Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Powrót do korzeni - i nie tylko...

Nasze relacje z wyjazdów do Chorwacji. Chcesz poczytać, jak inni spędzili urlop w Chorwacji? Zaglądnij tutaj!
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
U-la
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2268
Dołączył(a): 10.11.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) U-la » 28.03.2007 21:47

Niesamowite z tym tłumem... Udalo mi się byc w Dubrowniku 3 razy (w ciągu 3 lat :):):):) ) - za każdym razem byłam tam coś koło 7-8 rano. Wtedy tłumów nie ma... Ale i pogoda - fakt - zawsze bajeczna była, to i tłum się na wybrzeżu pewnie jakoś "rozłożył"...
krakuscity
Koneser
Avatar użytkownika
Posty: 7912
Dołączył(a): 11.08.2003

Nieprzeczytany postnapisał(a) krakuscity » 28.03.2007 21:59

shtriga napisał(a): Udalo mi się byc w Dubrowniku 3 razy (w ciągu 3 lat :):):):) ) - za każdym razem byłam tam coś koło 7-8 rano. Wtedy tłumów nie ma...
O tej porze na wakacjach jeszcze się śpi. :wink:
U-la
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2268
Dołączył(a): 10.11.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) U-la » 28.03.2007 22:01

:oops: :oops: :oops: :oops: :oops:
ja cały rok o tej porze śpię, to na urlopie musi być jakas odmiana :twisted: :lol:
U-la
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2268
Dołączył(a): 10.11.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) U-la » 28.03.2007 22:04

Aaaaaaaaaaaaaaa w nocy o północy tez byłam :):):) - na imprezie w takiej knajpie pod słomianymi parasolami - knajpa wisiała na skałach - za murami - nad morzem. Tłum był - fakt!
Jolanta M
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4523
Dołączył(a): 02.12.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) Jolanta M » 28.03.2007 22:04

Hmmm. Było o tym niedawno - tko rano rani, dvije sreće grabi. :lol:

W nocy o północy musi być fajnie, co prawda pewnie dosyć tłumnie, ale może nie aż tak. Musi być wtedy fantastyczny klimat. Ale cóż - skoro my, razem wzięci, tacy "południowcy" jesteśmy. :lol:

Pozdrav
Jola
drusilla
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2864
Dołączył(a): 18.12.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) drusilla » 29.03.2007 05:43

8O 8O 8O No i cóż z rana moje piękne oczęta widzą 8O :lol: Relacja przed drugą ? 8O a jednak ja poczytałam do porannej ... herbatki :lol:
Oczywiście ciąg dalszy wkrótce ? :oczko_usmiech: :devil:
Leszek Skupin
Weteran
Posty: 14062
Dołączył(a): 23.09.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Leszek Skupin » 29.03.2007 08:24

Jola 8O no i znów muszę powiedzieć, żeśmy się mijali :lol: mam zdjecie dooookłaaadnie z tego samego miejsca :D

Obrazek

:papa:
plavac
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4893
Dołączył(a): 11.02.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) plavac » 29.03.2007 09:25

Jolanta Michno napisał(a):
Najważniejsze wydarzenie. Niesamowite. Piękne. Niedzielna Msza święta w Chorwacji. Kulminacyjny punkt pobytu. Cała dusza śpiewa. Teraz już naprawdę byliśmy w Chorwacji. Można wracać do domu. Czas się wypełnił. Kościół w Kraljevicy. Nieduży, jasny. U góry obraz miłosiernego Samarytanina i duży napis IDI I TI ĆINI TAKO. Czytam i rozumiem. Mówią i śpiewają oczywiście po chorwacku. Ojej, jak mi dobrze! "Panie zmiłuj się nad nami" jest proste. Szybko śpiewamy razem ze wszystkimi - po chorwacku. Czytania da się zrozumieć, zwłaszcza, że są znane, więc jak już się załapie o czym to jest, to resztę, choć się dosłownie nie rozumie, i tak można sobie dośpiewać.


Te same wzruszenia, to samo dopełnienie piękna Chorwacji przeżyłem 2 lata temu w Franjevackim Samostanie w Hvarze. Niedzielna Msza Św. ...
Dobrze, że to napisałaś . Czytam dalej :)
U-la
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2268
Dołączył(a): 10.11.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) U-la » 29.03.2007 12:18

plavac napisał(a):Te same wzruszenia, to samo dopełnienie piękna Chorwacji przeżyłem 2 lata temu w Franjevackim Samostanie w Hvarze. Niedzielna Msza Św. ...
Dobrze, że to napisałaś . Czytam dalej :)


Dwa lata temu niesamowite śpiewy słyszałyśmy na niedzielnej Mszy w Milnej - tez na Hvarze. Kazanie tez pamiętam :lol: - rany po takim czasie... Po połudnu chciałyśmy zajrzeć do franciszkanów hvarskich, ale pocałowałyśmy klamkę :lol:
Jolanta M
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4523
Dołączył(a): 02.12.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) Jolanta M » 29.03.2007 13:37

plavac napisał(a):Te same wzruszenia, to samo dopełnienie piękna Chorwacji przeżyłem 2 lata temu w Franjevackim Samostanie w Hvarze. Niedzielna Msza Św. ...
Dobrze, że to napisałaś . Czytam dalej :)

W tym roku, znaczy w zeszłym już, też było niesamowicie.
Ale o tym później... :D

Pozdrav
Jola
Jolanta M
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4523
Dołączył(a): 02.12.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) Jolanta M » 29.03.2007 17:08

drusilla napisał(a):Oczywiście ciąg dalszy wkrótce ? :oczko_usmiech: :devil:

Hmmm... no... tego... następny odcinek już gotowy, ale czy TERAZ ktokolwiek będzie chciał to czytać? 8O :lol:


Pozdrav svima
Jola
Iwona Baśka
Cromaniak
Posty: 1096
Dołączył(a): 15.02.2007

Nieprzeczytany postnapisał(a) Iwona Baśka » 29.03.2007 17:42

Jolanta Michno napisał(a):
drusilla napisał(a):Oczywiście ciąg dalszy wkrótce ? :oczko_usmiech: :devil:

Hmmm... no... tego... następny odcinek już gotowy, ale czy TERAZ ktokolwiek będzie chciał to czytać? 8O :lol:


Pozdrav svima
Jola

Jolu,
Skoro kolejny odcinek już gotowy , to prosimy o "publikację".
Pozdrav
drusilla
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2864
Dołączył(a): 18.12.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) drusilla » 29.03.2007 17:51

Iwona Baśka napisał(a):
Jolanta Michno napisał(a):
drusilla napisał(a):Oczywiście ciąg dalszy wkrótce ? :oczko_usmiech: :devil:

Hmmm... no... tego... następny odcinek już gotowy, ale czy TERAZ ktokolwiek będzie chciał to czytać? 8O :lol:


Pozdrav svima
Jola

Jolu,
Skoro kolejny odcinek już gotowy , to prosimy o "publikację".
Pozdrav


Właśnie ! :D Im więcej czytania tym lepiej 8) :mrgreen:
Jolanta M
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4523
Dołączył(a): 02.12.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) Jolanta M » 29.03.2007 18:05

Hahahaha. No, tu czytania będzie mniej i oglądania zdecydowanie mniej.
I jakoś tak... spokojniej. :lol: :lol: :lol:

Ale jak nie za dużo tego dobrego na raz, to zaraz wrzucę. :)
Dwie chętne są. :lol: :D


Pozdrav
Jola
Jolanta M
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 4523
Dołączył(a): 02.12.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) Jolanta M » 29.03.2007 18:15

Góry i chmury Czarnogóry
11 sierpnia 2006

Ściśle trzymając się planu wyruszamy do Kotoru. Plan jest tak ścisły, bo już dawno umówiliśmy się tu z Ulą i Wiolą. Na granicy długa kolejka. Uchylam okno samochodu i... dociera do mnie zapach. Rozglądam się uważnie - węch mnie nie myli. Wyskakuję z samochodu i szybko zrywam trzy gałązki. Cały samochód wypełnia się orzeźwiającym zapachem lawendy. Z pachnącą lawendą nawet czeka się milej. Wreszcie wpuszczają nas do Czarnogóry. Jedziemy dalej.

Od razu widać, że domy są tu zdecydowanie uboższe niż na dalmatyńskim wybrzeżu. Przy drodze w miejsce kamienia pojawiają się szaro-czarne betonowe mury. Za to na przydrożnych skałach wesoło rosną opuncje.

Obrazek

Mało jest miejsc do plażowania, ludzie wykorzystują nawet małe skrawki.

Obrazek

Droga biegnie zakosami brzegiem morza nigdzie się nie wznosząc. Z każdym przejechanym kilometrem rosną góry. Zatoka wygląda jak wielkie jezioro otoczone górami.

Obrazek

Klimatu dodają położone na wysepkach monastyry.

Obrazek Obrazek

Niebo się zasnuwa.

Zatrzymujemy się na popas. Widać, że ktoś tu był przed nami , i nie zostawił po sobie należytej czystości. Na trawie leży kilka śmieci. Patrząc na laurowy krzew przypominam sobie, że ktoś z rodziny chciał, aby mu przywieźć świeżych laurowych liści. Z nadzieją, że krzew nie ma nic przeciwko temu, delikatnie zrywam garstkę.

Obrazek

Jeszcze tylko kończymy jeść i ruszamy dalej w drogę.

Obrazek

Im dalej, tym góry wyższe. Są inne niż te widziane w Chorwacji - ciemne, groźne, budzące szacunek.

Obrazek

Kotor wita nas z otwartymi ramionami. Tylko chwilę musimy poczekać na wolne miejsce na dużym parkingu naprzeciw bramy do Starego Miasta. 60 centów za godzinę wydaje nam się ceną całkiem przyzwoitą. Przez bramę przechodzimy bez problemu. Właśnie niedawno padał tu deszcz, na kamiennych uliczkach jest pełno kałuż, które szybko wysychają w promieniach słońca.

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Idąc ciemnymi wąskimi uliczkami wprost przed siebie wychodzimy na drogę wiodącą do Twierdzy. Wiadomo, że tam nie dojdziemy, ale kawałek podejść można. Jak zwykle warto, bo widok z góry jest piękny. Wyobrażam sobie jaki piękny widok musi być z samej twierdzy. Piotr przysiada co kawałek i odpoczywa.

Obrazek

Słońce mocno praży. Dochodzimy do miejsca, gdzie pobierana jest opłata za wejście do Twierdzy. 1 euro od osoby. Nie opłaca się nam iść dalej, skoro wiemy, że i tak przejdziemy tylko parę kroków i będziemy musieli zawrócić. Piotr siada, więc spokojnie sycimy oczy widokiem.

Obrazek

Pomału schodzimy.

Obrazek

Za nami schodzi wraz ze stolikiem pan Crnogorac, najwyraźniej zdenerwował się, że ktoś tu łazi i postanowił przenieść swój punkt niżej. Widzimy, jak rozstawia swoje stanowisko, ale to już nie nasz problem. Schodzimy. Idziemy znowu wąskimi ciemnymi uliczkami aż do zegara. Tam spotykamy się z Ulą i Wiolą...


W powrotnej drodze nie ma kolejki na granicy. Bez problemu, wąchając lawendę, docieramy do Mlini.
A jutro... też jest dzień.
.
Ostatnio edytowano 29.03.2007 18:21 przez Jolanta M, łącznie edytowano 2 razy
Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Nasze relacje z podróży


  • Podobne tematy
    Ostatni post

cron
Powrót do korzeni - i nie tylko... - strona 5
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone