Pytania od "tekstylnej"

Czy naturystami są tylko ludzie bez kompleksów na temat urody swego ciała?
Czy naturysta na plaży "ocenia" wygląd innych plażowiczów?
Czy spotkaliście naturystów, co do których uważaliście, że są zdecydowanie nieatrakcyjni fizycznie, np. wzbudzili niesmak?

Proszę o szczere odpowiedzi, "od siebie".

nowalijka napisał(a):Czy naturystami są tylko ludzie bez kompleksów na temat urody swego ciała?

Tego nie wiem. I nikt nie wie, co w czyjej głowie siedzi. Ja tam parę dyżurnych kompleksów mam.

nowalijka napisał(a):Czy naturysta na plaży "ocenia" wygląd innych plażowiczów?

Pewnie tak, ale tylko po cichu i na własny użytek (i niech ktoś powie, że nie).

nowalijka napisał(a):Czy spotkaliście naturystów, co do których uważaliście, że są zdecydowanie nieatrakcyjni fizycznie, np. wzbudzili niesmak?

Trudno rzec, nigdy nie oceniałem ludzi w ten sposób, tzn. czy powinni tu być, czy nie. Ale ja po prostu tolerancyjny jestem, a poza tym nie spotkałem ludzi, którzy w jakikolwiek sposób zniesmaczyli mnie. Widziałem raz na plaży N panią bez jednej piersi i nie zauważyłem, żeby wzbudzała w jakiś sposób szczególne zainteresowanie innych plażowiczów.

nowalijka napisał(a):Proszę o szczere odpowiedzi, "od siebie".

To było ode mnie
Idź i nie myśl o tym. Golasy, wbrew temu, co niektórzy wypisują i sądzą są normalni, bardziej normalni, niż ci co często głośno krzyczą w obronie tzw. "wartości".

Witam,
to ja może coś od siebie:
- oczywiście że mam kompleksy ale niezależne od plaży na której się opalam (np. większy brzuch jest nie do ukrycia nawet w największych gatkach )
- czy naturysta ocenia innych? chyba nie bardziej niż tekstylny na plaży dla tekstylnych. Widziałem na "normalnej" plaży śliniących się na widok plażowiczek "odzianych" w bikini... więc raczej jest to zależne od psychiki osoby a nie od jej stroju...
- nie zwracam jakoś szczególnej uwagi na otaczających mnie ludzi - idę na plażę dla siebie a nie "podglądać" więc atrakcyjność czy jej brak u innych mnie nie interesuje bardziej niż na ulicy w mieście. Oczywiście widywałem na plaży osoby bardzo otyłe ale uwierz, że niezależnie od wielkości stroju tego nie dałoby się zakryć... więc strój czy jego brak nie ma tu nic do rzeczy

Odpowiedzi jak najbardziej szczere... W miejscach w których bywałem w Chorwacji naprawdę nikt nie zwracał na mnie i moją partnerkę większej uwagi, to coś co nas "ograniczało" na początku naszej przygody z nagim opalaniem siedziało raczej w naszych głowach a nie było zależne od innych ludzi.

nowalijka napisał(a):1. Czy naturystami są tylko ludzie bez kompleksów na temat urody swego ciała?
2. Czy naturysta na plaży "ocenia" wygląd innych plażowiczów?
3. Czy spotkaliście naturystów, co do których uważaliście, że są zdecydowanie nieatrakcyjni fizycznie, np. wzbudzili niesmak?

Proszę o szczere odpowiedzi, "od siebie".

1. jakies tam kompleksy mamy, czasami male czasami wieksze ale wyciagajac srednia kompleksow na plazy to nie jest zle

2. pod roznym katem pewnie tak

3. jesli masz na mysli "duze brzuchy" i inne celulity to ja krytycznie nie oceniam. kiedys widzialem kolesie ktory cale przyrodzenia mialw kolczykach - wzbudzilo to moj niesmak choc ludzie sa rozni

Jak ktos jest otyly to kawalek stroju tego nie ukryje. Lepiej moim zdaniem wygladaja po prostu faldki niz faldki wylewajace sie z majtek czy stanika ...

Na plazy N jest tak szeroki przekroj wiekowy, atrakcyjnosci fizycznej itd. ze w zasadzie nikt specjalnie nie jest zapamietywany

Ltawiej mi zapamietac na tekstylnej plazy laske w jakims nowoczesnym stroju kapielowym czy zestawieniu kolorow rozowego i zoltego niz kilkaset innych osob ktore sa nagie

Ngosc powoduje rownosc a rownych ludzi trudniej jest zapamietac

Kurcze, bardzo podobają mi się Wasze odpowiedzi. Nie dlatego, że taka treść , tylko dlatego, że brzmią szczerze. Bardzo dziękuję, może dzięki temu co tu przeczytam będę podchodzić do naturystów z mniejszą podejrzliwością. Z powodów rodzinnych nie zdecyduję się spróbować w tym roku (a może i nigdy ), ale nie będę udawać, że temat w ogóle mnie nie interesuje...

nowalijka napisał(a): może dzięki temu co tu przeczytam będę podchodzić do naturystów z mniejszą podejrzliwością.

A o co podejrzewałaś

Może jeszcze ja coś dodam . Jeżeli chodzi o kompleksy nie da się wszystkiego ukryć pod bikini ani w szortach. A naturyści są naprawdę bardziej tolerancyjni.

Naturyści są tacy sami jak tekstylni tylko trochę bardziej: tolerancyjni, wyrozumaili, uprzejmi, radośni, otwarci na innych...
Jakieś kompleksy każdy ma: mniejsze większe, coś za dużo, coś za mało, w tych głowach zawsze coś się uroi. Ale mam wiele przykładów na to, że na plaży naturystycznej jest większa tolerancja, bo widziałem człowieka bez rąk i jednej nogi, innym razem bez ręki, innym razem kobietę ważącą (na moje oko) 170-200kg, kobietę bez piersi, chorego na egzemy skóry... czyli osoby wyróżniające się z tłumu i mogące mieć kompleksy, zachamowania itp. Na naszej plaży mogli czuć się dobrze.
I to jest przewaga obcowania z naturystami

Ja nigdy nie miałam okazji choc czasami chciałoby sie spróbować. Pal licho kompleksy, z moim chłopem pewnie bym sie rozebrała ale np bedąc z osobami ktore znam opory bym miałą np przed rozebraniem przy chłopaku koleżanki, itp. ale już przy obcych nie bo ich i tak drugi raz pewnie nie zobaczę w życiu.

Samej nagosc innych mi nie przeszkadza i nie zwracam uwagi na tego typu sprawy i niedoskonałosci urody innych.

To tylko kwestia powiedzenia sobie po co to robimy... Czy po to aby się gapić czy po co innego... Ja nie jestem naturystą ale mamy taki zwyczaj , że w Cro zawsze wieczorem całą paczką, czasem już po zmroku, idziemy się wszyscy kapać na waleta I nikt na nikogo nie patrzy jak pies na kiełbasę...

nowalijka napisał(a):Czy naturystami są tylko ludzie bez kompleksów na temat urody swego ciała?
Czy naturysta na plaży "ocenia" wygląd innych plażowiczów?
Czy spotkaliście naturystów, co do których uważaliście, że są zdecydowanie nieatrakcyjni fizycznie, np. wzbudzili niesmak?

Proszę o szczere odpowiedzi, "od siebie".

1. Mysle ze naturystami sa luzie ktorzy sie przekonali jak fajnie jest wypoczywac nago a jednoczesnie nie robiac z tego jakiejkolwiek sensacji. Nagosc w lecie w miejscu do tego przeznaczonym, w gronie innych naturystow i przy respektowaniu zasad naturyzmu zapewnia maksymalne odprezenie fizyczne i psychiczne.

2. Po sobie mowie, ze nie. Ja sie serdecznie zaprzyjaznilem z ludzmi, ktorzy mogliby byc nie tylko moimi rodzicami, ale i dziadkami Tutaj serdecznie wspominam Pania narodowosci wloskiej, ktora miala 85 lat i poruszala sie za pomoca... balkonika.
Ale jej wiek, ulomnosc i inne defekty nie byly w zaden sposob wazne. Najwazniejsze to, ze ona i cala jej rodzina byli dla mnie serdecznymi przyjaciolmi I na odwrot

3. Szczerze? Takich jest wiekszosc. Ale oni nie pojawiaja sie tam po to aby wzbudzac moj podziw czy tez przeciwnie - niesmak dla ich urody. Oni sa tam po to by wypoczywac. Uwazam, ze oni maja takie same prawo do wypoczynku jak ja lub piekne dziewczyny i przystojni chlopcy w wieku 16-20 lat.

Jedna z zasad naturyzmu glosi, ze Naturyzm jest aseksualny. To oznacza, ze nie dopatrujemy sie w drugim czowieku obiektu naszych zainteresowan seksualnych. Dlatego obecnosc nagich, nieatrakcyjnych fizycznie osob nam kompletnie nie przeszkadza z jednej strony, a osoby fizycznie atrakcyjne nie wzbudzaja w nas niekontrolowanego pozadania.

waldis napisał(a):A o co podejrzewałaś

O nic konkretnego. Traktuję z nieufnością rzeczy, których nie znam. Nie ja jedna. A chciałabym poznać (w jakimś tam zakresie, może tylko teoretycznie)... Naturystę spotkałam na plaży tylko raz w życiu i to jako dzieciak i w sumie nie było to obojętne. Coś jakby "szok"? Naturystki nie spotkałam nigdy, jedynie panie opalające się topless...
Moje pytania? Może z ciekawości...

Nowalijko!

A moze zastanow sie komu mozesz zaufac by wspolnie udac sie na plaze naturystyczna? Zapytaj sie np. meza czy moglibyscie sprobowac.
W Chorwacji plaz naturystycznych jest mnostwo!

A jak sprobujecie, to... najpewniej Wam sie spodoba ta forma wypoczynku

Mi osobiscie daje to takie odprezenie fizyczne i psychiczne oraz takiego kopa energetycznego, ze trudno to opisac slowami

Tylko DWIE wazne rady:

1. Koniecznie smarujcie kremem z mocnym filtrem miejsca dotad nieopalane
2. NIE SIADAJCIE z golymi posladkami na trawie/betonie/piasku/ziemi itp. tylko np. na reczniku lub kocu.

Tgniw, może kiedyś... Póki co to jedziemy z dziećmi, a syn jest na etapie zadawania setki pytań na minutę... Ma 6 lat.

nowalijka napisał(a):Tgniw, może kiedyś... Póki co to jedziemy z dziećmi, a syn jest na etapie zadawania setki pytań na minutę... Ma 6 lat.

Będziesz na urlopie, więc będzie dużo czasu na przemyślane odpowiedzi. A poza tym, im będzie starszy, tym trudniej będzie Wam "wystartować". Teraz jest na tyle młody, że szybko oswoi się z sytuacją.