Ponton, napisy+OC

napisał(a) **mottom** » 21.06.2009 22:09

Tak w ogóle fajnie brzmi "yacht casco" w odniesieniu do małego pontonu - "Jacht" :lol:

"Mój" agent w pewnym momencie zaczął to nazywać "ponton casco"

Ja dodatkowo nie ubezpieczam cargo gdyż będę wiózł zwinięty ponton wewnątrz auta.

Może poczekajmy więc, aż ktoś napisze coś konkretnego o Warcie (lub innych ubezpieczycielach) w temacie "ponton" a nie "jacht", gdyż rozumiem, że kolega FUX albo w ogóle obecnie nie ubezpiecza sprzętu pływającego (w tym kosztów leczenia dla "sportów ekstremalnych" :roll:

) albo nie jedzie w tym roku do CRO, albo ma "jacht", którego ubezpieczenie to pewno inna bajka.....

napisał(a) **FUX** » 21.06.2009 22:11

Czy Ty jesteś aż tak leniwy, żeby sprawdzić samemu?... :wink:

napisał(a) **mottom** » 21.06.2009 22:35

Kolego FUX - co sprawdzić (jak tam u Ciebie w tym temacie - jedziesz do CRO z pontonem czy nie?) :wink:

Jakbym był "tak leniwy" to pewno w ogóle nic bym nie napisał nawet na forum a tu masz....... (piszę :wink:

)

Jeżeli chodzi o Wartę to po prostu nie mam zaufania do informacji "z infolinii" (agenta "znajomego" też nie mam) - może ktoś z Was to już przechodził w temacie "realizacja szkody/leczenia"?

Porównanie ofert "składek" to jedno, a późniejsze odszkodowanie to niestety drugie...

Na razie pozostanę chyba przy PZU (kila szkód już mi realizowali i ZAWSZE było dobrze - "odpukać")
Dodatkowo oczywiście mam nadzieję, że nie napiszę na tym forum jak realizowałem odszkodowanie z CRO :cry:

Pozdrawiam

napisał(a) **FUX** » 22.06.2009 06:50

W tym roku jadę solo, choć na łódce wczoraj byłem... :wink:

W PZU również przez te 30 lat zdarzało się szkody naprawiać.
Parę lat temu PZU za 3 m-ce chciało tyle, ile Warta przez cały rok. Na szczęście żadnej "wodnej" szkody nie miałem, więc nie powiem Ci, jak to w tej firmie wygląda. Zresztą u nich komunikacyjnych ubezpieczeń nie mam.

napisał(a) **mottom** » 22.06.2009 08:38

W chwili obecnej w PZU chcą około 1,4% wartości sprzętu przy płaceniu za cały rok, a 1,2% wartości przy płaceniu za pół roku (czy można na krócej - nie wiem).
Dodatkowo jeżeli ubezpiecza się na cały rok to przy odnowieniu ubezpieczenia nie muszą robić ponownie zdjęć sprzętu (a przy krótszych okresach - niestety tak).
Generalnie wydaje mi się, że przy tej (generalnie niewielkiej) wartości sprzętu (a przy tym różnicy składki) nie ma co kombinować z krótszymi okresami ubezpieczenia (może wyjść drożej - dojazd agenta "do zdjęć", ubezpieczenie się skończy a tu chciałoby się jeszcze na chwileczkę......).
Jak już pisałem - te wartości YachtCasco/"ponton casco" :lol:

mnie nie przerażają - gorsze jest ubezpieczenie kosztów leczenia gdy zaklasyfikuje się to jako "sport ekstremalny"

- ciekawe jak to jest u innych "ubezpieczycieli kosztów leczenia" (składkę niższą pewno przyjmą, ale czy pokryją koszty leczenia/akcji ratowniczej jakby się coś stało na wodzie? - CRO to nie jest UE więc jakby trzeba było np wezwać śmigłowiec ratowniczy wtedy - uuuuuu, to kosztuje

).

napisał(a) **mottom** » 25.06.2009 14:51

mottom napisał(a):4. Standardowo YachtCasco w PZU obejmuje tylko akweny polskie, ale we wniosku jest miejsce na wpisanie "zwyżki" z tytułu odpowiedzialności na inne wody (np Adriatyku) - niestety w ich procedurze nie ma mowy ile to kosztuje - dlatego agent musi się skontaktować z centralą więc nie wiem jaki jest "koszt ostateczny"

No i klops :evil:

Jest "opcja" zwyżki na Chorwację, ale ile kosztuje i czy obejmuje pontony - nikt nie wie...... Podobno zostało skierowane pismo do centrali PZU, aby na to pytanie odpowiedzieć - więc mam czekać ..... :twisted:

Ciekawe - czy osoby które wcześniej ubezpieczały swoje pontony na Chorwację miały też takie "jazdy" czy może ich agent nie wiedział o problemie, czy nie było tego problemu wcześniej, czy może problem zostawał ignorowany?
"Rozpuściłem wici" wśród innych towarzystw ubezpieczeniowych
Sprawdziłem w Warcie - ich "ubezpieczenie jachtów" http://www.warta.pl/img/wiadomosci/nimg ... 140522.pdf
w par.3, pkt.5 wyraźnie mówi:
"Ubezpieczenie nie obejmuje sprzętu takiego, jak: łodzie wiosłowe, wiosłowe łodzie regatowe, kajaki wodne, rowery wodne, deski surfingowe z żaglem i bez żagla, pontony, skutery wodne i inny tego typu sprzęt pływający."
Czekam dodatkowo na info od znajomej, która ma większe zorientowanie w różnych produktach ubezpieczeniowych - może coś mi znajdzie...

napisał(a) **mottom** » 25.06.2009 15:39

Klops nr 2.
Warta ZDECYDOWANIE nie ubezpiecza pontonów.
- znajoma, która jest trenerem ubezpieczeniowym i szkoli agentów m.in. Warty rozwiała moje wątpliwości.

Poczekam jeszcze na ostateczną decyzję PZU.

Jeżeli nie uda się w PZU to pozostaje jeszcze "własne ryzyko" :cry:

albo bardzo droga NAUTICA NORD forum/viewtopic.php?p=364815&highlight=nautica+nord#364815

napisał(a) **Marshall** » 23.07.2009 18:51

Prośba, czy macie namiary w necie na firmę która wysyłkowo zajmuje sie sprzedażą literek z folii plandekowej :?:

Nie mogę w swoich stronach takowej znaleźć. Byłem nawet w firmie Wimed produkującej folię odblaskową i znaki drogowe, ale na pytanie o folie bannerową/plandekową zareagowali zdziwieniem.

napisał(a) **mottom** » 05.08.2009 13:05

Wróciłem z CRO.
Na szczęście żadnego większego "zdarzenia", które mogłoby wymagać ubezpieczenia (OC ani AC) nie miałem

Może ktoś przypadkiem trafi na ten wątek i podzieli się swoimi doświadczeniami w sprawie ewentualnego odszkodowania (chyba nie jest najważniejsze zapłacenie składki, tylko zachowanie ubezpieczyciela "po szkodzie").

Jak to mówią -
(...)umiesz liczyć - licz na siebie (...) :idea:

napisał(a) **samart** » 20.08.2009 09:36

Marshall napisał(a):Prośba, czy macie namiary w necie na firmę która wysyłkowo zajmuje sie sprzedażą literek z folii plandekowej Nie mogę w swoich stronach takowej znaleźć. Byłem nawet w firmie Wimed produkującej folię odblaskową i znaki drogowe, ale na pytanie o folie bannerową/plandekową zareagowali zdziwieniem.

np. Wieliczka ul.Bat.Chłopskich 7, Pracownia reklam
tel. (012) 291-50-05 lub komórka 509 502-401 :-)

komplet 2 strony - wysokość 10cm z folią transportową 60zł + VAT+ KW

pzdr.Jarek

napisał(a) **D1ALVARO** » 20.08.2009 19:47

my z ojcem nie mieliśmy czasu jeździć , szukać i dzwonić za napisami więc zrobiliśmy szablony i pomalowaliśmy czarnym markerem wodoodpornym jak na razie zdaje egzamin , w razie w można dorysować lub pouzupełniać braki

napisał(a) **desperadek** » 30.04.2014 16:58

Odświeżę wątek. Kupiłem niedawno ponton zarejestrowany i opisany właśnie markerem wodoodpornym. Duże grube litery :evil:

Niczym nie mogę tego cholerstwa zmyć. Zamówiłem folie plandekową mniej więcej w kolorze pontonu i dopiero na nią będę naklejał swoje znaki z folii o innej barwie. Muszę jeszcze to podzielić na części bo część numeru jest na tubie dziobowej a część na bocznej. Trzeba jeszcze ominąć uchwyt linki na tubie. Generalnie ciężko zasłonić te wielkie znaki po poprzedniku. :evil: