Platforma cro.pl© Chorwacja online™ - podróżuj z nami po całym świecie! Odkryj Chorwację i nie tylko na forum obecnych i przyszłych Cromaniaków ツ

Pomysł na obiadek w Chorwacji.

Jacy są Chorwaci, ile co kosztuje w Chorwacji, czy warto jadać w restauracjach, co zabrać ze sobą z Polski, czym najlepiej płacić, na co szczególnie uważać oraz wszystkie inne pytania i uwagi związane z wyjazdami, także te nietypowe czy specjalistyczne, powinny znaleźć się w tym miejscu.
[Nie ma tutaj miejsca na reklamy. Molim, ovdje nije mjesto za reklame. Please do not advertise.]
Grzegorz Ćwik
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1343
Dołączył(a): 12.11.2005
Pomysł na obiadek w Chorwacji.

Nieprzeczytany postnapisał(a) Grzegorz Ćwik » 20.05.2006 19:11

Zawsze przychodzi taka pora, kiedy nawet najbardziej zacięty plażowicz nabiera ochoty na zjedzenie dobrego obiadu czy jeśli taką opcję preferuje- smakowitej kolacji. Osobnik leniwy wybiera restaurację, tawernę, ale o nich dzisiaj nie rozmawiajmy.
W apartementach czy na kempingu dysponujemy skromnym zestawem kuchennym, ale przecież inwencja pomoże nam osiągnąć doskonale efekty. Przyznam sie, że własnie takie okoliczności wyzwalają we mnie gniew wakacyjnego kucharza, i staję do walki wyposażony w surowce przywiezione z Polski oraz te, nabyte w okolicznych sklepach lub na targu.
Preferujemy różne gatunki dań, czysto polskie, oparte na produktach i konserwach przywiezionych z kraju- i tutaj odpowiednia forma przygotowania, pewne dopracowane już metody - pozwalają na uatrakcyjnienie posiłku. Ja osobiście staram się łaczyć wzory kuchni z Polski oraz pewnych kulinarnych klimatów z okolic, w których przebywam.
Trzecia, może nawet najbardziej polecana metoda to przygotowanie dań opartych na miejscowych surowcach spożywczych i - jesli mówimy o Chorwacji - na tutejszych wzorach podpatrzonych w restauracjach lub u gospodarzy apartamentów.
Proszę was w tym miejscu o podzielenie się przepisami, każdym dobrym wzorem, który może wywołać usmiech zadowolenia na twarzy po obiadku - u zarówno cromaniaka jak i nowicjusza przybywającego na tutejsze wybrzeże.

Jako pierwszy przytaczam cytat z postu o rybach i owocach morza, bo był częściowo skierowany do mnie.
Autor who:
- Grzegorzu (i nie tylko), ja preferuję kupowanie małży i ostryg "prosto od chłopa", czyli albo od Maskarica albo od Antonia w Małym Stonie, ściślej - koło Zamasliny. Cena dobra, bo zaledwie 5-6kn za kilogram małży i 5kn/ostrygę. Zwykle kupujemy 4-6kg małży i 10-12 ostryg. Prosty sposób przyrządzenia, jaki podała nam zaprzyjaźniona Bośniaczka: płaski garnek o średnicy ok. 35-40cm. Wlewamy na dno ok.1cm warstwę wody, wrzucamy 1/2 dużej cebuli, dwie ćwiartki cytryny, wlewamy pół szklanki białego wina, dwa liście laurowe(tamtejsze). Po doprowadzeniu do wrzenia, wrzucamy małże b.starannie oczyszczone do połowy wysokości garnka. Czas gotowania "na oko" - do chwili otworzenia się wszystkich muszli, zwykle 5-10min. Czterokrotnie powtarzamy te czynności, po kilogramie, dzięki czemu cały czas małże są "ciepłe na bieżąco". Wcześniej przygotowany "sos", to oliwa i drobno posiekana nać pietruszki razem wymieszane. Obowiązkowo świeży, biały chleb ze Stonu i białe wino, najlepiej Rukatac uprzednio mocno schłodzony. Żona robi także coś podobnego do buzarry, zgodnie z oryginalnym sposobem podpatrzonym w knajpce. Ale ja wolę z oliwą Z ostrygami sprawa prosta, choć stosuję patent z dodaniem odrobiny pieprzu, oczywiście cytryna "z urzędu".
Gorące kucharskie pozdrowienia i smacznego- Grzegorz z Lublina. :wink:
Anusia
Croentuzjasta
Avatar użytkownika
Posty: 163
Dołączył(a): 10.08.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) Anusia » 20.05.2006 21:59

Myslę że to bardzo ciekawy wątek. Niestety nie mogę sie niczym ciekawym podzielić, bo jak dotąd zawsze miałam wykupione posiłki i przygotowywanie jedzenia mnie nie interesowało. Ale człowiek się rozwija :), w tym roku jade na camping i przydałoby się kilka przepisów... pozdrawiam
prazek
Croentuzjasta
Posty: 154
Dołączył(a): 20.02.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) prazek » 20.05.2006 22:11

Dobry pomysł na temat. Też chętnie skorzystam ze sprawdzonych przepisów - przydadzą się w czasie pobytu w Chorwacji.
aneta_jacek
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1065
Dołączył(a): 05.07.2004

Nieprzeczytany postnapisał(a) aneta_jacek » 20.05.2006 22:26

Jeśli chodzi o kuchnię chorwacka czy nawiązująca do chorwackiej, to
przepiy i ciekawe linki sa tu:

forum/viewtopic.php?t=6146&highlight=kuchnia+chorwacka
Grzegorz Ćwik
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1343
Dołączył(a): 12.11.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) Grzegorz Ćwik » 21.05.2006 07:30

W takim razie zacznę od swojego najdawniejszego dania kempingowego, którego zarys powstal już w czasach, kiedy jeszcze z rodzicami i całą grupą ich przyjaciół jeździliśmy do Bułgarii do Miczurina, gdzieś pod turecką granicę, a potem do Medulina na Istrii. Co dwa trzy dni wieczorem zestawiano wszystkie stoły i po kolei kazda rodzina prezentowała swoje kempingowe umiejętności kulinarne. Wtedy to bywałem niecnie wciągany jako pomoc kuchenna, a wiecie, że trening czyni mistrza, po latach okazjonalne gotowanie zaczęło przychodzić mi z łatwością.
Dzisiejszy temat to "Gulaszka kempingowa".
Weź pół wołu i pół dzika, przekrój je na pół,,, a nie, nie to nie ten przepis.
Ten jest łatwiejszy. Głównym skladnikiem jest papryka, ale najlepiej ta południowa, której przykladem jest węgierska żółto-zielona papryka o długich wąskich strąkach, z miekką skórką. Każdy jej odpowiednik jest dobry.
składniki- 3-4 cebule, ok. kilograma papryki i pomidorów regionalnych, 1-2 papryczki typu czuszka- ostre, 2 ząbkim czosnku, słoiczek koncentratu, konserwa- mielonka, najlepiej gulasz angielski, olej, sól i przyprawy, również słodka papryka w proszku, najlepiej węgierska..
cebule kroimy w kosteczkę, do gara z oliwą- na maly ogień lekko zeszklić, dodać pokrojona raczej w cienkie paski paprykę, rozduszony czosnek, wymieszać, dodać 3/4 szklanki wody. Jeżeli lubisz ostre potrawy- teraz dokladasz drobno pokrojoną czuszkę - w ilosci odpowiedniej dla ciebie. Proponuje początkowo małą ilość, potem sprawdzisz ostrość potrawy. Dusić na średnim ogniu, nie przypalić. Pomidory spażyć, obrać ze skórki, pokroić w średnie cząstki i szybko dodać do gara. Teraz dodajemy przprawy- co najmniej łyżeczkę słodkiej papryki, i wg. uznania -curry, trochę bazylii, lub czubricy (jeśli jesteś w Bułgarii), posolić do smaku. Dodajemy koncentrat - wtedy trochę cukru. Wszystko ma się lekko dodusić, tak, aby papryka była miekka, ale nie rozlatująca. W tym momencie dodajemy mielonke pokrojoną w średnią kostke, i jeszcze chwilę dusimy. Ostatecznie dosmakuj. Zwolennicy gęstych sosów w tym momencie mogą bryznąć nieco śmietany, ja raczej tego nie robię.
Podawaj w miseczkach, ze świeżym pieczywem i obowiązkowo regionalnym winkiem.
Zapach potrawy powala wszystkich, przepis prosty, wypróbowany.
Życzę smacznego. Pozdrawiam - Grzegorz z Lublina :wink:
Proszę o zamieszczanie właśnie raczej prostych, ale polecanych przez was propozycji kulinarnych, które można przygotować w wakacyjnych warunkach.
prazek
Croentuzjasta
Posty: 154
Dołączył(a): 20.02.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) prazek » 21.05.2006 17:27

Grzegorz Ćwik napisał(a):W takim razie zacznę od swojego najdawniejszego dania kempingowego, którego zarys powstal już w czasach, kiedy jeszcze z rodzicami i całą grupą ich przyjaciół jeździliśmy do Bułgarii do Miczurina, gdzieś pod turecką granicę, a potem do Medulina na Istrii. Co dwa trzy dni wieczorem zestawiano wszystkie stoły i po kolei kazda rodzina prezentowała swoje kempingowe umiejętności kulinarne. Wtedy to bywałem niecnie wciągany jako pomoc kuchenna, a wiecie, że trening czyni mistrza, po latach okazjonalne gotowanie zaczęło przychodzić mi z łatwością.
Dzisiejszy temat to "Gulaszka kempingowa".
Weź pół wołu i pół dzika, przekrój je na pół,,, a nie, nie to nie ten przepis.
Ten jest łatwiejszy. Głównym skladnikiem jest papryka, ale najlepiej ta południowa, której przykladem jest węgierska żółto-zielona papryka o długich wąskich strąkach, z miekką skórką. Każdy jej odpowiednik jest dobry.
składniki- 3-4 cebule, ok. kilograma papryki i pomidorów regionalnych, 1-2 papryczki typu czuszka- ostre, 2 ząbkim czosnku, słoiczek koncentratu, konserwa- mielonka, najlepiej gulasz angielski, olej, sól i przyprawy, również słodka papryka w proszku, najlepiej węgierska..
cebule kroimy w kosteczkę, do gara z oliwą- na maly ogień lekko zeszklić, dodać pokrojona raczej w cienkie paski paprykę, rozduszony czosnek, wymieszać, dodać 3/4 szklanki wody. Jeżeli lubisz ostre potrawy- teraz dokladasz drobno pokrojoną czuszkę - w ilosci odpowiedniej dla ciebie. Proponuje początkowo małą ilość, potem sprawdzisz ostrość potrawy. Dusić na średnim ogniu, nie przypalić. Pomidory spażyć, obrać ze skórki, pokroić w średnie cząstki i szybko dodać do gara. Teraz dodajemy przprawy- co najmniej łyżeczkę słodkiej papryki, i wg. uznania -curry, trochę bazylii, lub czubricy (jeśli jesteś w Bułgarii), posolić do smaku. Dodajemy koncentrat - wtedy trochę cukru. Wszystko ma się lekko dodusić, tak, aby papryka była miekka, ale nie rozlatująca. W tym momencie dodajemy mielonke pokrojoną w średnią kostke, i jeszcze chwilę dusimy. Ostatecznie dosmakuj. Zwolennicy gęstych sosów w tym momencie mogą bryznąć nieco śmietany, ja raczej tego nie robię.
Podawaj w miseczkach, ze świeżym pieczywem i obowiązkowo regionalnym winkiem.
Zapach potrawy powala wszystkich, przepis prosty, wypróbowany.
Życzę smacznego. Pozdrawiam - Grzegorz z Lublina :wink:
Proszę o zamieszczanie właśnie raczej prostych, ale polecanych przez was propozycji kulinarnych, które można przygotować w wakacyjnych warunkach.

Makaron lub ryż może być do tego gulaszu?
Grzegorz Ćwik
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1343
Dołączył(a): 12.11.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) Grzegorz Ćwik » 22.05.2006 09:23

do tego gulaszu musi być dobry humor, a poza tym- wszystko, najlepiej kartofelki. Pozdrawiam i czekam na wasze przepisy. :wink:
Grzegorz Ćwik
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1343
Dołączył(a): 12.11.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) Grzegorz Ćwik » 22.05.2006 12:33

PAPRYKA FASZEROWANA : praktycznie we wszystkich krajach Morza Śródziemnego występują różne rodzaje faszerowanej papryki. Główna różnica polega na rodzaju farszu oraz na sposobie przygotowania- duszenie, zapiekanie a nawet papryka z rusztu.
Jest to danie proste, na pewno można go przygotować w warunkach kempingowo-apartamentowych. Do faszerowania sam wybieraj paprykę w markecie lub na targu. Musi być kształtna, walcowata, niezbyt duża, nie może być powykręcana. Najlepsza- cytowana już zielona papryka o średnicy ok. 5-6cm, ale może być też czerwona. Weź też ze trzy pomidory do sosu, chociaż może być sam koncentrat, 3 duże cebule, dwa ząbki czosnku. Ile papryki- tyle ile zmieści ci się w dużym garnku w pozycji pionowej, w miarę szczelnie poukładanych, aby potem się nie poprzewracały.
Ryż do faszerowania możesz ugotować już rano, przy śniadaniu, aby potem nie tracić czasu. Ilość zależy też od liczby faszerowanych papryk, zwykle 2 lub 3 woreczki. Gotuj nie więcej niż 12-15 min, nie może być rozgotowany, bo będzie się jeszcze dusić. Gotuj w osolonej wodzie, zamiast soli może być kostka rosołowa lub smakowa np. tymiankowo- bazyliowa lub każda podobna.
Teraz papryka. Należy usunąć gniazda nasienne, pestki. Paprykę nacinamy okrężnie przy ogonku, tak aby zaoszczędzić jak najwięcej tej zaokrąglonej części, zapobiega to potem wypadaniu farszu. Pomocny jest mały nożyk. Pestki usuwamy palcem, wystukać. Nie musi to być strasznie dokładne, bo przecież południowcy często zjadają nawet całą zawartość papryki, np. grilowanej.
Cebule drobno pokroić, zeszklić, nie przyrumieniać. 2 cebule dodajemy do farszu (do ryżu), jedną pozostawiamy usmażoną do sosu.
Do farszu dodajemy opakowanie kupionego w markecie mielonego mięsa, albo pokrojony w kostkę gulasz angielski (mielonka); oczywiście danie w wersji kempingowej. Ilość mielonki- stosownie do potrzeb. Dla wegetarian- zamiast mięsa możemy dodać usmażone pieczarki.
Dalej do farszu można dodać drobno pokrojony ser żółty, jeśli masz jakiś niepotrzebny kawałek, przywieziony z Polski, nawet wysuszony. Grecy dodają do farszu kawałki pokrojonej fety, w u nas w Polsce można dodać bryndzy lub oscypka. Nie jest to jednak konieczne. Zamiast tego lub dodatkowo do farszu można dodać 1-2 jajka i dobrze wymieszać- będzie bardziej spoisty. Ja w Polsce dodaję sporo koperku, ale nie wiem czy taki jest w Chorwacji, we Włoszech dodawałem pokrojoną bazylię - super. Wg. gustu polecam również 2-3 wycisnięte ząbki czosnku
Teraz do farszu dodajemy przyprawy- np. oregano, bazylię, pieprz i sól do smaku. Mieszamy i faszerujemy paprykę małą łyżeczka, dopychamy normalnie palcem. Tyle.
Do wcześniej już przygotowanego, dużego gara z przykrywką wkładamy paprykę na sztorc, otworami do góry, zalewamy conajmniej do połowy wodą, posolić wodę. Dusimy ok. 15 min, tak, aby papryka była miękka, sprawdzamy to widelcem. Stosunkowo dłużej, gdy mamy farsz z mielonego mięsa, krótko, gdy mielonkę.
W tym czasie przygotowujemy sos- Mamy już podsmażona cebulę, teraz ew. sparzone obrane pomidory, kroimy w drobną kostkę i siup do mniejszego garnuszka z przykrywką- niech się partoli. Dodajemy trochę oleju, przyprawy- polecam paprykę ostrą, ew, bazylię lub oregano, sól i cukier. Dodajemy sporo koncentratu pomidorowego, oczywiście polskiego. Może być sam koncentrat, wersja turystyczna. Sos musi być stosunkowo gęsty. Ja osobiscie lubię, gdy sos jest ostry, w odróżnieniu od samej papryki.

Paprykę na talerzu kroimy wzdłuż na dwie połowy, zalewamy sosem. Ew. pieczywko lub kartofelki, no i oczywiście - winko regionalne najlepiej schłodzone, smacznego.

Pozdrawiam Grzegorz. :wink:
Grzegorz Ćwik
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1343
Dołączył(a): 12.11.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) Grzegorz Ćwik » 24.05.2006 18:34

Dzisiaj propozycja sałatki na kolację. Wszystko proste - wszystko z puszki. Efekt gwarantowany.

SAŁATKA Z TUŃCZYKA.
Składniki:
Majonez - polecam turystyczny Winiary w plastikowym, stojacym - wyduszalnym opakowaniu, super się przechowuje.
Musztarda- też w turystycznym plastikowym opakowaniu.
Tuńczyk w puszce - tylko duże kawałki, w oleju.
Kukurydza w puszce
Ryż - torebki lepiej po 125g
Oliwki bez pestek zielone, jedno opakowanie- folia plastikowa
Przyprawy- curry, pieprz czarny mielony.

Ryż możesz ugotować wcześniej- musi być chłodny, sypki.
Dodaj trochę curry, pieprzu, 3-4 łyżki majonezu, łyżeczke musztardy.
Puszkę odsączona kukurydzy (dobrej), małe opakowanie oliwek, możesz je wcześniej przekroić na pół. Wszystko wymieszaj. Dopiero na koniec dodaj tuńczyka- jeśli na 4 osoby- to nawet lepiej dwie puszki, lepszy efekt. Nie rozdrabniaj zbytnio tunczyka- zatraci wtedy swój charakter.
Te skladniki zupełnie wystarczą, dla podkreślenia smaku możesz dodać małą puszkę kiełków sojowych, obligatoryjnie.
Sałatkę polecam oczywiscie do schlodzonego regionalnego winka, pieczywko.

Smacznego. pozdrawiam - Grzegorz z Lublina :wink:
Grzegorz Ćwik
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1343
Dołączył(a): 12.11.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) Grzegorz Ćwik » 25.05.2006 11:38

Dzisiaj CIASTO PIWNE
Jeśli jedziesz swoim samochodem, możesz zawsze zabrać trochę maki, np. Krupczatka. Ciasto piwne jest proste jak tabaka w rogu, (nigdy nie wiedziałem skąd pochodzi to powiedzenie). Wsypujesz do miski dwie szklanki mąki. Dodajesz całe jajko, pół łyżeczki soli, może nawet mniej. I teraz otwierasz butelkę chorwackiego piwka. Wypij szklankę, wiadomo, trzeba sprawdzić czy dobre. Teraz wlewasz porcjami do mąki, mieszasz wszystko uporczywie, ma być stosunkowo gęste, ale jednorodne. na koniec dodajesz przyprawy- obowiązkowo bazylię lub oregano (sporo), pieprz, trochę curry. Ciasto musi pachnieć nie tylko piwem, ale głównie przyprawami południa.
I co teraz, pomysłów jest wiele.
1. kotlety kempingowe. Otwierasz puszkę mielonki, kroisz mięsko na kotlety- grubości do 1cm. Otaczasz ciastem, smażysz na patelni -na oleju do zlotego kolorku.
2. Ser żółty zapiekany. Danie bardzo popularne w Słowacji jako syr wyprazeny oraz w Grecji. Idealny właśnie w cieście piwnym, Wystarczy pokroić go w prostokąty, niezbyt grube, obtoczyć w cieście i opiekać. W Grecji zamiast zóltego sera zapieka się również fetę.
3. Paróweczki zapiekane w cieście- kupione w markecie lub z puszki, można je dostać w naszych sklepach. Palce lizać. Paróweczkę lepej przekroić wzdłuż na dwie połowy- lepiej jest opiekać. Zamiast parówki może być inny rodzaj kiełbasy, itp.

Smacznego , a co z waszymi przepisami prostej wakacyjnej kuchni? :lol:
Grzegorz Ćwik
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1343
Dołączył(a): 12.11.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) Grzegorz Ćwik » 30.05.2006 13:39

DZISIAJ SPAGETTI
Jest to z pewnością jedna z prostszych propozycji, ale nie do końca. Pamiętam, gdy pierwszy raz pojechałem do Italii, ponad wszystko chcialem wejść do restauracji i zjeść z żoną prawdziwe spaghetti, popijając go szklaneczką wina. Weszliśmy zmęczeni do knajpki w San Marino i zamówilismy danie, chyba jedno z tańszych- były to jeszcze czasy gdy waluta miała swoją wartość i należało się dwa razy zastanowić, czy stać nas na to. Ku mojemu zaskoczeniu danie podane w wazie bylo niczym innym jak twardymi kluskami z niedosmakowanym sosem pomidorowym. Niestety dobry zastaw jast i dzisiaj stosunkowo drogi, a taniego w ogóle nie warto zamawiać. Dlatego też polecam własną wakacyjną kuchnię.
Jakość potrawy głównie zależy od twojej inwencji i doboru składników.
Podstawą do dania są zwykle warzywa krojone w paseczki, niezbyt małe cząstki, aby zachowywały swój smak. Proponuję cebulę, paprykę, spażone i obrane pomidory, marchewkę itp. Może być groszek, ananas z puszki lub co tylko wejdzie wam pod rękę. Swieże warzywa smażymy na oleju, raczej początkowo na sporym gazie. Wegetariane pozostają na tej wersji.
Potem druga faza- dodajemy mięso lub owoce morza.
Mięsna: szynka (mielonka z puszki) w kostkę, super jest kiełbasa krakowska podsuszana pocięta w słupki, mięso mielone, lub co tylko masz pod ręką.
Druga wrsja- owoce morza: małże, małe rybki, krewetki (już wcześniej przygotowane).
Faza ostatnia: dodajemy sos (zwykle koncentrat, może być wymieszany z rozdrobnionym pomidorem bez skórki) i przyprawy. Jak nie masz wprawy to proponuję gotowe zioła z torebki - bazylia, oregano, tymianek, ostra papryka. Ziół nie należy żałować. Najlepsze są jednak zioła zielone, jeśli takie sa dostępne w Chorwacji- we Włoszech dodawałem porwaną bazylię i oregano - ale to w ostatnim momencie duszenia)
Doprowadzamy wszystko do wrzenia i ciągle mieszając gotujemy 1-2 minuty, wcześniej do smaku sól i cukier
FINAŁ: Wrzucamy ugotowany makaron spagetti do sosu. Intensywnie mieszamy dodając tarty parmezan - przywieziony z Polski w jednorazowym opakowaniu. Podajemy w dużym naczyniu - i DOLCE VITA i schlodzone winko
Jak zwykle życząc smacznego - pozdrawiam Grzegorz. :wink:
rich72
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2213
Dołączył(a): 27.02.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) rich72 » 30.05.2006 14:15

coś szybkiego i prostego ale z małą ilością weny twórczej:
Mrożony oslicz panierowany czyli gotowy ale w smaku o wiele lepszy niż jakiekolwiek nasze panierowane filety + młode ziemniaczki z chorwackiego warzywniaka z masełkiem i sałatka z pomidorów (również z tego samego warzywniaka co kartofle) z dużą ilością pieprzu (bo lubię) i dobrze schłodzone białe winko z lodem. :lol:
Grzegorz Ćwik
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 1343
Dołączył(a): 12.11.2005

Nieprzeczytany postnapisał(a) Grzegorz Ćwik » 31.05.2006 10:36

Czy oslicz to rodzaj ryby? Jakie dobre ryby mozna zjeść w Chorwacji, jak i gdzie najlepiej kupić do pichcenia? Jakie są przybliżone ceny? Czy warto kupować jakieś mrożone ryby lub owoce morza? :wink:
rich72
Cromaniak
Avatar użytkownika
Posty: 2213
Dołączył(a): 27.02.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) rich72 » 31.05.2006 11:25

oslicz to je riba :wink: zresztą bardzo pyszna. Wszystkie ryby w Cro są jadalne najlepiej zaopatrzyć się w nie na targu rybnym przy porcie rybackim. Ceny są różne a zaczynają się w przeliczeniu na zł od około 5-6 zł. Zaopatrując się w ten sposób oszczędzasz pieniążki ale musisz wcześnie wstać - koło 6-7 najpóżniej.
Mrożone wiadomo - mrożone nigdy nie będą takie jak z targu ale i tak są o wiele lepsze niż nasze a jako że już gotowe opanierowane to mniej z tym roboty. Kosztują w granicach 20 -25 zł/ kg - także porównywalnie jak w Polsce
Bernadr C
Croentuzjasta
Posty: 145
Dołączył(a): 02.06.2006

Nieprzeczytany postnapisał(a) Bernadr C » 02.06.2006 11:57

Proszę o poradę jakie ryby do grilowania, czy macie dobry przepis na pyszną rybkę z grila? Ile kosztuje węgiel drzewny w Chorwacji, czy lepiej zabrać go z Polaski?
Następna strona

Powrót do Ceny, usługi, przepisy, porady różne



cron
Pomysł na obiadek w Chorwacji.
Nie masz jeszcze konta?
Zarejestruj się
reklama
Chorwacja Online
[ reklama ]    [ kontakt ]

Platforma cro.pl© Chorwacja online™ wykorzystuje cookies do prawidłowego działania, te pliki gromadzą na Twoim komputerze dane ułatwiające korzystanie z serwisu; więcej informacji w polityce prywatności.

Redakcja platformy cro.pl© Chorwacja online™ nie odpowiada za treści zamieszczone przez użytkowników. Korzystanie z serwisu oznacza akceptację regulaminu. Serwis ma charakter wyłącznie informacyjny. Cro.pl© nie reprezentuje interesów żadnego biura podróży, nie zajmuje się organizacją imprez turystycznych oraz nie odpowiada za treść zamieszczonych reklam.

Copyright: cro.pl© 1999-2024 Wszystkie prawa zastrzeżone