Przez 2 wiolonczele runął nasz plan i co z tego wynikło? Krk

gusia-s napisał(a):
Naszym celem okazuje się Haludovo Palace Hotel***** - lokalizacja.
To opuszczony hotel, wybudowany przez multimilionera Boba Guccione, założyciela magazynu dla mężczyzn Penthouse .

Byłem , widziałem. (oczywiście w czasie jego świetności).
Tam gdzie piszesz, "... tu było chyba kasyno" i dwa kolejne zdjęcia - to nie było kasyno lecz drink-bar. Mam gdzieś swoje zdjęcia ( na kliszy) ale gdzie
W czasie jego działalności to była duma KRK-u. Z tego co mówili mieszkańcy, w czasie gdy już upadał to kupili go "ruscy".
Ile w tym prawdy - nie wiem.

Straszny ten hotel, bardzo przygnębiające wrażenie robi
Za to roślinki
Zimno i bora trzy dni Zdecydowanie za długo !

Marko66 napisał(a):Nieraz zastanawiałem się nad wyprawą na Krk i dwa lata temu wybierałem pomiędzy Malińską i Pagiem. Na szczęście przegrała Malińska - piszę "na szczęście" ponieważ nie wyobrażam sobie wczasów w Chorwacji na betonowej plaży. Mogą być skały, kamienie a najlepiej żwirowe - beton jest dla mnie nie do zaakceptowania

Chyba żartujesz. To, że Gusia pokazuje beton nie oznacza, że nie ma "kamyczków". Beton tylko w centrum.

woka napisał(a):

Marko66 napisał(a):Nieraz zastanawiałem się nad wyprawą na Krk i dwa lata temu wybierałem pomiędzy Malińską i Pagiem. Na szczęście przegrała Malińska - piszę "na szczęście" ponieważ nie wyobrażam sobie wczasów w Chorwacji na betonowej plaży. Mogą być skały, kamienie a najlepiej żwirowe - beton jest dla mnie nie do zaakceptowania

Chyba żartujesz. To, że Gusia pokazuje beton nie oznacza, że nie ma "kamyczków". Beton tylko w centrum.

Dla mnie też beton nieakceptowalny ale tak jak pisze woka ... nie byliśmy wszędzie więc głowy nie dam, jednak sporą część wybrzeża w Malińskiej przeszliśmy i nie trafiliśmy na naturalne kamyczkowe czy żwirowe plaże. Jeśli już gdzieś były kamyczki to niewielkie fragmenty i tylko przy wejściu do wody a tuż za nimi wraz betonowy chodnik jak poniżej. Z mapy satelitarnej też nic ciekawego nie wypatrzyłam.

woka napisał(a):

gusia-s napisał(a):Naszym celem okazuje się Haludovo Palace Hotel***** - lokalizacja.
To opuszczony hotel, wybudowany przez multimilionera Boba Guccione, założyciela magazynu dla mężczyzn Penthouse .

Byłem , widziałem. (oczywiście w czasie jego świetności).
Tam gdzie piszesz, "... tu było chyba kasyno" i dwa kolejne zdjęcia - to nie było kasyno lecz drink-bar. Mam gdzieś swoje zdjęcia ( na kliszy) ale gdzie ...

Wydaje mi się, że to dokładnie to samo miejsce tylko w późniejszym czasie fotele zastąpiono czymś w rodzaju wymurowanych kanap na których zapewne leżały jakieś miękkie poddupki i oparcia Tak sobie wyobrażam.


Pochwal się fotką jak znajdziesz

piekara114 napisał(a): ...Ciekawe, co Wam pogoda zafundowała w kolejne dni...

Powiem tak ... nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło
Gdyby nie załamanie pogody jeden z naszych punktów na pewno nie został by zrealizowany
Ciekawe czy pamiętacie który

beatabm napisał(a):... Zimno i bora trzy dni Zdecydowanie za długo !

Jak żyć jak żyć

gusia-s napisał(a):

beatabm napisał(a):... Zimno i bora trzy dni Zdecydowanie za długo !

Jak żyć jak żyć

Nic tylko cyc

To taka historia...że baterie drogie.
To się nadaje do prasy.




Byłem tak blisko tego hotelu i przegapiłem. :/

A przywieziona z HR brzoskwinia też gubi liście.
Zawsze na zimę.


Pzdr

gusia-s napisał(a):Pochwal się fotką jak znajdziesz

Znalazłem ..... zrobiłem zdjęcie-zdjęciu mam na dysku - tylko jak je tu wstawić.

Chyba się udało. Lata pomiędzy 1997-1999 r.
Opis do zdjęcia - pod zdjęciem.

beatabm napisał(a): Nic tylko cyc

I bez tego chodziliśmy "zawiani" o czym będzie w następnym odcinku

Vjetar napisał(a):To taka historia...że baterie drogie.
To się nadaje do prasy.

A tu lepsza tuba niż we wszystkich "prasach"

Vjetar napisał(a):Byłem tak blisko tego hotelu i przegapiłem. :/ ...

Hmm ... bywa, że cos pod nosem nam umknie. No ale być w tym hotelu jak woka to dopiero jest strata

woka napisał(a):Chyba się udało. Lata pomiędzy 1997-1999 r.

U Panieeee Znaczy, że to do Was była ta oferta

gusia-s napisał(a):... Hotel urządzony był z rozmachem, z założenia miał być miejscem dla kochających hazard, kobiety i luksus

Super fotki Dokładnie tak sobie wyobrażałam te siedziska
Przed głównym wejściem nie ma śladu po palemkach, same chaszcze no i reszta jak widać .
Ciekawe jakie to wrażenie, gdy ma się obraz z tamtych lat i teraz patrzy na stan rzeczywisty hmmm
A jaki fajny aparat mieliście
Czy na wejściu dostawało sie wklejkę na twarz

gusia-s napisał(a):

beatabm napisał(a): Nic tylko cyc

I bez tego chodziliśmy "zawiani" o czym będzie w następnym odcinku
:

Czekam z niecierpliwością

gusia-s napisał(a):A jaki fajny aparat mieliście
Czy na wejściu dostawało się wklejkę na twarz

Naklejkę na twarz zawsze dostaję jak tylko zamieszczam zdjęcie w necie. Mam tak ustawione, że ... rach-ciach i sama naklejka wskakuje.

w kwestii wiolonczel - jeśli jeszcze ktoś wątkiem zainteresowany - plany są po to by je zmieniać - ja na przykład przed rokiem wyjazd cro poprzedziłem przystankiem w Bratysławie, gdzie na zamku Divin zaplanowany był koncert 2cellos, choć pogoda pokrzyżowała plany i impreza odbyła się w hali, ale i tak było super! a dla zainteresowanych - w listopadzie Luka i Stepan dadzą czadu w Warszawie na Torwarze - nie jest to to samo co Arena w Puli (powtórka 3 lipca!), ale warto

andy13 napisał(a): ... a dla zainteresowanych - w listopadzie Luka i Stepan dadzą czadu w Warszawie na Torwarze - nie jest to to samo co Arena w Puli (powtórka 3 lipca!), ale warto

gusia-s napisał(a): ... Warto było zmienić plan emocje trzymają do dziś ...i musi ich starczyć do
oczywiście!!!!

Biletów zostało niewiele - kto ma chęć niech łapie - klik...

Ja złapałam już dawno czyli jakoś pod koniec stycznia Miejscówek zostało jeszcze ok. 40 szt. tak jak teraz patrze, sektory już dokładali bo początkowo nie wszystkie na trybunach były dostępne.
Ja mam bilety na płycie hali

A propo wczoraj w Milionerach było pytanie za 40 tyś. ...
... Instrument czelisty ma cztery: pedały, struny, klawisze czy ustniki?

Takie proste ... czelisty, z ang. cello (czyt. czelo) czyli wiolonczela czyli struny wygrałam

Chłopak wykorzystał 2 koła przy tym pytaniu, pół na pół pozostawiło mu odpowiedzi pedały i struny. Z pomocą tel. do przyjaciółki wybrał pedały
Dziewczyna dobrze kombinowała, że kojarzy jakiś instrument cello ... ale nie wiedziała co to za instrument.
39 tysi poszłoooo - gracz wyszedł z tysiakiem.

Pomijam, że pierwsze pytanie było coś w stylu kogo się wita pępkowym i nie wiedział , publiczność pomogła, choć byli i tacy wśród publiki którzy zaznaczyli, że pępkowym wita się nowego pracownika

To tak na marginesie

kupiłem bilety pierwszego dnia sprzedaży choć przyznam, że kiedy okazało się, że początkiem lipca będzie koncert w colosseum w Puli to przebiegła przez głowę myśl czy by nie opchnąć Warszawy, rzucić wszystko i jechać na koniec Istrii... niestety rozsądek wziął gór, ale nie ma tego złego - 4 tygodnie później czeka na mnie Pisak

andy13 napisał(a):kupiłem bilety pierwszego dnia sprzedaży ...

Czyli widzimy się na koncercie w Warszawie