Przez Czechy, przez Austrię, przez Słowację, przez Węgry

andywiki napisał(a):

wielbiciel napisał(a):

greenrs napisał(a):

wielbiciel napisał(a):Weź pod uwagę tez taki wariant który mogę polecić :
https://www.google.pl/maps/dir/Ruda+%C5 ... !3e0?hl=pl

Dzięki Na pewno wezmę pod uwagę. Jeśli dobrze widzę, to cały odcinek węgierski jest bezwinietkowy?

W takim zakresie tak.

Witam wielbiciel w takim razie tak lepiej a jeżeli w tam tym roku pisaliśmy z Katowice na Zwardoń,Bratysławę i 86 ?

Odniosłem się do postu greenrs, podtrzymuję że z Katowic lepiej Zwardoń, Bratysława i S86 niż wjazd do Chorwacji od strony Ptuj z tymi kombinacjami by nie płacić i nie stać w korku.

Rozumie , dziękuje wielbiciel . Pozdrawiam.

Z racji tego, że będę jechał w poniedziałek, więc już teraz robię rozeznanie google mapsem różnych wariantów trasy.
Główne pytanie jest standardowe, czy przez AU i SLO czy przez SK i HU, jadąc od Brna, jak jadę z Wrocławia to Brno muszę zaliczyć.
Więc na dzień dzisiejszy o 8 rano google preferował trasę przez AU SLO, było 20min szybciej, w tej chwili wygląda na korki przy Wiedniu i czas już jest dla obydwu wariantów taki sam.
Najważniejszy jest dla mnie czas 13-14, bo o tej godzinie przewiduję dojazd do Wiednia, także zobaczymy.
Z tego co póki co widzę to trasa AU SLO bez objazdu autostrady jest ok 80zł droższa na winietach, ale i szybsza.
Jak są korki to szala przechyla się na stronę SK i HU.
pozdr

byq napisał(a):Z tego co póki co widzę to trasa AU SLO bez objazdu autostrady jest ok 80zł droższa na winietach, ale i szybsza.
Jak są korki to szala przechyla się na stronę SK i HU.
pozdr

Miesięczna winieta kosztuje 30 euro co daje ponad 120 zł. Przy większym samochodzie to już koszt 60 euro.

Oczywiście, ze tak, czyli na Czechy tak czy inaczej kupuje winietę, jadąc przez AU i SLO mam 16 EUR plus 30EUR, w sumie 46 EUR, jadąc przez SK i HU koszt winiet wyszedł mi w okolicy 120zł przy wyjeździe na 12 dni.
Duże auta płacą odpowiednio więcej na wszystkich autostradach.
Przy godzinie 16 ogólny czas się wydłużył około 15min wg google maps, różnice pomiędzy AU+SLO w stosunku do SK+HU wróciły do około 15min.
Zobaczymy kolejne tygodnie co pokażą.
pozdr

byq napisał(a):Oczywiście, ze tak, czyli na Czechy tak czy inaczej kupuje winietę, jadąc przez AU i SLO mam 16 EUR plus 30EUR, w sumie 46 EUR, jadąc przez SK i HU koszt winiet wyszedł mi w okolicy 120zł przy wyjeździe na 12 dni.
Duże auta płacą odpowiednio więcej na wszystkich autostradach.
Przy godzinie 16 ogólny czas się wydłużył około 15min wg google maps, różnice pomiędzy AU+SLO w stosunku do SK+HU wróciły do około 15min.
Zobaczymy kolejne tygodnie co pokażą.
pozdr

Nie ma sensu licytować się o 15 min i ileś tam kasy której na pierd..y wydasz więcej. Niech cię złapie takie zdarzenie jak wczoraj wieczorem na A4 i od 17 do 22:30 ludziska stali w korku gigant ponieważ przejechali ostatni zjazd zanim wystąpiło bum.
Dla mnie ważne jest, i tak polecam wszystkim, spokojna jazda drogami o stosunkowo małym nasileniu ruchu czyli statystycznie o mniejszej możliwości wystąpienia utrudnień. Z moich wielokrotnych obserwacji wynika że droga przez A jest o bardzo dużym natężeniu ruchu i wiecznie w remoncie, dlatego wolę jechać np. przez Węgry co dodatkowo pozwala w zależności od sytuacji w okolicy Zagrzebia na zmiany dróg by nie stać w korkach (się zdarzyło). Ponadto jadąc przez A znowu wpadamy w paranoję objazdu płatnej części przez Słowenię i jeździmy wąskimi uliczkami nieraz w nocy. Dlatego po kilkunastu latach jazdy przez A od kilku lat tylko Węgry, pomimo że M86 jest płatna ale za to nowa i szeroka i do samej granicy czy ze SLO (Dolga vas) czy Hr na starym przejściu w Letenye.

Właśnie o to chodzi, że koszt winiet jest dla mnie drugorzędny, chcę jak najszybciej i jak najbardziej przewidywalnie dojechać na miejsce.
Drogą do Bratysławy jechałem już kilka razy - zawsze spokój, do Gyor raz i też spokojnie, drogą 86 jeszcze ani razu, ale żeby tam były tłumy to w żadnym wątku nie widzę. Natomiast AU i SLO to już jest właśnie huśtawka z tego co widzę, a jak jest ruch większy to i ryzyko wypadku, stłuczki i blokowania któregoś pasa z automatu większe.
Jadę z noclegiem, więc dużej spiny nie mam, natomiast nie chciałbym z dwu i półrocznym szatanem, którego wszędzie pełno warować na autostradzie kilka godzin.

ale jak do samej granicy M86 ? Wg Google Maps autostrada jest tylko do Szombathely a później do Letenye jest zwykła droga jednopasowa.
a przez Austrię się jedzie przyjemnie, równo, może poza Wiedniem i okolicą. Jest 130 km/h - wszyscy jadą w tych granicach, jest 80 km/h na ograniczeniach - tak samo...mandaty za niewielkie przekroczenia też nie są wysokie

Moje wrażenie z forum jest takie, że są dwie grupy osób, które piszą najwięcej - gloryfikujące trasę AU-SLO i gloryfikujące trasę SK-HU, za wszelką cenę, coby się na trasie nie działo. Korki przy Wiedniu - pikuś, korki przy Mikolov - pikuś, korki na końcu autostrady Słoweni - pikuś. a tak naprawdę tracąc w każdym z tych miejsc po 15min, w sumie jest 45, czyli zaczyna być 30min wolniej od trasy SK-HU.
No nic, "paczam" sobie dalej na czasy przejazdu różnych wariantów tras i póki co wychodzi na to, że trasa SK-HU jest bardzo stabilna.
Trasa AU-SLO w zależności od pory dnia i Wiedeń robi tu chyba największą różnicę.

bledzik napisał(a):ale jak do samej granicy M86 ? Wg Google Maps autostrada jest tylko do Szombathely a później do Letenye jest zwykła droga jednopasowa.
a przez Austrię się jedzie przyjemnie, równo, może poza Wiedniem i okolicą. Jest 130 km/h - wszyscy jadą w tych granicach, jest 80 km/h na ograniczeniach - tak samo...mandaty za niewielkie przekroczenia też nie są wysokie

Zgadza się że jedzie się równo ale w tłumie. Ja mam punkt odniesienia wypracowany przez kilkanaście lat i mnie wygodniej jest przez Węgry, a czasowo wychodzi to samo przy mniejszym stresie z powodu dużo mniejszego ruch.
Fajnym tego przykładem jest powrót gdzie przed Zagrzebiem od Karlovać obydwa pasy jadą zderzak w zderzak, a za bramkami w kierunku Węgier pojedyncze auta jadą za to w lewo (kier. Macelj) dalej jeden za drugim. Dlatego taki mój wybór do i z przez Węgry. A na winietach nie skąpie bo dla mnie wygoda i szybkość, w takiej kolejności, się liczy. A 1090 km w 12 godzin jako jeden kierowca z dwoma krótkimi postojami (tank + spacer z psem) nie koniecznie autostradami (np. Murter-Plitvićke-Karlovać) robię na spokojnie.

byq napisał(a):...
No nic, "paczam" sobie dalej na czasy przejazdu różnych wariantów tras i póki co wychodzi na to, że trasa SK-HU jest bardzo stabilna.
Trasa AU-SLO w zależności od pory dnia i Wiedeń robi tu chyba największą różnicę.

Dokładnie tak jak piszesz - SK-HU jest dużo bardziej przewidywalną trasą w porównaniu z CZ-AT-SLO, a przyczyną tego stanu rzeczy jest spora różnica w natężeniu ruchu a wiadomo im więcej aut tym większa szansa na wypadek/awarię czy zwykłe spowolnienie.

a podsumowując tak w moim subiektywnym skrócie:

trasa CZ/AT/SLO
PLUSY:
+ lepsza infrastruktura drogowa (MOP'y, stacje paliw, oznakowanie)
+ mało odcinków jednopasmowych
MINUSY:
- dużo remontów
- duże natężenie ruchu (tędy jadą turyści z PL/CZ/DE/AT do CRO i IT plus ruch aglomeracyjny Wiednia)
- bardzo oblegane przejście graniczne SLO/HU w Macelj

trasa SK/HU
PLUSY:
+ z reguły małe natężenie ruchu (w ruchu turystycznym jadą głównie z PL i SK, tylko jedno większe miasto po drodze - Bratysława)
+ mało remontów
+ ładne widoki (bardzo subiektywne )
MINUSY:
- słabej jakości MOP'y w HU
- długie odcinki bez stacji paliw (głównie HU)
- kilka odcinków jednopasmowych (zarówno drogi lokalne jak i autostrady - M70[HU] D3[SK]

Dobrze to el_grego wypisał, wariant Czechy-Austria-Słowenia jest szybszy, ale tylko w określonych dnia i poza piątkowo-sobotnimi szczytami wakacyjnymi. Droga przez Słowację i Węgry jest wolniejsza, ale niewiele nas może zaskoczyć jeżeli chodzi o korki (sam tylko stałem raz jak się wpakowałem w piątkowy popołudniowy szczyt w Bratysławie jak wracałem). Zdarzało mi się też jechać Słowacja-Austria-Słowenia dwa razy (raz z objazdem MLP, raz na Istrię) i nie narzekałem. Powtarzam - kluczowa jest pora wyjazdu i dzień, tak aby unikać korków.

Też jedziemy w sierpniu z Wrocławia na Brać. Z moich dotychczasowych obserwacji, nigdy nie jechaliśmy w sezonie w soboty, zawsze są masakryczne remonty w Austrii, spowolniony Wiedeń, korki na granicy CZ-A. Granica SLO-HR jak się trafi, podobnie Lućko, zdarzało się i kilka-kilkanaście minut i 2 h korka. Zawsze z 2h spowolnień przy trasie.Zeszłoroczny przejazd przez Bratysławę i Węgry był najstabilniejszy, nigdy nie udało się jadąc przez Austrię przekroczyć średniej przejazdowej z postojami licząc jadąc spokojnie na tempomacie 120/h 90km/h z ułamkiem. Przez Węgry 104 bodajże. Te 14km/h razy 14godzin daje mnie prawie2- 3 godziny wcześniejszy czas dojazdu. Bo dojedziemy w 14h a nie 17. I tak też mam zamiar jechać, noclegi tranzytowe zapłacone, winiety na całość, różnice w cenie dojazdu-paliwie CZ -A -SŁO i CZ- SK- H to maks 100-150 PLN na dojazd i powrót

Korek na granicy CZ-AT? Pierwsze słyszę...

Mikulov i Poysdorf ? Widziałem setki postów na forum o tym ile tam się toczył żabką