PODWYŻKA CEN W 2014

Trzeba było w roku 2013 zostawić zaliczkę na 2014 rok
Ja zawsze tak robię i płacę max 10euro za osobę.
Minusem jest tylko to, że płacisz nawet za malutkie dziecko 10euro; lub jeśli zabieram kogoś po raz pierwszy gospodarz liczy mu 15-20euro za osobę ale za rok już normalnie 10euro.

W konobie jest inaczej; obiad tanio... ale woda mineralna lub cola za 1L przekracza już 6 euro.

Na forum w ostatnich latach śmiano się z osób biorących własny prowiant na wakacje; sadzę, że teraz będzie to normą.
W Polsce sam mieszkam w sąsiedztwie dużego pola namiotowego i od dwóch lat własny prowiant na kampingu to norma. Pobliskie sklepiki ( w tym mój) cierpią z tego powodu, choć cen na sezon nikt nie podnosi... a ludzie i tak przyjeżdżają z własnym jedzeniem.

Tanich ofert będzie ubywać, informacji o nich też.
Śmiałem się z mojego wujka gdy po raz pierwszy zabrał mnie ze sobą do robinsonady zastrzegając, abym nie zdradzał jej lokalizacji i namiarów nikomu.
- brak ciepłej wody (tylko nocą), prądu (jest z solarów), klimatyzacji, sklepu.... może odstraszać
Ale tak naprawdę potrafi zauroczyć i towarzysząca temu otoczka miejsca w którym jesteś; podobna chyba trochę do raju...
Wujek miał rację, trzeba to przyznać.

Jak bedzie zbyt drogo nikt nie będzie chciał jeździć do Chorwacji. Do łask wróci Turcja i Grecja. Podobno w Grecji już jest taniej..

z uwagi na inne inwestycje patrzymy na koszty dość mocno, w sumie jedziemy tam w tym roku do pracy (dwie sesje zdjęciowe ), ale i odpoczynek kilka dni się należy. Wyliczyłem więc alternatywną trasę (starą jedynką). W pierwszej kolejności myślałem o urozmaiceniu bo autostrada nudna jak flaki. Okazało się, że biorąc opłaty z cennika chorwackich autostrad spotkałem się z kolejną podwyżka: Zagreb - Sestanovac 190kn (chyba że coś źle patrzę )- rok temu było 171 a kilka lat temu 163, później chyba koło 168. Przy okazji może komuś się przyda moje rozumowanie i przy okazji mała oszczędność:
Trasa oszczędniejsza bez chorwackich autostrad: http://goo.gl/maps/dCykB
trasa z autostradą: http://goo.gl/maps/tQKpX

z tego co wiem, to google jak i inne gpsy liczą po maksymalnej dozwolonej prędkości więc 130na autostradzie i 80 - 50 na zwykłych drogach. Na autostradzie jadę właśnie 130-140, zwykłą drogą ciężko jechać 80 więc i różnica 1h20 minut będzie malała. Przy autostradzie +- przejazd pokrywa się z GPS. Autostradą raczej nie urwie, chyba że spali ze dwa litry dodatkowo.
Zakładając pustą drogę (ok połowy czerwca ) licząc bardziej skrupulatnie dodajemy do "zysku" -90km w obie strony czyli ok 2x 2.5l x 5.5zł = 13.00zł. Opcją tańszą zapłacimy 17zł za autostr. w CRO.
Opcją droższą: 190kn czyli 108zł + 6 = 114zł. to obliczenia w jedną stronę więc różnica: prawie 100zł w jedną stronę, czyli 200 w obie + 26zł paliwo. nie licząc iż jadąc wolniej o te 20-30km/h spalimy o ok 1l mniej na 100km co daje 6 w jedną i 12l w obie strony. Licząc po 5.5zł/l mamy kolejne 66zł.
Sumując: wychodzi nam oszczędność 292zł a tracimy 2 razy po 1h i 20min choć i tak uważam, że różnica w czasu przejazdu będzie mniejsza.... Chyba warto, mając na względzie jeszcze ładniejszą widokowo trasę i brak znużenia monotonią autostradową jazdą. Wiem, zaraz się niektórzy odezwą z hasłami " a co to jest 300zł przy całym koszcie urlopu, jedziemy na urlop i nie będziemy sobie wygód odmawiać..." ok każdy robi jak uważa, ale jesteśmy w wątku o chorwackiej drożyźnie więc pokazuję jak można urwać kilka stówek za które można na miejscu jeden wieczór porządzić lub po prostu zaoszczędzić . Druga sprawa to uwagi na temat cen apartamentów jako jedne z dominujących... kiedyś przeczytałem, że "Chorwaci niechętni się targują"- owszem w porównaniu z Turkami taaak, ale nie ma siły by jadąc któryś raz, nie urwać kilka E /noc na apartmani. Mało tego, kiedyś jeżdżąc w kilkanaście osób na moto, nie opłacało się nam spać na kampingach, bo po kilkunastu minutach targów zbijaliśmy spokojnie cenę 10-15%. Raz w Biogradzie (co prawda było to kilka ładnych lat temu ) przy 12 osobach cena z 11E poleciała na 7.5. Myśle, że wspólne przeliczenie z Gospodynią, że jeśli dziś nie wynajmie 12 osobom to nawet jeśli jutro to zrobi po 11E to i tak będzie finansowo stratna niż od dziś dostanie za 7 noclegów .Żeby nie było że poza sezonem - to był lipiec chyba ok 8-9 lat temu. Nie chcę wyjść na cwaniaczka, ale Chorwaci też potrafią liczyć i miła dyskusja z uśmiechem na twarzy często skutkuje.

Bodzioch Marek napisał(a):z uwagi na inne inwestycje patrzymy na koszty dość mocno, w sumie jedziemy tam w tym roku do pracy (dwie sesje zdjęciowe ), ale i odpoczynek kilka dni się należy. Wyliczyłem więc alternatywną trasę (starą jedynką). W pierwszej kolejności myślałem o urozmaiceniu bo autostrada nudna jak flaki. Okazało się, że biorąc opłaty z cennika chorwackich autostrad spotkałem się z kolejną podwyżka: Zagreb - Sestanovac 190kn (chyba że coś źle patrzę )- rok temu było 171 a kilka lat temu 163, później chyba koło 168. Przy okazji może komuś się przyda moje rozumowanie i przy okazji mała oszczędność:
Trasa oszczędniejsza bez chorwackich autostrad: http://goo.gl/maps/dCykB
trasa z autostradą: http://goo.gl/maps/tQKpX

z tego co wiem, to google jak i inne gpsy liczą po maksymalnej dozwolonej prędkości więc 130na autostradzie i 80 - 50 na zwykłych drogach. Na autostradzie jadę właśnie 130-140, zwykłą drogą ciężko jechać 80 więc i różnica 1h20 minut będzie malała. Przy autostradzie +- przejazd pokrywa się z GPS. Autostradą raczej nie urwie, chyba że spali ze dwa litry dodatkowo.
Zakładając pustą drogę (ok połowy czerwca ) licząc bardziej skrupulatnie dodajemy do "zysku" -90km w obie strony czyli ok 2x 2.5l x 5.5zł = 13.00zł. Opcją tańszą zapłacimy 17zł za autostr. w CRO.
Opcją droższą: 190kn czyli 108zł + 6 = 114zł. to obliczenia w jedną stronę więc różnica: prawie 100zł w jedną stronę, czyli 200 w obie + 26zł paliwo. nie licząc iż jadąc wolniej o te 20-30km/h spalimy o ok 1l mniej na 100km co daje 6 w jedną i 12l w obie strony. Licząc po 5.5zł/l mamy kolejne 66zł.
Sumując: wychodzi nam oszczędność 292zł a tracimy 2 razy po 1h i 20min choć i tak uważam, że różnica w czasu przejazdu będzie mniejsza.... Chyba warto, mając na względzie jeszcze ładniejszą widokowo trasę i brak znużenia monotonią autostradową jazdą. Wiem, zaraz się niektórzy odezwą z hasłami " a co to jest 300zł przy całym koszcie urlopu, jedziemy na urlop i nie będziemy sobie wygód odmawiać..." ok każdy robi jak uważa, ale jesteśmy w wątku o chorwackiej drożyźnie więc pokazuję jak można urwać kilka stówek za które można na miejscu jeden wieczór porządzić lub po prostu zaoszczędzić . Druga sprawa to uwagi na temat cen apartamentów jako jedne z dominujących... kiedyś przeczytałem, że "Chorwaci niechętni się targują"- owszem w porównaniu z Turkami taaak, ale nie ma siły by jadąc któryś raz, nie urwać kilka E /noc na apartmani. Mało tego, kiedyś jeżdżąc w kilkanaście osób na moto, nie opłacało się nam spać na kampingach, bo po kilkunastu minutach targów zbijaliśmy spokojnie cenę 10-15%. Raz w Biogradzie (co prawda było to kilka ładnych lat temu ) przy 12 osobach cena z 11E poleciała na 7.5. Myśle, że wspólne przeliczenie z Gospodynią, że jeśli dziś nie wynajmie 12 osobom to nawet jeśli jutro to zrobi po 11E to i tak będzie finansowo stratna niż od dziś dostanie za 7 noclegów .Żeby nie było że poza sezonem - to był lipiec chyba ok 8-9 lat temu. Nie chcę wyjść na cwaniaczka, ale Chorwaci też potrafią liczyć i miła dyskusja z uśmiechem na twarzy często skutkuje.

Przeciez każdy chce zarobić....
Widzę, że po drodze Plitvickie...

Doman73 napisał(a):

Bodzioch Marek napisał(a):z uwagi na inne inwestycje patrzymy na koszty dość mocno, w sumie jedziemy tam w tym roku do pracy (dwie sesje zdjęciowe ), ale i odpoczynek kilka dni się należy. Wyliczyłem więc alternatywną trasę (starą jedynką). W pierwszej kolejności myślałem o urozmaiceniu bo autostrada nudna jak flaki. Okazało się, że biorąc opłaty z cennika chorwackich autostrad spotkałem się z kolejną podwyżka: Zagreb - Sestanovac 190kn (chyba że coś źle patrzę )- rok temu było 171 a kilka lat temu 163, później chyba koło 168. Przy okazji może komuś się przyda moje rozumowanie i przy okazji mała oszczędność:
Trasa oszczędniejsza bez chorwackich autostrad: http://goo.gl/maps/dCykB
trasa z autostradą: http://goo.gl/maps/tQKpX

z tego co wiem, to google jak i inne gpsy liczą po maksymalnej dozwolonej prędkości więc 130na autostradzie i 80 - 50 na zwykłych drogach. Na autostradzie jadę właśnie 130-140, zwykłą drogą ciężko jechać 80 więc i różnica 1h20 minut będzie malała. Przy autostradzie +- przejazd pokrywa się z GPS. Autostradą raczej nie urwie, chyba że spali ze dwa litry dodatkowo.
Zakładając pustą drogę (ok połowy czerwca ) licząc bardziej skrupulatnie dodajemy do "zysku" -90km w obie strony czyli ok 2x 2.5l x 5.5zł = 13.00zł. Opcją tańszą zapłacimy 17zł za autostr. w CRO.
Opcją droższą: 190kn czyli 108zł + 6 = 114zł. to obliczenia w jedną stronę więc różnica: prawie 100zł w jedną stronę, czyli 200 w obie + 26zł paliwo. nie licząc iż jadąc wolniej o te 20-30km/h spalimy o ok 1l mniej na 100km co daje 6 w jedną i 12l w obie strony. Licząc po 5.5zł/l mamy kolejne 66zł.
Sumując: wychodzi nam oszczędność 292zł a tracimy 2 razy po 1h i 20min choć i tak uważam, że różnica w czasu przejazdu będzie mniejsza.... Chyba warto, mając na względzie jeszcze ładniejszą widokowo trasę i brak znużenia monotonią autostradową jazdą. Wiem, zaraz się niektórzy odezwą z hasłami " a co to jest 300zł przy całym koszcie urlopu, jedziemy na urlop i nie będziemy sobie wygód odmawiać..." ok każdy robi jak uważa, ale jesteśmy w wątku o chorwackiej drożyźnie więc pokazuję jak można urwać kilka stówek za które można na miejscu jeden wieczór porządzić lub po prostu zaoszczędzić . Druga sprawa to uwagi na temat cen apartamentów jako jedne z dominujących... kiedyś przeczytałem, że "Chorwaci niechętni się targują"- owszem w porównaniu z Turkami taaak, ale nie ma siły by jadąc któryś raz, nie urwać kilka E /noc na apartmani. Mało tego, kiedyś jeżdżąc w kilkanaście osób na moto, nie opłacało się nam spać na kampingach, bo po kilkunastu minutach targów zbijaliśmy spokojnie cenę 10-15%. Raz w Biogradzie (co prawda było to kilka ładnych lat temu ) przy 12 osobach cena z 11E poleciała na 7.5. Myśle, że wspólne przeliczenie z Gospodynią, że jeśli dziś nie wynajmie 12 osobom to nawet jeśli jutro to zrobi po 11E to i tak będzie finansowo stratna niż od dziś dostanie za 7 noclegów .Żeby nie było że poza sezonem - to był lipiec chyba ok 8-9 lat temu. Nie chcę wyjść na cwaniaczka, ale Chorwaci też potrafią liczyć i miła dyskusja z uśmiechem na twarzy często skutkuje.

Przeciez każdy chce zarobić....
Widzę, że po drodze Plitvickie...

Plitvice po drodze, to nasza stara trasa motocyklowa, w drugą stronę autostrada i fakt w 8.5h w domu, ale widoków się przy tym nie poogląda... chyba się starzeję

Być może tą trasą będę wracał. W drodze powrotnej wybieram się nad jeziora...

Bodzioch Marek napisał(a):z uwagi na inne inwestycje patrzymy na koszty dość mocno, w sumie jedziemy tam w tym roku do pracy (dwie sesje zdjęciowe ), ale i odpoczynek kilka dni się należy. Wyliczyłem więc alternatywną trasę (starą jedynką). W pierwszej kolejności myślałem o urozmaiceniu bo autostrada nudna jak flaki. Okazało się, że biorąc opłaty z cennika chorwackich autostrad spotkałem się z kolejną podwyżka: Zagreb - Sestanovac 190kn (chyba że coś źle patrzę )- rok temu było 171 a kilka lat temu 163, później chyba koło 168. Przy okazji może komuś się przyda moje rozumowanie i przy okazji mała oszczędność:
Trasa oszczędniejsza bez chorwackich autostrad: http://goo.gl/maps/dCykB
trasa z autostradą: http://goo.gl/maps/tQKpX

z tego co wiem, to google jak i inne gpsy liczą po maksymalnej dozwolonej prędkości więc 130na autostradzie i 80 - 50 na zwykłych drogach. Na autostradzie jadę właśnie 130-140, zwykłą drogą ciężko jechać 80 więc i różnica 1h20 minut będzie malała. Przy autostradzie +- przejazd pokrywa się z GPS. Autostradą raczej nie urwie, chyba że spali ze dwa litry dodatkowo.
Zakładając pustą drogę (ok połowy czerwca ) licząc bardziej skrupulatnie dodajemy do "zysku" -90km w obie strony czyli ok 2x 2.5l x 5.5zł = 13.00zł. Opcją tańszą zapłacimy 17zł za autostr. w CRO.
Opcją droższą: 190kn czyli 108zł + 6 = 114zł. to obliczenia w jedną stronę więc różnica: prawie 100zł w jedną stronę, czyli 200 w obie + 26zł paliwo. nie licząc iż jadąc wolniej o te 20-30km/h spalimy o ok 1l mniej na 100km co daje 6 w jedną i 12l w obie strony. Licząc po 5.5zł/l mamy kolejne 66zł.
Sumując: wychodzi nam oszczędność 292zł a tracimy 2 razy po 1h i 20min choć i tak uważam, że różnica w czasu przejazdu będzie mniejsza.... Chyba warto, mając na względzie jeszcze ładniejszą widokowo trasę i brak znużenia monotonią autostradową jazdą. Wiem, zaraz się niektórzy odezwą z hasłami " a co to jest 300zł przy całym koszcie urlopu, jedziemy na urlop i nie będziemy sobie wygód odmawiać..." ok każdy robi jak uważa, ale jesteśmy w wątku o chorwackiej drożyźnie więc pokazuję jak można urwać kilka stówek za które można na miejscu jeden wieczór porządzić lub po prostu zaoszczędzić . Druga sprawa to uwagi na temat cen apartamentów jako jedne z dominujących... kiedyś przeczytałem, że "Chorwaci niechętni się targują"- owszem w porównaniu z Turkami taaak, ale nie ma siły by jadąc któryś raz, nie urwać kilka E /noc na apartmani. Mało tego, kiedyś jeżdżąc w kilkanaście osób na moto, nie opłacało się nam spać na kampingach, bo po kilkunastu minutach targów zbijaliśmy spokojnie cenę 10-15%. Raz w Biogradzie (co prawda było to kilka ładnych lat temu ) przy 12 osobach cena z 11E poleciała na 7.5. Myśle, że wspólne przeliczenie z Gospodynią, że jeśli dziś nie wynajmie 12 osobom to nawet jeśli jutro to zrobi po 11E to i tak będzie finansowo stratna niż od dziś dostanie za 7 noclegów .Żeby nie było że poza sezonem - to był lipiec chyba ok 8-9 lat temu. Nie chcę wyjść na cwaniaczka, ale Chorwaci też potrafią liczyć i miła dyskusja z uśmiechem na twarzy często skutkuje.

Strasznie mądry opis brawo Marku. A co do tych tylko 300zł to na pewno są tacy co dla nich tyle to nic. Ale dla większości jest to jakaś suma. Właśnie nie dawno myślałem o ominięciu choć części autostrad po ostatnim naszym wyjeździe w 2013 roku. Teraz mocno przemyślę ominięcie jeszcze większej ilości kilometrów raczej bez korków i płacenia. A tak jak "PISZESZ" czas przejazdu może być wcale nie dłuższy niż autostradami biorąc pod uwagę zapakowanie się w korek np. na 2-3godziny i następny + to spalanie o wiele mniejsze.
pozdrawiam

A ja w tych wyliczeniach pogubiłem się już w drugim akapicie .
Atletico do boju

Doleję oliwy do ognia.
We czwartek wróciły Dzieciaki z Bodrum z TUI.
Były tydzień na all za 750 zeta + wiza.
Kieszonkowe wynosiło 200 €/głowę.
Przywieźli po około 70 €.
Cali zachwyceni.
Wycieczki do Pamukkale, Kos, Bodrum.

Można?
Można.

FUX napisał(a):Doleję oliwy do ognia.

Po co? Lepiej z lepinją zjedz

Jutro lecę do składu.

FUX napisał(a):
Można?
Można.

A dzieciaki w jakim wieku?

Małoletni pod notarialną opieką pełnoletniego.

FUX napisał(a):Małoletni pod notarialną opieką pełnoletniego.

A Minister Edukacji się nie czepiała za nieobecność na lekcjach

+/- ponad 5.