Przyciemnione szyby

19Gumis20 napisał(a):Osłonki na przyssawki, piękna zabawka dla dzieci do rozmontowywania w czasie podróży. Jeżeli szyby są dobrze przyciemnione to pomijając efekt wizualny, mają też w pewnym stopniu praktyczne przeznaczenie, nie widać co się znajduje w samochodzie, a to czasem zniechęca potencjalnego amatora cudzych rzeczy.
W każdym bądź razie, przyciemnianie szyb to indywidualna sprawa każdego użytkownika pojazdu.

To się dzieciom mówi, aby nie ruszały, proste

Argument antykradzieżowy słyszę po raz pierwszy, przyznam, że oryginalny.

szaki17 napisał(a):Przyciemnianie szyb to bardziej lans, niż ochrona przed słońcem (działa jak placebo).
"Puszka" i tak się nagrzewa, słońce i tak nagrzewa szyby, podszybie przez przednią i boczne szybę się nagrzewa , a to wszystko oddaje ciepło, i pomaga tylko klima.

Mam przyciemniane szyby (z takimi kupiłem samochód) i nie sądzę, żeby to był przejaw lansu. Oczywiście, że auto nagrzewa się w środku niezależnie od osłon na szybach, ale nie ulega wątpliwości, że słońce daje po facjacie mniej jeśli szyba jest przyciemniana.
Można to przetestować w np. w autobusie, kiedy jedziemy z odsłoniętym oknem, albo z zasłonką.

malinero napisał(a):To się dzieciom mówi, aby nie ruszały, proste

Gdyby wszystko było takie proste jak piszesz, to byłoby pięknie.

malinero napisał(a):Genaralnie, wszystkie te wory na szybach wyglądają jak u ruskich miszczuff szos. Lepsze już rolety wbudowane fabrycznie, albo osłonki na przyssawki.

Rolety powiadasz wbudowane fabrycznie ... owszem fajnie ale nie mam i jakoś muszę sobie radzić, a kupować auto tylko dla rolet ? nie stać mnie . Osłonki na przyssawki dziadostwo przerobiłem sporo i po pewnym czasie odpadają

malinero napisał(a):Bardziej chodzi o nieoślepianie słońcem jadących z tyłu......

Niektóre auta mające opcji fotochromy albo fabrycznie ciemniejsze szkło. Poza tym wszelkie samoróbki albo nawet warsztatowe po pewnym czasie wyglądają bardzo średnio.

nieoślepianie słońcem jadących z tyłu ? Mam gdzieś czy wyglądają średnio, ważne, że wykonują swoją robotę i słońce mniej świeci mi do środka Niektóre auta powiadasz owszem ale takie te niektóre dużo więcej kosztują i nie każdego stać więc takie rady to wiesz co...

malinero napisał(a):Argument antykradzieżowy słyszę po raz pierwszy, przyznam, że oryginalny.

Tak z ciekawe ile masz lat ? że taki argument Cię zdziwił ?

szaki17 napisał(a):Przyciemnianie szyb to bardziej lans, niż ochrona przed słońcem (działa jak placebo).

Nie zgodzę się (źródło obrazka: Wikipedia)

szaki17 napisał(a):"Puszka" i tak się nagrzewa, słońce i tak nagrzewa szyby, podszybie przez przednią i boczne szybę się nagrzewa , a to wszystko oddaje ciepło

Zgodzam się, z jednym dopiskiem: "puszka" nagrzewa się wolniej.
Po 2 godzinach na parkingu/patelni - bez różnicy: z folią czy bez
Po tylko 10 minutach, różnica jest.
Także podczas jazdy. To tak jakbyś jechał z nagrzewnicą 1kW albo "tylko" 0,3kW*.

19Gumis20 napisał(a):nie widać co się znajduje w samochodzie, a to czasem zniechęca potencjalnego amatora cudzych rzeczy

malinero napisał(a):Argument antykradzieżowy słyszę po raz pierwszy, przyznam, że oryginalny

Dla mnie to był najważniejszy argument na ofoliowanie. Nie lubię razić w oczy futerałami czy walizami, których forma mówi dość jednoznacznie, co jest w środku.

słoń napisał(a):Dacia Lodgy zacna fura,szafa na kołach. Wiozła mnie taka w 2016 do Cro.

Wiem coś o tym
W tym roku "Lodzik" powiezie nas tam szósty raz.


*liczby przykładowe

Gorąca dyskusja się tutaj dzieje. Oczywiście jak w każdym przypadku, także i w tym przyciemniane szyb jest każdego indywidualna sprawa. Mi osobiście bardzo się podoba, a jeśli do tego dochodzi osłona oczek przed słońcem to gitarrra . Co do roletek na przysawki to fajne są kiedy nie trzeba zotwierac okien.....
Do mojego auta są tez dedykowane osłony wpuszczane jakoś w ramę drzwi i okna co nie przeszkadza w otwieraniu szyby, koszt dwóch 300 zł, koszt oklejania szyb 400- kombi

Od kiedy przyciemniłem w pierwszym aucie, tak przyciemniam w każdym następnym Jak jadę autem bez przyciemnionego tyłu to ciągle mam wrażenie, że klapa bagażnika jest otwarta bo za jasno Przede wszystkim to co leży sobie z tyłu nie kusi intruzów i jazda w słoneczne dni o wiele przyjemniejsza dla załogi z tyłu.

Ciemne szyby z tyłu to lans ?

Jeżdżąc rok w rok do Chorwacji z dzieckiem z tyłu nie wyobrażam sobie ich nie mieć. Kupiłem folie w arkuszu. Czarna, pikowana z dziurkami. Przykleiłem zostawiając po 3mm na kazdym boku szparę. Jest wielorazowa. Szyby otwierają sie bez problemu. Mój młody nie lubi jak go słonce oślepia. Dzięki folii jest tam idealny cień

sito_zabrze napisał(a):Ciemne szyby z tyłu to lans ?

Tak myślą ci co nie używają - dopóki nie przyciemnią i nie docenią zalet, a znam takich

madziaimaciek napisał(a):Do mojego auta są tez dedykowane osłony wpuszczane jakoś w ramę drzwi i okna co nie przeszkadza w otwieraniu szyby, koszt dwóch 300 zł, koszt oklejania szyb 400- kombi

My wybraliśmy dedykowane siatki wkładane za szybę z dwóch głównych powodów:
1 - na zimę można je wyjąć z okien i schować do piwnicy, czego nie da się zrobić z oklejoną szybą , ponieważ nie lubimy mroku w aucie kiedy na zewnątrz o tej porze roku i tak dosyć ciemno jest;
2 - siatki mają zdecydowaną przewagę nad siatkami na przyssawki, wieszaczki itp. bo zasłaniają całe okno, można uchylić szybę i nic nie odpada, poza tym kształt szyby w tylnych drzwiach w obecnym samochodzie dodatkowo utrudnia sprawę.
Fakt, że nie jest to tanie rozwiązanie ale się sprawdza. Wadą jest natomiast ograniczenie widoczności w tył przez szyby boczne podczas rozglądania się na boki. Na szybę tylną w kombi (w klapie) siatki nie zakładaliśmy bo ogranicza widoczność w lusterku a poza tym podczas jazdy z bagażem zakładamy siatkę grodziową i wtedy nic już by nie było widać do tyłu w lusterku.

Moim zdaniem przyciemniane szyby jak najbardziej maja sens z racji tego że po prostu dużo mniej intensywnie światło wpada do samochodu co poprawia komfort podróżowania. W moim przypadku przyciemnienie szyby to taki sam wydatek jak dedykowane siatki, których największa wada jest to że ograniczają widoczność.

dodi79 napisał(a):

hrehor napisał(a):Cześć, Ja właśnie jutro spróbuję sam przyciemnić szyby w naszym vw sportsvanie , mam folie ,rakle, płyny itp. rzeczy potrzebne do tego . Nigdy tego nie robiłem ale mam nadzieję że się uda zaoszczędzić kilka setek które wydam w lipcu w Cro efekt jaki wyjdzie pokorze po skończeniu . Pozdrawiam

To zależy jaką masz folię... jak masz taką zwykłą za 15-20 zł, to będzie Ci bardzo ciężko się pozbyć pęcherzyków powietrza nie zaginając folii i marny efekt widzę... jeżeli masz folię termokurczliwą kupowaną na metry kwadratowe, to będziesz miał o wiele łatwiej... powodzenia

Miałeś racje. Folie kupiłem jakiś czas temu w Kauflandzie za 35zł. i to był błąd . Dzisiaj męczyłem się 6 godzin i udało mi się prawie idealnie okleić boczne szyby w sumie 6 szt. ale tylnej nie . Folia nie miała opisu czy jest termokurczliwa i okazało się przy podgrzewaniu opalarką że nie , więc nie było szans żeby tylną szybę okleić . lepiej zainwestować w porządną folie .

Jak ma być porządnie i na długi czas to lepiej oddać fachowcom 400-500zł.

Polecam zakup markowych folii i montażu u fachowca (Zwłaszcza takiego z certyfikatami). Mam folie w kombi klasy kompakt bez klimy i w cro w 2015r nie było tragedii z nagrzewaniem wnętrza.

Lechoo napisał(a):Jak ma być porządnie i na długi czas to lepiej oddać fachowcom 400-500zł.

oby nie wstylu TVN Turbo ,,będzie pan zadowolony,,

moody78 napisał(a):Polecam zakup markowych folii i montażu u fachowca (Zwłaszcza takiego z certyfikatami). Mam folie w kombi klasy kompakt bez klimy i w cro w 2015r nie było tragedii z nagrzewaniem wnętrza.

Mi się wydaje ze nawet trzeba. Folie w marketach nie spełniają podstawowych wymagań. Kolega miał kiedyś przez to kłopoty, niestety musiał zrywać na poboczu. Dobrze ze nie skończyło się to zatrzymaniem dowodu.

Wymóg, że współczynnik przepuszczalności światła nie może być mniejszy niż 70 % oznacza, że szyby można przyciemnić maksymalnie o 30 %, a nie jak twierdzą niektórzy o 70 %.