Primosten - Hvar (Stari Grad) 2012

Po powrocie z Hvaru zażyliśmy szybkiej kąpieli w morzu, a potem wybraliśmy się na kolację do Eremitaża. Dobre jedzenie, domowe wino...i taki widok, cóż chcieć więcej

Na następny dzień, czyli bodajże 30 czerwca, zaplanowana była wycieczka trochę bardziej terenowa czyli na początek Sv.Nikola. Oliwka tą wycieczkę sobie odpuściła, więc jedziemy w mocno okrojonym składzie. Droga jest całkiem znośna, tylko trzeba uważnie jechać. Zdarzają się większe kamienie i drobne nierówności. Jest to droga gruntowa, na ostrzejszych podjazdach i zakrętach jest wybetonowana. A tak wyglądają widoki ze szczytu.

Gdyby nie skwar panujący na szczycie, mógłbym tam siedzieć i gapić się w tą przestrzeń. Trapiące na co dzień problemy robią się taaakie malutkie


A to kaplica na szczycie w całej okazałości


I moja skromna osoba Sv.Nikola to nie K-2, ale zawsze to jakiś sukces

Drzewa nie mają tu łatwych warunków, ale pomimo tego wyglądają dumnie







Parking pod szczytem



A tak wygląda droga dojazdowa

Piękne widoki!
Jak się tam dostać? Gdzie należy wjechać na tę drogę prowadzącą na szczyt?
bo na mapie nie widzę

marciajn napisał(a):Piękne widoki!
Jak się tam dostać? Gdzie należy wjechać na tę drogę prowadzącą na szczyt?
bo na mapie nie widzę

Jadąc ze Stari Gradu do Hvaru nową drogą, tuż za tunelem pierwsza droga w lewo. Oznaczona jest tabliczką Konoba Kolumbić (bodajże ) Jest to droga szutrowa. Wyjeżdżając z tunelu skręt w lewo jest dość ryzykowny przy dużym ruchu, więc lepiej podjechać kawałek dalej i zawrócić, a wtedy to będzie w prawo tuż przed tunelem. Trochę zamieszałem, ale mam nadzieję że zrozumiałe. Po wjechaniu na drogę szutrową trzymamy się bardziej wyjeżdżonej drogi.
Pozdrawiam

Dzięki!
wszystko jasne
za 5h ruszam w drogę do Cro!
a na Hvarze będę 3.-10.08. i Sv.Nikolę na pewno odwiedzimy!!!

Zazdroszczę...udanego wypoczynku !

jestem pod wrażeniem...( jak mawiał wielki brat)

Po zjechaniu z Sv.Nikoli naszym kolejnym celem była "zatunelowa" część wyspy. Kierowaliśmy się do miejscowości Pitve i dalej słynnym tunalem. Niestety samego Pitve nie zwiedziliśmy zbyt uważnie, jedynie tyle co z samochodu. Na górze słońce tak grzało, że jedyne o czym marzyliśmy to ochłoda w morzu. Przejazd tunelem to dość ciekawe przeżycie. Szczególnie jak się jedzie pierwszy raz. Na początku byłem zaskoczony, że nic nie widzę, ale z tego wrażenia zapomniałem, że na nosie mam okulary przeciwsłoneczne

Po kilku minutach jazdy w ciemności wyjazd na światło dzienne może mocno zaskoczyć No i ten widok na Jadran, zaraz po wyjeździe... Czasem żałuję, że jestem kierowcą. Nie ma czasu na delektowanie się widokami.

Po dojechaniu do Sv.Nedjelja skierowaliśmy się do portu.











Najwyższy czas na kąpiel. Niestety spóźniliśmy się na skoki do wody. Kilku śmiałków było już po kąpieli


Samo miejsce jest bardzo urokliwe, jednak żeby się ochłodzić trzeba umieć pływać, gdyż schodzi się po drabince do głębokiej wody.

Zdjęcia piękne, Sv. N. nie zapomnę do końca życia niestety szkoda, że nie było nam dane jechać częścią drogi na sv. Nikole od 1 skrętu za tunelem, a był taki plan, życie go zweryfikowało, natomiast jechaliśmy od 2 skrętu za tunelem aż do Gromin Dolac.

te ostatnie zdjęcia wiele mi mówią... dziś wróciłem z Hvaru... 2 tygodnie w Sv.Nedelia... cudowna miejscowość, co do kąpieli to 300m w przeciwną stronę od śmiałków skaczących do wody jest piękna zatoczka i miła plażyczka polecam na kąpiele nawet dla nieumiejących pływać

Od momentu dotarcia w to miejsce w głowie zrodziła się myśl o skoku ze skały. Nawet orzeźwiająca kąpiel nie przegoniła tego dylematu. Jednak łatwiej się zdecydować, gdy widzisz jak ktoś inny to robi. Jeden z obecnych powiedział, że był tu cztery lata temu i nie zdecydował się na skok. Gnębiło go to tak długo, aż wrócił i skoczył...argumentacja słuszna, ale obawy pozostały W końcu jednak zdecydowali się i zaraz potem lecieli jeden po drugim do wody. Teraz to już nie miałem wyjścia....pierwszy krok to wejście na murek i ostatnie spojrzenie w dół.


Nogi robią się trochę miękkie, ale odwrotu nie ma








Relaks po skoku

mariusz_77 napisał(a):te ostatnie zdjęcia wiele mi mówią... dziś wróciłem z Hvaru... 2 tygodnie w Sv.Nedelia... cudowna miejscowość, co do kąpieli to 300m w przeciwną stronę od śmiałków skaczących do wody jest piękna zatoczka i miła plażyczka polecam na kąpiele nawet dla nieumiejących pływać

Tylko pozazdrościć W Sv.Nedjelji plaż nie szukaliśmy, gdyż naszym celem była zatoka Lucisce. A do Sv.Nedjelji na pewno wrócimy, na dłuższy pobyt.