Pół na pół - Istria w pocie czoła!

Lednice napisał(a):

gusia-s napisał(a):Turyści przybywający na Brjuni rejsami wycieczkowymi nie są w żaden sposób sprawdzani - więc "bezpieczeństwo" jest fikcją w tym przypadku. Bilety na rejsy są na okaziciela. Przy wsiadaniu na pokład żadnej kontroli nie ma przy wysiadaniu też.

Jak to nie są
Jest monitoring.
No i cały czas jest dyskretna kontrola

Chodzi mi o to, że personalnie nie ma żadnej kontroli ... Turyści przybywający zorganizowanym rejsem nie legitymują się paszportami więc monitoring o którym piszesz to żadna kontrola, tak samo by kontrolował turystów indywidualnych
Rozumiem, że mają tam obiekty rządowe ale przecież nie zajmują one całego terenu.
U nas na półwyspie helskim też jest kompleks rządowy, na terenie którego mieści się całoroczna rezydencja Prezydenta RP wykorzystywana do wypoczynku jak i spotkań z politykami ze świata. Obiekt jest ogrodzony i pilnowany przez odpowiednie służby, ale po pozostałym terenie mierzei helskiej można się poruszać swobodnie.
Także nadal nie widzę tu innego uzasadnienia jak kasa ... bez przesady to nie jest jakaś tajna baza NATO czy innych ważnych formacji, jakby chcieli to by zabezpieczyli wrażliwy teren ... no ale co kraj to obyczaj.

No, jest to trochę dziwne, faktycznie


Ale gdyby im zależało na komercji, tylko na kasie, to by archipelag sprzedali prywatnym inwestorom
A ci by przerobili wielką willę Tity i jego dom na mniejszej z wysp na wypasione hotele
I jeszcze zbudowali nowy hotel *****

Witam,
Jak widzę wątek Brjuni zainteresował szacowne grono, i fajnie.
W połowie grudnia wysłałem pismo w języku polskim i angielskim z prośbą o zgodę na opłynięcie części archipelagu
ale bez odpowiedzi. W międzyczasie dotarłem do znajomej (tłumacz przysięgły) ze znajomością chorwackiego i po przetłumaczeniu
wysłałem na adres parku - początek stycznia. Dość sceptycznie podchodziłem do tego tematu aż tu nagle 21 stycznia otrzymałem odpowiedz z prośbą o uzbrojenie się w cierpliwość, i że poinformują o podjętej decyzji.
Niczego to nie przesądza ale gdyby był zdecydowany zakaz to pewnie odpowiedź negatywna byłaby od razu.
Tak więc uzbroiłem się i czekam.
Priona i tak zabieram, zawsze pozostaje Kamieniak.

daniel1961 napisał(a):Witam,
J
W połowie grudnia wysłałem pismo w języku polskim i angielskim z prośbą o zgodę na opłynięcie części archipelagu
ale bez odpowiedzi. W międzyczasie dotarłem do znajomej (tłumacz przysięgły) ze znajomością chorwackiego i po przetłumaczeniu
wysłałem na adres parku - początek stycznia. Dość sceptycznie podchodziłem do tego tematu aż tu nagle 21 stycznia otrzymałem odpowiedz z prośbą o uzbrojenie się w cierpliwość, i że poinformują o podjętej decyzji.

Mnie odpowiedzieli, że jest zakaz i już. Ale o indywidualne pozwolenie nie pytałem.

Wysłałem to pismo (pdf na listowniku klubowym) trochę oficjalnie, w imieniu klubu kajakowego w którym działam ponad 30 lat,
może dlatego spowodowało to trochę inną procedurę. Zobaczymy.

Cierpliwość nagrodzona, otrzymałem dziś pozytywną odpowiedz z Biura Parku.
Nie ukrywam, jestem mile zaskoczony zgodą na wyprawę wg. załączonej trasy,
proszą tylko o kontakt by uzgodnić szczegóły.

daniel1961 napisał(a):Cierpliwość nagrodzona, otrzymałem dziś pozytywną odpowiedz z Biura Parku.
Nie ukrywam, jestem mile zaskoczony zgodą na wyprawę wg. załączonej trasy,
proszą tylko o kontakt by uzgodnić szczegóły.

Brawo Ty Postarałeś się

Witaj Gusia,
No i udany dzień, miłe zaskoczenie, teraz dopiąć parcelę na kempingu i czekać ponad pięć miesięcy, ale wyobraźnia już gra.
Pewnie zabraknie czasu na odwiedzenie większości opisywanych przez Ciebie miejsc ale co zrobić, potrzeba by miesiąca urlopu i zaprzyjaźnionych żyrantów.

daniel1961 napisał(a):Witaj Gusia,
No i udany dzień, miłe zaskoczenie, teraz dopiąć parcelę na kempingu i czekać ponad pięć miesięcy, ale wyobraźnia już gra.
Pewnie zabraknie czasu na odwiedzenie większości opisywanych przez Ciebie miejsc ale co zrobić, potrzeba by miesiąca urlopu i zaprzyjaźnionych żyrantów.

Hehe ... zawsze coś nas omija niestety
Na jak długo jedziecie?

Ja jeszcze nie mogę odliczać ... urlop mamy wstępnie zaplanowany w jedynym możliwym wspólnie terminie - prawdopodobnie wypadnie nam w sierpniu i prawdopodobnie będzie to sumarycznie tylko 10 dni + jakieś 8h więc prawdopodobnie będzie to Krk - aby nie tracić czasu na zbyt długi dojazd a i jest tam gdzie popływać kajaczkiem

Ciekawa jestem tej Twojej eskapady - Prion jest sztywniakiem to całkiem inna bajka niż nasz dmuchaniec
Musisz koniecznie to opisać

Jedziemy na dwa tygodnie z czego na Istrii siedem dni, oczywiście dojazd z cepką więc czasochłonne, ale ja traktuję rozpoczęty urlop metr za progiem domu. W ubiegłym roku był Hvar, kawał drogi, ale da się i warto było. Az tak bardzo że na pewno wrócę na wyspę z kajakiem w bajeczne wyspy Piekelne. Początek lipca to jeszcze dobry termin jeśli chodzi o natłok. Zawsze się coś znajdzie na kempingu. Gdyby nie pozytywna odpowiedz to skorzystałbym z Waszego zeszłorocznego kempingu. Z Brioni mam idealną bazę wypadową, ma różne opinie ale bliskość Parku przeważa.

daniel1961 napisał(a):Cierpliwość nagrodzona, otrzymałem dziś pozytywną odpowiedz z Biura Parku.
Nie ukrywam, jestem mile zaskoczony zgodą na wyprawę wg. załączonej trasy,
proszą tylko o kontakt by uzgodnić szczegóły.

Dobrze wiedzieć, że jednak można. Czy to oni wyznaczyli trasę? Czy sam zaproponowałeś? Zachorowałem na wiosłowanie wokół Brijuni. W tym roku odpuszczam - inna rezerwacja. Ale w przyszłym spróbuję powalczyć o zezwolenie.

Pomysł narodził się dzięki relacjom uczestników forum i mojej osobistej pasji, będąc w zeszłym roku na Hwarze oglądałem z daleka panoramę wysp Piekielnych i żałowałem że brak sprzętu, no i pewnie czasu, ale co się odwlecze to...... Trasa została wyznaczona i zaproponowana prze ze mnie, jest to optymalna wersja pod kątem możliwości zamknięcia jej w ciągu jednego dnia jak i zakazów dotyczących południowo-zachodniej części parku (wyspy Galija, Grunj, Krasica) - obszar zamknięty do jakiejkolwiek nawigacji. Pierwotny plan dotyczył opłynięcia dookoła akwenu Parku z pominięciem wspomnianego obszaru ale w obawie że natrafię na zdecydowaną odmowę ograniczyłem się do części północnej. Po cichu mam nadzieję że na miejscu w porozumieniu a Parkiem uda się zmienić na pierwotną trasę. I tak uważam że na tym etapie wykazali się dużą życzliwością, zobaczymy jakie będą szczegółowe uzgodnienia na miejscu.

gusia-s napisał(a):Z Puli ruszamy na północ – już po kilku minutach jazdy dostrzegamy w oddali imponujących rozmiarów wieżę - zjeżdżamy i parkujemy na dużym bezpłatnym parkingu .

Przystanek nr 1 – Vodnjan – po włosku Dignano a po mojemu miasto murali

W Vodnjan parkingi już wszystkie są płatne, 4kn/godz - w tygodniu w godz. 7-19, w soboty 7-15 (stan na VI.2018).

Raphael napisał(a):

gusia-s napisał(a):Z Puli ruszamy na północ – już po kilku minutach jazdy dostrzegamy w oddali imponujących rozmiarów wieżę - zjeżdżamy i parkujemy na dużym bezpłatnym parkingu .

Przystanek nr 1 – Vodnjan – po włosku Dignano a po mojemu miasto murali

W Vodnjan parkingi już wszystkie są płatne, 4kn/godz - w tygodniu w godz. 7-19, w soboty 7-15 (stan na VI.2018).

To słabiutko