Przez 2 wiolonczele runął nasz plan i co z tego wynikło? Krk

napisał(a) **gusia-s** » 28.06.2017 12:37

Czyli w zasadzie blitve robi się podobnie jak szpinak

, tylko szpinak to robię na maśle.

Kawę wypiłam i głodna jestem :roll:

a pod ręka nic smacznego :evil:

napisał(a) **Malowa** » 28.06.2017 12:45

Gusia, właśnie skończyłam ponownie czytać Twoją relację - tym razem ze zrozumieniem

, czyli pod kątem praktycznego wykorzystania. Już/dopiero za 2 tyg ruszam na Krk i dzięki Tobie zrobiłam sobie wspaniałe notatki. Już to pisałam wcześniej, ale napiszę jeszcze raz - jestem pod wrażeniem tej relacji, jest doskonała - świetnie się czyta no i jest niemal jak przewodnik. Wielkie dzięki!
Za chwilę wyprodukuję pewnie kilka praktycznych pytań do Ciebie

napisał(a) **gusia-s** » 28.06.2017 13:02

Malowa ciesze się, że relacja Tobie pomogła w planowaniu pobytu na Krku. Też za 2 tyg. z małym hakiem ruszam na wakacje a nie wiem na 100% dokąd trafię więc czytam na wszelki wypadek większość relacji :mrgreen:

napisał(a) **AdamZ** » 28.06.2017 13:31

gusia-s napisał(a):Czyli w zasadzie blitve robi się podobnie jak szpinak , tylko szpinak to robię na maśle

Możliwe że oryginalny przepis nieco się będzie różnił od podanego który jest próbą zrozumienia przekazu starszej pani sprzedającej warzywa na sutivańskim targu. Jakoże lokalnego języka jeszcze do końca (czyt. wcale

) nie przyswoiliśmy więc w szczegółach mogliśmy się delikatnie rozminąć. Mimo to wychodzi świetnie i o to chodziło

A przy okazji też zadeklaruję ponowne przeczytanie Twojej relacji również ze zrozumieniem ponieważ w połowie września przymierzamy się do Punat i wygląda na to że bardzo się przyda.

napisał(a) **gusia-s** » 28.06.2017 14:15

AdamZ napisał(a):
gusia-s napisał(a):Czyli w zasadzie blitve robi się podobnie jak szpinak , tylko szpinak to robię na maśle

Możliwe że oryginalny przepis nieco się będzie różnił od podanego który jest próbą zrozumienia przekazu starszej pani sprzedającej warzywa na sutivańskim targu. Jakoże lokalnego języka jeszcze do końca (czyt. wcale ) nie przyswoiliśmy więc w szczegółach mogliśmy się delikatnie rozminąć. Mimo to wychodzi świetnie i o to chodziło
A przy okazji też zadeklaruję ponowne przeczytanie Twojej relacji również ze zrozumieniem ponieważ w połowie września przymierzamy się do Punat i wygląda na to że bardzo się przyda.

Chyba wielkiej filozofii w tym faktycznie nie ma, wystarczy zmiękczyć te listki a oliwa, czosnek i trochę soli doda smaku podczas smażenia/duszenia

Czytaj se do woli od nowa ale najpierw sioo do Supetaru mi sprawdzić ten Waterman Willage

A w Bolu też nie był? upały i wiek Cię pokonały gdzieś tam czytałam :wink:

napisał(a) **AdamZ** » 28.06.2017 16:50

gusia-s napisał(a):A w Bolu też nie był? upały i wiek Cię pokonały gdzieś tam czytałam

Bol jedynie przejechał w drodze na Murvicę i po drodze naliczył z 6 campów. Ciekawie wyglądał ten

który znajduje się prawie nad Zlatni Rat i tak się właśnie nazywa. W pobliżu planowanego przez Ciebie Autocamp no 1

Sutivański minicamp wygląda na już zapełniony więc pomysł z Supetarem wydaje się dużo lepszy. Chyba nie zdążę już tam dojechać bo właśnie nadciąga burza.

napisał(a) **Kapitańska Baba** » 29.06.2017 22:01

gusia-s napisał(a):Pomidorki na straganie albo u gospodarzy z ogródka jeśli będą mieli. Żadnego większego gospodarstwa z uprawami nie widziałam. Knajpek nie polecę bo sporadycznie zaglądamy. Lubimy sami pichcić

Z takim gotowaniem to ja Cię zawsze do załogi przygarnę......

napisał(a) **gusia-s** » 29.06.2017 22:13

beatabm napisał(a):
gusia-s napisał(a):Pomidorki na straganie albo u gospodarzy z ogródka jeśli będą mieli. Żadnego większego gospodarstwa z uprawami nie widziałam. Knajpek nie polecę bo sporadycznie zaglądamy. Lubimy sami pichcić

Z takim gotowaniem to ja Cię zawsze do załogi przygarnę......

A nie mówiłam?

napisał(a) **Katerina** » 29.06.2017 22:38

gusia-s napisał(a):
beatabm napisał(a):
gusia-s napisał(a):Pomidorki na straganie albo u gospodarzy z ogródka jeśli będą mieli. Żadnego większego gospodarstwa z uprawami nie widziałam. Knajpek nie polecę bo sporadycznie zaglądamy. Lubimy sami pichcić

Z takim gotowaniem to ja Cię zawsze do załogi przygarnę......
A nie mówiłam?

To ja już z moim gotowaniem nie pcham się przed szereg

Wolę pilnować tego Cyc-Graala, bo w garach to i tak się nasiedzę w ciągu roku :papa:

napisał(a) **gusia-s** » 30.06.2017 00:09

Katerina napisał(a):... To ja już z moim gotowaniem nie pcham się przed szereg Wolę pilnować tego Cyc-Graala, bo w garach to i tak się nasiedzę w ciągu roku

Zawsze możesz pozmywać :mrgreen:

napisał(a) **Mikromir** » 30.06.2017 23:06

Gosiu, nie wiem jak Ty te tłumy lipcowe w Bašce znalazłaś. :roll:

Ja dziś byłam po południu i ŻADNYCH tłumów nie stwierdziłam...

Ciekawe, że miało to związek z temperaturą 18 stopni i ulewnym deszczem... :roll:

Nadal leje...

napisał(a) **gusia-s** » 01.07.2017 14:02

Mikromir napisał(a):Gosiu, nie wiem jak Ty te tłumy lipcowe w Bašce znalazłaś. Ja dziś byłam po południu i ŻADNYCH tłumów nie stwierdziłam...
P1270612a.jpg

Ciekawe, że miało to związek z temperaturą 18 stopni i ulewnym deszczem...

Nadal leje...

Mam nadzieję, że już wrócili :wink:

bo to by oznaczało, że lać przestało

napisał(a) **Katerina** » 01.07.2017 20:33

Gusiu, doczytałam,że robisz przymiarki do Waterman Beach Village..Jeśli tam wylądujecie, proszę zdaj raport z zastanej rzeczywistości...Mnie interesuje druga połowa września - domek.Być może tylko w takiej formie mąż zaakceptuje kemping :roll:

Dzisiaj siedzę i napalam się na Camp Vrila w Trpanju, ale małżon szybko mnie gasi - zero namiotu

Ponieważ część urlopu po 16 września na Braču, to Waterman zainteresował mnie..ze względu na te domki.

napisał(a) **Mikromir** » 01.07.2017 22:44

gusia-s napisał(a):Mam nadzieję, że już wrócili bo to by oznaczało, że lać przestało

Pewnie wrócili... :mrgreen:

ale ja dziś byłam zupełnie gdzie indziej. :oczko_usmiech:

I przy okazji przepływałam koło bardzo ciekawych miejsc.

W związku z tym dla Ciebie z pozdrowieniami z wyspy Krk: :smo:

napisał(a) **gusia-s** » 02.07.2017 12:00

Katerina ... póki co, skocz do relacji Pawła. On był w czerwcu na tym kempie właśnie w domkach. Ja cały czas się waham nad Bračem więc możliwe, ze dotrę tam również dopiero po 16 września pod żaglami

Mikromir 8O :hearts:

... nasza Skrila wspaniała i Golden

Udało się wysiąść na Golden czy tylko przepływaliście?
Ciepełko wróciło widzę