Pytania odnośnie trasy - omijanie dróg płatnych

kuba-pk napisał(a):A jakby zrobić tak: jechać nocą, tak żeby na rano być we Wiedniu, tam cały dzień i nocleg... może w Bratysławie, albo gdzieś na terenie Słowacji bo wiadomo, że będzie taniej,na drugi dzień Lublana i nocleg a z rana do Chorwacji. A co w ogóle myślicie o wypadzie w ciemno dla 8 osób (4 pary)

Z Wrocławia do Wiednia jest przeszło 5 godzin jazdy, liczmy góra 6 z postojami.
Musielibyście wyjechać po północy, żeby rano rozpocząć zwiedzanie Wiednia



A nie lepiej wyjechać o 5 rano z Wrocka, o 11 jesteście we Wiedniu, zwiedzacie miasto do 20,

o 21 jesteście w Bratysławie na noclegu
W tym hostelu na parterze jest knajpa, ceny jak w Polsce

Jak wyruszcie rano po śniadaniu z Bratysławy, to jesteście za 8 godzin w Zadarze

A Lublanę sobie zostawcie na drogę powrotnę

Fajna opcja Ale raczej chcemy jeszcze coś odwiedzić w drodze z Bratysławy... Co polecacie? :)

Na przykład coś na Węgrzech,
zamek w Sarvar


Wielkie zamczysko należące m.in. do sławnej morderczyni Elżbiety Batory, krewnej Stefana Batorego

kuba-pk napisał(a):Fajna opcja Ale raczej chcemy jeszcze coś odwiedzić w drodze z Bratysławy... Co polecacie? :)

To może coś w Słowenii: Bled, Vintgar, Planica, Postojna, Predjama - do wyboru

Raul73 napisał(a):

kuba-pk napisał(a):Fajna opcja Ale raczej chcemy jeszcze coś odwiedzić w drodze z Bratysławy... Co polecacie? :)

To może coś w Słowenii: Bled, Vintgar, Planica, Postojna, Predjama - do wyboru

Piękne miejsca, ale raczej nie na trasie
Bratysława-Zadar

Może przy powrocie

Teraz nocleg Bratysława, przy powrocie w Słowenii

Z miejsc na trasie Bratysława - Zadar chodzi za mną zamek Trakoscan niedaleko przejścia granicznego Macelj, nie byłem tam, ale sądząc po opisach i fotkach kulawo tam nie jest
http://www.trakoscan.hr/

Lednice napisał(a):Wielkie zamczysko należące m.in. do sławnej morderczyni Elżbiety Batory, krewnej Stefana Batorego

Nie zgodzę się z tym osądem, ponieważ obecnie nie jest pewne czy była morderczynią w ogóle. Jedynym świadkiem oskarżającym ją o te morderstwa był jej krewny hrabia Thurzo, który dziwnym trafem był jej następcą na tron, tyle że musiał się jakoś pozbyć Elżbiety. Morderstwo nie wchodziło w rachubę więc trzeba było uprawdopodobnić chorobę psychiczną i to taką, która całkowicie zdyskredytuje Elżbietę. A w tamtych czasach wystarczyło posądzenie o czary aby człowiek został wtrącony do lochu, po takiej dawce oskarżeń Elżbieta nie miała szans na objęcie tronu po Stefanie Batorym, głównie dlatego że zmarła z głodu zamurowana w wieży zamkowej.

trajano napisał(a):

Lednice napisał(a):Wielkie zamczysko należące m.in. do sławnej morderczyni Elżbiety Batory, krewnej Stefana Batorego

Nie zgodzę się z tym osądem, ponieważ obecnie nie jest pewne czy była morderczynią w ogóle. Jedynym świadkiem oskarżającym ją o te morderstwa był jej krewny hrabia Thurzo, który dziwnym trafem był jej następcą na tron, tyle że musiał się jakoś pozbyć Elżbiety. Morderstwo nie wchodziło w rachubę więc trzeba było uprawdopodobnić chorobę psychiczną i to taką, która całkowicie zdyskredytuje Elżbietę. A w tamtych czasach wystarczyło posądzenie o czary aby człowiek został wtrącony do lochu, po takiej dawce oskarżeń Elżbieta nie miała szans na objęcie tronu po Stefanie Batorym, głównie dlatego że zmarła z głodu zamurowana w wieży zamkowej.

Jednak zdecydowana większość historyków nie ma wątpliwości, że to zła kobieta była
Thurzo zapewne dodał liczne wymyślone ofiary do prawdziwych

Nawet wątek historyczny się urodził wszystkie te miejsca są fajne ale nam chodzi bardziej o miejsce na nocleg ponieważ nawet jak wyjedziemy z Bratysławy o 8 rano to w Cro będziemy o 16-17 a wtedy już trudno będzie znaleść nocleg. Mam jeszcze jedno pytanie... Jak kształtują się ceny jeśli chodzi o konkretne regiony? np. czy na południu jest drożej czy taniej? Gdzie polecacie szukać noclegu na pierwszy pobyt w Chorwacji? Pozdrawiam

Widzę, że chcecie koniecznie 2 noclegi

W takim razie proponuję Plitwice, nocleg tam na miejscu
i rano do Zadaru

Jeśli chodzi o ceny, to krążą mity w sieci.
Ceny kwater są te same, ceny w sklepach te same.

Gdzie to raczej wiecie, w okolicach Zadaru

Przestudiujcie wszystko o tym terenie, co napisali ludzie na forum

Witam.
Mam pyatnie czy droga dojazdowa do przejścia granicznego redics lendava murskosredisce jest płatna....????
Na formu są wypowiedzi z maja 2013 i mapa google gdzie jest info że jest darmowa a teraz jak się zerknie na google to pokazuje odcinek 10 km do samej granicy że jest już platny???Może ktoś ma jakieś sprawdzone info lub może ktoś wie i le kosztuje te 10 km...

Czemu pytasz się o to w każdym wątku,np. tu
winiety-w-slowenii-t18549-2400.html

Witam

Od kilku lat jeżdżę latem spod Katowic w okolice Dalmacji. Do tej pory świetnie mam przerobioną trasę płatnymi drogami przez Czechy - Austrię - Słowenię (objazdem Lenart/Ptuj bez winiety - polecam), a w samej Chorwacji zwykle płatnymi, bo szybciej. Raz zdarzyło mi się, że wiatry zepchnęły mnie jadąc do Vodic i musieliśmy jechać trochę jedynką. Wracając chcąc odwiedzić Plitwickie jechałem również tą samą drogą aż do Karlovaca. Droga ciekawa, malownicza, o dobrej nawierzchni - tak było kilka lat temu. Pozostałe kilka razy było już tylko płatnymi, dodam, że unikam weekendów i śmiało wsiadając wieczorem w domu - rano byłem na miejscu, nawet jak lało i to nie łamiąc zbytnio prędkości dopuszczalnych. Raz wracając do domu w sobotę omijałem Lucko górą przez Jastebarsko, ale mniejsza z tym. Z przygód po drodze jeszcze dodam, że raz jadąc do Chorwacji w Czeskim Shellu brakło winiet i godzinę krążyłem po Ostrawie, aż się udało, niedziela wieczór nie usprawiedliwia tych kilku stacji moim zdaniem, gdzie "zabrakło" winiet.

Wyjazd za 2 dni (sprawa pilna), poniedziałek popołudnie/wieczór, bo we wtorek do południa chcę być w Tucepi. Czytam świeże wątki, obserwuję hak.hr, pogodę i utrudnienia w Czechach i Austrii i zaczyna mi świtać nowy plan. Pomyślałem by pojechać drogą jaką wskazuje mi google mapa jako niepłatna alternatywa dróg płatnych. Różnice:
- Płatnymi 1200km; 12h
- Niepłatnymi 1100km; 16h
Po przeliczeniu kosztów opłat za winietę czeską na miesiąc, dwie austriackie po 10 dni oraz lwią część za chorwackie bramkowe opłaty oraz to, że dystans jest nawet mniejszy po 100km w każdą stronę i auto na autostradzie łyka może nawet więcej niż na krajówkach - wychodzi mi oszczędność w obie strony na poziomie 500 PLN, a więc niemało zważywszy na 4 godziny różnicy (zakładam że może być ciut więcej, taki czas pokazuje google mapa i raczej jej wierzę, w odróżnieniu od Automapy, która ma skrajnie przeszacowane czasy na drogach pojugosłowiańskich i pokazuje głupoty). Dodam, że wydaje mi się że najlepiej byłoby trochę się gdzieś po drodze przespać i uniknąć nocnej jazdy po lasach i górach. Może ktoś mi to wyperswaduje?

Przedstawiam drogę, jaką podsuwa mi google mapa. Drogę 1 w Chorwacji jak już wspomniałem trochę znam, ale interesuje mnie co macie do powiedzenia o tej trasie, jakości dróg, bezpieczeństwie jazdy itd. Zdjęcia są 4, w tym jedno ukazuje całą trasę, a 3 kolejne etapy z bliska. Proszę o sugestie.

Dodam, że jak na google earth przeglądam wąskie czeskie dróżki krajowe i widzę jak ciężko się tam minąć czasem - zaczyna mi świtać też plan B, w którym jadę przez Czechy, Austrię "normalnie" płatnymi, Słowenia przez Lenart Ptuj i potem w samej Chorwacji omijam od Zagrzebia A1 jadąc jedynką i oszczędzam połowę czyli jakieś 250 PLN w obie strony na opłatach (195kn w każdą stronę i troszkę na paliwie), a tracę około 2-2,5 h czasu w stosunku do autostrad - jeśli będą normalnie przejezdne (nie tylko wiatry przeszkadzają, czasem też wypadki). Dodatkowym plusem jest czas jazdy, wjazd do Zagrzebia "prawie" o brzasku więc jazda jedynką nie po nocy, jeśli wyjadę koło 20.00 z domu. jest tam na co popatrzeć, jeśli już znudziły się trochę komuś tunele i autostradowe widoki, ale dzieciom może się robić niedobrze czasem, dużo szybkiego skręcania

Co o tym myślicie? Warto? Czy dać sobie spokój i jechać "jak cywilizowani ludzie" bo i tak omijam weekend szerokim łukiem?

wojtas_gt napisał(a):...
Co o tym myślicie? Warto?

Propozycje powyżej zawierają chyba błąd. Nie wiem skąd się wziął? Google o tym nie wiedzą? Bo rozumiem, że w google dałeś opcję "unikaj opłat".
Przejazd węgierską M15 jest od tego roku płatny.

Chociaż sam czasem eksperymentuję z omijaniem nieopłacalnych czy zakorkowanych płatnych dróg - to na dzień dzisiejszy nie wyobrażam sobie jazdy tylko bezpłatnymi. Np: Słowację pokonuję zawsze autostradą. Chorwację co najmniej w połowie, a czasami całą - zależnie od aktualnego samopoczucia. Podkreślam jednak, że jako południowiec robię to na jeden raz. Twoja wersja jest być może malownicza ale raczej wymagająca przerwy z noclegiem. A w obliczu kosztów o których piszesz na pewno na nie wpływa.
Ale propozycja do rozważenia dla tych którzy mają czas i drogą do Chorwacji się delektują oraz traktują jako przyjemność i rozrywkę.
Myślę, że za kilka lat coś zbliżonego zrobię.

wojtas_gt napisał(a):Dodam, że jak na google earth przeglądam wąskie czeskie dróżki krajowe i widzę jak ciężko się tam minąć czasem - zaczyna mi świtać też plan B, w którym jadę przez Czechy, Austrię "normalnie" płatnymi, Słowenia przez Lenart Ptuj i potem w samej Chorwacji omijam od Zagrzebia A1 jadąc jedynką i oszczędzam połowę czyli jakieś 250 PLN w obie strony na opłatach (195kn w każdą stronę i troszkę na paliwie), a tracę około 2-2,5 h czasu w stosunku do autostrad - jeśli będą normalnie przejezdne (nie tylko wiatry przeszkadzają, czasem też wypadki). Dodatkowym plusem jest czas jazdy, wjazd do Zagrzebia "prawie" o brzasku więc jazda jedynką nie po nocy, jeśli wyjadę koło 20.00 z domu. jest tam na co popatrzeć, jeśli już znudziły się trochę komuś tunele i autostradowe widoki, ale dzieciom może się robić niedobrze czasem, dużo szybkiego skręcania

Co o tym myślicie? Warto? Czy dać sobie spokój i jechać "jak cywilizowani ludzie" bo i tak omijam weekend szerokim łukiem?

Napiszę tak:
Dojazd do Chorwacji masz już obcykany i nie za bardzo zależy ci na czasie ...
Chcesz sobie coś urozmaicić ...
Ja na Twoim miejscu (wyjazd o 20.00) pojechałbym przez Czechy lokalnymi, Austria autostrady, Słowenia z objazdem, Chorwacja od Karlovaca jedynką ...
A później napisz jak było (może Komuś się przyda)