Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Primosten 2006

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
meeg
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1225
Dołączył(a): 17.06.2002

Nieprzeczytany postnapisał(a) meeg » 21.03.2007 12:20

I znów słoneczny poranek!!! Zaczynam się zastanawiać, w jaki sposób Chorwaci mobilizują się do pracy? Oglądam poranny program w telewizji z obrazkami z kamer w całej Chorwacji. Wskazania z Sibenika odnośnie temperatury wody i powietrza są najgorętsze. Będzie niesamowity upał, więc dzisiaj "moczymy" się w morzu.
ObrazekObrazek
Ja z mężem ponownie wybieram kierunek - wyspa, pozostali kierują się na stałe miejsce koło basenu. Na wyspę docieramy na tyle wcześnie, że możemy zająć super miejsce na drobnych kamyczkach we wnęce skalnej. Pogoda jest bajeczna, temperatura bije rekordy wysokości i kontakt rozgrzanego ciała z wodą jest trochę szokujący. Wrażenie niesamowitego upału wzmaga fakt, iż tego dnia wiatr wieje z zachodu i nasze osłonięte od tej strony miejsce nie dopuszcza żadnego nawet najdrobniejszego wiaterku. Niebo jest bardzo klarowne. Nie możemy wysiedzieć w jednym miejscu, więc spacerujemy po wyspie. Woń olejków eterycznych w tym upale jest niezwykle intensywna. Zaczynam się zastanawiać, czy takie parujące aromaty nie zapalą się samoczynnie i takie czarne myśli wydają mi się całkiem realne.... Taka wysepka płonęłaby tylko chwilę... Lepiej może zostać na swoim miejscu nad wodą - zawsze można wskoczyć do wody. Po południu robimy kolejny "objazd" brzegami wyspy i od strony lądu widać gęsty dym. Znowu jakiś pożar. teraz jednak ściana dymu w porównaniu z poprzednimi pożarami jest szeroka, gęsta i błyskawicznie zasnuwa całe zachodnie niebo. Po jakiejś godzinie robi się szaro także nad nami i tak klarowne wcześniej niebo jest pokryte zasłoną dymu, którego zapach przyćmił skutecznie wszelkie wonie adriatyckiego wybrzeża. Pakujemy się i wcześniej niż planowaliśmy wracamy do apartamentu. Słyszymy samoloty które lecą z południa (to chyba pomoc z innych miast).
Popołudnie tradycyjnie spędzamy najpierw leniwie w apartmani na tarasie, potem spacerki do po miasteczku. My "baby" idziemy na podbój kramików z błyskotkami - ja szukam czegoś dla siebie, ale jak zwykle zawsze coś mi nie pasi. Strasznie wybredna jakaś jestem. Jak już coś mi się spodoba, to do czego ja to założę, albo to nie tak, czy tamto..... Potem zakupy kartek pocztowych - tutaj dopiero można powybierać... Nasze "gorsze" połowy nie uczestniczą w tym celebrowaniu zakupów i wcale im się nie dziwię. Wreszcie trafiamy na targ z owocami, kupujemy świeże figi i wracamy.

Poniżej kilka zdjęć z naszego tarasu:
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek
meeg
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1225
Dołączył(a): 17.06.2002

Nieprzeczytany postnapisał(a) meeg » 22.03.2007 10:41

Moje opowiadanie staje się już monotonne, gdyż nasz urlop wszedł w fazę błogiego lenistwa powtarzającego utarty schemat wylegiwania się na plaży. Dlatego tekstu będzie trochę mniej, bo zrobił się już serial brazylijski - nic się nie dzieje....

Kolejny dzień jest równie upalny jak poprzedni - dlatego nie płyniemy na wyspę bo brak wiatru był bardzo męczący. Tym razem idziemy wszyscy na stałe miejsce obok basenu. Dzień mija dość leniwie - opalanie, pływanie i spacerki. Robimy kilka zdjęć z serii "pamiątkowej" - czyli my na tle "czegoś" i tło bez nas.
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek
W ramach poznawania terenu nasi mężowie wybrali się na dłuższy spacer ścieżką w kierunku latarni morskiej na przeciwległym wzgórzu. Nie wiem czy był to dobry pomysł w takim upale, ale byłi twardzi i uparci. Spacer zajął im trochę czasu (ok. 3 godziny), a to jak wyglądali po powrocie oddaje w pełni trudy spaceru w temperaturze 39 w cieniu (nie wiem ile mogło być na słońcu). Przy okazji spaceru powstało kilka fotek Primostenu zrobionych z tej drugiej strony. ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazekObrazek
Wzgórze pokrywają tarasiki z winoroślą.

Wieczór to oczywiście spacery o zachodzie słońca i "posiedzenie" w jednej z knajpek koło przystani.
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazekObrazek
Wieczorem zaczął wzmagać się silny wiatr. Kawiarniane parasole niemiłosiernie szarpane porywami sprawiały niepewne wrażenie. Wiatr wiał przez całą noc. Był na tyle silny, że poprzewracał metalowe krzesła na naszym tarasie. Hałas nie dawał szans na dłuższe zaśnięcie, ale za to następny dzień zapowiadał fale!!!
Leszek Skupin
Weteran
Posty: 14062
Dołączył(a): 23.09.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Leszek Skupin » 22.03.2007 11:31

Ale jaka fajna ta "nowela" tyle, że nie Brazylijska a Chorwacka :lol:
Iwona Baśka
Cromaniak
Posty: 1096
Dołączył(a): 15.02.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) Iwona Baśka » 22.03.2007 14:30

Meeg, piękne zdjęcia . Gratuluję.
Pozdrav.
meeg
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1225
Dołączył(a): 17.06.2002

Nieprzeczytany postnapisał(a) meeg » 22.03.2007 15:43

Dzięki!

Ja mam już powoli takie wrażenie, że strasznie przynudzam bo w kółko piszę to samo, ale jak zaczęłam to chcę już dokończyć, a w sumie mało już zostało.

Pozdrawiam serdecznie!
Iwona Baśka
Cromaniak
Posty: 1096
Dołączył(a): 15.02.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) Iwona Baśka » 22.03.2007 16:33

meeg napisał(a):Dzięki!

Ja mam już powoli takie wrażenie, że strasznie przynudzam bo w kółko piszę to samo, ale jak zaczęłam to chcę już dokończyć, a w sumie mało już zostało.

Pozdrawiam serdecznie!

Meeg, nie przynudzasz. Pisz dalej. Jeżeli ktoś nie jest zainteresowany , to przecież nie musi czytać. Myślę jednak, że wiele osób chętnie powspomina razem z Tobą , albo pomarzy o przyszłej podróży, zwłaszcza ,że ilustrujesz opisy pięknymi zdjęciami.
Pozdrav
krakuscity
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 7912
Dołączył(a): 11.08.2003

Nieprzeczytany postnapisał(a) krakuscity » 22.03.2007 16:42

Meeg fajnie, że piszesz, powracają wspomnienia.
A na marginesie przypomnę Ci, że są zloty i spotkania cromaniackie. Kiedyś wspominałaś , ze może przyjedziesz. :D
Pozdrawiam specjalistkę też od BiH. :wink:
zawodowiec
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3461
Dołączył(a): 17.01.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) zawodowiec » 22.03.2007 17:05

Meeg, caly czas masz dla kogo pisac! Ja tez bardzo lubie Twoje upalne primostenskie klimaty w przerwach miedzy bialymi bosniackimi drogami :D
pozdrowka
Kamil
tomek163
Podróżnik
Posty: 21
Dołączył(a): 15.08.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) tomek163 » 22.03.2007 17:07

ten opis i te zdiecia przekonaly mnie co do celu tegorocznych wakacji, piekne plaze, jak sa tam jeszcze skalki z ktorych mozna skakac wprost do wody to by bylo wszystko czego mi potrzeba, pozdrawiam
zawodowiec
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 3461
Dołączył(a): 17.01.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) zawodowiec » 22.03.2007 17:13

woka
Koneser
Posty: 5458
Dołączył(a): 20.07.2003

Nieprzeczytany postnapisał(a) woka » 22.03.2007 19:03

meeg napisał(a):
arekwroc napisał(a):byłas w zeszłym roku w Cavtat które z tych dwóch miasteczek wydaje Ci sie ciekawsze ?


Trudno jednoznacznie określić, które z tych dwóch miejsc jest fajniejsze. Każde jest inne i będąc w każdym z nich zawsze szukam analogii, jednak główną cechą wspólną jest otwarte morze. Reszta jest inna - inny klimat, inna zabudowa i trochę inny tryb spędznia urlopu. Primosten jest dla mnie bardziej "klimatyczny" - chociażby winiarnie, których w Cavtacie nie ma, ale za to tzw. chleb świętojański jadłam w Cavtacie, a w Primostenie nigdy go nie widziałam (taki owoc strączkowy z drzewa).
Zreszta każda osoba ma swoje indywidualne preferencje i nie chcę niczego sugerować, bo coś co ja uważam za atrakcyjne może okazać się dla innej osoby nieciekawe. Podobnie jest z całą Chorwacją - każdy ma swój ulubiony region, miasteczko i to że jedno jest ładniejsze od drugiego jest dla każdego kwestią subiektywnego wyboru.

Pozdrawiam serdecznie


Taka młoda a tak mądrze napisała. :D :wink: Pewno, że tak. Każdy ma swoje miejsce i zachwalanie czegoś nad wyraz jest niestosowne.
meeg
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1225
Dołączył(a): 17.06.2002

Nieprzeczytany postnapisał(a) meeg » 24.03.2007 09:08

Dzięki wielkie za słowa otuchy!!! Aż nie wiem co napisać...
Drogi Krakuscity wiem o spotkaniu i może coś się uda - problem w tym, że u mnie w pracy w ostatniej dosłownie chwili dostaję terminy kiedy mogę wziąć wolne w okolicach długich weeków i nie mogę nigdy nic zaplanować w takich okresach. Teraz też jeszcze nie wiem, które dni będę miała wolne, ale może się uda. Widzę, że pamietasz moje ukochane bośniackie szlaki! Teraz ze znajomymi siedzimy i wspominamy - że autostrady są fajne, szybko się jedzie, ale wrażenia ... średnie. Jeśli choć raz przejechało się coś bardziej ekstremalnego to teraz strasznie do tego ciągnie. Kamil Zawodowiec pewnie się śmieje - bo moje doświadczenia w porównamiu z jego są znikome, ale ten biały kurz .... muszę zeskanować jedno zdjęcie zrobione na jednym z bośniackich objazdów na drodze prowadzącej do kamieniołomu - tam nasze ciemne, wypastowane samochodziki wygladają jak posypane mąką. W tym roku (oczywiście jak wszystko dobrze pójdzie) będziemy jechać przynajmniej w jedną stronę przez BIH.
Widzę, że Kamil skakał z klifu! Nieźle! Bardzo często skaczą tam miejscowi. Aby lepiej się rozpędzić zbiegają dodatkowo po schodkach z góry. Musi być niezła "jazda", ale pod warunkiem, że ma się w tym doświadczenie.
Droga Woko, ta młodość niestety strasznie szybko ucieka i np. w pracy gdzie jestem najstarsza ze wszystkich bab czuję się trochę "z innej epoki". Niedawno rozmiawiałam z kolegą męża z pracy (pozdrawiam ponownie Krakusów) i wspominaliśmy stare czasy obozów harcerskich, nocnych biegów na orientację, spanie w wojskowych namiotach, brak ciepłej wody, kuchnię polową, menażki, itp. Jak o tym zagadnę w pracy, to tak dziwnie się na mnie patrzą, a różnica wieku nie jest wcale aż tak olbrzymia.
A to o czym wówczas pisałam jak najbardziej odzwierciedla moje własne doświadczenia i chyba także innych ludzi, bo każdy ma takie swoje magiczne miejsce, które dla innych może być nawet nijakie, a dla tej konkretnej osoby właśnie w nim jest najpiękniej, najbardziej romantycznie czy po prostu najlepiej. Dzięki za miłe słowa, aż się zarumieniłam...

Pozdrawiam wszystkich cieplutko i słonecznie (wreszcie świeci słońce, ale wieje też nieźle)
Magda
yarod77
Odkrywca
Avatar użytkownika
Posty: 79
Dołączył(a): 17.10.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) yarod77 » 24.03.2007 09:55

Jako współuczestnik tego wyjazdu z meeg ( czyli naszą Madzią) chialbym wrzucić trzy grosze: LUUUUUDZIE tam jest zaje....fajnie!!! hehhe oczywiście niektórzy teskną za cichymi zatoczkami, niektórzy za światowym zgiełkiem, mi Primoszten zawsze się bedzie kojarzył z pierwszym pobytem w Chorwacji - i to bedzie taki odnośnik do całej reszty/ batrdzo żałuję, że w tym roku nie bedę mógł ruszyć na południowy szlak - dziecina w drodze , ale za rok napewnio tam bedę. Co do samego Primostenu - klimat , klimat i jeszcze raz klimat, polecam każdemu.

ps. może ktoś jeszcze tak robi hehe ale ja robię to tak: wschód słońca, kamera ustawiona na szeroki kąt- record i godzina filmu, na tym wyjeździe w 2006 nagrałem sobie najpiękniejszy wschód słońca jaki kiedykolwiek oglądałem- w zimowe wieczory ze szklaneczką vinka w dłoni oglądam to by się trochę rozgrzać.
darek1
zbanowany
Posty: 9346
Dołączył(a): 27.06.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) darek1 » 24.03.2007 10:03

Dziękuję za ciepłe i słoneczne pozdrowienia od "ładnej i uroczej" koleżanki MEEG. W tym roku będe chciał spedzić urlop w Primostenie. Byłem tam przejazdem w 2005 roku, rzeczywiscie jest ładnie.
Pozdrawiam
darek1
zbanowany
Posty: 9346
Dołączył(a): 27.06.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) darek1 » 24.03.2007 10:26

Piekny usmiech ma kolezanka Meeg. To tak nawiasem mówiąc. Nie każdy otrzymuje taka szczodrość od Pana Boga.

Pozdrawiam
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży



cron
Primosten 2006 - strona 4
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone