Polska [W-wa] - Czarnogóra [Kotor] - którą trasą?

Jestem właśnie w Czarnogórze, zastanawiam się nad drogą powrotną. Trasa: Utjeha - Chorwacja, okolice Nasic, gdzie mam zarezerwowany nocleg. Google proponuje jako najszybszą trasę przez Scepan Polje i tamtędy chciałem jechać pierwotnie. Znajomy Bośniak postraszył mnie jednak mocno kolejkami, jakie na tamtej granicy się zdarzają, wg niego w szczególności właśnie w niedzielę, kiedy planuję ten przejazd, kilkugodzinna kolejka tamże to norma. Czy to prawda? I jeśli tak, to czy reguła ta dotyczy tej konkretnej granicy, czy na innych będzie to samo? Przeczytałem cały ten wątek i szczerze mówiąc, nie zauważyłem jakichś dramatycznych opisów kolejek na granicy BiH/MNE, wspominacie czasami o godzinie na granicy, godzinę jestem w stanie zaakceptować, ale trzy-cztery już mi trochę druzgocą plan dnia (w którym, w skrajnie optymistycznym wariancie rozpatrujemy jeszcze zjechanie na godzinę do Sarajewa, tak, by choć sam stary rynek rodzinie pokazać).

Drugie pytanie: jak się ma porównanie drogi przez Scepan Polje do pojechania "bokiem" przez M6 na Mostar? Wg google trasa jest półtorej godziny dłuższa i 100km dalsza (mniej więcej), ale może wobec braku szalonego odcinka przez wąwóz i potem odcinek górski (Scepan-Polje - Foca) summa summarum wyszłaby korzystniej?

Moje planowane wersje:
1) Przez Scepan Polje: https://goo.gl/maps/c8ihdPTN3H82
2) przez Mostar: https://goo.gl/maps/Rr3YDHeZXP32

"Wtę" jechaliśmy przez Chorwację i Dubrownik, ale to była droga z kilkoma noclegami po drodze i zwiedzaniem mijanych atrakcji, z powrotem zaś zależy mi na w miarę sprawnym przejechaniu trasy.

PS: sprawdziłem jeszcze Waze, ta aplikacja z kolei mocno upiera się przy drodze tak, jak na Mostar, ale potem w BIHu przez M20 do Focy i dalej jak w wersji 1.

https://goo.gl/maps/TVLRSUKrF9v

My tez w Utjeha... jutro wyjeżdzamy z rana i ten sam dylemat ... którędy najlepiej wracać...
najbardziej chcemy uniknąć korków na granicy..
myślimy nad trasą przez Serbię, przez przejście w Dobrakovo i Belgrad-Nowy Sad -Węgry... tylko 2 granice
ale trasa przez Czarnogórę i początek Serbii chyba jest mocno górska..?

w tą ... jechaliśmy trasą na HUN-HR- Sarajewo-Mostar -Trebnieje i wybrzeżem czarnogóry (też się mocno korkuje)
na granicy HR-BiH w stronę HR duży korek na przejściu w Slavonskij brod ...dlatego szukamy alternatywy

ktoś jechał przez Serbię, przez przejście w Dobrakovo ? da radę busem?

ps.Sarajewo-Mostar super odcinek widokowy

Ja jadę do Utjehy jutro właśnie przez Serbię. Wybieramy przejście Backi Vinogradi, żeby ominąć zakorkowane Roszke. W tamtym roku wracaliśmy też z Czarnogóry przez Szczepan Polje, kolejka na 30 minut stania. Było to w sobotę do południa, więc było ok. Nocleg mieliśmy w Sarajewie. Bośnia a Chorwacja polecam przejście Bosański Samac dalej przez Osijek do granicy z Węgrami.

29 sierpnia z żoną i synkiem dwu letnim wybraliśmy się do Ulcinj w Czarnogórze z Tarnowa. Jechaliśmy nocą ze względu na dziecko. Trase podzieliliśmy na dwie częscie, około 860 km i postój w Belgradzie - polecam tani hostel "parlament" super oblsuga po angielsku, miejsce parkingowe w zatłoczonym mieście i cena 100zł. Tą trase jechaliśmy 13 h!! Polska niezgodnie z przepisami natomiast dalej już taś taś - wysokie mandaty. Do pokonania na spokojnie. Natomiast od Belgradu do Ulcinj - katastrofa !! jechaliśmy przez Serbię mega pętlami - wszędzie był asfalt ale słabej jakości, miejscami prędkość 15-20km/h bo nie dało się szybciej i uwaga 540 km jechaliśmy 14 h z dwoma postajami o łącznym czasie nie przekraczającym 3h. Samo Ulcinj fajne miasto właśnie dla osób z małymi dziećmi. Byliśmy w kilku krajach i jakoś gdzie indziej miasta są bardziej rozrywkowe tutaj w nocy spokój - raz obudziłą nas dyskoteka Bardzo polecam apartament Mediteram !!!!!!!! Rewelacja. Moje pytanie ... nie wiem jak wyglada trasa przez bośnie. Czytałem różne opinie że nie ma asfaltu czy ktoś kto jechał tą trasą co ja może mi powiedzieć która z tras jest prostsza ? bo będę jechał po całym dniu leżakowania ... a to najbardziej męczy

dykus17 napisał(a):29 sierpnia z żoną i synkiem dwu letnim wybraliśmy się do Ulcinj w Czarnogórze z Tarnowa. Jechaliśmy nocą ze względu na dziecko. Trase podzieliliśmy na dwie częscie, około 860 km i postój w Belgradzie - polecam tani hostel "parlament" super oblsuga po angielsku, miejsce parkingowe w zatłoczonym mieście i cena 100zł. Tą trase jechaliśmy 13 h!! Polska niezgodnie z przepisami natomiast dalej już taś taś - wysokie mandaty. Do pokonania na spokojnie. Natomiast od Belgradu do Ulcinj - katastrofa !! jechaliśmy przez Serbię mega pętlami - wszędzie był asfalt ale słabej jakości, miejscami prędkość 15-20km/h bo nie dało się szybciej i uwaga 540 km jechaliśmy 14 h z dwoma postajami o łącznym czasie nie przekraczającym 3h. Samo Ulcinj fajne miasto właśnie dla osób z małymi dziećmi. Byliśmy w kilku krajach i jakoś gdzie indziej miasta są bardziej rozrywkowe tutaj w nocy spokój - raz obudziłą nas dyskoteka Bardzo polecam apartament Mediteram !!!!!!!! Rewelacja. Moje pytanie ... nie wiem jak wyglada trasa przez bośnie. Czytałem różne opinie że nie ma asfaltu czy ktoś kto jechał tą trasą co ja może mi powiedzieć która z tras jest prostsza ? bo będę jechał po całym dniu leżakowania ... a to najbardziej męczy

A gdzie Ty masz taka slaba drogr.
Trasa Belgrad-Podgorica,górska ale normalna droga.jakie 20.

dykus17 napisał(a):Natomiast od Belgradu do Ulcinj - katastrofa !! jechaliśmy przez Serbię mega pętlami - wszędzie był asfalt ale słabej jakości, miejscami prędkość 15-20km/h bo nie dało się szybciej i uwaga 540 km jechaliśmy 14 h z dwoma postajami o łącznym czasie nie przekraczającym 3h.

były ku temu przestrogi na forum w ostatnim okresie poprzedzającym Wasz wyjazd - sam opisywałem za i przeciw, tak właśnie wygląda przejazd przez Serbię do MNE

dykus17 napisał(a): Moje pytanie ... nie wiem jak wyglada trasa przez bośnie. Czytałem różne opinie że nie ma asfaltu czy ktoś kto jechał tą trasą co ja może mi powiedzieć która z tras jest prostsza ? bo będę jechał po całym dniu leżakowania ... a to najbardziej męczy

tras przez Bośnię jest wiele, ta "lepsza", wjazd od HR w Metković i dalej przez Sarajevo do Slavonski Samac;
inna "wskazana" na powrót z MNE: Niksić, Scepan Polje, Sarajevo i dalej do Slavonski Samac,
Twój wybór

opinie nie zawsze są prawdziwe, niektórzy jak mówię że jadę przez BiH, patrzą na mnie zniedowierzaniem: przecież tam wojna?!

dykus17 napisał(a):...jechaliśmy przez Serbię mega pętlami - wszędzie był asfalt ale słabej jakości, miejscami prędkość 15-20km/h bo nie dało się szybciej i uwaga 540 km jechaliśmy 14 h z dwoma postajami o łącznym czasie nie przekraczającym 3h...

napisz mniej więcej jak jechaliście...może jakimiś "bocznymi" drogami, trasa w nawigacji typu "któtka"...
a te tematy czytałeś?
czarnogora-jaka-trasa-najlepsza-t44215.html
dojazd-do-czarnogory-w-1-5-dnia-t36180.html

dykus17 napisał(a):Moje pytanie ... nie wiem jak wyglada trasa przez bośnie. Czytałem różne opinie że nie ma asfaltu czy ktoś kto jechał tą trasą co ja może mi powiedzieć która z tras jest prostsza ?

o braku asfaltu czytałem kiedyś na kilku/kilkunasto-kilometrowym odcinku do granicy z Czarnogórą: Foca-Hum...ale niech ktoś doprecyzuje kto jechał w bieżącym roku...
reszta trasy to droga dobrej/bardzo dobrej jakości...drogi krajowe na pewno lepsze niż w Serbii...
proponuję zapytać konkretnie o ten odcinek:
https://goo.gl/maps/bNP7vgqLcq12
w tymże temacie...
droga-przez-bosnie-t33457-705.html

możesz również jechać tak:
https://goo.gl/maps/diTCED97YFn
ale najkrótrza kilometrowo i czasowo wg g-maps to droga na: Niksic / przejśćie w Hum, dalej na Foca / Sarajewo...

Ja jechałem tamtędy w połowie czerwca,parę kilometrów lipnej drogi przed granicą jest lecz jeżdżą tamtędy różnymi autami.Tylko w jednym miejscu widziałem auto leżące na stoku(widocznie się komuś przysnęło).

Przeanalizowałem temat ... i samą nawigację ... żona korzystała z nawigacji podczas pobytu w Belgradzie i używała tras krótkich. Wybierając trasę z Belgradu musiałem pojechać drogą krótką ponieważ wybierając trasę optymalną nie przypominam sobie żadnej nazwy miejscowości. Nie mijałem też żadnych aut co było dla nas mega dzwine. Jechaliśmy przez Zlatibór. Teraz rzeczywiście pojedziemy przez Bośnię skoro ma być lepiej i sama nawigacja również wybiera tą trasę. Zajrzymy jeszcze do Porto Montenegro na chwile żeby dzieciak się wyszalał Spotkałem w Ulcinj kilku polaków i odradzają wyjazdu do Albanii, rzeczywiście widać nawet w Ulcinj dziciaki albańskie skaczące z wysokich schodów na maski samochód - porażka !! a czornuchy się tylko smieją

dykus17 napisał(a):Przeanalizowałem temat ... i samą nawigację ... żona korzystała z nawigacji podczas pobytu w Belgradzie i używała tras krótkich.

tak coś "czułem"...
warto też ustawić opcję "pokarz całą trasę po jej wyznaczeniu"...

dykus17 napisał(a):Spotkałem w Ulcinj kilku polaków i odradzają wyjazdu do Albanii, rzeczywiście widać nawet w Ulcinj dziciaki albańskie skaczące z wysokich schodów na maski samochód - porażka !! a czornuchy się tylko smieją

ale odradzali dlatego, że byli, czy słyszeli? i dlaczego odradzali?

Tak że byli nazwy hotelujuż nie pamiętam ale nie polecali. A poza wspominali o tym że w Albanii jest ogromny podział na bogaczy i ludzi zebrajacych, wszędzie śmierdzi i w każdej zewnętrznej nie hotelowej restauracji są dzieciaki wyciągające rękę. Osobiście uważam że to wielka wina rodziców że nie potrafia zapewnić bytu dzieciom i uczą zebrania. Będąc w ulcinj ciągle ten sam osobnik wyciągal do nas rękę. Nie rozumiał on angielskiego to włączyłem mu po serbsku ma telefonie poprzez tłumacza "nie wyciągaj ręki za nic tylko posprzątaj mała plaze z śmieci i petow to dostaniesz 20euro' szkoda że nie widzieliście jego reakcji i oburzenia wyglądało to tak jakby hańbą dla niego było sprzątanie a zebranie nie. Krzyczał i wymahiwal coś tam... Nie wiem co ale nie interesowało mnie to. Nie znoszę ludzi wciągający rękę. Jest wszędzie duzo pracy tylko nierobom się nie chce Pozdrawiam

dykus17 napisał(a):Tak że byli nazwy hotelujuż nie pamiętam ale nie polecali. A poza wspominali o tym że w Albanii jest ogromny podział na bogaczy i ludzi zebrajacych, wszędzie śmierdzi i w każdej zewnętrznej nie hotelowej restauracji są dzieciaki wyciągające rękę. Osobiście uważam że to wielka wina rodziców że nie potrafia zapewnić bytu dzieciom i uczą zebrania. Będąc w ulcinj ciągle ten sam osobnik wyciągal do nas rękę. Nie rozumiał on angielskiego to włączyłem mu po serbsku ma telefonie poprzez tłumacza "nie wyciągaj ręki za nic tylko posprzątaj mała plaze z śmieci i petow to dostaniesz 20euro' szkoda że nie widzieliście jego reakcji i oburzenia wyglądało to tak jakby hańbą dla niego było sprzątanie a zebranie nie. Krzyczał i wymahiwal coś tam... Nie wiem co ale nie interesowało mnie to. Nie znoszę ludzi wciągający rękę. Jest wszędzie duzo pracy tylko nierobom się nie chce Pozdrawiam

Absolutnie się nie zgodzę. Fakt, wjeżdżając do Albanii od strony Czarnogóry można odnieść wrażenie brudu i "żebrających dzieci". Im dalej jednak na południe tym miejscowości stają się zupełnie "normalne". Są i mniejsze i większe, i mieściny i kurorty. Jesli chodzi o zakwaterowanie to szukając noclegu w tym roku odnoszę wrażenie, że warunki są nawet lepsze niż w Czarnogórze. Po części ze wzgl. na mnóstwo nowych apartamentowcow np. we Wlorze. Plaże też piękne, drogi ok... Podział widać, ale powiedziałabym, że bardziej na Greków i Albańczykow. Załączam kilka fotek:

Himare:

Saranda:



plaża Gjipe


Czytając nawet to forum natrafiłam na wiele nieprzychylnych opinii nt. Ulcinj, a mnie sie to miasto bardzo podoba..

sytuację z żebrającymi pozostawię bez komentarza.

Ja w tym roku wybieram jednak trasę Katowice - Belgrad i dalej Belgrad - Bar pociągiem a potem będzie i Albania. wyjazd w niedzielę

dykus17 napisał(a):Tak że byli nazwy hotelujuż nie pamiętam ale nie polecali. A poza wspominali o tym że w Albanii jest ogromny podział na bogaczy i ludzi zebrajacych, wszędzie śmierdzi i w każdej zewnętrznej nie hotelowej restauracji są dzieciaki wyciągające rękę. Osobiście uważam że to wielka wina rodziców że nie potrafia zapewnić bytu dzieciom i uczą zebrania.

Chyba znasz historię Albanii i wiesz kto to był Hodza.

Nie znam. Wracając do tematu ... posłuchałem i wracałem przez Bośnię i tu pojawia się uśmiech na twarzy poza 14 km odcinkiem leżącym przy granicy z Czarnogórą na którym nawierzchnia jest słaba - częsciowy brak asfaltu, miejscowy brak barierek itd trasa świetna !! Widowiskowa i o wiele lepsza niż w Serbii. Drogi pozostałe w super stanie asfalt dobrej jakości położony tzw. na gladko nic nie huczy podczas jazdy Mega polecam ceny ! Diesel około 3,85. W przyjemnością wróciłbym do restauracji Almy Jelovnik gdzie za 60zł kupiliśmy "wyżerkę" gdzie z żoną i dwuletnim synkiem użyliśmy na kuchni Super doprawione potrawy czego mocno brakowało w Ulcinj

dykus17 napisał(a):Nie znam. Wracając do tematu ... posłuchałem i wracałem przez Bośnię i tu pojawia się uśmiech na twarzy

To super, że pomogliśmy. Ten krótki kiepski odcinek jest rekompensowany przez resztę trasy, tanie paliwo i dobre tanie jedzenie o widokach nie wspomnę. Jak obserwuje się prg AlJazeera Balkans to co roku mają problem z tym fragmentem drogi do granicy MNE z uwagi na osuwiska. Na czas sezonu jedynie na szybko poprawiają, aby dało radę przejechać.