I wcale nie jestem pewien czy jakaś będzie, chyba nadużyłem tego słowa i muszę zacząć wycofywać się rakiem ;) Zobaczymy co dalej się wydarzy, bo na razie nuda ;)
Habanero
KONTO ZAWIESZONE
Avatar użytkownika
Posty: 6549
Dołączył(a): 14.09.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Habanero » 18.07.2017 22:45

Odważnie :roll: Z Grudziądza do Breli to chyba z 1600 będzie.
ruzica
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1808
Dołączył(a): 27.03.2014

Nieprzeczytany postnapisał(a) ruzica » 18.07.2017 22:48

Trajgul napisał(a):
ruzica napisał(a):Jestem ciekawa Twoich kontrowersyjnych obserwacji.

Kontrowersje to nie jest główny punkt mojej wycieczki. I wcale nie jestem pewien czy jakaś będzie, chyba nadużyłem tego słowa i muszę zacząć wycofywać się rakiem ;) Zobaczymy co dalej się wydarzy, bo na razie nuda ;)


Oj tam, oj tam. Bez kontrowersji też może być. Interesuje mnie cała wycieczka.Nawet jak będzie nudna :mrgreen: :wink:

Habanero napisał(a):Odważnie :roll: Z Grudziądza do Breli to chyba z 1600 będzie.


Dla mnie taka odległość to już musiałaby być z noclegiem w wygodnym łóżku
Trajgul
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1778
Dołączył(a): 26.08.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Trajgul » 18.07.2017 22:51

Dokładnie Habanero, 1600 km. Moja najdłuższa podróż autem z rodziną do tamtego momentu, to na Mazury, czyli ze 230 ;)
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 18.07.2017 22:52

Czekaj, co? Austriackie winiety na EuroOil? Kyrie eleison, świat się wali :mrgreen: Ostatnia fota to Biokovo? Kolega z Rybnika, z którym przejechaliśmy część trasy (wyjazd ten sam termin ale w dwa różne miejsca), dziś wrzucił identyczne foty :mrgreen:
Habanero
KONTO ZAWIESZONE
Avatar użytkownika
Posty: 6549
Dołączył(a): 14.09.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Habanero » 18.07.2017 22:54

ruzica napisał(a):
Dla mnie taka odległość to już musiałaby być z noclegiem w wygodnym łóżku
Ponoć mogą zabrać prawko, jeżeli stwierdzą podczas kontroli, że kierowca jest zmęczony.
Trajgul
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1778
Dołączył(a): 26.08.2016

Nieprzeczytany postnapisał(a) Trajgul » 18.07.2017 23:01

Pääkäyttäjä napisał(a):Czekaj, co? Austriackie winiety na EuroOil? Kyrie eleison, świat się wali :mrgreen:

Sam zdaje się pisałeś, że tylko o 4 zł mają przebitkę. Dla mnie super, bo miałem jeden problem z głowy.
Pääkäyttäjä napisał(a): Ostatnia fota to Biokovo? :

Zjazdu nie widziałeś do tej pory z Sestanovac w kierunku Jadranki?
Habanero napisał(a):Ponoć mogą zabrać prawko, jeżeli stwierdzą podczas kontroli, że kierowca jest zmęczony.

Zanim zostanę spalony na stosie to na swoje usprawiedliwienie powiem, że nie mogłem spać podczas przerw, więc adrenalina działała i się jechało.
Użytkownik usunięty

Nieprzeczytany postnapisał(a) Użytkownik usunięty » 18.07.2017 23:37

Trajgul napisał(a):Sam zdaje się pisałeś, że tylko o 4 zł mają przebitkę. Dla mnie super, bo miałem jeden problem z głowy.


Ja nie o tym, mnie udało się kupić austriacką winietę tam raz, potem nie było. Że mam roczną czeską, to olałem ten ich grajdół (czeską winietę brałem na drugie auto, gdy pierwsze było w serwisie). Stąd moje zdziwko, stacja EuroOil nie zawsze miała czeskie a co dopiero austriackie :mrgreen:

Trajgul napisał(a):Zjazdu nie widziałeś do tej pory z Sestanovac w kierunku Jadranki?


Tam mnie jeszcze nie było. Na razie Istria i Kvarner. Zaś niemalże identyczną fotę wrzucił na Fejsie mój kolega, stąd pytanie o miejsce.
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży

cron
Reisefieber - strona 2
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone