Polecane knajpy w Primosten !!!!

Hejka podróżnicy,

proszę o podanie nazw lokali które polecacie z tradycyjną kuchnią CRO. Jeszcze nie wiem gdzie dokładnie znajdę kwaterę/apartament w ok. Primosten, ale tam będzie nasza tzw. baza na okolice.

Pozdro

witam, tez nas intereseju ten temat, troche informacji jzu zebralam, oto co mam nt. w Primosten i okolicach ( informacje z innych watkow na www.cro.pl i forum GW)

W Rogoznicy na wyspie jest mnóstwo restauracji... Ja osobiście jadałem w
pierwszej, taniej restauracji za mostem "u Luka"... Dobra żarcie, szczegolnie
Ribna Plata i Dalmacija Plata... Sa to duże połmisy potraw mięsnych lub
rybnych... W karcie pisze "dla dwoch osob", ale spokojnie moze najesc sie
więcej... Pamietajcie kiedy tam byscie byli, by zatrzymac sie przy ulicy przy
znaku gdzie piszą nazwy dan i poczekajcie az własciciel do was podejdzie... Na
sam początek spytajcie sie czy da wam np. rakije... Gdy powie ze tak powinie
wam przynosic co chwila pyszna rakijke, ale musicie pamietac by umuwic się z
nim, ze jest to za darmo, bo i Luk potrafi czasem co nieco sprubnowac
oszukać Polecam też knajpke idąc dalej na wyspie z takimi karaibskimi
parasolami... Bardzo dobre jedzenie, ale drogo... No to tyle


knapa kolo portu-PRimosten sie nazywa- tanio i smacznie

Primosten...w bramie przy promenadzie, niedaleko "Konzum", kupujemy smażone girice [ kopiata tacka małych rybek, z pajdą
chleba 15 kun]i z ową tacką w ręku, podjadając maszerujemy na stare miasto, od bramy w lewo, kilka kroków pod górę.Tam,
na ławeczkach i murkach, w międzynarodowym, rozbawionym towarzystwie, popijamy je [te girice ]dzbanuszkiem wina [10 kun].

Rogoznica (koło Primosten)- restauracja na wyspie "u Luka" (pierwsza zaraz za
mostem... Polecam kalmary, Ribnja Plata, Dalmacija Plata... Ceny nie tak
wysokie...


Jeśli piszesz o Rogoznicy (przed Splitem), a nie Lokvie Rogoznicy (za Splitem) to jest tam sporo knajpek
z domacim jedlem. Polecam szczególnie pizzerie Fortuna z pizzą prosto z pieca i sporą ilością innych
dalmatyńskich potraw, mają też menu po polsku (którego byłem współautorem )

Może nie odnośnie potraw, ale wina - proponuję podjechać do sąsiedniego Primostenu wieczorkiem
i wstąpić na starówce do jednej ze starych winiarni. A przy okazji - knajpek w Primostenie jest dużo, więc
na pewno coś Ci się spodoba.

aaaaaa i zdecydowanie popieram Meeg. W szczególności zachęcam do winiarni "u babci"
(wchodząc na stare miasto idziesz jakieś 30 metrów pod górę drogą trochę w lewo) tylko nie zdziw się
na brak stolików, parasoli i takich tam - to klasyka Dalmacji - ławy zaścielone kocykami przed wejściem,
a w środku wiszący prsut.

Oj było się, było w Rogoznicy 2 lata temu...
piekne miejsce.
Poleceam takze knajpkę (w zasadzie to prawie galeria) za winiarnią w Primostenie dosłownie jakieś 20 m
w stronę Koscioła - bardzo klimatyczna

a w Rogoznicy najtańsza i bardzo dobra pizza jest w Marina Frapa - dziwne bo to bardzo drogie miejsce
ale pizza najtańsza, trzeba isć promenadą od glownegop kompleksu jakieś 300 m w stronę morza, czyli w stronę Włoch

Zachęcająco wyglądała też konoba latarnia - czy jakoś tak, na poczatku starej części miasta.
wydaje mi się że jedzenie wszędzie podobne (a już na 100% te same ceny) w knajpach o podobnym standadzie.
No i wino i rakij prodaje sie na każdej uliczce - rewla! super miejsce!



W Rogoznicy bylam 2 lata temu. Było cudownie, na stałym ladzie zaraz za mostem
piekarenka do, do ktorej chodzilismy z rodzina na pizze ( 5 kun jedna ), w sam
raz na kolacje . Byla pyszna . Miasteczko to, owszem pełne jest turystów, ale z
drugiej strony wyspy cisza i spokój.
jak dla mnie jeśli idzie o jedzenie to bezkonkurencyjna była pizzeria Fortuna (prawdziwy włoski piec do pieczenia pizzy)
z pizzą "rogoznicą" i znakomita dalmatyńska prszolica z blitwą. "Fortuna jest jeszcze przed groblą na wyspę jakieś 50
metrów w stronę mariny Frapa.
Polecam lody tuż przd strażą pożarną przy końcu deptaka na wyspie

TROGIR

Restauracje-polecam Pasike vis a vis nowego mostu w porcie dla motorówek.
Ceny przyzwoite, wszystko bardzo dobre, a między 15-18 obniżka o 10%

W Primosten oprócz giric kupowanych obok Konzum'u można jeszcze kupić i girice i kalmary smażone (pychota) na starym mieście. Idąc od bramy górę w kierunku winiarni "u babci", trzeba skręcić przed winiarnią w wąska uliczkę w lewo. Po prawej stronie jest okienko z którego podają te rarytasy (na przeciwko sklepu z lokalnymi miodami i winami). Kiedyś była tam knajpka (w której kiedyś spotkałam kumpelę z ogólniaka!), ale smażone kalmary stały się takim hitem, że zamknęli knajpkę i skupili się na smażalni. Jedyny minus to bardzo długie kolejki, ale warto poczekać. Porcje podawane są na tackach "na wynos", więc można się przejść w dowolne miejsce.
I bezapelacyjnie trzeba pójść do starej winiarni!!! Ale chyba każdy kto był w Primosten takie miejsca odwiedza - mają niesamowity klimat!

Pozdrawiam i do zobaczenia w Primosten - ja jadę już za tydzień!

dzieki Meeg, koniecznie napisz jak wrocisz, my jedziemy dopiero pod koniec wrzesnia, milej podrozy!
K

proszę o nazwę restauracji ''U Luki '' w Rogoznicy i w którym miejscu znajduje sie knajpka '' Toniego''

Czy ktoś wie co się stało z samoobsługową restauracją Europa w Primosten?
slobodnadalmacija.hr/%C5%A0ibenik/tabid/74/articleType/ArticleView/articleId/15040/Default.aspx

Byłem tu 6 lat temu i mieli przepyszne jedzenie a teraz są na głucho zamknięci ;(
Mam nadzieję jeszcze na Girice ale wczoraj ich nie było, zresztą na takim deszczu mi też się by nie chciało stać.
Pizza nadal dobra. Gdzie jest ta stara winiarnia?

pozdrawiam

dzięki Jack za info. Winiarnię znalazłem ale nie poznałem jej po remoncie, chociaż ludzi na ławeczkach masa.
wybieram się w tygodniu do Saricevi dvori, mam nadzieję, że chociaż tam skubnę trochę dalmacji

PS. Jack - siedzisz na forum V40.pl ?

hvala
Tak mi się wydawało, bo styl pisania podobny

na V40 jackdanielsów było/jest dwóch jakieś takie ciepło i ludzka życzliwość wyziera z Twoich wypowiedzi.
ale dość offtopa

Niestety muszę zniszczyć legendę, a właściwie dwie. Po pierwsze wino ze starej winiarni jest rozcieńczone. O ile białe da się wypić to czerwone nie bardzo. Oba gatunki to "wytrawniaki" i pomimo, że ten gatunek lubię to nie przypadła mi ich produkt do smaku... może dlatego, że dziś piłem babic'a od naszej gospodyni, który był po prostu pyszny. Dodatkowo obsługa tejże winiarni jakąś taką łaskę robi, że tych win w te szklanki naleje...
Wystrój tejże winiarni jest koszmarny - w białych wnętrzach trzy stalowe/aluminiowe beczki sugerujące że nie jakość jest ważna ale ilość sprzedawanego trunku.

Drugą legendą są girice z knajpki koło tejże winiarni (sipurina). Są przeciętne, w mojej porcji nie były to małe rybki a raczej mikro śledzie, dużo lepsze są serwowane niedaleko sceny w bistro z jakąś włoską nazwą (jak zgram zdjęcia z aparatu to nazwę podam). Do rybek podają tam chlebek maczany w oliwie z czosnkiem, cena też przyzwoita, porcja większa.

na jutro dwie koncepcje -rejs na kornati lub saricevi dvori. Obie kuszące.

PS. Figurki ze stali w galerii na starym mieście obłędne. Szkoda, że na wszystko kasy nie starczy bo chętnie bym nawet kilka sztuk zakupił.

Na przestrzeni 8 lat dwa razy odwiedziliśmy Primostein,w tym roku w czerwcu.Tylko plaże są na plus,reszta na minus.My chodziliśmy do Torkula na jedzonko,w czerwcu chodź było sporo turystów świecił pustkami.

Saricevi dvori zaliczone. Chociaż nie, ledwie liźnięte, koniecznie tam muszę wrócić.

W programie dzisiejszym udział wzięły przystawki
ser, szynka, oliwki (jakie one boskie były), pomidory pachnące i smakujące jak wieczorne słońce, chleb, oliwa, ocet z pomidorów, następnie peka z jagnięciną dla żony i dziecka a dla mnie gulasz z ośmiornicy.

i ten ich Babić... i drugi kieliszek i kolejne...

a potem deser...

malutkie puszyste "pączki" i kiść winogrona z którego Babić powstaje, słodka, soczysta...

poszliśmy tam z Primosten na nogach (wcześniej tylko podjechałem zarezerwować pekę), ponieważ jak alkohol w planach to za kierownicę się już nie siada. Gospodarze chcieli nam taksówkę zamawiać, w końcu ugadali przemiłych Słoweńców, którzy nas do Primosten podrzucili.

Koniecznie, bezwzględnie, jeśli ktoś w Primosten ma zamiar być niech Saricevi Dvori odwiedzi. Bo jak nie, to osioł